Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość presja społecznaaa

Presja społeczna związana z pracą

Polecane posty

Gość pinda pinda lafirynda
presja wiadomo kasa potrzebna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społecznaaa
Nie ma sensu gdybać co by było jak bym mieszkała z rodzicami i nie miała męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny strach z kafe
spoko :) autorko masz fajnie ale latka lecą i jakie składki na emeryture odprowadzasz...ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antarazsa
A ja nie pracuje zawodowo od bardzo długiego czasu i olewam co kto mysli i mowi.A źle wypowiadaja sie głwonie te kobiety ktore zapieprzaja za przeproszeniem i z checia nie pracowałyby jakby nie musiały. I nieuwsteczniam sie nie pracujac.Moge nawet powiedziec,ze wicej wiem od tych co pracuja,bo mam czas aby przeczytac ciekawe artykuły ,ciekawą ksiazke.MOge rozwijac swoje zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
Tez uwazam ze sie lenisz Dobrze ktos napisal latami mozesz sie lenic i nic nie robic w poszukiwaniu wymarzonej pracy buhehe zonekczka na utrzymaniu meza zachowujesz sie jak jakas uposledzina ksiezniczka 2 raczki masz zdrowa jestes ale nie przeciez praca inna niz ta o ktorej myslisz skala twoja osobe Mozesz pracowac gdziekolwiek robic cokolwiek a wmiedzyczasie szukac wymarzonego zajecia ale nie chce sie dupki ruszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
presja społecznaaa a jak przeczytalam ze skonczylas 2 humanistyczne kierunki buhehe zdajesz sobie sprawe z tego ze mozesz nigdy nie pracowac w zawodzie .. jasne ty to wiesz ale co tam o to chodzi masz swietna wymowke i wiesz co ja po studiach zanim podjelam prace w kancelarii prawniczej pracowalam w sklepie chociaz finansowo nie musialam i korona mi prawnikowi z glowy nie spadla ze to nie jest wymarzona praca nie wyobrazam sobie zerowac na innych bo mam dupe ksiazniczki mimo tego ze byly fundusze na moje utrzymanie Nie szanuje takich ludzi jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
I to nie chodzi o glupi ped czy presje spoleczna dla mnie ktos kto na siebie nie zarabia a jest zdrowy jest pasozytem niedojrzala i niesamodzielna i zalezna od innych osoba bo sorry ale zalezysz od pieniedzy meza a potem jest lament bo maz zdradza albo zostawil albo zginal ja nie mam za co i gdzie sie podziac bo bylam zalezna od meza a sama nic nie mam buhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
a ja mam wykształcenie w. zawód bardzo dobrze płatny ponoć a jaka jest prawda jestem zdesperowana i moge pracowac jako sprzedawca nawet, mój region jest fatalny jesli chodzi o płace i zatrudnienie :( a nie chcę siedzieć w domu ponieważ nie ma mnie kto utrzymywać a po drugie nie chcę zgnuśnieć(ale mi chlubne zajęcie siedzenie w domu i rozwijanie swoich pasji...udzielna księżna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
antarazsa Tu juz danwo sie uwstecznilas albo nigdy nie doszlas do pewnego poziomu rozwoju jak masz takie a nie inne podejscie do pracy i wlasnego utrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
dobra ja sie przyznam tylko się nie śmiejcie zbytnio (nie zabronię wam wiem ale to odnośnie autorki z 2ma humanistycznymi) ja jestem po branży IT ,Ekonomii a jak IT to grafik komputerowy oraz dziedziny jak DB,OP, programowanie nie sa mi obce :( niestety jestem kobietą i muszę się zmagać z cholerną dyskryminacją :( moja koleżanka(ze studiów) kiedy sie starała o pracę była kilka miesięcy na okresie próbnym za darmo....bez gwarancji na stałe zatrudnienie na szczęście została przyjęta na umowę o pracę.... takie są realia słonka(sutorce nie zazdroszczę a nawet współczuję ...ponieważ kobieta ma być nie zależna i samodzielna bo wtedy jest bardziej szanowana) tyle ode mnie pozdr za ew literówki przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
acha jedyne wyjście mam to założenie własnej firmy albo spółki.... tylko znaleźć uczciwego wspólnika to tak jak białego murzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy by tak chciał jak autork
zejdź babo na ziemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywny pies przewodnik
marzenia pomagają przetrwać najcięższe chwile ;) nie odbierajmy ich innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
No i potwierdziła się moja teza, ludzie sami odgrzebali ten topik, chociaż ja go nie podnoszę, bo taki temat ludzi rusza, można po kimś pojechać. Można się dowartościować, poczuć się tytanem pracy... To wszystko takie jednostronne, w oczach przeciętnego Polaka praca jest zbawieniem, choćby Nas tam pomiatali, płacili grosze i dołowali pod każdym względem, nic dziwnego że pracodawcy, to wykorzystują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza123
Przeczytałam połowe teksu i juz nie moge ! Co to znaczy , ze jak robisz kilka rzeczy jednoczesnie to w żadnej nie jestes dobra ?co to za tekst , ze jak matka pracuje to nie moze wychowywać 3 dzieci dobrze? Moja mama pracowała zawodowo całe zycie i to nie była jej wymazona praca tylko wyuczona i wychowywała 3 dziecia samotnie !!! Chcecie mi wmówić ze nie robiła tego dobrze albo inne matki majace więcej czasu robiły to lepiej ? bzdura! Nie ilość lecz jakość sie liczy . Zapewne były mamy które miały znacznie więcej czasu dla swoich dzieci ale zapewniam was że nie dostały te dzieci tyle miłości i serce co my z rodzeństwem . Dopisujecie ideologie bzdurną zresztą jak autorka tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
