Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Z tego wynika, że każde dziecko jest inne. Mój syn jak poszłam do pracy i przeszedł całkowicie na MM wypijał butlę mleka co trzy godziny inaczej była zadyma a przed snem dostawał 210 ml a i tak w nocy była pobudka na jedzonko i tak to trwało aż skończył ponad rok. A i wtedy czasami się upierał i darł, że chce mleko w nocy. Nadia teraz nie dostaje MM ale pewnie jak pójdę do pracy to się zmieni. Jak wrócę do tej nerwówki to szybko pokarm stracę znowu :( A swoją drogą to do niedzieli jestem na macierzyńskim a od poniedziałku już tylko urlop :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja się pochwalę że Ola od 6 tygodnia życia do teraz przesypia ładnie noce. Pomijam czas chorób, bo wtedy nawet dorośli źle śpią. Dominik czasem ma taki humorek, że budzi się o 2;00 i szuka towarzystwa. Mój synek pierwszy raz mama dzisiaj powiedział. Wiem, że nieświadomie, ale to zawsze coś. Przynajmniej posługuje się już sylabą MA Widzisz Kasiek jak czas leci, a jeszcze niedawno czekałyśmy na rozwiązanie. Ja w przyszłym tygodniu idę rejestrować działalność i ruszam na podbój rynku reklamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka142
cześć kobitki wybaczcie że tak długo tu nie zaglądałam działo sie to i owo...byłam na pare dni u rodziny i tam wszystkie dzieciaki chore początek roku i w przedszkolu jelitówka biedne dzieciaczki... taki 3 latek to się namęczy...a pare dni temu byłam u gin.. i mam dylemat bo w sumie jestem w 34 tyg a przepisała mi ten fenoterol bo pooszłam do niej z dziwnymi skurczami... czytałam troche na necie i forach że ten lek nie jest za bardzo dobry dla dzidzi bo przenika do płodu i ma nie lada skutki uboczne..szczerze nie wiem czy to były skurcze porodowe bo raczej takie przedokresowe...może troche się przestraszyłam i niewiem czy mam brać ten lek czy poprostu kiedy naprawde zaczną się na dniach jakieś mocniejsze bóle to wtedy zażyć odpowiednią dawkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuch w ciąży prawie zawsze boli. Na początku boli ,bo macica się powiększa, pod koniec boli ,bo macica się napina pod wpływem ruchów dziecka. Ból przeważnie określałam jak ból przed okresem. Po 30 tygodniu ciązy możesz już czuć skurcze przepowiadające i one mogą towarzyszyć Ci do końca ciąży ( ja tak miałam w drugiej ciaży). Na pewno nie masz skurczów porodowych skoro po badaniu ginekologicznym lekarz nie mówił o skracaniu i rozwieraniu się szyjki. Poza tym skurcze macicy są widoczne na USG. Gdyby działo się coś nieprawidłowego to pewnie leżałabyś na patologii ciąży. A leki to lekarze czasem dla tak zwanego świętego spokoju przepisują. Ile razy leżałam w szpitalu, zawsze wychodziłam z przynajmniej trzema receptami na różne leki. musisz sama zdecydować czy panikujesz czy skurcze naprawdę są bolesne, bo czasem każdy sobie coś wyolbrzymia. No i dokładnie przeanalizuj, co powiedział Ci lekarz po badaniu. Ja nie zawsze brałam to, co mi przepisywali lekarze, bo żaden lek nie jest obojętny dla dziecka,a niektóre wydawały mi się zbędne. Ale to Ty najlepiej wiesz jak się czujesz i tylko do Ciebie należy decyzja. Moje dzieci już słodko śpią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurdę gdyby Mańka teraz poszła spać to by się o 23 obudziła skora do zabawy. ja dopiero wróciłam z przymusowego zebrania w szkole, na którym się nic nie dowiedziałam, poza tym ile, za co i czemu tak drogo. mi w ciąży malkiewicz przepisał torecan na torsje i wymioty, wzięłam jeden czopek, fakt pomógł, ale później przeczytałam ulotkę i zrezygnowałam. dzisiaj czasami go biorę jak mam migrenę bo towarzyszą temu silne wymioty, ale z wszystkimi lekami jest podobnie, w końcu chyba dlatego są na receptę. padam dzisiaj mordą na pysk, w ostatnich tygodniach złożyłam chyba z 20 cv i nadal cisza, już mnie to irytuje. jak studiowałam to nikt mnie nie chciał zatrudnić bo się uczyłam, teraz wszędzie studentów szukają, i tak w kółko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka142
