LUTY 2011

Miałam jednak dzisiaj usg :D wszystko ok dzidzia się ujawniła, serduszko bije także teraz już moge się cieszyć :D:D:D:D Agnik współczuję ci tego samopoczucia :O oby minęło i więcej cię nie męczyło :) Marcysia witamy :) piszcie dziewczyny coś wiecej o sobie to się lepiej poznamy i zapamiętamy :) Mój M dzisiaj się rozchorował, gorączka go rozłożyła, synek Michał też przeziębiony a mnie już na szczęście puszcza, bo mialam kaszel i katar, oby już przeszło nam to dziadostwo :O

Jejku Aprilia!!! pisz co dalej ... mnie mocno poraził prąd w pierwszej ciąży ale na szczęście nic się nie stało, byłam wtedy gdzieś w 7 miesiącu... indianeczka ja miałam dzisiaj usg i według niego jestem w 7 tc a zarodek ma 9mm.

ale mnie teraz zmartwilas:( moze moja ciaze jest pozniejsza niz mysle? juz sama nie wiem w pon mam nast usg zobaczymy wazne ze serducho bilo ale i tak sie boje

myslisz ze jak bedzie usg dopochwowe pokaze lepiej? bo wczoraj jak przez ten brzuch mi robila bo nie mialam zbyt pelnego pecherza bo nie wiedzialam jakie usg bedzie a dwa bardzo zle bylo widac moze to wina usg??sprzetu?

Jak sie ocknelam to juz byli przy mnie pracownicy tamtej firmy. Zawiezli mnie natychmiast do szpitala (na szczescie byl niedaleko) i na ostrym dyzurze zaczeli mnie badac (EKG, cisnienie, krew) i chcieli mi opatrzyc reke ale powiedzialam, ze najpierw chce ginekologa i USG, zeby zobaczyc co z maluchem. Musialam czekac prawie dwie godziny na oddziale polozniczym, w koncy przywlekli maszyne i uspokoilam sie dopiero jak zobaczylam bijace serduszko. No i wtedy to sie dopiero rozkleilam... zaczelam beczec na calego. Doktor zapewnil mnie, ze wszystko jest w zupelnym porzadku i niemozliwe, zeby sie dziecku cos stalo po czym wreczyl mi pamiatkowe zdjecie 2,5 centymetrowego slicznego maluszka. cdn.

Aprilia uff....dobrze że tylko tak to się skończyło :) Indianeczka ja miałam póżniejszą owulację niż wynikało by z miesiączki, ostatnią @ mialam 10 maja, potem robiłam 2 razy usg i nic nei było widać oprócz pęcherzyka, dopiero dzisiaj zobaczyłam zarodek i bijące serduszko.Z usg wyszło że jestem w 7tc bo owulację miałam pózniej niz pzyjmuje się że w 14dc. w pierwszą ciąze zaszłam dopiero w 22dc, teraz myslę ze gdzies w 17,18dc. poza tym w tak wczesnej ciązy usg robi się tylko dopochwowo, nawet na pustym pęcherzu ( moja mama jest ginekol. stąd to wiem) to jest za mała i wczesna ciąża żeby robić usg przez brzuch, także dziwię się że tak miałaś wykonywane...

witajcie!oj dziewczynki..mnie to strasznie znowu oprócz lekkich mdłośći alergia meczy po prostu nie do wytrzymania mam ten lek ale staram sie go nie lykac;;;ale za rok niewytrzymam juz wiec chyba piersią karmic niebede:( a mój zarodek ma w 7tc 7mm:) co do zapachów to widze że też sama niejestem najgorzej to papierosy, dezodorant, i zapachy z fast foodów blelelelelelleleel już mnie muli na sama myśl mam tylko nadzieje ze to nas puści po 3miesiącuuu chyba ide spać życze wam spokojnej nocy:)

