Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Gość DUDZIA2002
No widzisz MOSEW - nasza trójca to jak taka czujna mamuśka "uważaj mala MOSEW gdy będziesz szła przez las bo za każdym drzewem może czaić się zły wilk". Każda z nas innym słowami chciała zrealizowac swój zamiar chronienia Ciebie - dobre mamy tak już mają :-) Gratuluję nowych zakupów. Ja wczoraj tez coś nabyłam ..... - prawdziwą wiejską kiełbachę i kaszankę - świeże, pachnące, chude, chrupiące i .... ach, ten smak :-). No i niestety ....... trochę przesadziłam z degustacją i ........nienajlepiej się wieczorem czułam. A dziś w biurze mieliśmy prawdziwą ucztę - z tego samego źródła - sagan smalcu, dwa rodzaje świezutkiego chrupiącego chlebka i ogórki kiszone. U nas w firmie same łakomczuchy - co byś nie przyniósł - gorzkie, kwaśne czy słodkie - bez znaczenia - nic się nie zmarnuje :-) NIKT nie zgłosil żadnegol lokalu na spotkanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
Halo, czy w końcu jest to spotkanie, kiedy i o której i gdzie (oprócz tego, że w Sosnowcu) bo ja nie wiem czy mam rezerwować bilety na pociąg - a to już najwyższa pora :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Dziewczyny o której planujecie to spotkanie? Bo ja kombinuję z każdej strony, tak bardzo chciałabym Was zobaczyć, taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Dostałam wreszcie z Sądu pismo mam sprawę rozwodową 30-go maja więc tuż tuż. Może któraś z Was mi podpowie czy jeżeli mąż odbierze pismo ale się nie wstawi a rozwód jest bez orzekania o winie to czy sprawa bez niego się odbędzie? I jeszcze prośba jakie pytania zadaje sędzina? Muszę zacząć pić melisę bo coś już zaczynam stresik łapać. No cóż to nic przyjemnego, przyjemnie to będzie dopiero jak będę rozwódką. Wreszcie wolna i otwarta na nowe życie. Ach :-) Pozdrawiam Was cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie jest musowo - Dudzia nie panikuj dziewczyno, rezerwuj bilet na 04.06.2011 tak jak planowałaś. My godzinę dostosujemy. Kama 78, Ty też kombinuj - pierwsza sobota czerwca jest nasza. Na pewno Sosnowiec, bo tak pasuje Dudzi, lokal jeszcze ustalimy w prywatnych @. Dudziu nie wątp, proszę. Będzie dobrze. Jest nas z Kamą szóstka. Dudzieńko, podpytuj kolegę maxxa, Ty umiesz Go tak ładnie zaczepiać, a nuż wysondujesz coś konkretnego. Wszystko Ci opiszę mailem. Jeżeli nie znajdziemy innego lokalu to będzie ten wskazany przez Ciebie. Spokojnie, lokal to najmniejszy problem. Powtarzam, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama- wydaje mi się ,ze tylko alimentacyjna może odbywać się bez pozwanego ,ale ja się nie znam. O co pytała mnie-kiedy ostatnie pożycie,do kiedy prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego ,do kiedy wspólne finanse,ile wspólnego kredytu ,czy toczyły się między nami procesy wcześniej,jak wytłumaczyłam dzieciom rozwód.Po czym mi zrobiła wykład na temat tego ,ze zamiast scalać rodzinę napisałam pozew ,bo a nuż mąż sie poprawi...Rozwodu nie dostałam ,może po wakacjach..Za Ciebie trzymam kciuki mocno. