Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witaski:) Mój malutki ma najprawdopodobnie alergie ale na co to jeszcze nie wiemy:( W polsce zaczal dziwnie oddychac jakby mial katarek lub zawalone oskrzela ale to bylo tylko slyszalne wieczorami.Myslalam ze zarazil sie odemnie bo ja mialam katar wiec czekalam na rozwój wydarzen ,podawalam sól morska itd ale nie przechodzilo.Tutaj to cale charczenie sie nasililo do tego stopnia ze Wikus w nocy budzil sie bo nie mógl oddychac noskiem,wczoraj maz poszedl z nim na wizyte do lekarza i powiedzial nam ze prawdopodobnie maly zlapal cos w polsce skoro tam sie to zaczelo i mozliwe ze jest na cos uczulony:( Podajemy mu Atrowent tzn ten lek jest podawany w postaci inchalacji a za okolo max 10 dni zadzwonia do nas zapytac czy maly ma jakas poprawe i jesli nie to bedzie trzeba porobic mu specjalistyczne badania. Ja padam na pysk bo nie dosc ze zabkowanie to jeszcze jakies cholerstwo sie przypaletalo wiec nocki sa juz calkiem do bani:( Rano do pracy wstaje nieprzytomna no ale co zrobic. A co tam u was??? pozdrawiamy serdecznie buzka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo dziewczyny:) Witam w sobotni słoneczny, lecz mrozny poranek:):) Jakos tu cichutko:):) no,ale w sumie to weekend wiec zawsze tak bylo:) Chciałam napisac ze Wikusia jest juz całkiem zdrowa;) wszystko oki:) zabki jej wychodza dalej ,ale teraz na szczescie przechodzi to spokojniej:) Wybieramy sie dzisiaj z córcia na shopping;):):):) a co jestesmy same- maz na chwile musial jechac do pracy, wiec stwierdziłyśmy z Wiki ze udajemy sie wydac troche kasy:):):) Czasem mozna poszalec:):):) Tym bardziej,ze pogoda nawet ladna wiec trzeba korzystac z uroków pozniej jesieni:) ................ Wpadne potem kobietki napisac jak udały sie zakupy. Mam tez pytanko kulinarne- zna któras z was dobry przepis na jabłka z ryzem???? Sciskamy zyczac milej soboty:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski:) moje Sloneczko bawi sie slicznie w lózeczku plastikowymi klockami i dokazuje tak ze az milo sie slucha :) Wczoraj bylismy zwazyc Wikusia i maly wazy juz 8600 a miara jego to 74cm wiec nie jest zle:) Pogode mamy kiepska ale tez jedziemy na zakupy jak M wróci z pracy :) Radosna zycze udanych zakupów a co do ryzu z jablkami to nie moja specjalnosc bo nie zabardzo przepadam za takimi posilkami ,przykro mi nie pomoge;) Aniaania udanego wypadu zycze daj znac jak wrócisz:) sciskam Was moje drogie i udanego weekendu zycze buzka:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Radosna juz szybko znalazlam przepie na najpyszniejszy ryz z jablkami :-) zreszta polecam go wam wszystkim Składniki: 1,5 szklanki mleka 200 g ryżu - 2 jajka 4 jabłka 4 łyżki masła cukier - do smaku, zależy od kwaśności jabłek cukier waniliowy - 3 łyżeczki cynamon do smaku szczypta soli Ryż ugotować na sypko (ok 15 minut) Wsypac go do zagotowanego mleka i gotowac do miękkości (około 30 minut), z dodatkiem 2 łyżek masła, 2 łyżek cukru i 2 łyżeczek cukru waniliowego i szczypty soli. Całe mleko powinno wsiąknąć w ryż (ok 25 minut). Pod koniec gotowania dodać 2 zółtka (bialko odlac do naczynia i ubuc na piane) i gotowac jeszcze ok 5 minut. Jabłka obrać, pokroić na plasterki (można zetrzeć na tarce), posypać cukrem 1 lyżka, 1 łyżką cukru waniliowego i cynamonem. Smażyć przez kilka minut na 2 łyżkach masła. Na dno wyłożyć warstwę ryżu, następnie jabłek. Na jablka ulozyc piane z ubitych bialek. Zapiekać około 15 minut do lekkiego zbrązowienia w temperaturze 200C. Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZBIERAMY NA SANKI
