DUDZIA2002 0 Napisano Sierpień 16, 2011 KAJA - masz maila do poczytania i rozważenia :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxx-66 59 Napisano Sierpień 16, 2011 w łodzi o co to to nie nie bedzie tak luzacko jak wypad poza miastem :D no i kwestia noclegu nie wiem jak wy ale domek do mnie lepiej przemawia no i myślę że nie bedzie wymówką dziecko bo można zabrać ze soba :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Sierpień 16, 2011 Do miasta Łodzi to nie, ale jeśli to dla większości podobna odległość to pewnie mają tam w okolicach jakąś fajną naturę - tzn miejscówkę w dziczy z domkiem. Hm, może warto to rozważyć jeśli miałoby nas być wtedy więcej :-). Dla mnie to bez różnicy. Reszta może się jednak wypowie bo czas ucieka, temat się rozkręca, a towarzystwo pochowało glowy w piasek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Sierpień 16, 2011 My to z MAXXem rozgrzewamy mózgi do czerwoności żeby coś fajnego zorganizować, a Szanowne Państwo panuje to olać :-(. ja to dziś długo tu z Wami nie posiedzę, bo jakoś jestem padnięta po wczorajszym dniu i nocce :-(. Ale jestem przeszczęśliwa, że dziecię ma się dobrze. Właśnie z nim rozmawialam - zupełnie inny człowieczek :-). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Sierpień 16, 2011 Poszperamy cos jeszcze z MP i moze sie znajdzie i domek blisko Łodzi, cos kolo Konstantynowa-moze byc?? Bedzie i dzicz:) Dudziu, jak to milo czytac co piszesz:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Sierpień 16, 2011 Wiadomosc od DUDZI: Moj komp jest tak nowoczesny, ze na swieczke nie dziala:) Przeprasza, ale ma klopoty z zasilaniem i dzis juz sie nie pojawi:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 16, 2011 Maxx dzieki za wiadomości. Powiedzmy że musze to przemyśleć. Dudzia wysłałam wiadomośc od 3 minut wysyła i nie może wysłać alebazi bo ja jestem daltonistą ( po ex meżu) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karmel.a 0 Napisano Sierpień 16, 2011 Jakoś mnie to "Szanowne Państwo", które planuje olać to, co rozgrzane do czerwoności mózgi chcą zorganizować, "dziwnie" ukłuło. Maxx mnie pytał w tamtym tygodniu i powiedziałam wprost do ucha jednego z organizatorów, że ja tak, a mee nie. Tak, że nasze deklaracje są złożone. Ja raczej nie zamierzam niczego olewać, po prostu mam pewne obawy termniowe związane z pracą (mogę mieć we wrześniu wyjazd służbowy i nie wiem do tej pory w jakim terminie, mam nadzieję, że nie w dacie naszego spotkania. Nawet zastanawiałam się nad tym czy wypada mi Was poprosić o to, byście dostosowali termin naszego planowanego wyjazdu do mojej obecności, ale ciągle chodziam z tą myślą - to było wówczas maxx, o czym mówiłam określając, że ja jeszcze wrócę do tematu. Ale ostatecznie powiedziałam maxxowi abyście mnie wpisali na pewno, pomyślałam tak, że jak nie będę mogła jechać to koszty i tak pokryję), nic ponad to. Kurcze, Dudzia jakoś tak poczułam złość w Twoim wpisie i tym z 20:56, i tym późniejszym. Chciałabym, aby to było tylko moje przewrażliwienie i przeczulenie, ale poczułam, że kierujesz te słowa do mnie i mee. Więc oficjalnie powiem, proszę mnie planować na spotkanie, a mee - nie. Jedna z niby olewających strusic. Ps. Ale Dudzia, jest ok. Ja nie jestem z jakichś tam dam (lub tym bardziej dąsających się - nic z tych rzeczy), spokojnie... rozumiem, że poniekąd chciałaś skarcić rozpierzchłą gromadkę i przywołać do należnych ryz i form koniecznych w organizacji "imprez masowych". Ze mną tak się stało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 16, 2011 Czyżby już wszyscy poszli spać , tak sobie kombinuje że już bilety kupujecie bo na dworcach w kasach biletowych zawsze tłoczno. Ale jeszcze mamy czas na zakup biletów :) Wskocze pod prysznic , może potem coś tu sie jeszcze "ruszy".......