Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Dzień dobry! I znów tydzień nowy leci :) naj naj naj -> -> mam pytanie!Trochę śmieszne a le co tam. Jak zaczne rodzic to gdzie ja mam iść???:):):) Nie nam prawie całkowicie tego szpitala.Jak była z Jasiem na chirurgii dziecięcej (napletek :( ) to wchodziłam wejściem głównym.Na tym poziomie były sklepiki a piętro wyzej rejestracja. A jak pojechałam tam w nocy (Jaś miał stan zapalny siuśka) to wchodziłam od strony gdzie karetki wjeżdżają.I tam mi śmignął napis Oddz Polożniczy czy coś takiego. To jak mnie złapie w dzień czy w nocy to gdzie mam isć :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ty jak zwykle rano, a my o tej porze jeszcze spaliśmy, wstaliśmy parę minut po 9, śniadanko, spacerek. Teraz junior śpi to matka hula po internecie... Musisz wejść tym wejściem od podjazdu dla karetek (na dole masz parking płatny do 19.00. w dni robocze) zaraz jak miniesz wejście to po lewej stronie jest winda tylko na izbę przyjęć położniczą. Nie zabłądzisz, bo się nie da!!! Ja też się stresowałam, że zanim coś tam znajdę to urodzę na korytarzu :D Ale w szkole rodzenia urządzono nam wycieczkę na oddział i dokładnie poinstruowano. Lecę coś gotować, zajrzę później, pa - miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!Czyli tym wejściem od karetek i patrzeć na lewo :) A co do wstawania to my codziennie wstajemy po 7 :( Nawet czy Jaś pójdzie spać o 20 czy 22 poprzedniego dnia!Tak się już ustawił,bo do przedszkola jak chodził to tak wstawał.A w dzień już dawno nie śpi. Teraz jest już po obiadku i z Tic Taców robi buźkę.Nos,oczka i buzię! Mi się w ogóle śniło dziś w nocy że poszłam rodzić i zabłądziłam w tym szpitalu.Potem trafiłam na oddział i nie było wolnych tych pokoi 1 osobowych i położyli mnie na korytarzu.Masakra! I kazali mi oddać mocz do analizy a mi się siku nie chciało :) Jeszcze trochę i obłędu jakiegoś dostanę!Świruję normalnie!Hihihihi Idę wszamać troche truskawek! Papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuku, jestem znowu :D My wstajemy różnie, a to o 7, a jak mamy pobudkę nad ranem ok. 5 to po wypiciu mleczka śpimy dalej! Oj te sny w ciąży! Pod koniec co rusz śniło mi się, że rodzę kotka, pieska... Albo jakieś horrory! Ponoć to normalne, ale te sny są tak realne i okropne, że czasem ciężko dojść do siebie! Młody wstanie zje obiadek i znowu idziemy w trasę! Nie chce jeździć wózkiem tylko albo rowerkiem albo na nóżkach, a on jeszcze tak śmiesznie chodzi i co chwilę staje, bo musi poklepać drzewo, znak drogowy, samochód na parkingu. A to zobaczy mrówkę lub innego zwierza :D Nogi mnie bolą po takich spacerkach, bo są bardziej męczące ale za to dziecko szczęśliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze pytanko!W Legnicy praktykują lewatywkę przed porodem?:)Np przyjdę z bólami to zdążą mi zrobić??? Bo wbrew opinii różnych ja jestem ZA!:) Nie lubię takich różnych niespodzianek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo wieczorową porą! Co do lewatywy to nie wiem, ale w szkole rodzenia mówiła nam położna z naszego szpitala, że robią. Wiesz, ja też wolałabym lewatywę niż ciągłe myślenie co mi się może zaraz przytrafić... chociaż nie wiem czy z drugiej strony miałabym czas na takie rozmyślania! A z tym wejściem, to przechodzisz tylko przez te rozsuwane drzwi i od razu na lewo - do prywatnej windy. Dobrze sobie wymyślili z tą windą, bo nie trzeba na nią czekać, nie krąży gdzieś po piętrach - tylko od parteru do pierwszego. A odwiedzający na patologię wchodzą z tej samej strony, ale nie do tej windy tylko na prawo do schodów i na pierwsze piętro. A na