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To życzę Wam dziewczyny super spotkania! A ja jutro do lasu, a jak bedzie burza, to pojde z małym na piknik ekologiczny, towarzystwo juz dobralismy, wiec gdziekolwiek pojdziemy, bedzie nam dobrze. Wieczorem na 2 godz. musze do pracy, co oczywiscie tatusiowi sie nie podoba, bo jego kolega ma wolne i chcieli sie spotkac. Nie wiem, mi szkoda kasy na opiekunke, kiedy moge byc w domu. A jak chce sie z kims spotkac, w czasie, gdy nie mam z kim dziecka zostawic, zapraszam do siebie, albo zabieram dziecko do znajomych i po sprawie. Ale widocznie mamy inne podejscie i inne sprawy do omowienia. Za to w niedziele bedzie super, bo wlasnie wygralismy z młodym billety na salon muzyczny. Juz nie moge sie doczekac! Jakos tak ostatnio szybko czas mi leci, ze w sumie z niecierpliwoscia oczekuje zawsze weekendu. Zastanawiam sie, czy w pracy nie przejsc na 3/4 etatu, ale slabo mi sie to oplaca. Musze pogadac z kims, kto siedzi w kadrach i ksiegowosci i mi doradzi. Niestety nie mamy nikogo do pomocy, jestesmy zdani sami na siebie, na opiekunke nas nie stac, wiec korzystamy tylko sporadycznie, a krotszy dzien pracy wiele by mi ulatwil. Z drugiej strony-u mnie nie ma problemu z nadgodzinami, wiec moglabym bez klopotu zostawiac na te 8 godzin, ale nie mialabym takiego obowiazku, totez jakbym miala cos innego, wychodzilabym po 6 godzinach, albo pracowalabym kilka dni po 8, a potem wolne. Tak sie tłuke z myslami. Podpowiecie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam ze słonecznego śląska Tak to jest jak się zacznie imprezować w poniedziałek to potem cały tydzień. Wczoraj zakończyłam na koncercie Renaty Przemyk. Jak dla mnie było super :) Taki odpoczynek dla duszy. Samodzielnej mamie tez się czasem należy coś od życia Matko Polko 33 słoneczniki kupiłam w sklepie ogrodniczym, jak się nazywają nie wiem, ale jak dla mnie nie ma to znaczenia. zasadziłam w doniczkach a teraz przy ich wzroście 15 cm będę przesadzała do ziemi w ogródku. Posadzę blisko płota i w ten sposób zyskam kilku uśmiechniętych sąsiadów :) Jeżeli ludzie - rodzina tatusia- spoko to ja bym się wcale nie przejmowała tym co on robi - ot jego problem i kultura. W miłym towarzystwie zawsze miło posiedzieć :) Jak masz możliwość nienormowanego czasu pracy to ja bym się zdecydowała. Jest jeden mankament że jak masz jakieś zlecenie to potrzebna jest samodyscyplina. Dudziu spotkanie bez zmian. Rezerwuj bilet.Miejsce na spotkanie zawsze się znajdzie :) Godzina zależy od Ciebie, podaj o której będziesz. Odbierzemy Cię z dworca i po problemie. :) Co do książki to wrzucam linka http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3544049 . Miłego czytania w pociągu :) Tipsów nie zniszczyłam, bo nawet nie miałam czasu ich zrobić. :) Maxx pewnie wcale nie będzie się tłumaczył,jak to facet zniknął ot i już :) A z tymi smakołykami to zrobiłaś mi takiego smaka, że ja tez ci zrobię , chyba że nie przepadasz za takimi rzeczami. Na takiej pokrojonej w kostkę świeżej kiełbasce pyszna jest jajeczniczka z jajek prosto od kurek. Posypana cebulka z ogródka. Do tego pajda świeżutkiego jeszcze ciepłego chleba. Kama 78 oj dawno cie nie było, ale miło że o nas pamiętasz. Ja o Tobie zawsze pomyśle jak wracam z pracy i jadę przez Twoje miasto. :) Jak w pracy? Wróciłaś na stare śmieci, czy jeszcze walczysz z samochodem ? Z tym nie zwracaniem uwagi na jego sms-y zrobiłaś milowy krok do przodu. Ciesze się że