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka 33 0 Napisano Sierpień 16, 2011 jestem , jestm w koncu, bo nim obrobilam mlodego i siebie troszke tajmu minelo. No i juz wiem,czemu Maxx mi nie odpowiada na skype-pije sobie piwko w czystym mieszkanku. Co do wyjazdu-ja jestem za Łodzia i okolicami ;) Ogolnie moge miec problem z kasa, dlatego nie zapalalam sie do tego. No i wlasnie, jesli pojade, to z moim potomkiem. Spotkalam sie dzis z Alebazi, poznala mnie chyba po tym małym potworze. Ludzie, jak ten typ dal mi dzis w kosc! A teraz sobie slodko spi, z mina aniolka. Malo dzis nie wyszlam przez niego z siebie. Piwa tez w spokoju nie moglysmy sie napic, bo łobuz nie dał o sobie zapomniec. Dzis mnie poprosil o coreczke, tzn, czy on moze sobie urodzic. Jak mu wyjasnilam,ze nie, to powiedzial,ze poprosi moja przyjaciolke, bo ciocia sie zna na rodzeniu (wlasnie po raz drugi zostala mama). Kurcze, gdyby on mial coreczke i ona mu tak dala popalic jak on mi dzis, to moze w koncu by mnie docenil. Przyszla kasa od tatusia, uffff. No i bylam z młodym w planetarium, niesamowcie bylo, czulam sie jak w kosmosie. Młody opowiadal tatusiowi,ze bal sie,ze czarna dziura nas pochlonie, tatus mowi-szkoda,ze mamy nie wciagnelo. Na co syn-glupi jestes. Wiecie, wybaczylam mu wszystko! Alebazi-dzieki i polecam sie na zas, moze byc u mnie, za te cene cala zgrzewke kupimy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 16, 2011 MP czy ja moge spytać w której cześci Polski mieszkasz, koło czego tak mniej wiecej??? Jak możesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka 33 0 Napisano Sierpień 16, 2011 Już Ci Kaja pisalam,ze możemy sie spotkac w Koźlu, tyle, że z Maxxem troszke jak żuraw i czapla sie spotykamy, wiec na razie wole sie nie umawiac, poki nie mam pewnosci jak to będzie. Ty pewnie niedaleko Raciborza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 16, 2011 No tak . Ale Ty pisałaś że jedziesz tam do rodziców a sama mieszkasz ............................... Albo coś poknociłam Zastanawiam sie czy Ty z tym Twoim SMYKIEM bedziesz miała do Łodzi daleko. Wydaje mi sie że już namieszałam że jutro bedzie ubaw po pachy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka 33 0 Napisano Sierpień 16, 2011 ja mam w Łodzi swój port i mam sie tu gdzie zatrzymac, poza tym niewykluczone,ze we wrzesniu mały bedzie miał własniu tutaj zabieg, wiec i tak bedziemy.No i mam nadzieje,ze po wszystkim bedzie sie nadawal do wyjazdow. Przed chwila mi sie rozplakal, albo mu sie cos snilo, albo cos mu nie pasowalo. Normalnie mam na dzis dosc jego towarzystwa. Ogolnie jak czytam moje dzisiejsze posty wyłania sie niezły babsztyl ze mnie-od tatusia tylko kase ciagnie, a potem ją przepija, dziecka ma dosc, wkurza ja, cieszy sie jak dziecko zwyzywalo ojca. Wcale tak nie jest, ale jak ktos nie zna sytuacji, to