położnictwo - tym drugim wejściem od strony Kaufladu. Moja mama bez mojego męża to za Chiny by do mnie nie trafiła :D Teraz ja mykam na truskawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop!Dobra wróżko!!!:):):) Jesteś??? Robię właśnie listę rzeczy,które muszę zabrać do szpitala (a mały mi przez pępek chce wyjść właśnie :D ). I narodziło się pytanie :) Czy dla maleństwa muszę mieć ręcznik swój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop! Jestem! :D Och ciężko mi się ostatnio zabrać do czegokolwiek, wchodziłam na topik i uciekałam zamiast Cię wywołać... Dopadło mnie jakieś przesilenie letnie... Ja ręcznika dla Synusia nie miałam, a dzieciaczki były wycierane pieluchami tetrowymi. Ale myślę, że jak będziesz miała swój to nie bdzie problemu. Przypomniało mi się, że ubrałam małemu w pierwszy dzień razem kaftanik i zabrały go do kąpieli (potem kąpany był już w naszym pokoju), przyniosły go wykąpanego, minęło parę chwil przebieram go po karmieniu, bo obowiązkowa kupa, a on ma kaftanik tył na przód :D Nie wiem jak im się to udało, bo był to kopertowo zawiązywany kaftanik, więc trochę sobie utrudniły... W szpitalu dostajesz 10 pieluch tetrowych, na wózeczku dla maluszka masz dwa worki - 1 na czyste, 2 na brudne. Codziennie są wymieniane i liczone, a przy wyjściu trzeba się z nich rozliczyć... Nie wiem jakim cudem, ale ja miałam nadwyżkę 1 sztuki! A i zostawiłam im jeszcze 2 swoje pieluchy, bo tam taka bieda... Moje dziecko, wczoraj nocowało u babci i dopiero dziś wraca, już nie mogę się doczekać, bo stęskniłam się straaaszecznie! Miłego wieczorku! Do zaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi pieluchami tetrowymi to na Bema było tak samo :) Dwa worki i potem liczenie.A zastanawiam się jak to jest.Bo te 4 lata temu to zakładałam Jasiowi jednorazową a w nią tetrową pieluchę.Więc szło ich bardzo dużo a jednorazowa jedna na długo.Stanowiła tylko taką zapinkę. Teraz ponoć tylko jednorazowe się zakłada. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jeszcze - czekam na moich chłopaków... Ja nie używałam tetry jako wkład do pampersów. Jeśli chcesz zaoszczędzićna pampersach to są takie wkłady jednorazowe, kosztują grosze i podobno się sprawdzają przy takich maluszkach gdy kupka malusia i często. Za ich nie stosowałam, bo za późno je odkryłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONISIA1989
To jednak tutaj kryją się mamusie z Legnicy i okolic Legnicy ... wszędzie was szukałam... "SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE" Hej jestem Monika i po raz pierwszy będę mamusią...mam termin na 13.10.2010 rodzę w Legnicy. Może są jakieś dziewczyny z okolic mojego terminu ? Albo po doświadczeniach z rodzenia w Legnicy ? Troszkę się boję porodu... mam nadzieję, że nie umrę... że dam rady i wszystko będzie dobrze. Możecie też napisać co muszę mieć ze sobą ? Jakie dokumenty ? Jakie rzeczy dla dzidziusia i dla mnie... Brrrr... a może któraś popisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Ja mam termin już niebawem.Planuję rodzić w Legnicy!Jak już urodzę to zdam relację ;) Co zabrać dla siebie i dziecka to w zasadzie już napisałyśmy w całym tym temacie,wiec musisz nadrobić ;) Który to u Cibie tydzień?Znasz płeć?U nas w temaciku rządzą chłopcy!:) Pozdrawiam! Dziś śmigamy z Jasiem na basen.:) Będę moczyć moje biedne,spuchnięte stopy a Młody poszaleje! MIŁEGO DNIA! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONISIA1989
