Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

kevinia ale gazy mają byc, tylko mają uchodzic a nie siedziec w brzuchu. A herbatkę to ja daję dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdzia 2 zanim zaczelam stosowac infacol skonsultowalam to z plozna.Powiedziala mi ze to jest bardzo bezpieczny srodek ,nie wchlania sie wogóle do organizmu tylko maluszek w calosci go wydala dla tego aby zobaczyc efekty trzeba go podawac regularnie przed kazdym posilkiem.Jest to delikatny srodek i mozna go stosowac w pierwszym miesiacu zreszta nie mi pierwszej zalecono ten srodek bo kasiula tezotosuje u swojego bobasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
magdzia - no i uchodzą, ale po tej herbatce mamy dużo więcej prężenia i dłużej to schodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki za czesto tu nei zagladam:) ale myslami tez tu jeszcze jestem:) suszi85 z odbijaniem mam ten sam problem co Ty:) ale teraz jej sie juz troche poprawia...tutaj polecili mi robeinie przerw podczas karmienia i odbiojanie co kilkadziesiat ml..albo odbijanie na kolanie w pozycji jakby siedzacej...i to dziala tez:) moja Mania tez ma problemy z gazami dziewczyny Agnik infacol nie dzialal..dopiero mleko Aptamil Comfort bo ja wiecej butelka karmie- i krople dentinox pomogly---w razi eprawdziwej kolki lub jak sie nasili trzymam kroople niemieckie SAB SIMPLEX podobno rewelacja...ale poki co jak sobie poodbija po jedzeniu to jest ok...spi w miare spokojnuie gorzej przy robeiniu kupy- poki co mamy jedna dziennie- zawsze z rana...ale wczesniej robila duzo wiecej ladnych kup... no to tyle o kupkach i gazach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik sprobuj takich kropli DENTINOX uwazam, ze sa lepsze niz Infacol i mozna je stosowac od urodzenia...w ostatecznosci COLIEF acha i polecam butelki dr browna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agi niektórzy rodzice wypróbowali już wszystkie leki, na każde dziecko co innego może podziałac, a czasem i nic. Ja karmię piersią i żadne butelki antykolkowe się nie sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdzia racja, sa rozne sposoby to prawda, ja bym probowala do skutku..ale u nas na razi eto tylko gazy, kolki jeszcze nie bylo jako takiej. Jelsi kobieta karmi piersia to duze znaczenie ma dieta tez. Podobno gripe water jest pomocna od 1 miesiaca. Najgorzej jest patrzec jak biedne dziecko sie meczy:((( tak jak moja ze zrobieniem kupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuski:) Co do srodków na kolke itd to faktycznie nie ma reguly nawet polozna powiedziala mi ze moze pomoc a nie musi i z kazdym srodkiem tak jest bo kazde dziecko jest inne i jego uklad pokarmowy tez.Wyczytalam kiedys ze jak kobieta karmi piersia to nie bedzie kolek i jakos u mnie sie to nie sprawdzilo bo tylko piersia karmie. Z djeta matki to chyba tez nie do konca jest tak ze zalezy jak sie odzywia bo ja strasznie pilnuje sie i z mojej djety wyeliminowalam calkowicie slodycze ,od lat nie slodze wiec nawet cukru nie uzywam,jem tylko prawdziwe maslo ,nie jem pieczonych rzeczy tylko gotowane lub podduszone na maselku lub oliwie z oliwek ,zadnyc owoców cytrusowych ,nawet kawy nie pijam ,nie mam pojecia co jeszcze moge zrobic ,nabialy jadam bo maluszek nie ma uczulen ,ryby morskie swierze ,piers z kurczaka ,zupki jakies delikatne ,pieczywo tylko pelnoziarniste i kolki sa nadal:( Tak strasznie mi szkoda mojego szkraba ze jesli bedzie to trwalo do trzeciego miesiaca to chyba mi serce peknie a juz nie wspomne ze chodze po domu jak duch nie wyspana do tego tak oslabiona ze krew mi sie z nosa puszcza.Maz chodzi na rano do pracy a i tak sie strasznie poswieca nosi Wiktorka ,rozmwaia z nim ,tuli go i robi wszystko zebym ja pospala choc godzinke ale jak tu spac jak slychac cierpiace dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik znam ten bol:( ja usnac obok meczacego sie dziecka....