Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Hej Cheryll!🖐️ Jeśli nie miał Twój Maluch "trzydniówki", to wszystko wskazuje na to, że właśnie ją przechodzi i zaraz wszystko wróci do normy :) O 5-tej Cię obudził...współczucie :) Ja całą, pierwszą noc od urodzenia córki, przespałam dopiero kiedy ona skończyła 1,5 roku. Dała mi w kość swego czasu :o Ja dziś oczywiście siedzę w domu:D, no, ale koleżanka ma mnie nawiedzić. Piwko chłodzi się w lodówce, więc czekam na jej znak, o której będzie :) (stąd te wczorajsze porządki ;) ). A Ty Cheryll? Pewnie daleko się nie wybierzecie, ze względu na gorączkę Synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Wlasnie rozmawialam z moim durnym facetem jestem taka zla ze mam ochote za przeproszeniem pierdolnac wszystkim !!!!! Powiem Wam co sie stalo i ocencie czy ja przesadzam. Wczoraj w rozmowie przez telefon powiedzial ze idzie z przyjacielem do kina. Poprosilam zeby nie szedl tylko na jeden film bo jak rodzice zajma sie dzieckiem chcialabym pojsc z nim. On mi teraz mowi ze ten film trzeba obejrzec kilka razy i on go wczoraj widziala, ale nie widzi problemu zebysmy poszli na to samo! Ja prosilam tylko o jeden glupi film a on jak na zlosc! Naprawde nie wiem czy jest sens byc z tym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Nie poprawiaj,ja chcę być królweną! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Nie podobałoby mi się gdyby mój chodził do kina ,gdy ja siedzę sama z chorym dzieckiem.Ale prawda jest taka,że siedziałam,gdy on popijał... Inna sytuacja,jeśli Ty też możesz czasem wyjść bez Niego.Co do filmu,jeśli dla Niego nie jest problemem powtórne obejrzenie ,to dla mnie problemu nie ma,byleby nie opowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
To nie chodzi o to ze poszedl do kina, bo on ten weekend spedza w innym miescie /to inna bajka/ tylko o to ze ja chcialam zobaczyc ten film i poprosilam zeby sam obejrzal cos innego, najgorsze ze on nie widzi problemu przeciez nic zlego nie zrobil, a jak chce to pojdziemy na ten film. Ale tu chodzi ze ja go poprosilam o te konkretna rzecz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mężczyzna chyba nieco przywykł do kawalerskiego stylu życia, z tego co piszesz. Oczywiście, że odrobina "wolności" jest wskazana i nie wolno nikomu zakładać "smyczy", bo to się wcześniej, czy później źle się kończy, ale...są pewne granice. Nie widujecie się praktycznie cały tydzień, ciągle czekasz na jakąś inwencję z jego strony, synek gorączkuje...chociaż ten weekend powinien Cię odciążyć, być z Wami...ech faceci, faceci! Musisz Cheryll zacząć chyba być nieco "wredniejsza", może w końcu Cię zauważy. Faceci to dziwne "wynalazki". Im kobieta jest wredniejsza, tym bardziej interesująca dla nich. Wiem, bo sama to przerabiałam i przerabiam wciąż ;)...Skoro rozmowy niekoniecznie przynoszą zamierzony skutek, czas zacząć działać. Musi Cię w końcu zauważyć! Ech...i dlatego ja wybrałam samotnię :) Jakoś podświadomie czuję, że mimo wszystko, będzie u Was wszystko ok. Po prostu jesteście przyzwyczajeni do innego życia, a tu pojawiło się nagle, nieplanowane dziecko, jak pisałaś kiedyś tam. I jak widać, facet nie może się jeszcze "przestawić". Myślę, że potrzeba mu jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha...trochę się rozpisałam niepotrzebnie, teraz pojęłam:) Wybacz! Tak czy siak, faktycznie mógł sobie darować i poczekać na Ciebie...ech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Powinien poczekac na mnie, tym bardziej ze w zwiazku nie dzieje sie dobrze, a on jeszcze doklada. Nie wiem kiedy przeleje sie ten czar goryczy. Moze robie tragedie z glupstwa, ale czuje sie podle. On sie kompletnie ze mna nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Mam jeszcze jedno pytanie,obiecał,że nie pójdzie na ten film? Oczywiste,że lepiej,gdybyście obejrzeli razem,ale... Mi zdecydowanie bardziej nie podoba się,że zostawia Cię samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie robisz tragedii, masz całkowitą rację i masz prawo być wkurzona. Tak jak pisałam tam wyżej-facet nie "przestawił się" jeszcze na inny tryb życia, ale myślę, że odejść by Ci nie pozwolił...No i co?-kolejne rozmowy, rozmowy, rozmowy! Trzeba próbować, zwłaszcza, że na pewno się kochacie, jest małe dziecko, trzeba wciąż próbować! Ja tam w Was wierzę! Myślę, że na spokojnie to sobie wreszcie porozmawiacie i wszystko wyjaśnicie, na Waszych wczasach. Tam Wam nikt nie przeszkodzi i będziecie mieć czas tylko dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Niestety taki mamy ulkad, on ma zobowiazania z przeszlosci tzn dzieci i co 2 weekend zajmuje sie nimi. Poniewaz mnie ciezko jest zaakceptowac ich obecnosc tu on jezdzi tam. Ale taka jestem wkurzona ze jeszcze do niego zadzwonilam i kazalam mu zbierac dupe i wracac zajac sie chorym dzieckiem. Watpnie w efekt ale juz nie iwem co robic, czuje sie bardzo samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze...to faktycznie nieciekawie...Jedyne co Wam pozostało, to tak jak pisałam wyżej- Wasz wyjazd i dojście na nim do jakiegoś konsensusu. Jak masz być nieszczęśliwa przez resztę życia, to to też nie jest wskazane, ale może jeszcze da się coś z tym zrobić? Pojedźcie, porozmawiajcie, odpocznijcie, później będziesz myślała co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na razie, "wrzuć na luz"! Wiem, że łatwo tak mi napisać, ale po prostu udaj, że pewnych rzeczy nie widzisz, nie słyszysz. Przeczekaj do wyjazdu i tam wszystko wyrzuć z siebie. Obyście oczywiście się nie kłócili, nie o to chodzi, ale to będzie odpowiedni czas i miejsce na to by porozmawiać na spokojnie, w cztery oczy. Walcz!