Pisze w kawalkach o musze co chwila chodzic na na gore do dziewczynek, nie chca spac i wymyslaja: siku, pic, kupe itp. I wszystkie preteksty sa w dodatku prawdziwe! Tak wiec na zakonczenie mojej niefortunnej przygody: W pracy generalnie nie chcialam mowic o ciazy i trzymac to jak najdluzej w tajemnicy. Jak czekalam na USG to przyszla mnie odwiedzic kolezanka z pracy i jak spytala gdzie leze to ja skierowali na oddzial poloznictwa... jak latwo sobie wyobrazic wie juz cala firma, siedze i odbieram smsy z gratulacjami.

mialam robione przez brzuch bo tam gdzie bylam prywatnie nie mieli usg dopochwowego a trafilam tam przez przypadek bo mialam inny termin zaklepany ale w innym oddziale dlatego tak wyszlo ze przez brzuch teraz to sie martwie mocno piszecie ze w 7 tyg takie wymiary.ja pamietam ze w pierwszej ciazy w 7 tyg mialam cos ok 4 mm a teraz takie cos:(

Maagdaa, to mnie pocieszylas, ze Twojemu maluchowi sie nic nie stalo, kiedy Cie prad porazil. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.

Aprilia na pewno będzie wszystko dobrze ale ja też panikowałam i zaraz na usg sprawdzałam czy wszystko ok. mnie prąd poraził bo akurat mieliśmy wtedy budowę domu i jacyś fachowcy zrobili zwarcie i wywaliło korki więc kazali mi włączyć a okazało się że tam coś było źle zrobione w tej skrzynce i mnie prąd poraził, czułam jak mi całe ciało przeszył :( no ale wszystko się dobrze skończyło :D Aprilia nie martw sie na zapas, ja myślę ze masz źle zrobione te pomiary, usg przez brzuch nie mogło być dokładne, w poniedziałek na pewno się uspokoisz i będzie wszystko dobrze :)

oczywiscie do indianeczki pisałam o tym usg :)

dziekuje Ci bardzo troche mnie pocieszylas tylko problem w tym ze te usg w pon bedzie w szpitalu i chyba tez przez brzuch kurde.ja sie tu wykoncze w ty kraju:(

a gdzie mieszkasz? w szpitalu to tym bardziej muszą mieć głowicę dopochwową więc myślę ze zrobią ci usg takie jak należy :)

Indianeczka moje malenstwo w 6tc+4 mialo 5,2 ale ja uwazam ze nie mozesz sie zamartwiac maagdaa ma racje mialas napewno zrobione zle USG juz sam fakt tego ze nie mialas robione dopochwowo w tak wczesnej ciazy swiadczy o jakiejs niekompetencji tej ginekolog,Zreszta powiem ci jedno ja mialam robione USG w pewnym szpitalu podczas poronienia i nigdy tego nie zapomne jak lekarze jeden po drugim wpatrywali sie jak szpak nie powiem w co ,w ich wypadku to byl monitor i dumali czy moja ciaza jest martwa czy tez nie bo sprzet byl chyba przedwojenny meczyli mnie tak chyba godzine az wkoncu zaczelam krwawic ale juz tak ze wiedzialam sama co sie stalo a reszty to nawet nie warto opowiadac bo powinnam byla do sadu z tym isc ale za bardzo bylam w szoku.Badz dobrej mysli i zrób sobie USG dopochwowe wtedy napewno sie uspokoisz zapewniam Cie:)Acha i nie martw sie tez tym plamieniem ja tez plamilam i dlatego mialam robione tak wczas USG ale okazalo sie ze zarodek sie mocno implantuje i to jest calkiem normalne wiec glowa do góry:) Aprilla chwalasci ze wszystko dobrze i z Toba i z malenstwem i uwazaj tam na siebie ,nie rób nam takich" niespodzianek". Maagdaa masz racje powinysmy bardziej sie poznac bo przed nami jeszcze dluuuuuugie miesiace zwierzen i zapewne nie jedna z nas bedzie jeszcze pisala po urodzenoiu do siebie bo jakby nie bylo to bedziemy zwiazane naszymi brzuszkami:)A moze stworzymy inny topik o rozwijaniu sie naszych pociech kto wie? A tak wogóle to ja nadal umieram:P

na pewno maja takie usg ja mieszkam w uk tu jest porazka raz juz poronilam dltego poszlam prywatnie wczoraj. mam nadzieje ze mi zrobia to usg jak nalezy bo ja nadal troszke plamie a do pon dluugo:(