brzuszek się napina i tyle a te skurcze dziwne bo przeszły ...te pare ostatnich dni faktycznie sporo leżałam wypoczywałam a myśle że te moje bieganie na zakupy było powodem tego przeforsowania...jak coś mocniej i dłużej boli to biorę sporadycznie nospe...chociarz wiem że też nie jest za bardzo wskazana.... to moje pierwsze dzidzi dlatego nie wiem co za skurcze mi się trafiają moge tylko z czyiś opowiadań przypisywać sobie pewne dolegliwości...z większością bóli sobie radze więc nie będe się nie potrzebnie faszerować chyba że faktycznie coś zacznie sie dziać to tableteczki będe łykac.moja ginekolog jest chyba przeczulona na punkcie wczesnego porodu bo ostatnio babeczka przedemną zaczeła jej prawie rodzić a była w 29 tyg... zobaczymy co się będzie działo jak znikne wam znów na pare dni to znaczy że będe się z dzidzią witać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka142
a ztym cv to masz racje sama zrezygnowałam z pracy w której wręcz obowiązkiem było się uczyc bo taki pracodawca myśli tak skoro sie uczysz to ok nie musze płacić za Ciebie zusu jesteś ubezpieczona i co najlepsze najczęściej umowa zlecenie a jak się nie podoba to pa kotuniu czekają następni na twoje miejsce... no cóż teraz żeby w pracy mieć umowe o prace i wmiare warunki to albo dobre znajomości albo super kfalifikacje..no albo poprostu mieć coś swojego...ale to dla odważnych... powodzonka w znalezieniu fajnej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutka ja powiem tak samo jak Kinga. Zgadzam się z nią w 100 %. Gdyby się miało coś złego dziać to by Cię położono na patologię. Poza tym jeśli (oby nie) złapało cię wcześniej to musisz jechać do szpitala i tam podejmą decyzję o podtrzymaniu czy rozwiązaniu ciąży. Najlepiej się nie stresuj i wszystko będzie dobrze :) Szukanie pracy hym... też będę się musiała za to zabrać któregoś razu bo powrót do dotychczasowej pracy staje się moim koszmarem. Nadia i Franio też już spią a;e dopiero od 15 min :) Nie zapeszając moja Nadia od dwóch dni sama zasypia za każdym razem i w dzień i w nocy :) Nawet się śmiałam, że odkąd moja mama zwróciła uwagę w pewnej kwestii mojej teściowej i ta się obraziła na wszystkich, i nie przychodzi do Nadii zw swoim ryczącym głosem dziecko zaczęło spokojnie zasypiać i lepiej spać heheheh. Ale tak na prawdę to raczej chodzi o wyzdrowienie i póki co spokój z ząbkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutka mi od 30 tygodnia stawiał się brzuch,nieraz az tak mocno ze musialam usiasc,lekarz przepisał mi nospe bralam na poczatku przy dolegliwosciach potem odstawilam,no i te twardnienie brzucha ustapilo miejsca skurczom przepowiadajacym ale na to juz rady nie ma.Kasiek moja od 20 min spi ale wiem ze jeszcze i tak przebudzi sie by dojesc.Do niedawna to ja sama musialam ja budzic.Mam nadzieje ze to przejsciowe,wiec wstrzymuje sie z mm.Kurcze dziewczyny zazdroszcze wam ze wasze maluchy tak szybko chodza spac,ja moja kąpie o 19.30 a zasypia nawet po 22,sporadycznie zdarzylo sie o 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek ja tez mam gume w wozku,bylam na stacji podpapowac ale niestety juz nie da rady i musze detke gdziec dokupic nowa,macie moze jakies miejsca gdzie mozna nabyc takie detki do wozka,bo jak nie to do sklepu gdzie wozek kupowalam bede musiala zamawiac chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia, raczej musisz zwrócić sie o pomoc do sklepu ,który prowadzi sprzedaż wózków tego producenta. Ja za dętką obdzwaniałam sklepy i w końcu w Lubinie facet miał takie. A ja mam taki problem, odstawiłam tabletki, bo skakało mi ciśnienie i teraz nie mogę trafić w mój cykl. Poprzednio dostałam okres po 20 dniach. Teraz minęło 28, a mnie nawet brzuch nie boli. W ciązy na pewno nie jestem, ale denerwuje mnie to. Myślałam, że po dwóch porodach w końcu się to jakoś unormuje. A mnie pewnie zaleje w najmniej spodziewanym momencie. Jak to ma tak wyglądać, to chyba jednak wrócę do hormonów. Przynajmniej cykl miałam regularny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia ja zawsze kupuję w sklepie rowerowym . Ale wczoraj nie było, więc tato mi kupił łatki do reperowania dętki i skleił mi :) Dobrze, że chociaż na pomoc rodziców mogę liczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga współczuję nieregularnych cyklów :( ja na szczęście wszystko miałam jak w zegarku dlatego z jednym i drugim dzieckiem w zasadzie od razu wiedziałam, że jestem w ciąży. Natomiast teraz nie wiem jak to będzie z cyklami bo jeszcze nie dostałam okresu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko29