moze miec super obraz. \ Musze jutro jakies aukcje na allegro wystawic, mam tyle kasy utopionej w niepotrzebne nam juz rzeczy, glownie po malym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mee 0 Napisano Sierpień 17, 2011 W kwestii wyjazdu-ja zwyczajnie nie mam pieniędzy.Wczoraj byłam u ortodonty z córką,miałam nadzieję ,że założymy tylko górę za 1500 zł,pani stanowczo powiedziała ,że trzeba górę i dół bo bedą dysproporcje.Muszę dać 3 tys na aparat,mój mąż mnie olał ,powiedział radź sobie sama. Nie mam kupionych książek ,małemu muszę jakieś ubrania bo wyrósł. Do świąt narzuciłam sobie oszczędzanie.Bawcie się dobrze na wyjeździe.Poszalejcie. Miłego dnia dla całej naszej gromadki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość S...z 4 dziecmi Napisano Sierpień 17, 2011 Heh :) Co do mnie to spotkanie z wami odpada z rożnych przyczyn niezaleznych odemnie Matka Polka 33 niezlym babsztylem mozesz byc w oczach kto ma do czynienia z dziecmi tyle ile w czasopisamch na okladkach je popodziwia heehee, wiadomo ze niekiedy jest sie przemęczonym obecnoscia kogos, co nie znaczy że negatywne emocje non stop towarzyszą od jego urodzenia (choc niestety zdarzają sie takie matki),ale jestem mysli że bardziej dzieciok daje ci popalic niz ty jemu w kosc,więc przewaga dla krasnala i nie potrzebna intewrencja :D heeehe. Ja osobiscie nie naleze do tego typu matek co chcą i mogą przebywac z dzieckiem 24/h, też mi potrzeba chwily osobnosci Jak juz planujecie "Sabat" to najlepiej aby jakies domki kempingowe zarezerwować lub na polu namiotowym, od tak na łonie natury, chyba lepszy jest taki klimacik przy ognisku niz w jakies restauracji,gdzie szklanka soczku kosztuje tyle ile dwa wielkie kartony soku zakupionego w jakims markecie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Sierpień 17, 2011 Dzień dobry, wczoraj pozbawili mnie prądu więc zostałam odcięta od Świata - czyli od Was :-D. Za to miałam okazję przeżyć romantyczną kąpiel przy świecach, tylko kurczę, nie przyszedł Pan z szampanem :-(. KARMEL.A - spieszę Cię przytulić do serca - strasznie mi głupio, że tak negatywnie odebrałaś mój wpis. Na szczęście to tylko Twoje przewrażliwienie i przeczulenie (hi hi). Kochana kobietko o seksownym głosie (szczerze zazdroszczę) - absolutnie nie było w tym złości, złośliwości, czy czegokolwiek o negatywnym zabarwieniu. Moim zamiarem było Was tylko trochę podszczypać, bo - ja wiem, że to może dziecinne, a moze śmieszne - bardzo bym chciała móc z Wami spędzić chociaż te 2 dni. Pisałam to do wszystkich bo chciałabym żeby wszyscy mogli się spotkać. MEE - nawet nie wiesz jak smutek we mnie zasiałaś - nie mówię tego po to, abyś miała wyrzuty sumienia, tylko żebyś wiedziała jak jesteś dla mnie ważna. Bardzo !!! Ja tak szczerze mówiąć, tez nie powinnam jechać tylko każdą złotówkę odkładać na remont dachu, ale ze mnie taki cienki bolek - nie potrafię sobie tego odmówić ;-) MATKO POLKO - niezły babsztylu - Tobie powiem tyle - ciesz się, że młody nie wdał się w tatusia ;-). ALEBAZI - dziękuję za wczorajsze wytłumaczenie mojej osoby - namąciła i znikła :-D. KAJA - maile dotarły :-) Ja chętnie pomogę w przeczesywaniu okolic Łodzi tylko proszę o podpowiedż, w których rejenach Wy tam macie dzicze :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxx-66 59 Napisano Sierpień 