Tak czytam te Wasze opowieści i normalnie niedowierzam. Dobrze ze nic WAM się nie stalo po tym porazeniu pradem. U mnie tak naprawde zniknelo wiekszosc męczących objawów.Zostały tylko obolałe piersi i zachcianki.:) Mdli mnie bardzo rzadko z czego bardzo sie ciesze. Na usg wyszło że moje malenstwo ma prawie 2,5 cm a jestem podobno w 9tc 5d. Tak przynajmniej wyszlo na sprzecie usg ale lekarz mowił ze jestem w 10 tc. Więc sama juz zgłupiałam.:) Ja mialam z kolei maly problem co do pracy. Jeszcze trzy tygodnie temu skonczyla mi sie umowa w przedszkolu. I zostałam na lodzie. Na gwałt szukałam jakiegos zajecia. I chyba znalazlam. Jutro albo w poniedzialek ide na rozmowe. I tez do przedszkola. Mam nadzieje ze dostane ta prace. Dopóki jeszcze nie widać bardzo brzuszka.:)

Aprilia - czytam, czytam i oczom nie wierzę, szczęście, że cała z tego wyszłaś, najważniejsze, że z maleństwem ok! Maagdaa - wspaniale, wspaniale, wspaniale, wreszcie przestaniesz się denerwować, jednak mama miała rację;) indianeczka - ja też myślę, ze musisz powtórzyć to badanie i nie martw się na zapas!! pranie mi się skończyło, muszę powiesić, odezwę się jutro, dobranoc!

dzieki za pocieszenie trzymacie kciuki jeszcze o jedno zapytam na chlopski rozum-gdy tem moj zarodek mial rzeczywiscie 0.68MM to byloby mozliwe widziec bijace serduszko przy taki malenstwie przez usg przez brzuch???

hej!ja mam termin na 1 lutego, jestem na poczatku 10 tc

u mnie na przełomie 2 i 3 tygodnia pęcherzyk miał 3 mm, a jak byłam 20.06 to juz dzidzia ma 22 mm i dokladnie było widać główkę i zarysy kończyn

Witam wszystkie Mamusie :* Wybaczcie że tak rzadko piszę ale jestem w szale przedwyjazdowym, dziś spędziłam 4 godziny na zakupach, kupiłam sobie kostium, klapeczki, córci drugie sandałki, bluzeczkę, namiot na plażę, i takie tam duperele... miałam zamiar wieczorem poprasować, ale nogi mnie bolą jak cholera, tymbardziej że Mała mi nie darowała spaceru wieczornego... więc jak zasnęła to ja razem z nią, dopiero przed 10 obudził mnie telefon. Ale w nosie mam prasowanie. Idę zaraz spać. Co do dolegliwości ciążowych, powoli spełniają się moje najgorsze obawy... już drugi dzień mnie mdli... ale staram się udawać że tego nie czuje, bo niewiem jak bym sobie dała radę z córcią, gdybym pozwoliła sobie na wiszenie nad kibelkiem, już pomijając to żę napewno by się wystarzyła, a jestem sama jak palec, mama mieszka w szkocji z moją siostrą, mąż całymi dniami w pracy... więc moje dwa maleństwa są skazane tylko na mnie. No i zapachy... nie mogę się psikać, mąż jak się wczoraj rano wypsikał, a potrem przytulił mnie na dowidzenia, to przez cały dzień mnie drażnił ten zapach, i smród papierosów mnie odrzuca (a jescze jak rano wychodziłam, to ktoś palił papierosa w windzie i jak do niej wsiadłam to myślałam że zwymiotuje, a swoją drogą to uważam że nie powinno się palić na klatce schodowej i w windzie). Trzecia dolegliwość to senność... jak wracam z Natalką ze spaceru wieczorem ok.19 to już ledwo na oczy widzę, a ona w pełni życia... i jeszcze trzeba kolacje, kąpiel i dopiero spatki, a czasem to tak mi się nie chce podnieść nawet z krzesła że o matko! a może to leń? zlew pełen, nawet do zmywarki nie chce mi się naczyń wrzucić... wszystko odkładam na później... tak samo miałam przy Natalce, odżyłam ok 4-5 miesiąc i potem miałąm nadmiar energii, nosiło mnie niesamowicie, nie mogłam w miejscu usiedzieć. Ależ się rozspisałam , wybaczcie... idę spać Spokojnej nocy Wam życzę, i spokojnego poranka. Co do alergii... moja córcia ma i mąż ma, i obydwoje dziś strasznie smarkali, biedactwa... mam nadzieję że na drugie nie przejdzie, a u mojego męża to prawie wszyscy alergicy.