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Hej mamusie:) moj Laurciak wlasnie przysypia mi na brzuchu:) po takim lezakowaniu lepiej sie jej pryka:) z tymi gazami to faktycznie czasem jest problem,zwlaszcza ze z dieta to ja nie uwazam i jem prawie wszystko ale staram sie pic minimum 3 herbatki koperkowe+mieta+rumianek(robie sobie takie mieszanki)i wydaje mi sie ze jest ok,zwlaszcza,ze nie stosujemy nic poza tym.u mnie wiekszym problemem jest bezgraniczna milosc Laury do moich piersi:):):) ma ogromny odruch ssania a smoka za Chiny ludowe nie chce:( caly czas by byla na rekach albo przy cycu wiec zrobienie czegokolwiek w domu graniczy z cudem.ostatnio tez cos sie jej poprzestawialo z kapaniem i wrzeszczy(zazwyczaj gdy dochodzi do mycia glowy i ubierania)jakby ja ktos ze skory obdzieral.przy ostatnim wazeniu byl juz ponad kilogram od urodzenia:)maly pulpecik a poza tym przy przewijaniu co bysmy jej nie podlozyli pod tylek to i tak sprytnie osikuje i podsrywa wszystko dokola:) w nocnym karmieniu juz mamy jakis rytm i w ciagu dnia sa pory spania i czuwania.mamy jeszcze problem z ropiejacym oczkiem,przemywanie i masowanie nieszczegolnie pomagaja:( a mi sie ostatnio zatkal kanalik mlekowy w piersi i myslalam ze zejde z bolu,ale juz jest ok.czasem jest ciezko jak diabli,zwlaszcza jak zostajemy we dwie same i tyle rzeczy chcialabym zrobic a tu dupa....ale jak patrze na ta rozdarciuche to wszystko przestaje sie liczyc:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To współczuję, moją 2 dni bolał brzzuszek i nic się nie dało z nią zrobic, makabra, człowiek się męczy bo jest rozdarty na dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane mamusie;) Widze,ze problem bolacego i wzdymajacego sie brzuszka nie wystepuje tylko u mojej kochanej kruszynki:(:( Moja Wikusia tez ma z tym problemy- i tak jak piszecie nie da sie na to patrzec,jak biedactwo sie tak prezy i jeczy:(:( i nie raz płacze;(:(:( Niestety moja mała czesto w trakcie jedzenie chwytaja takie wzdecia:( biedactwo sie wtedy tak moccnoo prezy,wypina,ze az zal patrzec... Jak we czwartek teraz pojde z mała na szczepienie wypytam pediatry czy mozna jej jakos pomoc????? bo kolki to nie sa na pewno.... raczej gazy,wzdecia, na chwile sie jej brzuszek robi twardy wtedy sie meczy z kupka i jak juz jej popusci to wtedy jest spokoj..... Mam do was pytanko-czy od ktorejs z was bylo juz malenstwo szczepione???? Moja mała ma byc szczepiona szczepionka INFANRIX HEXA i ROTORIX ( na rotawirusowe zapalenie).... i chciałam wiedziec czy ktos juz szczepił z was tymi szczepionkami???? swoje maluchy????:) pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki :) Melduję że 25.02.2011 o godz. 22:56 urodziła się Moja Kochana Córeczka Klaudusia :):):):):) 4070g i 58cm drogą cc. Jest cudowna, prześliczna i Kochana :):):):):) Gratulacje dla nowych rozpakowanych !!! Niech rosną nam zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna hej hej:) WIdzisz wiekszosc z naszych dzieci ma te propblemy brzuszkowe.. Mozemy jedynie meic nadzieje, ze do 3 miesaiaca to minie, jak sie rozwinei uklad trawienny bardziej:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy po pierwszej powaznej wyprawie Julki - byliśmy na weekend nad mozrzem. Wróciłam niestety zmęczona, bo Mała sie rozregulowała - szczególnie w nocy dawała popalić, w dzien była prawdziwym aniołkiem i uwielbia spacery w wózku:) no i jest prawdziwym podróznikiem:) robiliśmy w sumie tylko jeden przystanek na jedzenie i przewinięcie, no i wyprostowanie oczywiście, prawie całą droge Julcia spała. Aguśka - gratuluję dorodnej córeczki!!! czy to już wszystkie lutówki się rozpakowały? radosna - my to chyba jestesmy jednymi z pierwszych, które będą szczepić, ja wybieram się 15.02.