samotni rodzice

mój syn kupił sobie chomika i szaleje z radości ja kupiłam sobie firankę do pokoju i mnie ręce bolą od wieszania jakoś do przodu,jakoś się kula

... do tego wszystkiego bardzo późno wyszłam z pracy, ale teraz to już tylko odpoczywam:D Mee uważaj aby chomik przez przypadek nie wyszedl z klatki, bo mozesz zapomniec o sprawnych przewodach elektrycznych i byc może chomiku;)

odkrywcza, a jaka dowcipna

Jak ja lubie cale to szalenstwo, wykancza mnie, ale za nic nie zamienilabym sie na bierne oczekiwanie na Swięta. Kiedys tez mielismy chomika, ale juz nigdy nie chce, one zbyt krotko zyja, zbyt wielki bol dla dzieci, kiedy odejda. Z drugiej strony, nie sa klopotliwe i dobrze znosza samotnosc, a dzieci wiadomo-dzis chca, jutro maja inny pomysl. osobiscie wole psy i koty, mozna z nimi porozmawiac, przytulic sie... Tyle, ze przez moje ciagle rozjazdy musimy zrezygnowac z posiadania zwierzaka. Cieplej nocy zycze!

Dzisiejszy dzień rozpoczełam czadowym porankiem :D Oby takich było jak najwięcej(a na to sie zanosi). Później wszystko układało się jak po maśle. To zupełnie inaczej niż wczoraj. Z uśmiechem na twarzy przez cały dzień. To jest właśnie to czego nam trzeba:)

ZNALAZL SIE MILiARDER?

Dlaczego zaraz miliarder????????? Mnie wystarczy, że będzie milionerem:D Nie jestem aż tak wymagająca.I najważniejsze aby nie miał grzyba za paznokciami!

miedzy nogami, prosta jestes i przejrzysta

Koniecznie!Nie gustuję w kobietach. I nie zapomnij o pięknych zębach:D

zęby to też kwestia kasy. albo cos z glowa masz nie tak, albo w lustro patrzec nie mozesz. matka ha ha ha. syna tez tego uczysz?powodzenia

a ja mam ładne zęby! Alebazi, pokochasz mnie? ;d ja miałem fajny dzień, mam nadzieje że Wy też. dobranoc ;)

A ja mam problem-dzwonił ex. Nasz syn powiedział mu, że chce wigilie spedzic tylko z nim i ze mna, bez siostry. Mówił cos, że ona ma go na codzien, a na agrument, że on ma mamę, a ona nie i że bedzie jej przykro, młody wywalil, ze dziewczyny w tym wieku już mamy nie potrzebuja, a on wcale za nia nie teskni. Nie wiem, co sie dzieje, kochaja się, kiedy tylko moga, rozmawiaja i mimo takiej odleglosci, naprawde czesto sie widujemy. Ja rozumiem,ze zazdrosny o tate, ze mu go brakuje, ale, ze w taki sposob?Mi nic nie mowil. Moglibysmy sie dziecmi wymienic na swieta, ale uwazam, ze wlasnie w tym dniu rodzenstwo powinno byc razem, pozniej tata zabiera syna do siebie az do nowego roku, a ja bede tylko z corka. To taki nasz czas. Tylko dla nas, bo zwykle, kiedy syn jest w Niemczech, sa razem, a kiedy corka wpada do Polski tez ich nie rozdzielam. Troche mi to nastroj oczekiwania popsulo. 1-2-3 Ty tez poddales sie temu bodycultowi?

Alebazi, alebazi, alebazi ja w sumie nie mam "cosika",ale grzyba też nie!!!Bierz mnie :D:D:D Anetka, pewnie syn chce żeby cała uwaga rodziców skupiona była tylko na nim...Chyba w taki sposób chce sobie jakoś tam zrekompensować tą sytuację. Myślę,że jak się spotkacie wszyscy razem to przejdzie mu. A ja ja tez miałam ostatnio fajne dni :) Nic nie poprawia humoru przecież jak czyste okna i nowe firanki:P

a mi nic tak nie poprawia humoru jak... czyszczenie okien (relaksuje mnie to) i nie psuje jak... wieszanie firanek. Porozmawiam wieczorem z corka, niech jakos wyjasni bratu, ze mimo,ze on jej nie chce, to jej na nim zalezy. \Wracam do roboty, szef dzis bzyczy i bzyczy. Mam nadzieje, ze odleci.

Ach Wy moje dwa kochane KACZORKI;) Eweline Ty wiesz, że Ciebie "biorę" w ciemno:D Ktosiu z klawiaturką czy bez zawsze masz u mnie zarezerwowane szczególne miejsce:D Kolejny fantastyczny dzień mija:D Spokojnego wieczoru życzę:)

Tak, wieszanie firanek to najgorsze co może być. Ja mam takie genialne,ze nie da się ich szybko i normalnie powiesić. Ale cóż, warto się poświęcić dla efektu końcowego :D Chyba mnie grypa żołądkowa ściga:(

a kto weźmie mnie ??? mnie tylko przeziębienie bierze :P buziaki dla Was,przez monitor się katarem nie pozarażacie