zaczęłaś wierzyć że jedno popsute jabłko wcale nie zmienia szansy na to że inne nie będą robaczywe. :) 30 maja to faktycznie niedaleko. Nie pamiętam czy pisałaś która to rozprawa? Ale jak jedna z pierwszych to bym się nie nastawiała na zakończenie. Jeżeli pan się nie zgłosi to z tego co się orientuję sprawa zostanie przełożona. Meliska się przyda, zawsze to spokojniej. Mniej stresu, bo faktycznie nie należy taka sprawa do przyjemnych. Potem pewnie będzie lepiej jak przed. :) Spotkanie 4 czerwca 2011. Sosnowiec (konkretnie jeszcze ustalimy). Z godzina czekamy na Dudzię. Moses oj nie bocz się tak dziewczyno :) http://www.youtube.com/watch?v=CM07dzkhwxI&feature=related :):):):):):):):):):) Mee sędziowie taki wykład lubią robić, szczególnie kobiety. A najbardziej te które pewnie nigdy nie miały rodziny :) Jedno jest pocieszające, kiedyś im się to znudzi :) Czas robi swoje a wtedy już wszystkie przesłanki trwają na tyle długo że nie ma podstaw żeby rozwodu nie otrzymać :) Miłego dnia i weekendu :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
Ja będę nieco wcześniej bo obiecałam koledze, że poświęcę mu ze 2 godzinki. Tak więc proponuję umówić się na godz 13 (o tej porze otwierają monopolowe :-) :-) ), a gdzie to pewnie lada moment zapadnie decyzja. W granicach 18 mam powrót więc musimy się sprężyć żeby w 5 godzin o wszystkim zdążyć pogadać. Może zabierzemy ze soba jakieś zdjęcia rodzinne? MAXX - zaczepiam Cię bardzo bezpośrednio i nalegam na Twoją obecność :-) Aha, dziś śniło mi się nasze spotkanie. Nie pamiętam Waszych buziek, ale chyba miałam nieco kłopotu z rozpoznaniem Was, oprócz jednej - MOSEW - ja nie mam pojęcia czemu, ale ubzdurało mi się, że jako jedyna palisz papierochy (ja też :-( ) i ucieszyłam się, że będę miała duszę do towarzystwa. I w moim śnie miałaś krótkie ciemne włosy. Było kilka blondynek, któraś z długimi prostymi, i wszystkie takie letnie, świeże, eleganckie ...... Siedziałyście wokół jednego sporego stolika, na którym było mnóstwo szklanek i talerzyków z pysznościami. Ja się spóźniłam bo z którąś z Was umówiłam się po drodze i nie mogłyśmy się znaleźć. I nawet nie wiem czy w końcu przyszła z mną. I zaśmiewałyśmy się . Tylko MAXXa nie widzialam. No chłopie - musisz stanąć na wysokości zadania !!! Ale ja mam sny ..... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z burzowego Śląska. DzM, ja byłam na koncercie Renaty Przemyk wczesną jesienią ubiegłego roku i też byłam pod wrażeniem. Moje słoneczniki rosną chgyba nieco wolniej, bo zasadzone były wcześniej, a dopiero teraz dorastają do 10 cm. Mosew - miałam milczeć, ale powiem tyle, że Twoje słowa jakobyśmy "ostro" wyraziły swoją opinię, to nadinterpretacja. Dudziu - tak miło zrobiło mi się, gdy czytałam opis Twojego snu. Wkrótce się przekonamy, która brunetka, która blondynka, a która z dlugimi prostymi włosami, no i czy Mosew pali, chociaż mi się tak nie wydaje. Śnij dalej i pisz o tym. Tak już wszem i wobec ogłaszamy spotkanie za 2 tygodnie S-ec na godzinę 13 tą. Lokal potwierdzimy na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