Witam Wszystkich. Zapraszam do licytacji w moich aukcjach, są to ubranka po synku, w różnych rozmiarach: 74, 80 Sprzedajemy za małe już ubranka gdyż chcemy zebrać troszkę pieniążków na sanki dla Wojtusia Niestety sytuacja życiowa w naszym domu nie wygląda ostatnio najlepiej więc może dzięki Państwa pomocy uda nam się uzbierać na choćby używane sanki na Mikołajkowy prezent dla mojego Skarba. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2098 9442 Serdecznie zapraszam zainteresowanych i z góry dziękuję za wsparcie http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2098 9442 +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) witam niedzielnie w ten mglisty u nas poranek. Laura schowala sie za komode i obgryza kabelek:Dwczoraj bylo troche marudzenia z zasypianiem i w nocy.zreszta w nocy wlaczyl sie komus alarm w aucie i tak wyl ze obudzil Lale no i nas:( Radosna mam nadzieje ze przepis Memo Ci spasowal,bo ja rowniez nie jestem entuzjastka takich potraw:P a tak poza tym to zycze spokojnej niedzieli:) paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ostatnio zupełnie nie mam czasu ani czytać ani pisać. Lidia też jakieś choróbsko złapała i jeden antybiotyk nie zadziałał i dostała drugi od razu. Dzielnie znosi chorobę, gdyby nie kaszel nie zauważyłabym że ma zawalone gardło. Jadła chętnie, nie gorączkowała i humor też jej nie opuścił. Guzek-węzeł pomimo smarowania powiększony ciągle, jak skończy antybiotyk to dopiero na kontrolę pojedziemy. 2 górne dwójki wychodzą, też nie marudzi przy tym. Dzielna ta moja dziewuszka:) Lidia już zaczyna pomału raczkować i podciąga się na szczebelkach ale żeby poklęczeć bo na stanie to u niej jeszcze za wcześnie:) Dziewczynka, Laura piękna dziewucha, te włosy długie ma:) Muszę was poczytać bo ominęłam baaaaardzo dużo postów! Jakaś zalatana ostatnio jestem chociaż mój zakres obowiązków się nie zwiększył więc chyba gdzieś mój organizatorski dryg uciekł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my już w domu. Było super! Tylko dlaczego wszystko co dobre tak szybko musi się kończyć? Radosna - i jak wyszedł ryż? i tak bym nie pomogła, bo nigdy czegoś takiego nie robiłam. Sansei - zdrówka dla Was!!! ja właśnie dodaję nowe fotki na bobasy. pozdrawiam! ale zzzziiimnooo! czy myślałyście już o prezentach gwiazdkowych dla dzieci? ja mam trochę zabawek po starszym i sama za bardzo nie wiem co by mogła dostać Julka, może coś mi podrzucicie? na pewno dostanie fontannę z piłeczkami, świetnie sie ostatnio tym bawiła jak byliśmy u rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny, Aniaania dzieki za pozdrowienia z Kołobrzegu, mam nadzieje ze wyjazd udany a dzieciaki w koncu zdrowe :-) Moi w koncu dostali Bactrim bo ten katar i kaszel juz za dlugo sie ciagnal i na szczescie jest juz poprawa. Oby tak dalej bo juz ma dosc tych chorob. Duzo zdrowka wam zycze :-) Agnik80 wiesz co z tymi alergiami to jest jakas masakra, nie to ze chce ciebie martwic, ale wykumac na co jest dziecko uczulone to wyzsza szkola jazdy. Ja np ostatnio wykluczylam z diety mlodego marchewke poniewaz juz mnie irytowalo ze robil 5 kup dziennie i to takich dziwnych z grudkami jak niemowlak a kazdy lekarz machal na to reka bo moze to na zeby. I co stal sie cud. Nie dosc ze teraz robi tylko 2 kupki to jeszcze ich konsystencja nie jest juz biegunkowa a do tego ma lepszy apetyt pomimo zabkowania. Jeszcze musze sprawdzic reakcje