Poród w Legnicy-kto rodził?

Ja równiez byłam ogolona i pani pielęgniarka z maszynka w ręku i uśmiechem na ustach zapytała się jaką fryzurke mi zrobić! :) Uwierz mi w trakcie porodu jest ci wszystko jedno byle by się juz to skończyło. Tym się akurat najmniej przejmuj!!

Jolu dzis tak sobie bo cisnienie mi skacze..:( nawet nie wiedziałam ze mozna w legnicy sobie polożna wybrac ( chodzi mi o to ze jest taka opcja)oczywiscie trzeba zaplacic ale to ona bedzie przy porodzie :) wczoraj rozmawialam o tym z kolezanka i mi to powiedziała :) super bo ta kobieta co u niej przyjmowała porod to mowi ze naprawde swietna i bardzo jej pomogła i była spokojna, i ja chyba tak samo zrobie. i oczywiscie mowiła o swoich odczuciach z pobytu ze szpitala i mowi ze nie ma tragedii ale trzeba tylko na siebie liczyc ewentualnie na kogos bliskiego bo polozne to raczej olewcze. i że jak przychodza do kobiety po 10 osob w odwiedziny to zeby dzwonic i prosic o wyproszenie tylu osob bo to jest bardzo meczace ona mowila ze jej dziecko zasnelo a tu przyszła wizytacja nie wiadomo ile osob i sie budziło. no i te parawany moglyby byc bo to samo z tym ze jak przyjda w odwiedzin to lubia ludzie wsciubiac sie gdzie nie ich.

Ineczko a może wiesz ile kosztuje taka położna i jak to się załatwia jest to tez w miarę ciekawe rozwiązanie. A czy wiesz ile kobiet leży na sali? Przepraszam, ze tak dopytuje ale kurcze już zaczynam się denerwować bo to całkiem niedaleko jeżeli chodzi o mój poród. Ja też nie za specjalnie się czuje męczę się strasznie szybko i tak ogólnie średnie te moje samopoczucie i dodatkowo myślę ze nakłada się na to wszystko narastający stres jak będzie tym razem. Ty też uważaj na te skoki ciśnienia i kontroluj bo to też nie jest za dobre.

a mam jeszcze pytanko czy Wy też dziewczyny macie problem z puchnięciem nóg i uczuciem rozsadzania od środka te uczucie rozpierania to można powiedzieć że na całym ciele i strasznie mi to przeszkadza może jakaś podpowiedź z góry dziękuje

Hej dziewczyny. Ja tak z innej beczki. Za miesiąc moja Ola kończy roczek. Szukam jakiejś osoby bądź cukierni, która robi fajne torty dla dzieci w kształcie postaci z bajek albo zwierzątek. Może znacie kogoś takiego? Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam!!!

Kasieńka to jak juz znajdziesz takiego cukiernika daj znac mi się tez przyda a jak znajdę coś wczesniej dam oczywiście znac

Ja właśnie zamówiłam na roczek dla Adasia Tygryska z Kubusia puchtka!Będzie to kształt Tygryska-nie narysowany tygrysek w kole. Zamówiłam w Lubinie w cukierni na Ptasiej.55 zł/kg. Widziałam zrobionego już Kubusia Puchtaka!Cuuudo :D Pozdrawiam!:)

nie bylo mnie :) cukiernia fajna jest i robi ładne torty dla dzieci z tego co wiem :) nie znam ulicy ale jest na rogu koło kościoła ewangelickiego alior banku itp. Jolu nie wiem ile ale to komfortowe, wystarczy do niej zadzwonić i zapytać do tej położnej- jest to jedna z nielicznych która ma ludzkie zachowania :) ale takie naturalne -moja kolezanka powiedziała ze dzieki temu miała spokoj psychiczny i juz narazie nie mam z nia kontaktu bo jest na wakacjach ale numer do poloznej moge mieć. Jak bedziesz chciała zadzwonic bo ja mam jeszcze czas :) jeśli chodzi o sam dzień porodu to nie są duże pieniadze wiec uważam że warto. dziekuje, że pytasz i się martwisz, ostatnio miałam pełno stresu więc nie było najlepiej ale teraz juz jest dobrze, nie mam niskiego bo nigdy nie mialam, a obecnie nie mam zadnych dolegliwosci itp z tego tytułu, wiec mysle ze bedzie dobrze.. Kupiłam sobie ta sukienke :) taka za kolana i bolerko nawet mi sie podoba ale najlepsze jest to że rozmiar wiekszy niż zwykle hehe chodzi mi o to że kosmiczne te rozmiarówki są :) no coz nie wazny rozmiar a to jak wygladam :)najgorsze że nie mogę znaleść takich rajstop dla kobiety w ciaży bo te inne mi brzuszek uciskaja..:( i nie wiem co zrobić ja ide we wtorek do gina wiec zobaczymy czy potwierdzi mi że dziewczynka :) mama mi kupiła rożek dla dzidziusia więc mam z głowy :) od nastepnego miesiąca zaczynam juz pełną parą zakupy heh zeby nie było za pozno :)

dzieki dziewczyny za info odnosnie tortow!!! pozdrawiam

Torty-- wiem,że gdzieś na ulicy Złotoryjskiej chyba robia takie torty, a;le dokładnie musze spytac męża,bo on załatwiał na urodziny synka .Jak będę wiedziała dokładnie ,dam znać ;) A mam pytanie : nie wiecie od której można odbierać wyniki w szpitalu?? niby było napisane ,że od 14.00 ,ale jeszcze niedawno mój tato odbierał ok.12.00 i już były, boję się że pójdę za późno i będzie zamknięte. Robiła któraś z was ostatnio wyniki w szpitalu??