MAXX - od razu lepiej z tą muzyką! Rozumiem, że "mamusią" chciałeś udowodnić, że czytasz nas wnikliwie :-) Ubawiłeś mnie :-) pozdrawiam serdecznie Ciebie MAXX i wszystkie sobotnio-zarobione kobietki :-) KARMEL.A - miałaś rację - oglądałam oczywiście Gesslerową, ale lecą stare odcinki więc też w zasadzie bardziej rzucałam okiem. Za to dziś trafiłam przypadkowo (chyba drugi raz) na gotowanie z Ewą Wachowicz. Już złapalam od niej kilka fajnych przepisów. Uważaj SAMODZIELNA MAMO - babeczki truskawkowo-serkowe. Mniam. Synek kazał mi starannie zapisać wszystko po kolei i złożył na nie zamówienie. Może którejś soboty zrobię to dam znać czy warte starania :-). A jejeczniczka będzie musowo na niedzielne śniadanko. A potem nuggetsy z dipem czosnowym - to z kolei na specjalne zamówienie starszego synka, który po dwóch miesiącach jutro przyjeżdża do nas z wizytą. Hm, właśnie zachciało mi się placków ziemiaczanych. O matko, co się ze mną dzieje. Ciągle gadam o jedzeniu, a co gorsze .... mogę wcinać 24 h na dobę. Niedługo będę wyglądać jak oryginalna 3-drzwiowa szafa barokowa. Idę po jabłko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamm kochane zmamusie i tatusia, po pierwsze konczę temat mojej naiwności, zrobiła się z tego niezła dyskusja, po drugie śpieszę z wyjasnieniami Dudziu, niestety nie dotrzymam Ci towarzystwa, nie palę, do tego mam póldługie włosy blond:) po trzecie kupiłam sofę, teraz szukam stołu i od razu poczulam sie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich:) Kurcze mialam zaraz wrocic a znow ucieklam na dluzej...wiedze ze konkretan praca domowa mnie czeka bo rozpisalyscie sie kobietki albo mnie faktycznie tak dlugo nie bylo:P ale cos ostatno odizolowalam sie od swiata...nie mialam na nic ochoty:( ktos musi mnie wreszcie do pionu postawic moze macie na to ochote...:P Pozdrawiam wszystkich i milego dnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
Dobry wieczór, dziś krótko i na temat - MOSEW - sama widzisz jakie głupoty mi się śnią (może to po tych prochach) - wszystko wyjdzie na jaw już niedługo :-). Ah, gratuluję kolejnych zakupów :-) A Ty CHRUPECZKA nam tu nie fiksuj tylko planuj jakieś atrakcje czy niespodzianki czy może mały konkursik na spotkanko :-). Smucić się będziesz na starość, że masz zmarchy albo obwisły biust. Teraz przyj do przodu babo - nie rozczulaj się !!! A reszta znów szykuje się do jakichś świąt czy weekendu majowego, że cicho tu jak w rodzinnym grobowcu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka coś ostatnio nie mogę nadążyć. Doba jest dla mnie za krótka, a rąk przydało by się co najmniej jak u ośmiorniczki :) Jedne uroczystości gonią drugie, a ja tak szybko biegam że nogi nie nadążają za resztą. :) DUDZIU chyba muszę zacząć wchodzić na forum w godzinach posiłków, bo po przeczytaniu twoich postów robię się głodna. Nie dziwi mnie godzina spotkania jaką zaproponowałaś. 13 to idealna pora na obiad :) Oj wydaje mi się że twój sen spełni się jak zawsze moje, czyli odwrotnie. W wypadku Mosew już tak jest bo nie ma krótkich włosów i nie pali.Jeżeli dalej tak będzie to będzie pusty stół, ale za to Maxx nas zaszczyci swoją obecnością ( chciałam to napisać małymi literkami, żeby nie zauważył, ale mi nie wychodzi) :) Z niecierpliwością oczekuję przepisu na babeczki a chwilowo muszę się zadowolić ciastem czekoladowym, które upiekłam na jutro do szkoły na Dzień Matki :) KARMELA zdradzę ci moją