Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Gość kareml.a
Witam wszystkich, Maxxi, widzę, że nie napisałeś dziewczynom żadnego komentarza odnośnie naszego wczorajszego spotkania. Widocznie Maxx już o nim zapomniał. Ale ja koleżanki powiem tak, spotkanie było i wymieniając po kolei jego etapy: parkowo-ławkowe, spacerowe, deszczowe, kawiarniane, słoneczne, spacerowo-rzeczne, opowiadające, miłe, wesołe, ciekawe. Maxxi, a to, o co mnie prosiłeś, aby nie pisać na forum, bo będzie z tego obciach i dużo śmiechu, to zachowamy dla siebie do czasu wrześniowego wyjazdu i dopiero tam reszcie opowiemy, dobra? Niech się wszyscy razem z nami pośmieją z częściowych, humorystycznych okoliczności naszego spotkania i bytności w ...... Wiecie co, zastanawiałam się też jak się poznamy w tym parku, bo w rozmowie w ogóle tego nie ustaliliśmy, ale przyszłam prosto do celu tj. spacerujacego na skwerku pana. Maxxi, a ja z powodu wczorajszego przekarmienia mnie przez Ciebie nie zjadłam przygotowanego do pracy jedzonka, pozostało na potem przed spotkaniem z mee (poszłyśmy nad leśne stawy) i pozdrowiłam Ją od Ciebie, oraz powiedziałam o ustaleniach w kwestii Jej wyjazdu, kto wie... kto wie, może pojedzie. Cieszę się, że się poznaliśmy. Dziękuję za sms-a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareml.a
zdziwiłam się moją zmianą barw, a potem uśmiałam z nicka: kareml.a a domek zaraz pooglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczeta :D karmelek nie zapomniałem ;) i masz racje lepiej na spotkaniu opowiedziec :D miłego dzionka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich 🖐️ Nie odywalam sie oststnio... musialm troche odreagowc po ostatnich wydarzeniach. W czwartek zrobilam sobie wolne bo pan tata zabral dzieci prawie na caly dzien do Wroclawia do zoo, a wczoraj zajela sie mna troche psiapsiola... i mialam tez mile odwiedzinki wieczorem. Poznalam kogos jakos na poczadku czerwca...i caly czas mamy kontakt ale to temat nie na teraz...:) Dudziu 2 miesiace po operacji mine dokladnie 4wrzesnia ale czuje sie juz w miare dobrze, dokucza mi jeszcze bol czasami ale jes do wytrzymania...30ide na wizyte do ortopedy, zobaczymy co on na to powie:) Co do mojego brata tez mam nadzieje ze jakos wszystko sie ulozy, pojechala tam do niego mama zeby pomudz mu troche poskladac sie do kupy! Staram sie jakos obiektywnie patrzec na ta sytuacje z nim zeby nikogo o nic nie posadzac ale z tego co mowi moj brat i rodzina to sprawczynia calej tej sytuacji jest moja bratowa... wierzcie mi mojego M. to ona bije na glowe:( najgoorsze jest to ze w tym wszystkim tkwia dzieci...3malych niewinnych chlopcow ktorzy nic nikomu nie zrobili:( malo tego najmlodysz z nich to poltora miesieczne niemowle:( No nic nie bede Was tu zanudzac moimi problemami, bo w miedzy czasie byla jeszcze awanturka z panem tata ale to juz norma. Nawet nie ma o czym pisac:( Milej soboty Wszystkim zycze. Buziaki Kochani 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sobotnio! Widze karmela, ze poznalas K-K niemal całe i mialas super przewodnika. A ja nie wiem, kiedy tam zawitam, cos utknelam i nie powiem-dobrze mi z tym. Pogoda dzis dziwna, planow nie mam. Chyba pojade kupic prezent dla dzieci mojej przyjaciolki. Wiecie-nadal w łóżku jestem. Młody oczywiscie oporządzony, najedzony. obiad mam gotowy, mieszkanie w miare czyste, a poniewaz z rana musialam pralke wstawic, to czekam, az bede mogla pranie rozwiesic i lenię sie. Ogladam Nigele na TVN Style, uwielbiam jej podejscie do kuchni. Piore, bo moj syn w nocy sie zsikal. Mały łobuz nie przyznal sie, tylko obudzil mnie,zebym mu dala