na banana, poniewaz pare dni temu zjadl prawie calego banana gniecionego widelcem i mial tez brzydka kupke. Tak wiec co pare dni musze cos zmieniac w diecie zeby dojsc do tego co mu sluzy a co nie. Moi znajomi np maja mega problem z coreczka poniewaz na calym ciele ma pokrzywke i nie moaga znalesc przyczyny. Malutka w koncu dostala silne leki sterydowe bo juz nie mogli sobie poradzic z ta swedzaca wysypka. Teraz rozpoczynaja walke o znalezienie przyczyny. Te alegrie to jakas zmora XXI wieku i te nasze biedne dzieciaczki musza sie z nia meczyc. Zycze powodzenia w poszukiwaniu przyczyny alergii. No i jeszcze chcialam tylko dodac ze nasze chlopaki sa prawie rowni bo moj wazy 8500 i ma 75 cm. A ja juz myslalam ze jest z nim cos nie tak ze malo przybiera. Tylko chyba winna byla wszystkiemu ta marchewka bo od ponad tygodnia jej nie je i odrazu ladnie przybral na wadze. No ale sila rzeczy jesli teraz mniej robi kupek to wiecej idzie w niego. A co do postepow rozwojowych to nasz maly "chrupek" szaleje na calego. Tak bardzo spodobalo mu sie wstawanie na nogi ze robi to juz przy wszystkim nawet przy drzwiach na ktorych nie ma sie czego zlapac co przyprawia mnie o zawal serca, poniewaz nie potrafi jeszcze utrzymac rownowagi i leci do tylu jak kloda np na plytki. Jak tak robi w lozeczku to ok bo tam jest miekko. Masakra ciekawe kiedy sobie cos zrobi lobuziak maly. Wczoraj nawet wedrowal w lozeczku trzymajac sie barierki. W ciagu tygodnia zrobil ogromny postep. Jeszcze tydzien temu ledwo sam siadal i pelzal a tu prosze. Nawet zaczal raczkowac tzn jesli musi do czegos podejsc a ma blisko to raczkuje a jesli widzi ze przed nim daleka droga i chce szybko ja pokonac to pelza-biega bo tak to wyglada jakby biegal na brzuchu :-) szczegolnie jak udajemy ze go gonimy. A wiecie co jest nasmieszniejsze :-) ze nasz mlody dziwnie zabkuje tzn jakas dziwna kolejnosc ma poniewaz pierwszy zabek to byla gorna dwojka a po tygodniu wyszla mu dolna jedynka :-) smiesznie bedzie wygladal jak one urosna, jak kasownik :-) Czy waszym maluszkom pierwsze wychodza dolne jedynki czy macie jakies inne kombinacje w kolejnosci zebkowania? Dziewczynka szkoda ze nie gustujesz w takich potrawach, ale powiem ci ze ja nie przepadalam za jablkami z ryzem dopoki nie zjadlam tego zrobionego wg tego przepisu. Polecam go np na wizyte znajomych bo jest pyszne, bardzo sycące i tanie a wychodzi tego duzo. No dobra dosc tego pisania. Czas zabrac sie do pracy :-) Nie wiem jak u was, ale u mnie dzis jest bardzo zimno bbrrrrrr Pozdrawiam i zycze milego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki:):):) memo- kochana DZIEKUJE CI ZA SUPERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR PRZEPIS. Tego u mnie w domu jeszcze nie bylo:) Zrobilam wszystko według twego przepisu i dodatkowo lekko polałam przed zapiekaniem calosc 30 % smietanka;) tak troszke;) super wyszlo:) Maz z moim ojcem zjedli cala miche -taka duza cala!!!!! bez kitu!!!!! Nam sie udalo troszke dziubnac z mala i tyle z tego miałysmy!!! Dzisiaj robie to samo. tak im zasmakowało. a ze moim mezczyzni to mega lasuchy na slodkie to nie dziwie sie im. Naprawde POLECAM ten przepis kazdemu kto nie jadl jeszcze takiego dania, kto moze jadl ale w gorszej wersji super;) palce lizac:) aniania- jak widzisz ryz wyszedl super;0 szybko,tanio i mega smacznie;) a widok tych zadowolonych mordek w domu-BEZCENNE:) W sobote jak juz pisałam wam kochane udałam sie z moja corcia na zakupy... udały nam sie w 100% Małej nakupilam tyle