Być kobietą... No właśnie, co oznacza teraz być kobietą?

I kobieta nie rozumie tylko oddaje się emocjom. :D

"A skąd przekonanie, Pani Gót, że emerytura kobiety jest niższa, niż mężczyzny?" - chociażby tutaj :)

Więc Ty, Obiektywna, nie potrzebujesz przyzwolenia? Więc o co Ty kruszysz ze mną kopie? Robisz, co chcesz i z kim chcesz. Pracujesz, gdzie chcesz i za ile chcesz. Prowadzisz uprawę seksu z jednym panem albo wieloma? A nawet z kobietą albo jeżozwieżem? Ktoś Ci tego zabrania? Czujesz się w czymś ograniczana? Jesteś kowalką własnego losu.

Czyli można powiedzieć, że należysz do tych męzczyzn, którzy nie potrafią prostać roli ojca i głowy rodziny:) I dlatego włąśnie świat potrzebuje kobiet zdecydowanych, potrafiących radzić sobie w każdej sytuacji, dbających nietylko o sibie ale i swoich najbliższych! Inaczej przy współczesnym mężczyznie (oczywisćie nie uogólniam) rodzina byłą by tylko i wyłącznie obrazem biedy i patologii:)

Bycie kurą domową to zajęcie szlachetne, ale ryzykowne.

kazdy jest kowalem swojego losu, nawet Ty:) Tak robie to co chce, bo nie przyzwoliłam mężczyznie manipulacji swoim życiem! Pracuje tam gdzie chce, za tyle ile chce, uprawiam sex z 1 mężczyzną bo tego chce, pisze na tym forum bo tego chce.....:)

Niestety to prawda. :(

"Zarabiam tyle ile chcę." To chyba brawura?

Kobieta jest kowalką, nie kowalem własnego losu. Tak jak kobieta nie jest psychologiem, ale psycholorzką, nie jest psychiatrą, ale psychiatrką, nie jest traktorzystą, a nie traktorzystą.

(Obiektwyna? A okopowe z iloma mężczyznami uprawiasz?)

zarabiasz, Brómie, ile chcesz. Jeśli uważasz, że zarabiasz za dużo, bądź za mało, możesz rozwiązać umowę.

Hmm... Ale jeść się chce każdego dnia.

Jasne, jasne, dzięki postępowi, rodzina staje się miejscem, z którego wypleniono ciemnotę i patologię, nie to co kiedyś. Wystarczy popatrzyć po zachowaniu gówniaerstwa w pierwszym lepszym tramwaju, kiedy na przystanku wsiada staruszka...

To znajdź sobie takie zajęcie, Brómie, które Ci to zagwarantuje. Co, ew. kto stoi temu na przeszkodzie? Marsjanie? Czy może niekorzystne stężenie oparów na Saturnie?

Przerost formy nad trescią: psycholożką;) Ale cóż moze wiedziec osobnik płci męskiej o ortografi, któremu brakuje argumentów;) No cóż.. przecież to tylko mężczyzna;) Pod względem językowym w słowach psycholożka, socjolożka, politolożka itp. nie należy się dopatrywać za wszelką cenę nieprawidłowości. Są zbudowane poprawnie, tzn. w ten sposób, że do nazw męskich psycholog, socjolog, politolog dodano przyrostek -ka, będący typowym wykładnikiem żeńskości, a g przeszło w ż. Jednak językoznawcy uważają owe formy za niewskazane w polszczyźnie ogólnej „ze względu na brak akceptacji społecznej dla takich nowotworów o zakończeniu -ożka, i dlatego nie wprowadzili ich na razie do słowników. Masz dokształć się;)

Opary na Sturnie negatywnie wpływają na krzaki jaśminu.

dzieci zajmowali się rodzice i szkoła, a teraz wychowawcą jest internet

Kurde nie jeżdze tranwajem bo, hmm..robie to co chce, stać mnie na samochód bo mam prace taką jak chcę, a Ty pewnie też jezdzisz transportem miejskim bo tego chcesz:) Albo nie widziałęś to w wiadomosciach, ale przeciez nie masz telewizora, bo tak chcesz:)

:-) Swoją drogą, jestem mocno zaciekawiony, kiedy wreszcie jakaś kobieta wymyśli choć jedną dyscyplinę, do uprawy której przez mężczyznę można będzie używać rzeczownika rodzaju męskiego...:)

(Jak widać, Brómie, nie tylko na krzaki jaśmunu.)

Co stoi temu na przeszkodzie? Różne okoliczności bardziej lub mniej obiektywne. Ale najbardziej na przeszkodzie stoi to, że jestem kobietą. :) W głowie jestem kobietą. :(

No tak, bo teraz dla kobiety jest priorytetem, żeby dorównać mężczyźnie, a najlepiej go przewyższyć, zamiast z czułością pochylać się nad kolebką własnego dziecka... Kompletna dewiacja.

Powiada się, że kobieta jest intelektualnie równie sprawna jak mężczyzna. Ciekawe więc dlaczego do tej pory kobieta nie upomniała się o interpłciowe rozrgrywki szachowe oraz brydżowe?

zresztą patologie były zawsze. Jeśli kiedyś nie widziałeś w tramwajach rozwydrzonej młodzieży to pewnie dlatego, ze nie jeździłeś tramwajami lub mieszkałeś w innej dzielnicy. Ja mieszkałem kiedyś na warszawskiej Pradze Północ, teraz mieszkam na Ursynowie i tutaj przez 5 lat nie widziałem takiego gówniarstwa jak tam w czasie jednego przejazdu tramwajem.

Kobietą, Brómie, czyli kim? "Kim jesteś, kobieto"?

Tak, to jest dewiacją! Ale jak męzczyzna maluje się, chodzi do fryzjera, zakłąda kobiece buty, bluzki to jest super;)

"dlaczego do tej pory kobieta nie upomniała się o interpłciowe rozrgrywki szachowe oraz brydżowe?" Bo kobieta ma aspiracje, zainteresowania, hobby i nie ma czasu na nudne, nic nie wnoszące w zycie rozrywki męskiego pokroju

Myślisz, że to tak łatwo i prosto powiedzieć kim jestem?

A kto powiedział, Obiektywna, że jest super? Ja? Ale wychyl Ty się za okno i popatrz, co się dzieje. Zapewne ujrzysz rzesze facetów w najprzeróżniejszym wieku popylających przez miasto w kieckach i powłóczystych szatach...

Nie jestem pewna czy w szachach i bryżu jest podział na płeć. Odnoszę wrażenie, że nie.