dniowe ubranie. Pytam, a co ty, dzis nie obudziles sie glodny? Ten,ze mam go ubrac. Mowie,zeby wskoczyl na chwile do mnie do lozka, nieee, da mi buziaka, ale nie chce mu sie lezec. I ja glupia niczego nie podejrzewalam. A on myslal,ze ja nie zauwaze. Niestety-mimo podkladu, nawet materac musialam prac. Zalezy mi, zeby do nocy wyschlo, wiec czekam na te pralke. Nakupilam na ten wyjazd jedzenia, teraz mi sie zepsuje. Moze alebazi dasz sie namowic jutro na grilla na zdrowiu? Ja zapewniam wsjo, tylko bądź. Bo dzis, to wiem,ze sie bawisz. Dzis nawet mam ochote na ten wyjazd na odludzie, ale spiwor zalany, wiec mlody nie mialby w czym tam spac. W Łęczycy turniej rycerski, ale dojazd, wstep-50 zł jak nic, a ja kasy nie mam. Przed chwila pan tatus dzwonil,ze jego brat mi kase da...jak bedzie mial. Moze za tydzien, moze za dwa. On nie wie, ale ma mi przyniesc, wiec on mi nic nie przeleje. A co mnie obchodzi,ze on z bratem ma jakies interesy? Chrupeczka-Ty sie zajmij soba, czas,zebys troszke o własnej osobie pomyslala, pora na jakis usmiech. A moze brata wciagnij w swoje zycie? Niech sie troszke oderwie od jego problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Polko staram sie zajac troche soba ale widzisz zawsze cos! jak nie dzieci chore to pan tata wymysla..troche sie uspokoilo to u brata problemy:( chcialam zeby przyjechal tu do nas ale n nie bo praca, ze z dziecmi musi sie widziec i sie wykrcal a na sile orzecciez nic nie zrobie:( ale tak zalamanego czlowieka dawno nie widzialam, naprawde ciezko znosi ta sytuacje... Ale soba faktycznie czas sie zajac! Tylko od czego zaczac...? pisalysmy jakis czas temu o tym moim koledze-przyjacielu...nadal sie kolo mnie kreci, jak tylko potrafie daje mu do zrozumienia ze po za kolezenstwem nic z tego nie bedzie bo naprawde nic kompletnie do niego nie czuje,ale fajnie jest miec kolo siebie kogos kto w razie czego pomoze, to chyba ty mi napisalas zebym brala co daje no i tak robie ale wiesz boje sie ze on to odbierze tak ze jednak daje mu nadzieje no i nie wiem jak to rozwiazac...kiedys z nim pisalam no i podziekowalam mu ze pomoc,wyjasnilam ze ja mu nie wiele moge za to dac a wiem ze w zyciu nic za darmo nie ma. A on mi na to ze on nic w zamian nie chce...wiec juz nie wiem, mze zostawic to tak jak jest.... Wczoraj zaproponowal mi wyjazd w gory na pare dni, napisal mi ze chce wziasc mnie z dzieciakami zebysmy tez cos od zycia milay....propozycja kuszaca ale jakos nie wiem czy sie zgodzic, jak myslisz??? to jest moj skype moze bedziesz umiala mi cos doradzic izabela.falkowska2 chyba ze wolisz na forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczko, odezwe sie na skype do Ciebie, ale wieczorkiem, teraz nawet nie wlaczam. Wiesz, ja bym pojechala. Powiedzialas temu koledzie, jak sprawy wygladaja z Twojej strony, wiec nie rob sobie wyrzutow. Pomysl w koncu o sobie, na chwile zapomnij o swiecie i bierz, co daje los. Ja czasem ide za Scarlett i mowie-pomysle o tym jutro. Pojedz, zrelaksuj sie. Zauwazylam,ze szczescie innych, ich samopoczucie jest dla Ciebie wazne, wiec pomysl-ten kolega tez bedzie choc na chwile szczesliwy, majac Ciebie blisko, widzac Twoj usmiech, spedzajac z Toba/Wami czas. Troche mi to przypomina sytuacje z moim Pierwiosnkiem-tez dlugo sie znamy, bylismy przyjaciolmi, tyle,ze dzieli nas odelglosc. I po jakims czasie on cos do mnie poczul, ja bylam zajeta dzieckiem, budowaniem mu choc złudzenia,ze ma pełna rodzine, praca itd. Ale powiedzialam mu, jak to wyglada z mojej strony. I wiesz, jemu to wystarczylo, to, ze mogl mi czasem pomoc (ja jak wiedzialam o czyms, z czym on sie boryka, tez