tajemnicę :) Ponieważ ze mnie kiepski ogrodnik rozmawiałam ze słonecznikami ( proszę nie traktować tego jako coś dziwnego ), a w zasadzie to był monolog :) I może dlatego rosną szybciej MAXX nie ty jeden masz tak że zamykasz cię w sobie. Każdy niekiedy tak lubi i ma do tego prawo, byle nie za długo :) bo jakoś cicho tu bez Ciebie :) MOSEW widzę że meblowanie ruszyło całą parą :) Jak tak dalej pójdzie to nam napiszesz że zmieniasz mieszkanie na większe :). A zaczęło się tak niewinnie od świeczki :) CHRUPECZKO o ty też tak lubisz się odizolować od świata :) Z tego stanu nie mam zamiaru cię wyrywać :) Ale jak już nie masz na nic ochoty to mogę spróbować Hej koleżanko bo cię piaskiem zasypią i nie wyjdziesz już z tej studni. Znowu będę musiała poszukać liny :) a została się mi ostatnio tylko ta od holownika Karmelii :) W razie czego daj znać to zarzucę. Będę jednak potrzebowała kogoś kto się zna na zarzucaniu np wędki :) bo ja nie mam o tym pojęcia i przez przypadek zamiast Ciebie złapie jakąś rybę. :) Z pomocą na tyle bo znowu przeholuje :) Chwila odpoczynku zakończona, idę jeszcze popracować jak mawiała Karmela na drugim etacie. Pozdrawiam ciepło i z 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
SAMODZIELNA MAMO - oczywiście z przyjemnością podam Ci przepis na babeczki, ale najpierw sama go umuszę sprawdzić. Jeśli jesteś łasuchem i lubisz ciasto biszkoptowe to od p. Wachowicz mam przepis na super roladę z jabłuszkami - dietetyczna,mało słodka, pyszna i łatwa :-) W tym samym klimacie mam też przepis na placek z jabłuszkiem, w którym nie ma prawie nic oprócz mąki i jabłka i dzięki temu można podawać dzieciom od 8 miesiąca życia - więc musi być ok. Wczoraj zrobiłam naleśniki meksykańskie i właśnie za jakieś 2 godzinki będę je komsumować :-) pozdrowionka dla całej ekipy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waris2011
Jestem samotna matka od pól roku , można powiedzieć ze uciekłam od męża który suma summarum zaczął mnie traktować jak worek do boksowania. jest ciężko bo mam 2 dzieci i jedno starsze zostało z nim . Tak zmanipulowane , ze teraz nie bardzo mogę o tym pisać a co dopiero myśleć. Ale mam druga pocieszkę , która w trudnych chwilach daje mi dużo nadziei i szczęścia . no ale nadchodzi taki dzień kiedy to ona jest z nim , a ja zupełnie sama. I wtedy jest źle , teraz już jakoś leci ale początki były okropne. Samotność jest okropna mimo tego ze wybrałam wolność to nie wybrałam samotności . i mam nadzieje ze kiedyś będzie ktoś kto ta samotność wypełni na nowo. Bo człowiek potrzebuje wsparcia , ale 2 bliskiej osoby . Nawet grono najbliższej rodziny nie da ci tego co dać możne ten jedyny . Pewnie po tak traumatycznych relacjach z moim ex powinnam wszystkich facetów włożyć i skatalogować do jednego wora , ale wiem ze zrobiłabym największą głupotę na świecie . Czekam na tego , który wypełni dni samotności ,nie szukając widać sam musi się znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