-jeśli czujesz, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Dzieki Niente, ale nie wiem czy ten wyjazd wogole dojdzie do skutku. Ja juz chyba nie dam rady wrzucic na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle na niego czekałaś i ten wyjazd jest już tuż, tuż... Czasem szkoda nerwów, naprawdę. A jak Ty "wrzucisz na luz", to momentalnie Twój Mężczyzna się zacznie Tobą interesować, zobaczysz! Oni mają taką prostą konstrukcję, jak budowa cepa-święta prawda! A Ty zajmuj się synkiem, rób to co robisz codziennie i żyj wyjazdem. Uda się, zobaczysz! He, he, Gracha zwątpiła już, jak zaczęła czytać moje "dobre rady" ;) Czasem Gracha tak trzeba, radykalnie, bo faceci często nas nie zauważają, kiedy jesteśmy zbyt dobre-niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Rozumiem,jak się czujesz,wcale mnie to nie dziwi. Ciężko mi to napisać,nie chcę Cię dołować,ale jeśli znałaś Jego przeszłość,zgodziłaś się też na Jego "bagaż". Przy Twojej sytuacji,stanie emocjonalnym,obciążeniu,bardzo ciężko... Myślę,że pora ustalić jasne warunki,na spokojnie,ale zdecydowanie. Mam w głowie "obrazek" Was jako dobrej pary,ja bym próbowała. Taki wyjazd tylko we dwoje zbliży Was,tak myślę. Nie,Niente nie zwątpiłam,waham się,wysłać,czy nie wysłać. Mam nadzieję,Cheryll,że nie odbierzesz tego źle... A z facetem,zgadzam się,zdecydowanie i konsekwentnie,jak z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mów, że nie możesz wyluzować. Twój facet żyje na luzie, to dlaczego Ty nie możesz? -Zobaczysz, że zaraz to zauważy. Zauważy Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracha-bardzo dobrze, że wysłałaś. Ile ludzi, tyle opinii, niech Cheryll poczyta, ale wiadomo, że do Niej samej, ostateczna decyzja będzie należała. Mam nadzieję, że ciut lżej Jej się chociaż zrobiło...Mnie zawsze jest lżej gdy tu z Wami rozmawiam :)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Dzieki, Wasze rady czytam i postaram sie troche wyluzowac. Moze przesadzam i robie tragedie z niczego, bo przeciez poszlo o jakis glupi film. Ale to zmeczenie materialu. Jak wroci i glow sobie nie pourywamy to damy rade jeszcze kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Mi tez pomaga rozmowa i różne opinie.Z jednymi zgadzam się z innymi nie. Mam nadzieję,że Cheryll się nie obrazi... Zgadzam się z wrzuceniem na luz,choć trudne.Jeśli kobieta jest zawsze na posterunku,stara się ,robi wszystko w domu,facet uważa z czasem,że tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dacie, dacie! Nie kłóć się z Nim, nie susz mu już głowy tym filmem! Trudno, stało się! Niby błahostka, a jednak rozumiem, że miało prawo wyprowadzić Cię to z równowagi. Szkoda nerwów-sama widzisz, co się teraz z Tobą dzieje. Lepiej kiedy wróci, wyjdź sobie któregoś wieczoru na zakupy. Sama. On niech trochę z Maluszkiem posiedzi-w końcu jest tatą. A Ty rozładuj napięcie na tym co lubisz najbardziej-na zakupach! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracha, no właśnie! Dlatego czasem trzeba im pokazać, że nieco się mylą! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Wiesz Gracha czego ja sie ostatnio dowiedzialam? Ze niepotrzebnie gotuje! Ja, osoba ktora z kuchnia miala tyle wspolnego i moglam wode na herbate przypalic. Zaczelam gotowac z nudow. Nie zawsze wychodzi, ale staralam sie robic cos super oryginalnego - kurczak w szynce parmenskiej, nadziewane cukinie, paluszki krabowe w ciescie. A on mi powiedzial ze wolalby wrocic do domu i zobaczyc mnie malujaca obrazy. Nie powiem jak mi rece opadly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
No, właśnie,któraś aktorka,nie pamiętam, powiedziała,że babską robotę widać dopiero,gdy jest niezrobiona.Więc może warto pokazać chłopu. Cheryll,też jestem za skupieniem się na sprawach najważniejszych. Ja przy swojej marnej pamięci zapisuję sobie,potem odrzucam to,co mniej istotne. Dacie radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu, Cheryll, tu się wtrącę- to na plus dla Niego:) I myślę, że powinnaś z tego skorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Niente wierz mi teraz do kuchni nie wchodze, chyba zeby sobie nalac soku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie chce Cię sprowadzać do poziomu kury domowej. Zaplusował u mnie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×