koza---> A skąd to Twoje dogmatyczne przekonanie, że Twoja mama wychowała Was najlepiej na świecie? To żaden wymysł, że człowiek w kilku rolach społecznych nie jest tak samo że tak powiem dobry w każdej z nich, to normalne i występujące zjawisko konfliktu ról. Jestem tolerancyjna dla mnie to każdy może mieć 10 ról społecznych i nie zamierzam tego bezczelnie krytykować jakbym ja tylko miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
presja społeczna kobieto pitolisz jak potluczona obowiazkiem kazdego doroslego dojrzalego czlowieka jest praca i zarabianie na siebie na swoje potrzeby jedzenie itd wykluczam sytacje ze w domu jest kilkoro dzieic albo kobieta jest chora itd zrozumiale e moze byc jej ciekzo podjac prace paniusia sie znalazla powinnas na wsi sie urodzic tam by cie nauczyli szacunku do pracy i samodzieonosci a nie wygodnictwa i wymowek wiedzialabys ze jak chcesz cos dostac na kolacje to musisz w polu zapierniczac a nie stroic fochy bo to nie twoja wymarzona praca skad sie biora takie paniusie to ja nie wiem wspolczuje mezowi ze ma nieroba w domu i pasozyta mozna znlaezlc inna prace niekoniecznie wymarzona ale taka ktora pozwala zarobic na siebie i nie wykorzystuje czlowieka ale nie bo po co lepiej pierdzielic farmazony i nic nie robic Odpowiedz mi na pytanie czy jak przez 10 lat nie bedziesz mogla znalez wymarzonej pracy to 10 lat bedziesz pasozytowac?? Porzadny kop w dupe by ci sie przydal tak zebys zrozumiala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
Tylko nie znoszę tłumaczenia, jak ktoś się w pracy tłumaczy np. dziećmi, a na studiach pracą...tzn. jak nie zdąży czegoś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
wyzej srasz niz dupe masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
foletowy kubek---> Dziękuję za stek banałów i nie zamierzam się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
presja społeczna wiesz bo inni nie sa leniwi biora czasem cos ponad siebie ale taki pasozyt jak ty nie zrozumie samodzielnych ludzi ktorzy nie dosc ze pracuja to jeszcze studiuja i byc moze nie maja przez to w ogole czasu dla siebie oni wiedza ze jak chca byc dorosli to musza sie wziasc do roboty a nie w stolki prerdziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
Jasne, jasne lepiej wszystko robić po łebkach ponad siły niż mało a porzadnie, no bo przecież jest się wtedy czym pochwalić, studiami na dziwnej uczelni, gdzie nic nie robiąc przełazi się z roku na rok, pracą w dziwnej firmie, gdzie płacą grosze, dziećmi którymi ciągle dziadkowie się zajmują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innessska
wiesz co autorko topiku ja akurat teraz nei pracuje jestem an zasilku robie prawo jazdy i ucze sie jezyka, ale mam dzieci to moge sobie troche w chacie posiedziec tez skonczylam studia humanityczne jednak pracowalam w roznych zawodach nei stac mnei na siedzenei w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
bo wielblad nie moze byc pasozytem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
Ale ja pracowałam, nie piszcie póki nie przeczytacie chociaż początku topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A ja chyba troche zgodze sie z autorka. Praca dajaca satysfakcje jest na wage zlota. Obecnie wiekszosc chwyta co popadnie, pracuja nie w swoich zawodach, sa nieszczesliwi, marnuja zdobyta wiedze i talenty. Zawsze powtarzam ze bardzo wazne jest gdzie sie pracuje, bo spedzamy w pracy ponad polowe zycia. Jesli ktos ma mozliwosci zdobycia wymarzonej pracy i moze sobie pozwolic na czekanie to dlaczego nie? Ja sama obecnie nie pracuje zawodowo, bo mam malutkie dziecko. Moja sytuacja finansowa jest na tyle dobra ze nie musze isc do pracy. Kiedy dziecko podrosnie to bedzie moja decyzja a nie presja spoleczenstwa czy isc i do jakiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
wiesz co znam mase osob ktore studiuja dziennie ciekzie kierunki i pracuja ciezko bedac chwalonymi przez szefow wiec nie pitol ale masz ladna wymowke lepiej siedziec w domu i nic nie robic krytykujesz kogos kto ma kilka zajec bo na pewno zle je wykonuja nie mogac skupic sie na jednym a ciebie nawet nie stac na jeden obowiazke jakim jest praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presja społeczna
cherylll---> No właśnie. Pracowałam już w zwodzie, który nie dawał mi satysfakcji, no sorry ale jak nie to, to coś innego, przecież nie będę udawać męczennicy w wieku 20 paru lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowy kubek
dyskusja z takimi pasozytujacymi ksiezniczkami jest bez sensu ciekawe paniusiu co byc zrobila jak nie mialabys meza i sama musialabys sie utrzymac ... pewnie tez pierdzialabys w stolek w oczekiwaniu az wymarzona praca splynie na ciebie jak jakies blogoslawienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×