pomagalam), ale uczucia nie odwzajemnialam. I ja nie czulam,ze go krzywdze, bo jemu naprawde wystarczalo, ze moze istniec w moim zyciu. Ale sie łobuz nie poddawal i cóż-nagle i mi mocniej serducho zabilo w jego kierunku, po kilku latach, patrze na niego inaczej. Chociaz wiem,ze gdyby z mojej strony nic sie nie zmienilo, on nadal by przy mnie byl. Sa ludzie, ktorzy lubia byc potrzebni, taka proza zycia.Ps. z Pierwiosnkiem juz nie jest jak bylo, odkad to jest cos wiecej niz przyjazn, nie potrafimy juz o wszystkim rozmawiac i on zaczal sie bardziej kontrolowac. Ale tak juz jest, czasem przyjaciolce sie powie wiecej niz partnerowi/partnerce. Mnie zas ta odleglosc coraz mocniej dobija i przyznam sie,ze kiedy on czasem mowi,ze przytula mnie na dobranoc, to ja zamiast sie mile poczuc, wkurzam sie, ze nie moze tego zrobic naprawde, ze wladowalam sie w zwiazek na odleglosc, w ktorym tylko facet mi pasuje i nic po za tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna76
halo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Polko nie wiem czy bede na skypie wieczorkiem bo zadzwonila do mnie przyjaciolka, wyciaga mnie nad wode a potem jade nocowac z dziecmi do niej:) wiec nie bede siedziec na kompie bo to troche nie ladnie byc u kogos a gadac z kims innym:P ale jutro wieczorem powinnam juz byc:) to napewno sie zgadamy:) Dobra lece sie ogarnac i jade:) moze wymocze troche tylek ja by ciepla woda byla bo ostatnio mielismy troche slonecznych dni:) wreszcie cos sie zacznie dziac:P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie Justynko:) pisz co tam Ci sie dzieje,z kad jestes itd. trafilas w takie grono gdzie nikt nie pogardzi nowa znajomoscia:) pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, ja dziś się wyspałą, zrobiłam zakupy, zbudowałam z dzieckiem tory z Lego na cały pokój, ugotowałam obiad, ogarnęłam chałupę, kosiłam, strzygłam, pieliłam, uczesałam zwierzyniec, pogryzły mnie komaty i jestem padnięta. Głowa mnie potwornie boli, na umycie autka znów zabrakło mi powera. Teraz oglądam wiadomości, a potem zrobimy pop corn i zasiądzemy przez tv - może będzie jakiś fajny film. I była sobie sobota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczko, jutro tez bede, zawsze jestem, bo jestem mama 24 na dobe i nie moge małego na chwile zostawic. Dzis ponadto jestem kłębkiem nerwow, rece mi dygocza, mam drgawki, rycze juz chyba z godzine, mam ochote wrzeszczec, rzucac, kopac, upic sie, sama juz nie wiem. Za duzo sie nazbieralo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my z Karmelką byłyśmy w Pszczynie na koncercie Dżemu.Wróciłyśmy jakąś godzinkę temu.Karmelek ma większy polot i zasób słow to Wam opowie ;-),ja nastawiona byłam na śpiewanie do zdarcia strun głosowych ,ale repertuar był z tych nowszych nagrań ,więc raczej posłuchałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi i Dudziu-dziekuję, że znalazłyście dla mnie czas i słowa, ktrych bardzo potrzebowałam. Nie powiem,żeby mi było lepiej, ale skonczył mi sie juz papier toaletowy i nie mam w co smarkac. Jednak dzieki Wam zrozumialam,że czasem na obcych osobach można bardziej polegać niż na bliskich. Zastosuje sie Dudzia to Twoich rad, zaczne cos brac, bo ja dalej tak nie pociągnę. A moj Pierwiosnek jednak wybral impreze, po godzinie sluchania uznal,ze ma dosc i poszedl sie bawic. To też zabolalo. Powiedz Dudzia,co ja mam z nim zrobic? Nawrzucalam mu na gg, niech sobie jutro przeczyta. Ja sie tak zle czuje,ze boje sie teraz byc sama, naprawde. Wiem,ze to nerwy, ale boje sie,ze cos sie stanie. Nie wiem Alebazi, czy jutro wlacze komputer rano, wiec jak co, dzwon lub pisz sms. Chcialabym zniknac, tak po prostu i zabrac ze soba dziecko, gdzies daleko, gdzie bede mogla wszystkich i wszystki miec w d..., gdzie nie bede zalezna od kogos i gdzie bede mogla byc szczesliwa. Nie bede juz wiecej smecic, ide sobie poodychac na balkon, moze to pomoze.Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP - co z Tobą dziewczyno. Nie zatracaj się tak bezpamiętnie w smutku, co prawda nie wiem jaka to hydra tym razem chce Cię pokonać, ale trzymaj się kobieto w ryzach i garści, inaczej będzie tylko gorzej, a tego przecież nie chcesz. Jak czytam, dwie mądre kobiety, czuwają przy Tobie, działaj mądrze, słuchając tych, którzy są Ci oddani i życzą dobrze. Jeżeli byłabym pomocna to daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee już chyba z przyzwyczajenia wywołuje innych do tablicy. Tak jest, proszę Pani. Przystępując do zreferowania wczorajszej bytności na wzmiankowanym przez Panią koncercie Dżemu, chciałabym w pierwszych słowach niniejszej wypowiedzi zauważyć, że zdarcia strun to poniekąd dokonywał gitarzysta zespołu swoim instrumentalnym plumkaniem w międzysłownym czasie muzycznym, trudno było dopasować się w rytm owego "dżemborenia" (to mój zlepek), ale i nadmienię, że głos Pani sorki był słyszalny dla mojego ucha (Harley mój, Żyj z całych sił, Kim jestem jestem sobie, Wehikuł czasu), tak że mając na myśli to, że niebawem pierwszy września, myślę, że stało się z korzyscią dla nauki, że reszta piosenek była z nowego repertuaru. Inaczej Pani inauguracja mogłaby się rozpocząć urlopem zdrowotnym, bo nawet chusta, którą były otulone Pani struny głosowe, okręciła sie wokół innej szyi. Natomiast, aby nie czuć niespełnienia i nie pozostawać w stanie permanentnego niedosytu śpiewnego, pragnę przypomnieć Pani sesor, że przemierzajac trasę tam i z powrotem, kilkukrotnie odśpiewano bardziej nam znane utwory muzyczne z naciskiem na Lunatyków oraz tekstów Hej. Kończąc moją krótką wypowiedź zapraszam do poniższego linku. Czas na remake!!!!!. http://www.youtube.com/watch?v=g7aHLZctJgM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, pakuj się nad jezioro, nasz jacht kołysze się już na przystani. Raptem wypiję herbatę, założę tam coś w biegu i truchtem podbiegnę te 1,5km, bo potem już błogie lenistwo na tafli wody. Będziemy bujane falami, a za towarzystwo będziemy mieć mewy (a w głowie plewy). Biorę czerwone winogrona, jak luksus to luksus. Ludzie czemu Wy tak daleko mieszkacie!!! Ale niebawem 2 weekend września i będziemy wspólnie krzyczeć - tak się bawi, tak się bawi.... !!(tutaj poszukuję inspiracji... dajcie na pomysły). Do wieczorka i miłego wszystkim wypoczywającym. I jeszcze raz zapraszam do wysłuchania Lunatyków. Mee, obawiam się, że Ty przy mnie dzisiaj stracisz te struny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre ranko, MATKO POLKO - trzymaj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dasz radę !!!!!!!!!!!!!! o detalach porozmawiamy jeszcze ;-) Ja dzis mam bardzo rozbiegany dzień. NIe wiem czy będę wieczorkiem bo raczej późno wrócę do domu, a jutro znów pobudka z samego rańca. Życzę Wam udanej niedzieli. Chcę tylko dodać, że jestem jednak trochę zazdrosna o to, że macie siebie blisko, spotykacie się i możecie razem fajnie spędzać czas. Ja taka wyoutowana ;-) Ale może to i lepiej - przynajmniej nikogo nie zagadam na śmierć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam czytać ciekawą ksiażkę poleconą i dostarczoną przez mee. Książka z zakresem wiedzy o zachowaniach mężczyzn i kobiet w sferze seksu (tak ogólnikowo), naukowa, ale z napisana z humorem i polotem. Poniżej parę