fajnych rzeczy do ubrania, dwie fajne edukacyjne zabawki:) no i sobie tez kilka ciuszkow;) trzeba bylo "odwiezyc" szafe;) W kazdym razie jestemy obydwie zadowolone i szczesliwe;):):) Wczoraj wybralismy sie z mezem do centrum handlowego by kupic małej jej pierwsze takie prawdziwe zimowe buciki:):) Powiem wam nie lada to sztuka!!!! Mała ma rozmiar 20, ale jak ubralismy jej buciki na nozke to na styk bylo, wiec 21 akurat, ale co czlowiek sie nagimnastykował:(:(:(:(:( Boziu!!!!! Dosc ze z mniejszym rozmiarem kłopot, to jak juz jest to but tak brzydki,ze nie wiem, no ale udalo na sie w BOTI wybrac ladne buciki:) i jedne w CCC takze mamy problem bynajmniej na razie z głowy:) Nie wiem jak dlugo te buty na nia beda dobre ale mam nadzieje ze zdarzy chodz ta zime w nich polatac:) Zalezało nam by byly to lekkie buty i stabilne. zeby mala mogła prawidlowo uczyc sie w nich chodzic;) Po zakupach w tym centrum poszlismy na taki plac zabaw;) co tam sie usmialismy, matko moja. Wikcia miala dwoch adoratorów, jeden sie od niej przytulał, drugi ja w czolo calowal, no kupa smiechu. Jeden krzyczal na drugiego jak ten chcial Wiki dotknac-no komedia;) Wiwi jednej dziewczynce dala wczoraj po łapkach bo ta jej chciala zakosic opaske. chwycila ja najpierw za sweterek a potem pac po łapkach:) Ale powiem wam dziewczyny bylamw szoku- byla tez na tym placu wczoraj prawie 14 miesieczna dziewczynka Zosia, ktora nie chodzila jeszcze bo jak jej mama stwierdzila Zosia jest leniwa. ale masakra naparwde dosc ze to dziecko biedne wygladalo jak 4 moje Wiktorie, to naparwde jak matka ja polozyla ta tak siedziala .... godzine!!! Mysle ze to troszke zaniedbanie rodziców... no nie wiem. Ale dziewczynka byla fajniutka;):):) tylko ze moja Wiwi przy niej to oszołom. Kurcze lubie patrzec jak Wiki tak sie bawi z dziecmi:) i ciesze sie ze ona sie z tym dobrze czuje;) Kochane pozdrawiam was, ale sie rozpisałam;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaania ale super fotki twoich dzieciaczkow a Julka ma rozbrajajace usmiechy a jak sie rodzenstwo kocha :-) tak jak moi, kurcze musze tez im takie fajne fotki zrobic :-) zeby mieli pamiatke bo czas tak szybko leci ze zaraz nam cos umknie :-) Przed chwila rozmawialam z moja mama ktora zajmuje sie moimi dziecmi i jest cala zestresowana bo przez dlugi weekend mlody zrobil takie postepy ze nie moze go nawet na sekunde zostawic bo wstaje przy wszystkim. Musze odkopac lozeczko turystyczne ktore bedzie robic nam za kojec bo babcia sie wykonczy nerwowo przy tym naszym lobuziaku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania-jezeli chodzi o prezenty to my rozważamy kilka opcji- tak samo jak ty taki basenik z piłkami, sanki, rowerek dla małej, jakas ciekawa edukacyjna zabawke, zas moj maz upatrzyl sobie samochodzik dla Wiki prototyp audi A8, na baterie, dziecko wsiada i autko jezdzi;) No nie wiem.... mysle ze warto dac cos co sie przyda na dluzej, i dziecku i jego rozwojowi sie przysłuzy:):0 albo da duzo radosci:) albo jedno i drugie;) Mysle,ze jest dosc sporo rzeczy do wyboru:) A jak masz cos fajnego po starszych dzieciach to moze mozesz to jej dac??jakby umiala to wykorzystac??:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wam smakowalo :-) ale tez wiem o czym mowisz poniewaz ja mialam to samo jak pierwszy raz to jadlam u kuzynki :-) a na poprzedniej wigilii ten wlasnie ryz to byl super hit :-) wszyscy sie nim zajadali na maksa :-) tak wiec razem z Radosna polecam go wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry