Ukradliście coś kiedys? Komu, co i po co?

Ja ukradłam kiedyś komórke znajomej dziewczynie. Poza tym nigdy nic.

na odpuscie za 2zl :o Nie podobal mi sie ale go przymierzyłam a później nie mogłam zdjąć i szkoda było mi 2zl zeby go kupic :o

temperówkę nie wiem komu:D dlatego, że mi ukradli piórnik:)

kiedyś nagminnie kradłam princesse w sklepie osiedlowym. Miałam chyba z 10 lat.

my kradlismy truskawki wystawione przed spozywczakiem..ale bylo smiechu jako dzieciak:P a tak to tylko kieliszki i chyba 2 popielniczki w lokalach..z perspektywy to bylo glupie,ale ladne byly i dziewczyna nam powiedziala,ze i tak od browaru i z hurtowni to dostaja za friko,ale mimo wszystko kradziez

kradłam kasę matce, babce, chłopakowi koleżance klucze od ochaty, innej kolezance zeszysty ksiazki dlugopisty itp.