Mee, ja Cię biorę:D Może moja jelitówka się przestraszy i na przeziębieniu od Ciebie się skończy bo szczerze ta opcję wolę ;)

Mogę Wam jeszcze dorzucić anginę + 40 st temperatury:( Widzę, że za chwilkę założymy oddział zakaźny... Trzymajcie się, wspieram Was duchowo dziewczyny.

no czytałam Alebazi o Twoim dziecku ,że się pochorowało ,noo mama to teraz biegasz ;-) dzięki Ewelinko ,ale nie dorzucę Ci już wirusów,bo pamiętam mojego syna w ub miesiącu-jelitówka plus oskrzela-chcieli nas wysłać do szpitala,zastrzyki były,nie życzę nikomu

w koncu wieczor, w koncu lozko i oby do swiat! juz nie moge sie doczekac. Moje dziecko jednak kocha siostre, tylko ona go wkurza, bo udaje taka dorosla, ale tak w ogole, to moze byc, chociaz lepiej jak bylaby chlopakiem. I nie chce juz mieszkac w tej Polsce i moze teraz sie zamienimy, on bedzie z tata, ale nie mam sie martwic, bo jak bede potrzebowala pomocy on zawsze przyjedzie, bo ta jego siostrunia na pewno mi w niczym nie pomoze, bo sie nie zna. I z tematu siostry zrobil sie temat tesknoty za ojcem. Moj szef za to wymyslil,ze mam pracowac w drugie swieto i w okresie przed Nowym Rokiem. Bo oczywiscie on mi zawsze idzie na reke, wiec ja tez mam go zrozumiec-niestety, cos za cos. Ja juz mam tak mniej wiecej wszystko na swieta porobione, zostalo mi tylko pichcenie, ale ja to lubie. A firanek nie zmieniam ha ha. Chyba, ze bratowa wpadnie, ona ma fiola na tym punkcie, moze da sie namowic.

Ja tez już kończę to porządkowe szaleństwo wreszcie. Normalnie mam już dość. Zaczęłam tez organizować prezenty,a pichcenie to już u rodziców. Choinka pewnie też bo jakoś nie mam nastroju na jej ubieranie u siebie. Jakoś złe wspomnienia wracają. Mam nadzieję,ze te święta szybko miną,a w Nowy Roku będą nowe nadzieje i nowe wszystko.

przepraszam Eweline, bo ja tak ciagle o sobie, a przeciez Tobie wyjatkowo ciezko bedzie tego dnia. Ale moze to puste miejsce przy stole bedzie mialo dla Was inny wymiar? moze pierwsza gwiazdka Twojego dziecka przycmi wszystko inne, bedziesz miala przeciez komu pokazywac, jaki to magiczny czas...

Anetka, lekko nie będzie zwłaszcza w wigilię...Wtedy pożegnałam na zawsze...Ale masz rację, jest to małe szczęście, które daje mi radość i siłę. To był najtrudniejszy rok w moim życiu,ale jednocześnie najszczęśliwszy bo dostałam od losu tego małego szkraba. Mam nadzieję,ze w gdy skończy się ten rok, skończy się to co smutne,a z Nowym Rokiem będzie już tylko lepiej i cieplej...

chyba nie napisze nic mądrego, oprocz tego, ze tego wlasnie Ci zycze!

Dzięki :) Też życzę Tobie i wszystkim tego samego :) Ale to jeszcze nie życzenia świąteczne bo jeszcze tu będę nie raz :D Ale mi się zebrało na nostalgię :)

ach, naprodukowalam sie i wszystko mi wcielo. mam nowego laptopa, ktory ma jakas funkcje zwiazana z tym, ze kiedy pisze tekst, on mi potrafi wyciac lub przeskoczyc i nie bardzo jeszcze wiem, kiedy to sie dzieje. Nic, skroce, co pisalam ze kazdy, szczegolnie teraz ma takie chwile na przemyslenia, a Tobie to juz w ogole sie nie dziwie. Ja musze sie zajac synem, bo okazuje sie,ze zadbalismy, by dzieci mialy gdzie mieszkac, by mialy ze soba kontakt, z nami, a nie zadbalismy chyba o ich uczucia. Wigilie wg danych na teraz spedzimy u tesciowej, ja z bylym oplatkiem przelamac sie moge, a ona w odroznieniu od moich rodzicow nie probuje nas na sile swatac na nowo, wiec moze bedzie fajnie. na pewno lepiej nz gdybysmy mieli byc tylko we 4 i udawac love.

Biegnie tydzień, zadyszki dostaje, ale jutro, już jutro piątekkk! Czyli miłe przywitanie weekendu. Dzisiaj przeglądałam zdjęcia z KK, przypomniały mi się dobre czasy spójności na naszym forum.

ja wczoraj przeglądałam

Dzień dobry :) A ja się muszę Wam tu pochwalić :) Udało mi się załatwić dwie nianie dla mojego dziecka na wczorajszy wieczór :P Natomiast mama wyruszyła w miasto :D:D A tak na poważnie, to byłam wczoraj na koncercie dość fajnej kapeli i muszę przyznać,że było fajowo. Całkiem przyzwoicie bawiłam się bez mojego rozdarciucha ;) Miłego dnia życzę :)