Jestem prawie w 25 tygodniu ciąży. Płci jeszcze nie znam... ale trzymamy razem z narzeczonym kciuki, że to dziewczynka. Jak idziesz na basen do Delfinka to uważaj tam na wodę mi wpadła kropla z jakuzzi do oka i boli mnie trzeci tydzień i swędzi oko. To samo ma mój narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witeczka! Jestem i ja! Witam nową koleżankę :) Jak wspomniała Kaia mój pobyt w legnickim szpitalu jest dokładnie opisany wcześniej. I zgadzam się w 100 % - chłopaki to słodziaki!!! My siedzimy zaciemnieni na maksa w domku, bo za gorąco... Tzn. młody śpi. Rano byliśmy w parku i popołudniu powtórka. Też planujemy basen, ale raczej w weekend, bo ja sama z tym urwisem nawet się niw wybieram! Nie spał w nocy od 2 do 5 i najpierw buszował, potem płakał, a na koniec posunął się do rękoczynów... Ja padnięta, ale daję radę, a biedny mąż w odpowiedzialnej pracy... Już mam dosyć tych okropnych nocek! Jak miał 2 m-ce zaczął przesypiać całe nocki, a teraz takie cyrki... Ale co tam cały dzień o tym nie pamiętam, bo się tulimy, tańczymy, bawimy i takie tam... Kocham mojego synka nad życie!!! Lecę podszykować jakiś lekki obiadek, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka25
Witam! Ja jestem w 30 tygodniu ciąży. Też mam zamiar rodzić w L-cy. Przeczytałam dokładnie Wasze uwagi co do tamtejszego szpitala i bardzo dużo mi to dało. Teraz dokładnie wiem co mam sobie uszykować do zabrania. Wszyscy mi mówili, że będziemy mieć chłopczyka, ale na USG 3D wyszła dziewczynka. Także teraz czekamy na Oleńkę, chociaż przez te upały jest coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D Tłok się robi!!!Wspaniale!!! nainajnaj -> mój Jaś za to na basenie chce wszystko sam.Najlepiej żebym siedziała na ławeczce a on będzie nurkował.Hihihihi Kasieńka -> a z Legnicy jesteś czy z okolic?Super,że panienka!!!Ola!Ślicznie!! Zostańcie z nami! Ja puchnę okropnie!Picie POKRZYWY pomaga i to baaaardzo!Ale i tak puchnę :O Poza tym czuje,ze to już blisko!Boli mnie strasznie przy każdym ruchu wzgórek łonowy,pachwiny i w środku na dole ;) Zobaczymy 1.07 czy się Adaś "przekręcił" odpowiednio,bo bardzo chcę naturalnie urodzic!Mimo iż nie wspominam cc źle to jakoś tak.... najnajnaj-> chyba podświadomie męczy mnie ta rozłąka na dobę po cc :(:( A poza tym ciekawe jak by to było jakby już była cc.Bo mam tatuaż na plecach.Tak od kreski od tyłka do połowy pleców.To chyba forma całkowitego nieusypiania mnie nie weszła by w grę??? Miego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
kaia mama synka i ... - ja jestem z Jawora. To nasze pierwsze dzieciątko, więc już mnie zaczyna stres dopadać. A tak w ogóle to chciałabym, żeby już był termin porodu, a tu jeszcze 2 m-ce. No ale jakoś trzeba przeżyć. Wszystko wynagradzają mi te cudowne ruchy dziecka, zwłaszcza kiedy zaczynam do niej rozmawiać :) boska sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasieńka -> całkowicie Cię rozumiem,że chciałabyś już byc po.Ale z drugiej strony ;) Ja czuję,że mój bąbelek ma bardzo ciasno.Tylko się rozpycha!Zwłaszcza,ze duży z niego chłopczyk...w 28 tc ważył już 1900 to ciekawe ile teraz???Dowiem się niebawem. Wszystko zakupione mam.Ciuszki wyprane.Pozostała pościel,kocyki.No i łóżeczko rozłożyć.Mam też przygotowaną listę co do szpitala,ale cos z pakowaniem jej ciężko :) Muszę tylko dokupić pieluszki jednorazowe i rozglądam się za przybornikiem na łóżeczko :) No i mój starszy synek taki zazdrosny jest o mnie ostanio.Mówię do męża "kochanie" a Jaś "To ja jestem twój kochany mamo". Ehhh MIŁEGO DNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
