To wszystko jest pokopane strasznie

Nie jestem do konca pewna zrodla przyczyny homoseksualizmu,duzo sie mowi o organice serotoninie etc. Sama jednak jestem kobieta, ktora stala sie poniakad ofiara homoseksualnej mlodego mezszyzny. Przez kilka lat moj przyjaciel usilowal byc ze mna, dlugo nie przyznawal sie do swojej orientacji nawet jesli cos sugerowalam. Kosztowalo mnie to pare lat dociekan by odpowiediec na to pytanie. To byly trzy lata schizofrenii.. Dzieki jednak mojemu dystansowi do tej sprawy i pewnie jakiejs milosci do Pawla uzyskalam odpowiedz twierdzaca. Bylam przekonana,ze robilama za alibi dla duzego swiata w ktorym obracal sie p. Teraz jednak kiedy jest juz wszystko jasne on mnie wcia nie opuszcza, jest moim opiekunem.. Nie rozumie wciaz jednak dlaczego chce o mnie wszystko wiedziec, o moim zyciu intymny. Czasem wydaje mi sie ,ze sprawiam mu bol gdy mowi ze jestm z kims zwiazna... Nie rozumie tej sytucji. Beskutecznie chcialam zerwac nasza wiez emocjonalna... \P.jednak mi na to nie pozwala zarzucajac mi,ze zrywam przyjazn etc. Tkwie w jakies dziwnej przepasci, sama chyba nie potrafie zwiazac sie z normalnym facetem. Jestem osoba bardzo wyrozumia, mam swoja wiedze, wlasna filozofie zyciowa.., nie chce ranic ludzi.nie chce jednak byc ofira tego ukladu. Nie wiem co mam dalej z tym fantem zrobic. Dla niego jestem wciaz osoba ,,bardzo wyjatkowa, ktorej potrzebuje....'' ale po co????? dlaczego prosi o moje zdjecia, dlaczego obraza sie jak ich nie wysylam..?