witaj WARIS - u mnie też starszy poszedł do ojca i jest urobiony na jego kopyto, ale ja cały czas nie odpuszczam, mam z nim codziennie kontakt telefoniczny i za każdym razem namawiam na spotkania i rozmawiam. On ma już 16 lat więc mogę z nim rozmawiać o wszystkim i to jest duże ułatwienie. Ze mną został młodszy 7-latek i też jest moją siłą napędową. Dziękuję Bogu, że mi go dał, bo bym zwariowała z rozpaczy i samotności, no i nudów. Nie będę Ci się mądrzyć bo sama wszystko najlepiej przeanalizowałaś i wyciągnęłaś najlepsze wnioski. Popieram taką postawę i podziwiam za odważny krok jakie było odejście. Teraz poukładasz wszystko po swojemu i czekaj na dobrego człowieka - nie znamy dnia ani godziny więc może spotkasz go jutro w recepcji u stomatologa :-). Dzielna jesteś i tak trzymaj. A my - pomimo smutku, że jest następna skrzywdzona osoba - cieszymy się, że do nas dołączasz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem 🖐️ No robie postepy...:) bylam wczoraj jestem i dzis oby tak dalej hehe :P Dudziu...ty to potrafisz rozsmieszyc czlowieka hehe :) no fakt obwisly biust lub zmarchy to na starosc powod do smutku dla nie jednej kobiety hehe mnie na szczescie jeszcze to nie dotyczy :P juz biore sie w garsc:) No tak jakos Samodzielna mamo znow wyszlo ze mialam potrzebe sie odizolowac ale juz powoli wracam:) line mniej w pogotowia jak by co ale powoli jest lepiej:) znajomy probowal mnie rozruszac troche i zostalam zaproszona przez niego na wesele:) idziemy teraz w sobote wiec najwyzasza pora i czas sie ogarnac i cos ze soba zrobic zeby chlopak nie zalowal decyzji hehe:) Witaj z nami Waris:) tak jak my wszyscy tutaj masz za soba przykre doswiadczenia i wiele wycierpialas ale czas leczy rany...z dnia na dzien bedzie co raz lepiej:) tylko musisz w to uwierzyc. Ciesze sie ze do nas dolaczylas, mozesz byc pewna ze znajdziesz tu wiele rzyczliwosci i jak umemy tak sobie wzajemnie pomagamy:):) powodzenia:) Spokojnego wieczorku zycze wszystkim:) aaaa jak wam mina Dzien Mamy??? ja bylam w szkole na przedstawieniu u corki:) usmialam sie jak nie wiem z tych dzieciakow:) swietne przedstawianie przygotowali a pozniej byl poczestunek wiec poprawilam sobie humorek jeszcze bardziej wielllkim kawalkiem wuzetki:):) a propo jedzenia ktos tu wspominal cos o przepisie na nalesniki po maksykansku:) chetnie zapoznam sie z przepisem jesli mozna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie-zeby Wasze dzieci zawsze miały szczęsliwe mamy! A ja dzis po nieprzespanej nocy, młody wymiotowal, ja mylam go, przebieralam, zmienialam posciel, pralam, szalalam, a tatus siedzial i patrzyl, nawet lekarstwa mu nie podal. O 6 musze wstawac do pracy, on nie, ale nie ruszyl sie, bo jest noc, niech spi w takim brudzie itd. Chyba tylko ze wzgledu na dziecko, nie zrobilam awantury. Wstawilam pralke z posciela, czekalam, az skonczy,zeby wstawic druga z poduszka i pluszakami, rozwiesic, potem trzecia z ubraniami, recznikami. Straszna noc, sama siebie zaskoczylam,ze rano sie zwloklam do pracy, choc najpierw przez mysl mi przyszlo-pediatra i L4. W nagrode po pracy sobie poszlam na kebab, sama. A jutro zahacze o jakies chinskie, bo za mna chodzi od dawna. Pisalyscie o nalesnikach-ja czasem robie takie-ciasto to normalnie. Natomiast smaze mieso mielone z cebula, czosnkiem, ziolami, piperzem, sola, ostra papryka, curry i co tam jeszcze lubie, dorzucam kilka pieczarek, papryke, jak sie przesmazy ładnie, to dodaje zółtego sera startego, mieszam, nakladam na nalesnika, skladam go na pol, na polksiezyc