poniedzialkowo:) ehh tyle piszecie o tym ryzu ze chyba tez sie skusze.choc osobiscie wole ryz w innym towarzystwie:D Lalinka przespala dzis cala noc,ale troche cudaczyla z zasypianiem...no ale nie bylo tak zle... Memo u nas po marchewce jest odwrotnie-zatwardzenie,po bananach podobnie,staram sie unikac...zreszta Laura od poczatku robi dziwne kupy,tzn sa ciemne,zwarte(choc ostatnio konsystencja sie poprawila)i w sumie nie wiem tak naprawde czy tak ma byc?? u nas tez podobnie jesli chodzi o rozwoj;od zeszlego tygodnia od kiedy zaczela raczkowac wszedzie jej pelno i nie moge za nia nadarzyc a wieczorami padam za zmeczenia na twarz.bez przerwy sie wspina,wlazi w te miejsca gdzie nie powinna,juz trenuje kroczki,trzyma sie tylko jedna raczka,przesladuje kota...wczoraj wyleciala z wozka:(przyjechalismy do domu,byla juz odpieta,ja zdejmowalam kurtke,a starszy brat zamiast jak mial przykazane,patrzec na nia,klocil sie z drugim:Ono i siup!wypadla!dobrze ze wozek jest niski i ze nie uderzyla glowa o sciane:O nad prezentami tez juz myslimy-dla chlopcow kupilismy juz stolik pod laptopa;zreszta oni niedawno dostali wlasnie laptopa,wiec mowilismy im zeby juz na zbyt duzo nie liczyli.Lali moze jakis pojazd?jeszcze sie zastanawiamy...dzis akurat kupilam mojej chrzesnicy fotelik do samochodu. mojej Malej ostatnio strzela w kosciach:Oznalazlam dwie informacje:to nic takiego,normalne i druga,ze to moze byc niedobor soli mineralnych:Oza tydzien idziemy na bilans,mam nadzieje ze mi cos doradza.znalazlam preparat,ktory sie podaje w razie niedoborow;sprzedawany bez recepty. alez u nas szarowa:Obleeee Ania super ze wypad sie Wam udal:)zdjecia dzieciakow jak zwykle swietne,az milo sie na duszy robi:) Radosna z Ciebie i corki klasyczne babskie przypadki:Dtylko portfel dac(najlepiej mezowski:D )i na sklepy puscic:Pswietny nastroj gwarantowany:D Agnik jak u Was?? Sansei dziekujemy za komplementy:)prawda jakie mamy sliczne dzieweczki na forum???chlopcow tez,oczywiscie!!w koncu to potencjalne partie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski kochane:) Troszke pózno juz ale jak zaczelam pracowac czasu brak 24 h to malo:) Wikus jest kochany rozbójnik,ciocia jest zachwycona i nie narzeka na malego jedynie co to musi miec oczeta naokolo glowy i wiadomo gdzie jeszcze ;) Synus mój równiez rozbrykany i zaczyna pomalenku robic male kroczki ,ciocia poinformowala nas dzisiaj ze Wikus sie puszcza i robi po 3 kroczki poczym siada na tyleczek.Nie boji sie niczego co upadnie to dalej sie wspina i teraz jest to praktycznie wszystko ,komody,drzwi ,nasze nogi krzeslo no poprosty wszystko po czym da sie tylko wspinac:) memo ja tez mysle ze te wszystkie alergie to juz chyba jakas choroba cywilizacyjna i jak narazie malemu przechodzi po tych inhalacjach ale na jak dlugo to zobaczymy. Dzisiaj dostalam zla wiadomosc i troszke jestem przylamana bo ostatnio ciagle cos:(Moja dobra kolezanka ze szkolnych lat pochowala swoja mame z która rozmawialam jeszcze zaledwie w lipcu jak bylam w polsce w odwiedzinach u niej :( (niestety przegrala walke z rakiem),do tego kolejna przyjaciólka tez ze szkoly napisala mi je jest w ciazy ale z dzieckiem sa jakies problemy genetyczne i nie wiadomo czy po badaniach specjalistycznych w warszawie nie bedzie musiala podjac najtrudniejsza decyzje w swoim zyciu jak sama ujela a wiadomo jaka... :( Ech ale Was zasypuje informacjami przepraszam ale dobrze jest komus sie wyzalic... No nic koncze juz buziaki i dobrej