wątków. Kobieta, aby pójść do łóżka z mężczyzną, potrzebuje bliskości, zaufania i poczucia więzi. Mężczyzna potrzebuje tylko miejsca. Ciekawe jest też, że ludzie są pierwszym i jedynym gatunkiem, który na drodze ewolucji oddzielił prokreację od pożądania. I jedynym z trzech gatunków, który pożąda i spółkuje bez względu na porę roku. Pozostale dwa to muchy i pluskwy. Jakich mężczyzn wybierają kobiety? Kobiety wybierają mężczyzn czułych, delikatnych, wiernych, wrażliwych, odpowiedzialnych, mądrych, romantycznych, empatycznych i spolegliwych. Tak mówią poeci i same kobiety. Naukowcy mówią zupełnie co innego.... Tyle o książce. A jak Wam minęła niedziela? My z mee, dzisiaj na naszym jachcie (dla niewtajemniczonych - rowerku wodnym) łapałyśmy promienie słoneczne. Było przyjemnie, nawet bardzo, bardzo. Teraz już wieczorek za oknem, książka przeczytana (wrażenia nieco na Was przelane), winko nalane, pościel z balkonu przyniesiona czeka na otulenie, choć dzisiaj nieco zbędnie, bo opalona skóra grzeje wybornie razem z czerwonym winem. Ludzie, a w radiu do kompletu włoskie romansidła. Życzę Wam wspaniałego nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ karmel ia sie z tym nie zgodze: Jakich mężczyzn wybierają kobiety? Kobiety wybierają mężczyzn czułych, delikatnych, wiernych, wrażliwych, odpowiedzialnych, mądrych, romantycznych, empatycznych i spolegliwych. Tak mówią poeci i same kobiety. Naukowcy mówią zupełnie co innego.... I MAJĄ racje naukowcy to raczej mezczyżni szukaja takich kobiet gdy na stałe się chcą wiązać a kobiety raczej szybko się nudzą takimi ich pociągają dranie,lalusie, i cwaniaki tak by adrenalina była. wiele znam kobiet co uchodzą za wzory czułości i moralności w swoim otoczeniu a jak mają okazje na boku to idą z dzikusem na szybki numerek byle gdzie i nie trzeba naukowca by to wiedzieć bez urazy tylko Karmelku ;) dobranoc dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek 😘 Co tu tak pusto?? Matko Polko jak sie trzymasz? mam nadzieje ze jest ju duzo lepiej? Milysmy rozmawiac wczoraj ale dalam ciala, nie bylo mnie na skypie bo dopero pol godziny temu do domu weszlam. Mialam wrocic wczoraj, tak byl plan ale jak dojechalam do psiapsioly to powiedzisla mi zebym zostala bo chlopak jej siostry ma urodziny i ze posiedzimy sobie przy grillu i takie tam...no i skorzystalam z zaproszenia bo inaczej przenudziala bym sie cala niedziele w domu. W poludnie pojechalism sobie nad wode, slonko dawalo i korzystalismy z pogody. Efekt jest taki ze po wyjciu z wody leglam sie na kocyk i zjaralam sobie plecki hehe:p Na sam koniec lata sie przypieklam, ale trudno:) oby tylko skura nie zeszla. Dzis tez czeka mnie wizyta kolegi-przyjaciela z daleka o ktorym mialysmy rozmawiac...ciekawe jak to bedzie. Nic, nie marudze wiecej...lece ogarnac troche w domu co by sie w drzwiach nie przewrocil hihi:P Pozdrawiam wszystkich i milego popoludnia zycze:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu poniedziałek :-( dzień dobry po weekendzie. zdaje się, że większość miała ruchliwe dni :-) Pusto CHRUPECZKO bo największa gaduła nie zawitała wczoraj :-( Calą niedzielę jakos biegałam po domu, trochę zajmowałam się zabawą z dzieckiem, trochę innym duperelami, a po południu wyruszyłam do teatru. Korzystając z okazji, ze miałam wolny wieczór i wyprawę do centrum pospacerowałam sobie trochę choć tak po prawdzie do teatru to już ledwie doszłam bo mi moje obcasy wiecie gdzie weszły od tego marszu ;-) Ale nic to - chciało się być damą to trzeba było swoje odcierpieć. W teatrze byłam z p. Basią Bursztynowicz (Ela z Klanu). Sztuka super, tylko było strasznie