taki. wkladam do naczynia zaroodpornego, posypuje startym serem i do piekarnika. Jak sie ladnie serek stopi, to wyjmuje, podaje z sosem czosnkowym, czasem jeszcze z keczupem. Smaczne, latwe i ladnie sie prezentuje, szczegolnie przy np. lisciu salaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warris-witaj, juz nie jestem tą najnowsza! Podoba mi się Twoje stwierdzenie-ze wybralas wolnosc, ale nie samotnosc. I niech mowia, co chca, dzieci to nie wszystko, czasem potrzeba tego meskiego ramienia, drugiego doroslego czlowieka do wsparcia, dzielenia sie radosciami i smutkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu przypominajka Tak mi czas szybko biegnie jak DzM, nie wiem czy nasze zegarki nie śpieszą, bo przeież DzM to nie do wytrzymania na dłuższą metę. U Cebie, to chociaż jakieś goniące się uroczystości, zrozumiałe dla nas bez dwóch słów, a ja co, żadnych uroczystych dni, a tak samo kiepsko z czasem. Piszę tak, bo chcę sie usprawiedliwić przed Wami moją rzadszą bytnością na forum. Ale to nie jest tak, że w ogóle nie bywam, nie.. nic z tych rzeczy, bywam i to chętnie, raz lub dwa razy dziennie, tylko tego niestety nie widać. Mamy dwie nowe koleżanki, One na pewno zapełnią pewną krótką naszą lukę w częstszej obecności,przynajmniej do czasu dopóki ich zegarek nie przyśpieszy, tak jak nasz to uczynił (byle tylko tego nie robił nasz zegar bilogiczny). Rety zaraz północ, czas na mnie, jutro będę gonić nowy dzień. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie te osoby, których nie nadmieniłam słownie w tekście. Trzymajcie się ciepło piątku,bo ten dzień daje nam szansę na wyhamowanie w sobotę i niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
CHRUPECZKO, ja robię te meksykańskie naleśniki bardzo podobnie jak MP. Farsz przygotowuję tak: mielone mięso smażę na oliwie z cebulką czy czosnkie i przyprawą meksykańską lub kompozycją przypraw wg własnego upodabania: sół,pieprz, papryka. Do tego dodaję puszkę fasoli czerwonej i puszkę kukurydzy, oraz przecier (nie koncentrat ! ) pomidorowy. Dokładnie wymieszać. Nafaszerowane naleśniki układam w żaroodpornym naczyniu, podpiekam i na koniec posypuję startym żółtym serem i dekoruję kutchupem. Banalne, szybkie i pyszne. Zresztą w niemal identyczny sposób robię kociołek meksykański - zupka bardzo sycąca. Czosnek i cebulkę szklimy na ilowie, dodajemy mięso mielone, doprawiamy sosem sojowym. Następnie wrzucamy (bez odcedzania !!! ) 1-3 puszki pomidorów, 1 puszkę kukurydzy,po 1 puszce czerwonej i białej fasoli, a na koniec dowolnie pokrojone pieczarki. Gotujemy jeszcze z 10-15 minut na wolnym ogienku. Doprawiamy do smaku. Podjemy posypane startym żółtym serem. Fajne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i Maxx :-) Witam Cię Waris :-) cieszymy się że jesteś z nami choć to przykre że jest nas coraz więcej. Muszę Wam się przyznać, że pojawił się ktoś w moim życiu i pojawiła się mała iskierka :-) Narazie tylko muszę skupić się na rozwodzie to już w poniedziałek ale jak już bedzie po wszystkim to zamierzam zacząć nowe życie to lepsze. Zamknę całkowicie stary rozdział i ruszę do przodu. I Wam kochane życzę tego samego. Przyznaję nie było łatwo ale teraz może być już tylko lepiej :-) Co do naleśników kochane to