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna nasza Ola ma tak samo jak twoja Wikusia, nieraz w trakcie jedzenia zaczyna sie strasznie prezyc i wiercic i nieraz nawet poplakiwac, a jak robi kupke to jest jakas masakra - placz straszny!!!! podaje małej espumisan od 3 dni 4 razy po 10 kropelek i widze poprawe, nie meczy sie juz tak bardzo i czesto kłade ja na brzuszku, to tez pomaga bo gazuje wtedy ze hej:) pare razy miała tez kolke, zawsze o tej samej porze tj od 19 do 21-22!!!! serce sie kraje jak sie patrzy na meki takiej maliznotki:( ehhhhh byle do 3miesiaca! Olcie ide szczepic w ten czwartek, zobaczymy jak zareaguje na piku:) a w ta sobote musze sie pochwalić ochrzcilismy córcie, była grzeczna jak aniołek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszej kolejnosci składamy wam z Wikusia kochane KOBIETKI wszystkiego co najlepsze:):):):) Aby kazdy was dzien był wypełniony radoscia i miłoscia po same brzegi:):):):) Ja we czwartek tez ide na szczepienie a wiec bedziemy pierwsze:):) z anulka;):):) ciekawe jak to bedzie;):):), jak nasze dzieciaczki to zniosa;):):) My chrzciny mamy 20 marca;):):) a wiec mam nadzieje ze Wikusia tez bedzie miala wtedy spokojny dzien,ze nie beda ja nekac ani kolki ani wzdecia.... Moja mała miała wczoraj ciezki dzien-cały dzien była marudna, popłakiwała,spac nie umiała, a ciagle biedaczka ziewała... nie wiem czy mi sie wydaje ale chyba mam mniej mleka w piersiach...skonsultowałam sie zmoja polozna i powiedziala,ze to moze byc kryzys laktacyjny,ktory wystepuje ok. 6-8 tygodnia.... ze mała sie domaga wiecej jedzenia ,ale mleko nie zdarzylo sie jeszcze objetosciowo zwiekszyc i ze taki kryzys trwa max. 2 dni... nie wiem czy to to,ale jak obserwuje małej zachowanie to stawiam własnie na brak odpowiedniej ilosci mleka.... mam tylko nadzieje ze nie stracilo sie na dobre- cos tam leci, ale to nie to samo jak było wczesniej;):):) no nie wiem zobaczymy. chciałam mała dokarmic butelka- ale zapomnijcie - nawet nie chciala dotknac smoka od butelki- momentalnie płacz az purpurowa z płaczu była i zlosci... i to mnie martwi,ze w ogole flachy nie chce ciagnac..;(:(:(:( chodz były i momenty ze jak ja przystawilam do piersi to tez nie chciala ciagnac tylko płacz... a za jakas chwile ciagnela cyca i cisza.... i badz tu czlowiecze madry...!!!!!! brzuszka nie miala twardego, wyprózniła sie, chodz z wielkim wysiłkiem, meczyla sie zanim ja pusciło... no nie wiem.... poczekam do czwartku i porozmawiam z pediatra-moze cos zaradzimy na to;):):) nie wiem martwie sie BARDZO tym mlekiem....a raczej jego mała iloscia w piersiach.... Ktoras tak moze miala/??????????? Zycze Wam kochane miłego dnia, w tym szczegolnym dla nas dniu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane. Od soboty nie karmię piersią :( Mój maluszek miał po pokarmie straszne bóle brzuszka, do tego nie najadał się, był niespokojny. Męczę się z piersiami, strasznie bolą. Ale gorzej mi psychicznie, że nie mogłam małemu zapewnić tego, co najlepsze :( Strasznie przeżył rozstanie z cycusiem, nawet się zdarzyło, że łapał buzią moją bluzkę. Myślałam, że serce mi pęknie :( Karmię go BEBIKO, na razie jest ok. Co do kolek, wzdęć, też je miewa, tak jak wasze pociechy :( Trauma. Byliśmy na weekend u mojej mamy, 180km stąd :) Wiktor był w drodze spokojny i grzeczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza wizyta u pediatry za nami. Dzieć rośnie i jest go więcej o nieco ponad kilogram :) Wszystko z nim ok, tylko ślad po szczepieniu ciągle czerwony i lekko ropieje. Mamy skierowanie do poradni preluksacyjnej, pomna tego co mówili w szpitalu szybko zadzwoniłąm umówić się na wizytę (mówili, ze czeka się 3 tygodnie) Jakież było moe zaskoczenie gdy w pierwszej lepszej (z internetu) prywatnej przychodni majacej umowę z NFZ udało się umówić na najbliższy czwartek :) Dzisiaj mój syn to anioł - spał do 8 