nocki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haallloo dziewczynki :-) ja dzis tylko na mala chwilke. Chcialam was tylko zaprosic do ogladania nowych fotek moich dzieciaczkow. Jak znajde troche czasu to jeszcze cos skrobne :-) Milego dnia zycze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka- no ba;) a co se bedziemy załowac... fakt faktem,ze ciezko mi bylo cokolwiek na spokojnie przymierzyc,ale na szczescie jakos sobie poradzilam, ogolnie Wiki grzecznie czekala az mamusia sie wystroi:) No,ale jak juz napisałas nic nie poprawia kobiecie humoru jak nowy nabytek:) Powiem wam ze humor mialam jak ta lala;) Chodz jeszcze zostalo mi znalezienie brazowych kozaczkow;) a z tym ciezko,albo robia jakies ze mozna w nich na ryby isc, albo brzydkie sa jak ta noc. Kurcze za 10 dni moja Wikcia skonczy 10 miesiecy!!!masakra:) a jej 11 miesiecy wypadnie w I dzien swiat Bożego Narodzenia:) to bedzie swieto;) a potem juz roczek:) ach..... to jest super:) memo- swietny synek:) i w ogole super masz dzieciaczki:) Fajnie miec juz dwójke;):) Moja mala agenciara tak zaiwania po domu,ze czasami mam wrazenie ze to latanie za nia nigdy sie nie skonczy,a wrecz przeciwnie bedzie jeszcze gorzej:) Hmmm faktycznie tu jakies pustki:) ciekawe co tam u reszty????? Trzeba wziasc sie za jakis obiadek po potem lece na kurs;0:):) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna...wez się podziel chociaż krztyna tej energii twojej... :) nie wiem dziewczyny jak wy to robice że jest was tak "pełno", nie chodzi mi o forum a o taka aktywność codzienną. Tym bardziej że niektóre z was maja wiecej niż jedno dziecko a już nie mówiąc o jakiś wycieczkach, wypadach czy też zakupach... Ja nie mam ochoty na nic. Dosłownie. Ale nie bede was dołować, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula- zabko ty moja....pisz nam tu zaraz co sie dzieje i co jest powodem twojego słabego samopoczucia????? Pogoda???listopad???zimno???maz???tesciowa???zupa byla za słona???:)::\ A moze zwykła apatia??? czy moze zyciowe znurzenie/???? Kochana wiadomo ze człowiek nie pajac, odpoczywac musi:):) Hmmm w kazdym gorszym dniu trzeba znalezc sobie to swiatełko ;) Czasem jak sie to mowi- człowiek pada na pysk-sorry za ta prostote zdania;P ale i tak wstaje;) czasem te nasze wsyztskie problemy,zmartwienia daja nam niezle popalic,ale ni poddawaj sie kochana;):):) Kazdy ma PRAWO miec gorszy dzien,ale jestesmy tu po to bys mogla (jak tylko zechcesz) nam wie wyzalic, ponarzekac, wykrzyczec co ci watrobe psuje, wyklac wszystkich w diably a i jak trzeba załadowac cale to zło na mietłe i yeppaaa do pieca;):):) A wiec dawaj.......;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wszystko po trochu. Dosyć już mam powoli tego wszystkiego. Robie wszystko jak automat. Kumpela też do mnie pisze czy cos sie dzieje ale nie chce mi sie nawet pisac, no bo co? W sumie nic. Przynajmniej nowego. Nieraz stwierdzam że ja sie chyba nie nadaje do takiego rodzinnego zycia, przynajmniej takiego jakie tu mam. Ja nie wiem u was wydaje sie jakos inaczej. Nie mówie ze idealnie, bo nie o to chodzi ale jakos tak normlanie. Wesoło. Może nie cały czas, ale zawsze coś. Mąż mi pomaga, nie mówie że nie chyba tez zauważył że mam ostatnio tzw zwis na wszystko (i wszystkich) sprzata, małą sie zajmie na tyle ile może. Dla kogoś takie coś by bylo nieraz luksusem ale...mi to wisi. Dziwna jakas jestem chyba. Albo już nie wiem co? Mała dzisiaj pokracznie bo pokracznie, troche w podskokach jak zajączek ruszyła z