Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nabzdyczona wątliwość

Po co kobiecie jest potrzebny "ślub cywilny"?

Polecane posty

Alternatywą jest pozostawanie w związku bez ślubu. W dobrym i złym, aż po kres, w miłości i szacunku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli ktoś katolikiem nie jest to może wziąć ślub w zborze, meczecie, synagodze albo cerkwi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczyio
nie jest w Polsce możliwy ślub kościelny katolicki bez ślubu cywilnego No chyba że jest to sobie ślub w jakiejś sekcie religijnej lub niezależnym ugrupowaniu religijnym....ale taki ślub w świetle prawa nie jest ważny...i prawnie nie jest to małżeństwo...tylko konkubinat Również dobrze można sobie we dwoje stanąć pod chmurką i zawrzeć sobie osobisty ślub poprzez ślubowanie sobie tego i owego....taka sama wartość...ale w świetle prawa cywilnego kraju nad Wisłą...te osoby nie stają się małżeństwem. Dodam jeszcze...że kościół katolicki szanuje prawo i przepisy prawa,(zgodne z dekalogiem), bo jeśli Bóg dopuścił prawo to widać taka jest wola Boga aby to prawo było przestrzegane. Dlatego kościół uznaje i szanuje małżeństwa cywilne gdy nie są cudzołożne, a więc gdy dwoje ludzi wiąże się cywilnie a nie są związani z kimś sakramentalnie , to kościół uznaje ich małżeństwo za prawdziwe małżeństwo, mimo że nie jest sakramentalne. Na tej zasadzie szanuje też małżeństwa zawarte według obrządku innej religii. Dlatego nie można udzielić ślubu w kościele jeśli jest się mężem/żoną cywilnym innej osoby (lub w innej religii). Niektórym się wydaje że mają tylko ślub kościelny bez cywilnego, bo nie zdają sobie sprawy że ksiądz ma obowiązek w ciągu 10 dni zgłosić ich ślub w USC, i w ten sposób są cywilnie związani małżeństwem cywilnym także, a nie tylko ślubem kościelnym....i dlatego mają wspólność małżeńską w świetle prawa są małżeństwem a nie konkubinatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Tzn.ślub cywilny jest mniaj ważny niż kościelny? A co jesli ktoś nie jest katolikiem? I właśnie ślub cywilny jest jedynym ślubem który wziąść może. Dla niego jest taki sam! I w świetle prawa też! oczywiście, ślub cywilny jest przynajmniej tak samo wazny co kościelny, zwłaszcza w sytuacji gdy osoby ślubujące nie mogą/nie chcą zawrzeć kościelnego. to nie ulega wątpliwosci." "brum - Alternatywą jest pozostawanie w związku bez ślubu. W dobrym i złym, aż po kres, w miłości i szacunku." niektórym nie wystarcza tylko pozostawanie w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć frufru. Odpowiadałam na to jaka jest alternatywa braku ślubu. Ktoś napisał o singlach i samotności. Moim zdaniem można sobie być sparowanym i bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupencja z gór
" Uczucia w kontekście "cywilnego ślubu"? To coś nowego tutaj..." Osobiście nie znam pary, ktora decydując się na ślub, nie darzyłaby się uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Osobiście nie znam pary, ktora decydując się na ślub, nie darzyłaby się uczuciem." A ja znam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczyio
można być sparowanym bez ślubu.... i owszem ...można.....po raz pierwszy i drugi i znów....to nazywam...puchar przechodni nie dla mnie to jest....mnie TO nie odpowiada....taka już jestem nie mam ochoty być błąkającym się krążownikiem obijającym się od czasu do czasu o sparowanie z kimś pierwszym, czy drugim , czy dziesiątym i..znów...w miarę jak chemia wyparowuje i NIC nie pozostaj, nawet decyzja i postawa bo jej nie ma i nigdy jej być nie mogło...bo w takich sparowaniach jest naczelna zasada...jesteśmy razem póki nam się nie wypali (samoistnie lub ze wspomaganiem osoby trzeciej ) a potem po co być ze sobą jak egoistycznie możemy zadbać o swoje szczęście zmieniając partnera bo żyje się tylko raz ? I tak podrygujemy przez życie jak koniki polne z obiektu na obiekt dający więcej przyjemności w danym momencie. Odrzucam bycie z kimś na zasadzie sparowania....tymczasowe układy nie są dla mnie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupencja z gór
Brum - więc po co brać ślub, skoro dwoje ludzi się nie kocha ? Po co w ogóle w takim wypadku ze sobą być ? Na szczęście ja nie znam pary, ktora decydując się na ślub nie kochałaby się. I na prawdę nie sądzę, że wszyscy ludzie są tak wyrachowani , że biorą ślub tylko z powodow czysto formalnych. I nie ważne, czy cywilny, czy kościelny. Ślub to ślub. I ten cywilny również ma wymiar duchowy, bo jak pisalam moim zdaniem zalezy to od dwojki kochacych sie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×