indianeczka tak sobie myślę ze ten wynik 0.68mm jest jakiś niemożliwy...może tam jest 0.68cm albo 68mm ??? u mnie póki co ok, mdłości nie mam, śniadanie zjadłam ze smakiem :) zresztą apetyt to ja zawsze miałam a teraz to już całkiem ;) nie powiem żebym sie z tego cieszyła :P zbieram sie szybko bo zaraz jadę do fryzjera

hej dziewczyny....Aprilia dzieki Bogu jestes cala!!! niezlych wrazen nam dostarczasz, uwazaj na siebie kobito! ja na sniadanie jedyne co moglam sobie zafundowac to platki choco pops z mlekiem zimnym, niestety nawet nie zapachy a myslenie o czyms innym wywoluje u mnie mdlosci....cos gazowanego z umiarem polepsza sytuacje, a do jedzenia zosatja mi tylko owoce, choc dzisiaj po pracy zmusze sie do ugotowania zupy jarzynowej na kostce jakiejs....nie wiem czy mi niedobrze czy mam tylko takie wrazenie, modle sie, zeby nei wymiotowac....wczoraj zjadlam pol ogorka konserwowych ogorkow i kilkanascie czeresni, lody....masakra i nie mdlilo mnie od tego, mdli mnie od zupelnie przyziemnych rzeczy...do tego bole glowy, ktorych nie mialam nigdy, teraz mam po poludniu do wieczora....ech...to chyba na tyle...zmeczona tak bardzo mocno nie jestem, choc o 22 padam i jestem juz nie do obudzenia

no widzę że wczoraj się dużo działo :) wiecie a ja się znowu zaczęłam martwić cały czas zazwyczaj rano jak robię siku i sie podcieram to na papierze zostaje takie jakby jasno brązowawe upławy. Kurcze to już 3 tygodnie odkąd zaczęłam plamć potem krwawić i szpital. Fakt że po szpitalu już żadnej krwi nigdy nie miałam ale te jakby małe upławy strasznie mnie martwią. Cały czas biorę też duphaston 2 razy dziennie. No nic do 19 lipca bo wtedy mam usg pewnie będe się trochę obawiać czy oby na pewno z dzidzią wszystko ok. mi lakarz kazał się bardzo oszczędzać na słońce wychodzić zabronił więc czeka mnie masakryczny weekend w domu, bo tak goraco że nigdzie nawet wyjść nie mogę. Pozatym strasznie się męczę nie mogę nawet iść na jakiś dłuższy spacer bo jestem wykończona a że lekarz nie pozwolił się forsowac to oszczędzam się jak tylko mogę żeby tylko z dzieckiem było ok Ogólnie to nie wiedziałam że ciąża jest az tak ciężkim stanem