raczkowaniem :) Reszta u niej bez zmian, mało coś znowu je (zęby? mam nadzieje tylko) ale cos dziamga tyle że waga już dłuuugo stoi w miejscu jak zaczarowana, czasem nawet ciut spada ale wraca. Za to u mnie leci jak szalona...do góry oczywiście a nie w dół. Nieraz wyglądam jak z małą w 5 czy 6 miesiącu. Nie lubie siebie. Powinnam zastosować jakas diete, ćw czy cos ale...nie chce mi sie. Moge startowac ostatnio w najwieksza marude i narzekacza. a wiadomo jak sie jest zdolowanym - przynajmniej ja tak mam - to jem. O przepraszam, pochłaniam. Nie chce mi sie nawet posprzatac choc jest syf - taki prozaiczny przyklad. obiad robie z musu ale to tylko dlatego żeby mąż coś zjadl. Z małą to samo - dam jesc, przewine, ubiore itp ale co z tego>? przeciez to moze byle opiekunka zrobic. Nie chce mi sie do małej gadac, wogole do nikogo. A przeciez powinnam do niej mówic, wiadomo. Ja to wszystko wiem - co sie powinno - ale ni hu hu nie idzie sie choc w minimalnym stopniu zastosowac. Od wczoraj łykam znaleziony w zakamarkach apteczki magnez, moze mi choc poprawi nastrój. Myślałam też o deprimie ale watpie zeby to cos dało, ponoc to coś w rodzaju placebo. Ogolnie wszystko jest do dupy, nie cieszy mnie nic, nawet mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realka...
kurde Radosna normalnie mnie zasmuciła ta historia o tej dziewczynce otyłej :O nieźle chyba ją rodzice zaniedbali - utuczyli, bo to nie jest zbyt normalne żeby 14 miesieczne dziecko siedzialo godzinę na placu zabaw :o przeciez dzieci energia rozpiera i nie usiedzą 5 minut w spokoju :D nasze (lutowe) to pewnie albo raczkują albo juz zaczynają chodzić i nie widziaąłm żeby ktoraś napisała, że jej dziecko siedzi bez ruchu godzinę czasu :D:D:D ...chociaz czasami nie powiem przydało by się ;) ;) :D KAsiula - mysle, że wiele młodych mam dopada taki podły nastrój...macierzynstwo łatwe nie jest. Bywają ciężkie chwile, nie tylko te słodkie strony macierzyntwa... może to jakaś depresja? spórbuj może zostawić dziecko pod opieką taty, babci, opiekunki i wyrwać się na kilka godzin z przyajciółką do kina, na zakupy, zrób cos tylko dla siebie, może taka chwila oddechu od dziecka pomoże ;) sorrki, że tak wrzucam tu swoje 3 grosze..., ale podczytuję czasem co tam u innych mam lutowych. Pozdrawiam")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realka...
jeszcze o tj dziewczynce to nie zrozumcie mnie źle, bo nie chodzi mi o to że ona jeszcze nie chodzi, bo pewnie tak sie zdarza, każde dziecko rozwija się indywidualnie, w swiom tempie i zdaje się że do 1,5 roku jest norma, żeby dziecko zaczeło chodzić, Chodzi mi tylko o to, że ona nie czuje potrzeby ruchu, będąc na placu zabaw. To już na pewno wina rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! a my po kontroli u lekarza. Gardło wciąż nie jest czyste. Teraz Michał dostał Nystatyne. Do przedszkola znowu nie ma iść przynajmniej przez tydzień......... a Julii chyba kolejne zęby wyłażą, noc mieliśy fatalną, w dzień też była marudna, żel pomaga, ale na krótko. Kasiula - tak jak napisała koleżanka wyżej myślę, że to moze być depresja, może wybierz się do lekarza? Radosna - Twoje wpisy sprawiają, że się uśmiecham nawet jak mam gorszy dzień, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula-kochana bardzo dobrze,ze sie wyzaliłas bo nie mozna samemu sie duscic w sobie i czekac... Wiesz rozumie cie doskonale i mysle kochana ze jestes przemeczona. Wszystko cie drazni, na nic nie masz ochoty, najchetniej wyjechałabys na bezludna