Witam ja niestety nie wiem gdzie robią dobre torty ale na pewno nie polecam cukierni przy ul chojnowskiej tortu nie można było zjeść Natomiast sama chętnie skorzystam z podpowiedzi odnośnie Lubina mam nadzieje że oprócz wyglądu tez jest smaczny pozdrawiam

też mnie te torty interesują bo bede robić chrzciny!!!!

pytanie do mam. czy i w jaki sposób pielegnowac zabki u maluszka 9 miesiecznego

jolu nie pisalas czy ci zalatwic ten numer? ja dzisbylam u gina ,wszystko ok, nawet mila była o dziwo. ale nie obyło się bez pewnych niefajnych rzeczy ,jak to jest z badaniem glukozy? pije tak i ile musze czekac? bo ja prywatnie ide na piekarska, maluszek rosnie narazie położony bardzo dobrze, cukiernia na przeciwko kosciola ewangelickiego na rogu koło alior banku, dzisiaj kolezanka tez mowiła że maluchowi zamowiła tam torta auto bo poprzednio było pyszne.

Witam Inko przepraszam ale ostatnio byłam zapracowana końcówka ciąży a ja wymyśliłam odświeżanie mieszkania więc troszkę miałam zamieszania. Ale tak bardzo proszę podaj mi nr jak masz do tej położnej zawsze to lepiej mieć wsparcie. Bardzo się cieszę, że u Ciebie i dzidzi wszystko dobrze oby tak dalej ja już nie mogę się doczekać rozwiązania chyba ta końcówka jest najgorsza takie wyczekiwanie i zarazem zniecierpliwienie. Co do glukozy to ja robiłam w pierwszej ciąży w szpitalu i tam było wszystko przygotowane tzn glukoza moim zadaniem było tylko wypić natomiast teraz robiłam na tatrzańskiej i musiałam sama sobie rozrabiać i w termosiku zanieść do przychodni nie polecam. Nie wiem jak jest na Piekarskiej. Dodatkowo co mogę podpowiedzieć to,że niektórzy żeby złagodzić smak wciskają odrobinę soku z cytryny prawdopodobnie nie zmienia wyniku a jest odrobinę lepsze w smaku. Pozdrawiam Cię serdecznie

Ja robiłam glukozę u mojej cioci w laboratorium w strzegomiu, także odnośnie L-cy nic nie powiem. Mogę jedynie opowiedzieć jak to wyglądało. Musiałam kupić glukozę w aptece. Ciocia mi to rozrobiła i wcisnęła cytrynę. Miałam pobieraną krew chyba odrazu po wypiciu i później po godzinie. Nie było to za przyjemne, bo na głodniaka. Ale da się przeżyć. Co do tortów. Mam osobę poleconą przez znajomą. Piecze w domu. Tort kosztuje 30 zł od kilograma. Jak będę znać szczegóły i mieć zdjęcia jej wypieków to dam znać. Pozdrawiam

oooo ząbkach to ja jeszcze zielona, ja jestem na etapie kleiku i tez nie wiem jak podejść do tego.

Jola to podaj email do siebie bo nie chce tak pisać czyjś prywatny numer, ona byla zadowolona i to bardzo, ja tez bede sobie ją rezerwowac :) w sumie juz lada moment mozesz urodzić także musisz do niej zadzwonic.

Ineczko podaję e-mail jolach@poczta.onet.pl z góry dziękuję

ciszaaaaaa U mnie po staremu, mały na rekach hmmmm mam nadzieje ze wyrośnie z tego. Kolki nam odpuszczają, wiec nadzieja na błogie życie jest. pozdrawiam goraco w ten piękny sierpień dla ciężarnych - nie meczycie się tak bardzo :)

Ale tu cisza ostatnio chyba to ten długi weekend no i wakacje. Odezwijcie się jak się czujecie ja idę mam nadzieje już na ostatnią wizytę w czwartek i zaczynam coraz mocniej to wszystko przeżywać . Pozdrawiam wszystkich

hej, Jolu. ja zaglądam codziennie i czekam na wiadomość, że jesteś już po wszystkim. mi też zostało kilka dni do 11 września chociaż odnoszę wrażenie, że już niedługo, mała strasznie się kręci, codziennie puchną mi dłonie i stopy, o śnie w nocy nie ma mowy i niestety mój gin jest na urlopie do 13 września. jakoś trzeba będzie sobie poradzić, raczej nie ma szans, że będzie miał dyżur kiedy będę rodzić. w sumie mam już wszystko naszykowane, tylko nie mam pojęcia w co mam ubrać małą jak będziemy wychodzić do domu.

anka... ja rodziłam we wrześniu tamtego roku. Jak wychodziłam ze szpitala, to była temp. ok. 20 st. Ola była ubrana w pajacyk, a na wierzchu miała polarkowy komplecik - spodenki i bluza, no i oczywiście czapusia i skarpetki. Zawsze możesz uszykować coś cieplejszego i lżejszego, a w szpitalu pielęgniarka zadecyduje jak ubrać niunie.