Niedobrze że tak sie z Toba dzieje Katasha. Faktycznie jest teraz okropnie gorąco aż chce sie chociazby pospacerowac. Ale czego nie robi sie dla malenstwa.:) No ja ogolnie to nie odczuwam tych uroków az tak bardzo. Sama tylko nie wiem co bym zjadla. A najbardziej to jak naleci mnie na pomarańcze. Juz napady na truskawki, czeresnie i jablka minely. Moj mąż śmieje sie ze do konca ciąży to rodzai owoców dla mnie zabraknie.:) Ale Ty sie nie załamuj. głowa do góry bo przeciez jest dla kogo.:)

u mnie też wszechobecne zmęczenie, o 22 jestem już nieżywa, a rano o 8 nie mogę się zwlec, do tego dzis jakieś zawroty głowy mnie męczyły, chyba wszystko przez te upały. Staram się siedzieć w cieniu jak wychodzę z Małym, ale nie zawsze się da. I brak sił na cokolwiek, wszystko na odkładam na jutro....Z drugiej strony nie ma co narzekać, zawsze może być gorzej;) Indianeczka - jeszcze raz myślę o tych wynikach, może tam faktycznie było 0,68 cm jak pisze Maagdaa?bo ten wynik jakiś taki nierealny...

u mnie też wszechobecne zmęczenie, o 22 jestem już nieżywa, a rano o 8 nie mogę się zwlec, do tego dzis jakieś zawroty głowy mnie męczyły, chyba wszystko przez te upały. Staram się siedzieć w cieniu jak wychodzę z Małym, ale nie zawsze się da. I brak sił na cokolwiek, wszystko na odkładam na jutro....Z drugiej strony nie ma co narzekać, zawsze może być gorzej;) Indianeczka - jeszcze raz myślę o tych wynikach, może tam faktycznie było 0,68 cm jak pisze Maagdaa?bo ten wynik jakiś taki nierealny...

Witajcie dziewczyny:) Indianeczka nie ma znaczenia czy to Anglia czy Polska.Ja tez mieszkam w UK i opieke mam bardzo dobra i jak zaczelam plamic to przyjeli mnie bez rejestracji do lekarza od reki a na drugi dzien juz dzwonili zebym przyjechala na USG.Mysle ze tak samo w polsce jak i w angli sa lepsi i gorsi lekarza jak i gorsze i lepsze szpitale nie ma reguly jaki to kraj.Zle trafilas i powinnas dla spokoju ducha wybrac sie do innego gina zeby zrobil Ci porzadne USG i zycze Ci z calego serca zeby bylo wszystko ok:) Katasha slonko nie zamartwiaj sie ,dbaj o siebie a jak sie nasila plamienia to idz do ginekologa i popros go o sprawdzenie czy wszystko jest dobrze. U mnie bez zmian nie mam sie czym pochwalic ;)mdlosci ,mdlosci i jeszcze raz mdlosci:PDzisiaj w pracy az sie poryczalam z tej bezsilnosci bo rzuca mna na wszystkie strony a nie moge zwymiotowac ech byle do przodu...

Witajcie dziewczyny:) Indianeczka nie ma znaczenia czy to Anglia czy Polska.Ja tez mieszkam w UK i opieke mam bardzo dobra i jak zaczelam plamic to przyjeli mnie bez rejestracji do lekarza od reki a na drugi dzien juz dzwonili zebym przyjechala na USG.Mysle ze tak samo w polsce jak i w angli sa lepsi i gorsi lekarza jak i gorsze i lepsze szpitale nie ma reguly jaki to kraj.Zle trafilas i powinnas dla spokoju ducha wybrac sie do innego gina zeby zrobil Ci porzadne USG i zycze Ci z calego serca zeby bylo wszystko ok:) Katasha slonko nie zamartwiaj sie ,dbaj o siebie a jak sie nasila plamienia to idz do ginekologa i popros go o sprawdzenie czy wszystko jest dobrze. U mnie bez zmian nie mam sie czym pochwalic ;)mdlosci ,mdlosci i jeszcze raz mdlosci:PDzisiaj w pracy az sie poryczalam z tej bezsilnosci bo rzuca mna na wszystkie strony a nie moge zwymiotowac ech byle do przodu...