duszno na sali i w związku z powyższym jeden starszy Pan solidnie zjechał i musieli go w trakcie przedstawienia wynieść i reanimować. Zawezwano pogotowie i jakoś dziadka docucili, ale do szpitala go zabrali. Z związku z tym przerwwa trwała chyba ze 40 minut więc w domu byłam ok 23. No i szczerze mówiąc żadna siła nie była w stanie zmusić mnie do zasiądnięcia przed komputerem :-(. No i dziś jestem niewyspana jak czort. A tu obroty na maxxa bo nie dość, że nie ma mojego kolegi to jeszcze dodatkowo poszła na urlop dziewczyna, która jest u nas odpowiedzialna za porządek w dokumentach i takie tam różne. No i jak jej nie ma to też spada na mnie. Zaraz sobie idę do domu. Pewnie zawitam wieczorkiem. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEE - JESTEŚ WIELKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! YUHUUUUUUUUUUUUUU !!!!!!!!!!!!!! MAXX - a Ty jak mogłeś pojść na żarcie w chwili gdy ja Ci przekazuję wiadomość dnia !!!!!!!!!!! łobuzie :-) ALEBAZI I MATKA POLKA - do raportu wystąp !!!!!!!!!!!!! SAMODZIELNA - zbiórka KARMELA - załatwiłam Ci pasażerów :-P i w ogóle ................. muuuuuuuuuuu - gdzie są wszyscy ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie ciekawe przedstawienie mialas DUDZIU. Ja moge spokojnie powiedziec ze ostatnie dni mialam ruchliwe...to nad wode, to do przyjaciolki...w czwartek na zakupy sbie pojechalam. Z korzystalam z tego ze dzieci z panem tata byly i sie wyrwalam na troszke:) ale przyszedl poniedzialek i znow od nowa polsk ludowa jak to mowia:) Wrocilam w poludnie, wstawilam pranie, zarobilam zupe pomidorowa z ryzem. Potem troche sie okrecilam, posprzatalam i tak dzien zlecial... Teraz czekam na przyjazd pana kolegi z ktorym nadal nie wiem co mam zrobic, bo jak narazie wszystko stanelo w martwym punkcie i wcale nie cieszy mnie ta sytuacja no ale coz... Aaa w piatek tez miala ciekawe spotkanie, wspominalam chyba o tym...ale czy cos z tego wyniknie to sie okaze. Jak narazie mam solida nauczke i podchodze do wszystkiego z dystansem i wydaje mi sie ze dobrze robie bo po co mam byc potem rozczarowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! CHRUPECZKA - cześć - tak miałam przedstawienie - nawet 2 w 1 ;-). Cieszę się bardzo, ze miałaś taki udany weekend. Ciekawe jak będzie dziś wieczorem na randce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia Dudzia Ty jesteś świetna;-),jak pojadę na wyprawę w towarzystwie mojej Siostry Karmelitki (jak mnie zabierze of course) i damy czadu, to już mnie więcej nie będziecie chcieli wziąć;-),buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MELDUJE SIĘ DO RAPORTU:) Dudzia, co sie dzieje, bo nie jestem w temacie??? Czyzby sprawa naszego spotkania ruszyla z miejsca?? Ojjj nie wiem czy powinnam o to pytac:( Ale patrze pozytywnie w przyszlosc:) Jakos nie mialam ostatnio natchnienia na pisanie. Po tym niewypale ze szpitalem odechcialo mi sie chciec:( W sobote bylam na malej imprezce po slubnej:) Zrobilismy kilka bramek i zgarnelismy sporo flaszek,ale towarzystwo dosc wczesnie sie wykruszylo(moze i dobrze,bo im dotrzymac kroku jest mi bardzo trudno:P ) Z MP wloczymy sie po naszym parku na Zdrowiu i jest super, nawet tego grilla mialysmy, co to MP zakupila na weekendowy wyjazd-syuper sprawa, takie malenkie cudo mozna w lesie rozpalaic. Ja sie bardzo martwilam,ze nas zgarna za to, ale MP wiedziala ze mozna i tak tez sie stalo. Jej synek, to zlote dziecko, samo potrafi zajac sie soba i nie ma znim zadnego problemu. jedynie co nam przeszkadzalo, to te obrzydliwe komary!!! Wszedzie ich pelno brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×