robię takie z farszem jak na pierogi ruskie. Gotowe naleśniki wkładam do naczynia żaroodporneg i lekko zapiekam w piekarniku, polewam gęstą śmietaną i posypuję szczypiorkiem. Można też polać sosem pieczarkowym. Palce lizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Samodzielna Mamo tak wróciłam na stare śmieci i powiem Ci że jakby coś ze mnie spłynęło. Choć auto przestało być problemem to jednak cała reszta nie była dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama proszę Cię bardzo -napisz jak było koniecznie!mnie to też czeka... jedną "falstartową " sprawę rozwodow już mam za sobą,teraz muszę się zmobilizować by napisać na nowo pozew,wyciagnąc na nowo akty urodzenia i małżęństwa ,zapłacić ,złożyć. Kama trzymam za Ciebie kciuki!Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny i Maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
dobry wieczór, ale miałam dziś fajny dzień :-) Młody pojechał z teściami - w ramach Dnia Dziecka - do pięknego ZOO w Płocku, a ja byłam na festiwalu chorów - wprawdzie wróciliśmy jedynie z wyróżnieniem, ale za to było super i spędziłam czas z fantastycznymi ludźmi :-). Jutro wybieramy się na festyn integracyjny organizowany u nas co roku przez Fundację na rzecz osób niepełnosprawnych. Synek mi tego nie odpuści bo szykuje się od tygodnia. Wieczorem ja będę wykończona, a juniora będzie bolał brzuch od nadmiaru wrażeń i słodkości. Ale co tam - jak szaleć to szaleć :-) Co z tego, że kąty w domu porosną pajęczyną - ważne, że dobrze się bawimy. W przyszłym tygodniu też nie odpocznę bo jadę na wycieczkę do Sosnowca - może ktoś miałby ochotę się ze mną spotkać ?!?!?! :-) pogadałam sama do siebie to mogę popełznąć do łóżeczka - zmęczona, ale szeroko uśmiechnięta :-) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam południowo, niedzielnie, spokojnie.. Kama, dobrze, że mamy w sobotę to spotkanie i że będziesz, bo opowiesz o gaszeniu niedopałków i o nowej iskierce, jedno i drugie u nas na najwyższej liście bestcellerów, tak, że słuchalność masz zapewnioną. Nie zawiedź nas tylko nieobecnością, bo jesteśmy już nastawione. Jeżeli byłaś kiedyś wcześnej w kontakcie @ z SdzM to wróć tam w temacie spotkania, jeżeli tak nie było, to zapraszam do kontaktu ze mną (mój @ to nick pod którym występuję i interia.pl). To samo kieruję do Mosew. Dudziu, z tego co ja wiem, to na spotkaniu w Sosnowcu będzie na Ciebie czekało całe audytorium, nie tylko kolega, który odbierze Cię na dworcu i obwiezie po okolicy (a czy przystojny, to opowiesz na miejscu), ale i kilka koleżeńskich pań, wiec nie kokietuj nas przekornie zapytaniem czy ktoś będzie miał ochotę się z Tobą spotkać, bo jasne, że TAK..., Dudzia wczoraj muzycznie, i kulturalnie przez duże K - muzyka chóralna (gratuluję wyróżnienia), a u mnie też muzycznie i kulturalnie tylko przez małe k - spotkanie ze znajomymi z pracy i dyskoteka... wyszalałam się na parkiecie, czasem trzeba.., to taki wentyl dla dobrego samopoczucia. Dzisiaj odpoczywam, czego i Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ widzę że spotkanie będzie liczne :D o 13 w sosnowcu ale gdzie ? jak na razie powinienem być chodź ostatnia sobotę musiałem pracować. połączenie nawet dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×