Jolu nie było mnie bo wyjechałam na ten slub dzis wrócilismy :) ja ten numer wyśle w piątek wieczorem bo wtedy koleznaka mi da bo ja gdzies zostwiłam go bo miałam na kartce ale do tej Pani polożnej dzwoni się i tak tylko tydzien przed wiec nie ma się czym martwic :) moja siostra tez urodziła we wrzesniu, jak wychodziłam z nią ze szpitala to mały był ubrany w pajacyk w długim rękawem czapeczke bawełnianą cieniutką i kamizelkę taka fajna leciutką :) sama bedziesz wiedziała jak ubrać maluszka mama zawsze najlepiej wie bo polozna to położna a mama to mama :) Jolu jak sie czujesz ? ja wiem że Ty juz niedlugo bedziesz pierwsza tutaj :) oczywiscie czekamy na szczegółową relację :) super w czwartek idziesz ostatni raz do gina :) pewnie powie Ci wszystko co i jak, powiedz mi czy dała Ci juz do wypełniania taka karte przed porodem z pytaniami?masz juz wszystko do szpitala? ja nic dopiero bede kupowac :)

Jolu jestes jeszcze czy juz w szpitalu? bo nic nie piszesz? mam nadzieje ze wszystko ok? super ja od 2 dni mam zapalenie ucha wczoraj sie nabawilam, czuje sie okropnie..:( narazie domowe sposoby nie pomagaja..eh.

witam serdecznie Ineczko miałam do wyboru albo położyć sie dziś albo w poniedziałek. I przyznam się szczerze ze boję sie strasznie i wybrałam poniedziałek bo jak pomyśle że miałabym na weekend leżeć to jakoś nie bardzo mi pasuje po za tym słyszałam ze jest straszne obłożenie i nawet niektóre kobiety są odsyłane do innych szpitali. Jeżeli możesz mi podać ten nr to będę bardzo wdzięczna. Mam nadzieje, że z Twoim uchem będzie wszystko ok bo to strasznie boli współczuje.

oooo takie obłożenie w szpitalu, to będą na siłę zmuszać do rodzenia :) Miałaś rację żeby nie byc na weekend bo i tak nic nie bedą robić, a lepiej nie leżeć na tej patologiii i ogladać! Trzymaj sie kobitko!!!

To oblężenie nadal trwa?? Moja mama cały lipiec pracowała z położnymi ze szpitala i mówiły właśnie ,że straszne oblężenie-w jeden dzień było 19 porodów :0 chyba zawsze największe oblężenie jest na wiosnę i lato... jolinka--Ty już tuż tuż...;) dobrze,że wybierasz się w poniedziałek, na weekend i tak nie ma sensu skoro nic się nie dzieje .Chociaż ja w poprzedniej ciąży też zgłosiłam się w pn ,a byłam już po terminie i nic za bardzo nie robili tylko czekali aż samo się rozkręci ;) tylko Ty chodzisz do Czeszejkowej to ona pewnie coś zadziała ;)

Jolu ale rodzisz naturalnie tak? jak sie czujesz? moja siostra tez miala isc do szpitala przed porodem ale uznala ze w domu poczeka bo nie chce lezec w szpitalu i tak zrobila, i jak miala rodzic juz bole itp to mąż zawiózł ja do szpitala i w 2h urodzila ja bym nie chciala lezec w szpitalu przed porodem, chyba ze mialabym powiklana itp ogolnie mam wielki dystand do szpitali i poloznych wiec chce spedzic tam jak najmniej czasu.. wiec szybciej mnie tam nie zobaczą :) każda z Was szła szybciej do szpitala? o szpitalu i obłozeniu slyszalam, luzniej robi sie w listopadzie, grudniu wiec wiadomo ze w lato najgorzej. Jolu juz za chwilkę bedziesz miała maluszka :)

mnie najbardziej zmartwiło, to że odsyłają do innych szpitali, nie wyobrażam sobie tego. w grę wchodzi chyba lubin i głogów. zostało mi jeszcze 23 dni więc może coś się zmieni. ja pojechałam do szpitala za pierwszym razem po 16 a bóle miałam od rana, tylko to był weekend i nie chciałam tam bezsensownie leżeć, zanim mnie pzyjęli na izbie, zrobili wywiad, no i przebili pęcherz z wodami bo mi same nie odeszły, itp. minęła godzina, potem się przebrałam i poszłam na salę przedporodową, tam miałam ktg i w międzyczasie usg. trochę pochodziłam po korytarzu i znowu kazała mi położna poleżeć. w sumie zaczęłam rodzić o 20 a o 20.20 było po wszystkim. zastanawiam się jak jest teraz.