rano, potem cały dzień albo spał albo leżał i spokojnie się rozglądał. Chyba mi chciał zrobić dzień kobiet :) Poza tym moje dziecko jest genialne. Zaczęło mówić! Co prawda na razie raz i jedno słowo, ale dobre i to :) Po kąpieli mąż polał go oliwką, a Feliks spojrzał na niego zdziwiony i powiedział wyraźnie: How? (w domyśle how could you?). Co było oczywiste, bo w sumie jak on śmiał ten jego ojciec polać tak znienacka :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguśka gratuluję!!! My z Majeczką wybieramy się zaraz do lekarza na kontrol:) Ciekawe ile przybrała? Ze wzdęciami też mamy problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):):) Jak tam u was dziewczynki po Dniu Kobiet????::):):) NIestety moja malenka ciagle mecza te bole brzuszka...chyba bole brzuszka-tak podejrzewam...dzisiaj jak ja karmilam plakała az.... nie wiem co jest grane,ale jutro jak pojde na szczepienie musze sie dowiedziec...bo zwariuje.... te napady płaczu nagłe -nie da sie tego wytrzymac..!!!!! Moja szwagierka ktora mieszka w Niemczech kupiła mi te krople Sab Simplex- czy jakos tak... dla małej...zobacze czy cos jej pomoga!!!! Czy ktoras je juz podawała???lub podaje????? sa jakies efekty????? Nie wiem dziewczyny,ale jestem juz bezradna:(:(:(:( Jakby tego było mało, mała z prawego cycusia chce pic a z lewego nie za bardzo....o co tu chodzi:(((((((((( stała sie ogółem za dnia bardzo marudna,rozdrazniona,płaczliwa,nie chce sypiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yulla-- z tym mówieniem fajna sprawa :D Mój synek mówi NIE :D Zapewne zaczyna gaworzyć i NIE wychodzi u, jakby już mówił :D Śmiejemy się z mężem, że te dzieci teraz rozwijają się mega szybko :D Mam pytanie-jak z waszymi odchodami połogowymi????? Mają jakiś zapach???????? Ja mam wrażenie, że moje cuchną :? :/ nie wiem, co o tym myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abigailii--kochana, daj koniecznie znać co u Was, jak maleńka.... Myślę o Was bardzo często. Czekam na wiadomości i życzę sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna---mam ten sam problem z Wiktorem :( Ale zaobserwowałam, że ma problemy z kupką. Zaczęłam podawać PLANTEX DUO. Synuś nie ma zatwardzenia ani biegunki, ale zrobienie kupki sprawia mu problem (pręży się, robi się czerwony, nagle zaczyna krzyczeć, denerwuje si przy jedzeniu). Podaję mu też dużo pić. Czytałam, że to minie po około 3-cim miesiącu... Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie ma to zapachu, dużo mniej intensywny niż miesiączka, u mnie dziś 23 dni po i prawie nie ma wcale. 10 luty, może to infekcja, ja na twoim miejscu poszłabym do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
witam kochane.. czytam Was codziennie ale nic nie pisze bo do powiedzenia w spawach wzdęć, bólów brzuszka itd. nie mam pojęcia i nie wiem nawet jak to jest u mojej kruszynki. W piątek będzie mieć miesiąc.. ja widziałam Ją kilka razy.. ach szkoda gadać, co ja przeżyłam przez ten miesiąc, ile łez wylałam. Ale oto dzisiaj niespodziewanie Jej lekarz prowadzący powiedział, że jutro Ją wypisują, ze mamy po Nią przyjechać, wszystko jest już dobrze.. przeżyłam totalny szok.. takie szczęście.. do niczego nie można tego porównać. :) A jeszcze wczoraj dyżurna lekarka mówiła, ze może początkiem przyszłego tygodnia przeniosą ją do szpitala w naszej okolicy.. a dziś taka niespodzianka :) Więc jutro będzie już z Nami, nie mogę w to uwierzyć, tak się cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
abigaili - to super wieści! Mam nadzieję, że teraz już będzie z górki:) aGuska - gratulacje - duż córcia - niech się zdrowo chowa. Moja mała nie jest tak genialna - nie ma mowy o gadaniu, wczoraj 'dopiero' sie usmiechnela po raz pierwszy i to nie do mnie tylko do obcej baby;) ale ogólnie jest śmiechowa. buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×