Tusia sprawdz czy Twój wózek nie ma usługi door to door. Na chojnowskiej jest sklep rowerowy, tam bez problemu kupisz nową dentke albo zestaw do łatania dziur. No to ja się mogę pochwalić, że moja Julka zasypia koło 19, nie mamy z tym kłopotu,ale jest to wynik konsekwentnego działania od urodzenia. Stały rytm dnia, takie same rytuały wieczorne i od 19.30 do 6 rano nie wiem, że mam dziecko:) Spiąć ze mną potrafi się obudzić nawet koło 9:) Dziewczyny a teraz z innej beczki, znacie firmę godną polecenia robiącą szafy na wymiar za rozsądne pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga a nie decydujesz się na spiralę? Ja jak przestanę karmić, zrobią mi operację, której się coraz bardziej boję, to zakładam spiralkę, też się jej boję ale łykanie tabletek przez kilkanaście czy kilkadzieścia lat mnie bardziej przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek już byłam zdecydowana ,ale cały czas trochę się boję. A z drugiej strony hormony mają więcej minusów niż plusów. Raczej się zdecyduję na spiralę, tylko ciągle nie mogę się zmobilizować do pójścia na wizytę. Po chrzcinach, które przesunęły nam się na 21.10, pójdę i chyba załatwię temat ;) u mnie jeszcze jest to, że nie do końca wiadomo czy spirala mi się przyjmie, bo macica jest cięta w dwóch miejscach i spirala może wypaść. Poza tym ja mam tą przegrodę w pochwie i nie wiem czy ona pozwoli na prawidłowe założenie spirali. Ale jak pójdę do ginekologa, to pewnie przebada mnie pod tym kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deko moja ma rytual kapania o 19.30 od urodzenia,zreszta nie da sie nawet inaczej bo on od godz po 19 juz tak strasznie marudzi i domaga sie kapieli.Ale co z tego jak po jedzeniu ona nie skora do spania:)tylko do harcowania:)wczoraj nie bylo najgorzej bo poszla spac o 22i wsala o 5 zjadla i dalej tyle ze juz ze mna bo zasnelam do 9:)Zobaczymy jak bedzie dzis od 20 min juz spi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co to jest to mleko MM? Moja córka ma stały rytm dnia, o 19 musi być kąpana a potem musi dostać jeść i przeważnie przy jedzeniu zasypia. I to jest fajne ale wstaje już około 2-3 aby dojeść butle i spi do 6 , o tej godzinie robi pobódkę i gada do zabawek hihihi Próbowałam ją przestawic zeby zasypiala pozniej o 8 ale sie nie dało tak wyje od 19 ze nic nie pomagało - wiec w tej kwestii wychowała sobie rodziców:) ale ma to swoje plusy , bo starsza zasypia około 20 i potem mam chwile dla siebie. A tej nocy mala wstala o 3 zjadla 120 i spała do 7 i aby tak już zostało :) zawsze mam taką nadzieję że już tak będzie od tej nocy i wtedy mała nastepnej nocy daje tak popalic ze budzi sie po 2-3 razy:( Jescli chodzi o czestsze wstawanie dzieci w nocy do jedzenia to wiąże się to z fazami wzrostu kiedy dziecko potrzebuje więcej zjeść bo intensywniej rośnie- tak wyczytałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andria82 - ten aspirator do ktorego podalas link jest dobry? jestes zadowolona, bo ja ogladalam taki w sklepie i sie zastanawialam bo w sklepie kosztuje 100zł i nie wiedzialam jaka ma sile ssania, czy sobie da rade, i czy dzwięk nie bedzie dla dziecka straszny. zastanawialam sie nad kupnem jego albo tego do odkurzacza. Możesz cos wiecej napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita ja jestem bardzo zadowolona z niego. Moje dzieci odgłosu odkurzacza się nie boją. Nastawiam go na minimalną siłę ssania i jest ok. Końcówka aplikatora jest delikatna nie rani noska. Zalecane jest żeby dziecko siedziało. Niestety ja muszę Adasia kłaść ale i tak ładnie wyciąga katarek. Zosia to nawet sama się domaga wyciągania katarku przez odkurzacz, chociaż sama już potrafi wydmuchać nosek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita mm to mleko modyfikowane:)To ja mam nadzieje ze teraz moja ma ta faze nigdy z nia nie mialam problemow z nocnymi pobutkami a teraz sszaleje dzisiaj o 1 jadla o 3 jadla i o 5 jadla az wkoncu ja wykonczona zasnelam razem z nia znowu:)A wogle to sie smieje bo zaczelo si od tego ze taka sasiadka pyta sie czy spi w nocy ja mowie ze ladnie