wyspe i dajcie mi wy wszyscy swiety spokoj:) Powiem ci ze to przejdzie, na pewno wiele czynnikow teraz wpływa na twoje samopoczucie. Jezeli masz ochote miec wszystkjo gdzies to miej, jezeli maz zajmuje sie mala, moze cie w czym kolwiek wyreczyc pozwol sobie na to lenistwo, na ta bezczynnosc. nie musisz byc ciagle na wysokich obrotach, nie musi byc wszystko piko bello posprzatane, wyprane,ugotowane i podane. Na pewno nikomu nic si enie stanie jak ty czegos nie zrobisz. Tez jestes tylko człowiekiem i mozesz miec dosc. Pozwol sobie na odpoczynek nie tylko fizyczny. Nawet jezeli ci sie nie chce gdzies wychodzic, poloz sie , nie wiem z ulubiona ksiazka, filmem, albo od tak po prostu!!!! nawet gdyby to mialo byc tylko patrzenie w sufit. Ale jak masz mozliwosc wyjdz gdzies, zmien na chwile srodowisko, moze spotkaj sie z jakas kumpela, dobrze ci to zrobi. Mysli tez przyjda na inne tory, troszke sie oderwiesz od tego marazmu zyciowego. Wiem ze mi łatwo pisac, to nie maja byc złote rady Radosnej,ale jakies drobne podpowiedzi;) chciałabym bys wiedziala ze jak ci jest ciezko MY tu jestesmy, jest to forum,zebys mogla sie wygadac, zawsze kazda z nas cos ci podpowie. Mozesz, ale nie musisz z tego korzystac:) kasiula- zrób tak,zeby tobie bylo dobrze, zebys miala czas na danie sobie luzu i podejscie do pewnych spraw z pewnym dystansem. Nie mozna zyc tylko domem,dziecmi,i obowiazakami zony! Poza tym wszystkim jestes KOBIETA, osoba chcaca sie spełniac w zyciu. i nie zaniedbuj tego. Wiem,ze jest to ciezkie i na pewno nie łatwe ,ale wiesz co jest najwazniejsze-ZE JEST TO MOZLIWE!!!! Tylko daj sobie czas. Całuje cie;) realka- zgadzam sie z toba w 100%. Dziwne jest to ze dziecko nie ma ochoty na jaki kolwiek ruch. Przeciez dzieciaki w tym przedziale wiekowym maja dynamit w tyłku. Wiem to po swojej Wiki, chodz tak jak piszesz wiadomo ono nie musi umiec chodzic, bo to kwestia indywdualnego rozwoju,ale powinna chodz wykazywac chec zabawy, jakiegos ruchu!!!! czyms sie zainteresowac. Nie wiem czemu tak niektórzy rodzice podchodza do tego, tym bardziej,ze szkoda mi tej małej bylo bo naprawde dziewczyny wygladała jak dmuchany paczek. Przeciez takim podejsciem sie robi dziecku od malenkiego krzywde. Chod zistenieje szansa ze jak juz to dziecko zacznie smigac to straci ta mase. ale czy to tak faktycznie bedzie?to tylko hipoteza! No jakby nie patzrec nie chodzi o krytyke, lecz człowiek sie jak tak obserwuje czasem sie zastanawiam, czym jest to spowodowane ze dzieci tak niekorzystnie wygladaja. Przeciez taka masa dziecka wpływa na serce, na watrabe, a moze przez ta mase ta dziewczynka nie umiala po prostu sie ruszac, bo sie meczyla szybko??? nie wiem. Wydaje mi sie po prostu ze pewne rzeczy nalezy kontrolowac i o nich nie zapominac, bo nasze decyzje teraz beda procentowały w pozniejszym rozwoju jak i przystosowaniu społecznemu naszych dzieci. PIK,PUK a co u reszty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje zycze wam spokojnej nocy:) Sciskam kazda z was z osobna;) mocnooo;******** Nie rozrabiajcie za bardzo w te noc;) Chodz jak macie ochote to se pouzywajcie a co...ja mam taki zamiar dlatego was opuszczam moje Lejdis;0 To znaczy sex poprawia krazenie i pobudza:) wiec ja sie tam pobudze a co;) Zagonie mego lubego do wykonywania małzenskiego obowiazku, niech nie mysli ze mi tu zacznie chrapac;):):) Trzeba bedzie to i kajadnek uzyje.... Jezu ale jestem nawiedzona...Hello:) kocham was :) papapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×