17, 2011 sikorki :D ale upał padam na pysk na balkonie ale osłaone dalem na barierki zieloną z malowaną gesto bluszczem i operdoliłem przy okazji jakąś paniusie co przechodziła i gadała do grugiej patrz tak pieknie odmalowali a facet zasłania i to nie pod kolor dziwak po co to malują im. a ja jej na to dziwak to bedzie facet co z pania wytrzyma :D jej znajoma rechotała jak diabli a mi sie dostała wiazanka od gbura i chama he he. okna wszystkie umyte kuchnie zostawiam na puzniej .tyle doniczek mam pustych kwiaty padły chyba pujde po jakies sadzonki wstyd zawsze mój balkon był pełny w kwiatach a tu malizna narazie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Sierpień 17, 2011 Dzień dobrek Odrobiłam się z pracą i wracam do was :) widzę że kwestia wyjazdu zmienia się jak w kalejdoskopie pierw miały być Mazury, potem świętokrzyskie, a teraz okolice Łodzi Jak tak dalej pójdzie to za granicą wylądujemy, ciekawe tylko za którą ? Karmela te twoje bajdurzenie jest niesamowite. Ale się uśmiałam jak pisałaś o tańcu z kierownicą :) ale po tym jak śpiewałyśmy w aucie we wszystko uwierzę i wszystkiego sie po tobie mogę spodziewać. Mee my z alebazi znalazłyśmy sposób zdobycie kasy na wyjazd :) Ale to mogę wysłać na emila, bo jak by to jeszcze przypadkiem były pan mąż przeczytał to by zawału dostał. :) Dudziu dobrze że z synem już wszystko w porządku i że rady się przydały :) A romantyczną kąpiel przy świecach tez kiedyś przeżyłam :) ale w towarzystwie mojego słonka, które samo bało się zostać w sypialni jak światło wyłączyli. Potem sobie co jakiś czas takich kąpieli życzyła. :) Maxx byłeś niesamowity:)Twoja metoda na odgonienie intruza była jak zwykle skuteczna :) Matko Polo moja jest starsza od Twojego syna , ale to wiecznie skacząca piłka, wiecznie gdzieś się zbrudzi. Po co pić normalnie w kawiarni czekoladę na gorąco przez słomkę jak można dmuchać w nią :) Efekt, czapka i koszulka maja nowy deseń w kropki. Zresztą kiedyś chyba tu opisywałam jak wylądowałyśmy obie w rzece. :) Kaja a Ty przypadkiem nie byłaś już czarna ? pozdrowienia dla Wszystkich z jeszcze słonecznego śląska :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka 33 0 Napisano Sierpień 17, 2011 A mnie dzis społdzielnia uziemila w domu, ale na dobre mi to wyszlo, bo dychnelam troszki. Młody za to usiadl w otwartym oknie, wzial lornetke i pistolet i zaczal sie drzec, glosem przypominajacym skrzek Hitlera-ludzie, uwaga, kryc sie, Niemcy atakuja. Dostal ochrzan, ale zmienilio sie tyle, okno zamienil na balkon. Samodzielna Mamo, Twoje dziecko super by sie dogadalo z moim i mysle,ze by sie wzajemnie nakrecali. Wczoraj dzidź miał gorszy dzien, dzis zas psoci w najlepsze. Ale ma kare za wczoraj, wiec za bardzo nie ma sie jak rozkrecic. Mamy dzien bez bajek (zawsze na dobranoc oglada TV) i bez placu zabaw. Zabronilam mu tez przenoszenia zabawek z jego pokoju do mojego, malowania farbami i ma powiedziane, ze jesli raz go o cos poprosze, a uslysze nie, to kara bedzie do konca tygodnia i moze nie pojechac do znajomych. A na dniach sie wybieramy. Takze naprawde, wczoraj mnie wkurzyl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chrupeczka23 0 Napisano Sierpień 17, 2011 Hej Jestem zpowrotem! W sobote po moim ostatnim poscie na forum dostalam telefon i musialam pilnie wyjechac jeszcze za Glogow