Ja też już mam przygotowaną listę - co do kupienia i co do szpitala :) Powoli zaczynam wszystko kompletować, bo 2 miesiące szybko zlecą. Gorzej tylko, że babcia mojego męża krzyczy, żeby nie kupować nic wcześniej, bo nie wolno... (zabobony). A ja nie mam zamiaru w 9 miesiącu latać po sklepach i kupować wszystkiego na ostatnią chwilę. Jak już będziesz po porodzie i jeśli dzidzia pozwoli Ci przysiąść przy komputerze, to napisz koniecznie jak było w szpitalu (opieka i w ogóle). Różnie z tym bywa, ale myślę, że nie ma znaczenia jaki szpital, bo w każdym znajdzie się jakaś "miła" osóbka. Pozdrawiam i miłego dzionka życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONISIA1989
kaia mama synka i ... ja za to mam zajebiaszczą kichawę i straszny katar... bo jestem uczuleniowcem na trawę więc też mi ciężko. Teraz ścinają potem będzie kwitnąć... Brrr...boję się całego tego porodu ale chyba przeżyję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
kaia mama synka i ... - Twój niusiek ważył 1900 w 28 tyg. to sporo. Bo moja niunia w 26 tyg. niecałe 1000. No ale chłopak nie może być drobniusi :) A z tą zazdrością, to jak miałam 5 lat urodził się mój brat. Mama miała ze mną trochę problemów, bo złośliwie go budziłam albo coś innego mu robiłam. Ale na szczęście minęło. A teraz jak jesteśmy już dorośli, to jest mój ukochany braciszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
co to taka cisza się tutaj zrobiła?? czyzby upaly dokuczaly ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) Mi upały dokuczają , ale staram sie jak mogę im nie dać za wygraną. Do południa zajmuje sie domkiem a popołudniu wybywam na basen z synkiem :),wiec czasu na net brakuje ;) Jutro idę do lekarza.Zobaczymy co ciekawego mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się i ja! Nie mam mocy... mój dzieć dopiero usnął... no i te upały... Oj ciężaróweczki jak Was czytam to mi się łezka w oku kręci za brzuszkiem i tymi emocjami... Kończę, bo mąż dopiero wrócił i trzeba troszkę życia rodzinnego zażyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
Jaki zbieg okoliczności. Ja też jutro idę do lekarza. I też jestem ciekawa co mi powie. Dzisiaj w ogóle wybrałam się na miasto, no i wracając ledwie się dotoczyłam do domciu. A teraz mam nogi tak spuchnięte, że porażka. Idę się położyć, ale jak sobie o tym pomyślę, to masakra, bo od jakiegoś czasu jak się kładę do łóżka, to zanim usnę to przewracam się z boku na bok, bo nie mogę sobie miejsca znaleźć. A tu jeszcze 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtrącę się jeszcze na momencik, bo mąż poszedł myć truskawy... Współczuję Wam tych spuchniętych nóg i reszty... Ja na sam koniec kapkę spuchłam, ale to był luzik. Cudnie było zajść w ciążę latem (2 dni temu minęło 2 lata!) nosić brzuszek jesienią i zimą i urodzić maluszka wiosną... Nie było takich uciążliwości jak zbyt gorąco i takie tam. Ciuchy nosiłam sprzed ciąży, no ale nie odmówiłam sobie przyjemności kupienia paru typowo ciążowych szmatek, jedynie do szpitala jechałam w za dużych trampach, a było trochę śniegu! Trzymajcie się babinki! Warto się przemęczyć, bo nagroda jest wspaniała!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł!:D Jest tu ktoś jeszcze czasem??? Ja po wizycie lekarskiej1Wszystko dobrze,mam leżeć (opuchlizna),synek odwrócony głowa w dół.Wręcz "wbity" w kanał rodny.Waży 3100 ponoć!A przede mną 4 tygodnie jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
Hejka! To wygląda na to, że Twoje dzieciątko szykuje się już do przyjścia na ten świat. Mnie od wczoraj strasznie boli w okolicy pępka. Jest juz tak straszelnie naciągnięty, że masakra. Troszkę się boję co to może być, ale poczytałam w necie, że to normalne. Na wszelki wypadek jutro pójdę do swojego lekarza, żeby się upewnić co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×