Znalazłam coś tak obrzydliwego w szafce że aż mnie ciary przeszły

Dziś szukam czegoś w szafce, w której są różne serwety, obrusy itp i czuję jakiś smród. Nie wiem skąd dochodzi ale nagle patrzę, coś wcisnięte w róg szafki. Ja to wyjmuję... a to jakieś obszczane pieluchy!!! Aż mnie wzdrygnęło.... Spytałam mamy co to jest, a ona tylko wydarła się "odwal się suko! to moja sprawa!" :O Nie wiem co o tym myśleć... Rozumiem, że mama może nie trzymać moczu i że się tego wstydzi ale dlaczego zużyte pieluchy zostawiła w szafce z obrusami??!!!!

:o:o:o:o:o

czy ktoś potrafi to wyjaśnić?

Hahahahahaha, pierdolnelam jak to rpzeczytalam :D

o kurwa hahahahaha

ech, ktoś powie coś mądrzejszego?

moze ktos zadzownil do drzwi chciala szybko schowac i schowalo sie jej tam:P

to jest lepsze:P

11 pieluch?! :O

w łazience

fat ze matka do ciebie mowi per "suka" jakas jeb_ana patologia

ćwiczenie mięśni krocza pomaga na takie dolegliwosci ;)

obszczane pieluchy :D:D:D:D: hahahah anie moge. nic ci nie poradzimy zapytaj mamy spokojnie o co chodzi z tymi pieluchami. i dlaczego ona mowi do ciebie 'suko'???????

z moją mamą spokojnie się nie da pogadać :D A "suko" to normalne w jej mniemaniu, mówi tak do mnie od zawsze :O Wiem, ze patologia

Twoja mama może nie trzyma moczu i wstydzila sie powiedziec bo to jednak jest wstydliwe... powinna isc do lekarza a Ty powinnas powiedziec starszej niech sie wyraza do Ciebie jakos normalniej

Gdyby moja matka tak do mnie powiedziała, to jej problem automatycznie przestałby być moim. W trybie natychmiastowym. Masz matkę niechluja i śmierdziela:o

Większym problemem jest to , że matka powiedziała do ciebie suko, na ale jak ty w tym nie widzisz problemu to znaczy, że w niezlej patologii zyjecie.