ze cale noce przesypa to ona ze ooo dziwne na piersi i cala noc spi ja ze tak i od tej pory jak by w morde szczelil nie spi juz ladnie:( w zabobony nie wierze niby ale to mi do myslenia dalo haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzicie dziewczynki coś w tym musi być. Ja w czwartek wieczorem wam napisałam, ze młoda sama zasypia w swoim łóżeczku i bach od wczoraj znów histerie i płacz po włożeniu do łóżeczka :( Chyba nie wolno w ogóle chwalić dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w tym względzie nie mam problemów, bo mój Dominik za cholerę w łózeczku nie zaśnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec ja w zabobony tez nie wierze bo co kraj to obyczaj i zabobony inne, co innego gdyby na całym swiecie te same byly, to wtedy moze. Ale jak małą pochwalę że ładnie spala cała noc to pozniej tak mi da popalic w nocy ze nieprzytomna rano wstaje. A jak byla u nas koleżanka i wychwalala moja niunię (ona ma syna a chciala miec corke) to jak tylko wyszla z domu to mala sie tak rozplakala ze masakra i takie napady placzu miala ze nie wiedzalam co mam robic, i tak przez 1,5tyg az pojechalam do rodzicow , no i oni wierza w zauroczenie, no i moj tato odprawil dziecku rytual, oduroczenia(jesli mozna to tak nazwac- i nic mie nie powiedzieli, dowiedzialam sie po kilku dniach) i dziecko jak u nich zasnelo to 4 godziny spala, po powrocie do domu tez byl spokoj, mala byla spokojniejsza i nie miala napadu placzu, skonczyly sie z dnia na dzien. Niby w to nie wierze ale moze cos w tym jest, albo zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza nastała. Mój przedszkolak właśnie poszedł, po ponad dwutygodniowej przerwie, do przedszkola. Oczywiście nie obeszło się niestety bez tekstów " ja nie chcę iść do przedszkola!!!!". Ciekawe jak on tam da mojemu mężowi popalić w samym przedszkolu? Szkoda mi bidulka :( A było tak dobrze, gdyby nie ta cholerna choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja się nie odzywam,bo troszkę problemów osobistych mam. Moje małżeństwo chyba dopadł poważniejszy kryzys i nie wiem co dalej będzie...Ech,najgorsze, że dzieciaki na tym cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do chwalenia dzieci od sobotniej nocy moja najmlodzsza niuniadala mi popalic i to tak ze padam na pyszczek... wnajpierw cala noc sie wiercila , zrywala, potem pospala w niedziele do 14 i jak sie obudzial z placzem to tak cale popoludnie . Jak ja odkladalma to sie budzial i znowu placz, i znowu na rece musialam ja brac az sie uspokoila. Po kapieli zasnela i spaala do 24,30 potam znowu placz i tak do 3,30 placz. Chyba dlatego ze odstawilismy 3dni temu sabsimplex. Jak ona sie meczyla, łzy jak grochy juz sie zastanawialam czy na pogotowie nie jechac. Ale obylo sie bez , na szczęscie. Zobaczymy co bedzie dzisiaj, az sie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga a co się dzieje? Mam nadzieję, że to tylko chwilowe. Jowita widzisz moja od piątku taka niedobra, ale wydaje mi się, że górne jedynki jej teraz idą. Zresztą w nerwowej atmosferze to i dziecko nerwowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga trzymaj się! W każdym związku raz jest dobrze a raz źle. Równowaga musi być zachowana ;) Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło. Adasiowi wyszły jakieś pęcherze na dwóch paluszkach. Najgorsze jest to że jeden z nich ssie i nie można go niczym posmarować ani zrobić opatrunku. Moczyłam rączkę w szarym mydle i robiłam okład z rivanolu. Nie pomogło. Jutro znów muszę iść do lekarza :( Zosia wróciła do przedszkola po tygodniu nieobecności. Mam nadzieję że nie przyczepi się do niej znów jakieś choróbsko. Jutro mają dzień pieczonego ziemniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga długa rozłąka,spowodowała ze nagromadzilo sie pewnie troche sprzecznych emocji,wiec pewnie to chwilowe i szybko minie:)Moja mała taka maruda w dzien ze nie polezy nawet 5 min sama,kurde normalnie nic zrobic nie moge,niewiem jak byla mniejsza to bardziej umiala sie soba zajac chyba,a teraz gdy tylko znikam jej z zasiegu wzroku to juz slysze jak jej marudzenie zaczyna przeradzac sie w placz.A nocki u nas cos troche lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×