do mojego brata... Mila powazne problemy rodzinne, w sumie nadal je ma:( ale najgorszy kryzys mam nadzieje zazegnany:( ciezko mi o tym wszystkim myslec a co dopiero mowic ale nie wiem gdzie szukac dla niego pomocy...Juz bym brata nie miala...:( przepraszam ale nie mam sily w tej chwili o tym pisac:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka 33 0 Napisano Sierpień 17, 2011 Hej, Chrupeczko! Ciesze sie, ze juz jestes i mam nadzije, ze wiecej juz nie bedziesz miala powodów do takich wyjazdów. Jak ochłoniesz, odezwij sie! A co z pozostałymi koleżankami? Bo Maxx pewnie sączy piwko na "zabluszczonym" balkonie i cieszy sie, że wkurza sąsiadow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxx-66 59 Napisano Sierpień 17, 2011 Chrupeczka23 za głogów ja tez mam tam rodzine od strony mamy mojej :) jakos juz dom wyglada posadziłem troszke kwiatów nie było zaduzego wyboru w sadzonkach ale posadziłem 13nowych to jakos wygląda nawet przystawali podziwiać jak pracowałem w krótkich spodenkach ze starych dzinsów pot się lał :) teraz piwko sącze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 17, 2011 Tak sie nakreciłam tym wyjazdem że teraz jak wiem że obowiazki nie pozwola mi sie z Wami spotkać to jest mi poprostu strasznie przykro :( :( :( ale tak strasznie że nawet sobie tego nie wyobrażacie. Chrupeczka23 mam nadzieje że teraz to już wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Dudzia odesłałam wiadomość. Maxx dla Ciebie i Twoich poczynań jestem pełna uznania i podziwu. Facet sadzi kwiaty . Sama bym pod tym balkonem staneła :) :) :) I znowu piwko sie PANU należy :) za darmo nie ma nic hi hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxx-66 59 Napisano Sierpień 17, 2011 kaja 71 podobno masz blisko to stan :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 17, 2011 Maxx w "Romeo i Julii" też coś było z balkonem ale jakoś tak w innej konfiguracjii jak sobie przypominam :). Ale co tam o równouprawnienie walczyłyśmy to mamy, Facet też może na balkonie stać. Kwitnące przynajmniej te kwiaty??? Ja mam na balkonie pelargonie ale jakieś takie marne w tym roku, nie sa złe ale bywały ładniejsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Sierpień 17, 2011 Odnalazl sie facet, ktory rąbnął mi reklamowke z podpaskami:D:D:D ... i nie tylko:P Tylko ,ze gdy dowiedzial sie o moim jego zainteresowaniu, to juz sie na rynku nie pojawił:( Nawet pijaczyna mnie nie chce.... :P Powiedzial, ze sie pomylil, bo byl pijany, ale juz w to nie wierze, pomidorow sie najadł, ksiązke na rozpałke wykorzystal, a parasol hmm, pewnie sie przede mna teraz nia chowa:D Ale ja pamietam jak ona wyglada i wroci wreszcie moja zguba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 17, 2011 Hej dziewczyny !!! Z Maxxems umilamy sobie tu wieczór a Wy gdzie sie podziewacie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71 Napisano Sierpień 17, 2011 No widzisz zguba sie znalazła (prawie), może i dobrze że pomidory wsunął bo gdyby ich nie zjadł to by już nawet z parasola nie miał pozytku, ale ksiązki rzeczywiście szkoda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Sierpień 17, 2011 ksiazki, bardzo mi zal:( a parasolki jeszcze bardziej. Kaja, Ty sie nie ociagaj, facetowi tez sie od zycia cos nalezy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach