dlaczego mezczyzni bija swoje kobiety?

ale wy gadacie bzdury ironia jest jedyną formą racjonalnej reakcji pracuję z ofiarami przemocy, co dziennie słucham ludzkich historii, i wiem jakie to dramaty.kiedy dodać że sama to przeżyłam... to nie prawo do eksmisji jest znaczące, tylko ludzka ignorancja, nigdy w życiu nie widziałam żeby ktoś poza mną podszedł do osoby pobitej na ulicy i zaproponował wsparcie znając sytuację powiem wam że kluczowe jest psychiczne nastawienie ofiary, ponieważ poza fizyczną przemocą doświadcza ona prania mózgu, z syndromem sztokcholmskim mam do czynienia stale, i z szukaniem winy w sobie... gdyby tak zaproponować w każdej gminie darmową terapię- GRUPOWĄ dla każdej kobbiety która jest zagrożona problemem byliby bici faceci kolejne kuriozum: granica pomiędzy obroną własną a wzajemnością to w świetle prawa wyklucza przestępstwo znęcania się nad rodziną wystarczy teoretycznie że sprawca wykaże że kiedykolwiek został przez ofiarę uderzony a wierzcie mi kiedy w domu jest dziecko ofiara przemocy albo ucieka z nim od razu, albo broni jak lwica, z użyciem każdego argumentu przedmiotu, czegokolwiek a jako słabsza bierze po prostu narzędzie które wzmocni jej ciosy... w chwili ataku nie liczy się prawo, nie liczą się normy, liczy się obronić dziecko i zgnoić szmaciarza

połowa majątku tak, ale i tak będą mieszkać w jednym domku. Policja wiejska boi się cokolwiek zrobić, a jeśli nawet zamkną, to musi naprawdę pobić babkę, wyjdzie za ileś tam i będzie tak samo, jak nie gorzej. Wspólny dom to gorzej niż małżeństwo, teraz spora część młodzieży wyjeżdża ze wsi, studiować, więc na pewno będzie mniej takich przypadków, plus do tego lepsza edukacja, internet, kobiety są bardziej uświadomione, niż te teraz 35, 40 letnie.

Feministko - nie mogę się nie roześmiać. :D Musisz być bardzo młoda. :D

a propos tej kobiety ze wsi gdzie mieszka Feministka- az dziw bierze ze rodzice przepisuja dom nie na corke tylko na jej meza, no ale rozne sa cuda na swiecie wiec nawet nie jestem bardzo zdziwiona no dobrze, a wiec ja mam rozwiazanie dla tej kobiety: fakt, dom jest wlasnoscia jej meza, ale: 1. jezeli nie maja podpisanej intercyzy, wowczas w razie rozwodu majatek jest dzielony na pół, a wiec kobieta wychodzi po rozwodzie z polowa majatku 2. maz bedzie musial po rozwodzie placic alimenty na dzieci, oraz jesli zona nigdy nie pracowala- na nia sama 3. nalezy powiadomic policje, taki pan za znecanie pojdzie za kratki 4. NALEZY TO WSZYSTKO USWIADOMIC TEJ KOBIECIE BO ONA PEWNIE O TYM NIE WIE!!! to ja powiem tak nieznajmość prawa po raz wtóry osoba nie karana nie otrzyma wyroku prawomocnego tylko w zawieszeniu mnie nie jest przykro że ktoś tam nie zareagował, mnie jest przykro że moje dziecko dorasta w kraju o takiej mentalności

Po waszych historiach nie dziwi mnie już, że na przestrzeni tylu wieków kobiety dały się tak zdominować, traktować jak dziecioróbki, niewolnice i kurwy domowe nie mające własnego zdanie, nie zdolne do obrony. Powinni uczyć w szkole młode dziewczyny tago, jak nie dać się mężczyźnie, dbać o swój tyłek, nie jakiegoś bandyty.

co z tego ze wyjeżdżają? mentalność jest kwestią pokoleń a każda kobieta zna doskonale teksty typu: trzeba dzwigać swój krzyż albo: ślubowałam to muszę

@ijohfeALHNK "mnie jest przykro że moje dziecko dorasta w kraju o takiej mentalności" - efekt widza jest międzynarodowy rozumiem że nie powinno tak być ale proszę nie pisz że tak to tylko u nas

Nawet jeśli dostanie wyrok w zawieszeniu to jest szansa, że będzie trzymał łapy przy sobie ze strachu przed więzieniem. Jesli powróci do starych praktyk - odwieszenie wyroku nie jest problemem. Z mentalnością nie jest źle. Nie popadajmy w skrajności. Są tacy, którzy nie reagują ale wiele osob nie przechodzi obojętnie.

o i proszę tu wyłania się cudny pomysł:) ja uważam że do realizacji- w każdej szkole ponad podstawowej lekcje samoobrony OBOWIĄZKOWE dla młodych dziewcząt

Jestem młoda, ale widzę co się dzieje:), nie raz sąsiadka przychodziła do nas w nocy, bo jej mąż chciał ją zabić, w końcu zakatowali go inni, innej syn groził siekierą, u następnej sąsiadki syn wciąż bił się z ojcem, kilka razy był w więzieniu na max pół roku i od nowa to samo. Trudno widzieć i słyszeć to i nie mieć zdania.

no dobrze, ale dom mozna sprzedac, a majatkiem sie podzielic, do cholery tak nawet powinny orzekac sady- nakaz sadowy powinien byc- po rozwodzie podzial majatku, malzonkowie dziela sie po rowno! i koniec! nad egzekwonaniem nakazu sadu powinien czuwac kurator! kurator ma dopilnowac zeby majatek zostal sprzedany a pieniadze podzielone rowno! do czasu sprzedazy agresora izolujemy od ofiary, ofiare wspieramy, edukujemy, uswiadamiamy! TAK POWINNO BYC!

egzekwowaniem

@Pieprzona Feministka cholera ja też wychowywałem się na wsi ale takich szopek nie było

wiem o czym piszę więc polemika nie ma dla mnie sensu zanim doszłoby do rozprawy potencjalna ofiara przemocy gryzłaby piach dywagować sobie mozna, w rzeczywistości brakuje miejsc w schroniskach dla kobiet, prawo jest powolne gdzieniegdzie czeka się na rozprawę więcej niż jeden rok, policja nie angażuje się w "sprawy rodzinne", sąsiedzi nie dzwonia kiedy krzyk za ścianą po interwencje, a kobiety nie szukają pomocy ponieważ zwykle w domach z przemocą prędzej czy pózniej ląduje kurator społeczny i co najmniej ogranicza im KOIBIETOM prawa do potomstwa ponieważ zakłada się że przemoc to zagrożenie dla dzieci, tym samym kobiety sa karane za szukanie pomocy

Widać wychowywaliście się na innej wsi. :) Albo feministka zebrała wszyskie znane jej przypadki i dodała do nich te telewizyjne.

Być może tego nie widziałeś, albo nikt o tym nie mówi, ja sama wiem tylko o najbliższych mi okolicach i rodzinie.

ijohfeALHNK - w jaki sposób ogranicza się kobietom prawo do potomstwa?

[zgłoś do usunięcia] fan incestu @Pieprzona Feministka cholera ja też wychowywałem się na wsi ale takich szopek nie było były były tylko za zamknietymi drzwiami ci nie pijący sprawcy robią to po cichu, sadystycznie, w sposób przemyślany, potrafią zacierać ślady i zmuszać do milczenia bicie przez ręcznik to metoda nr 1, bicie z kneblem nr 2

ijohfeALHNK, masz całkowitą rację. Nie wymyśliłam, możecie mi wierzyć lub nie i tak napisałam tylko kilka o których wiem. Mam znajomą, która pracuje w kuratorium i jeździ do patologicznych rodzin przeprowadzając wywiady środowiskowe, czasem bojąc się o własne życie,a co dopiero mają powiedzieć dzieci, których jest tam nie mało?

brum poprzez ograniczenia, pozbawienie władzy rodzicielskiej tu najlżejszą formą piętna jest nadzór kuratora nad rodziną, a najcięższą jest kara za narażenie na utratę zdrowia lub życia- więzienie

Panie z kuratorium nie jeżdżą do domó żeby przerpwadzać wywidy w środowisku. Robią to kuratorzy - pracownicy sądów ewentualnie pracownicy pomocy społecznej.

wychodzi na to że co w drugim domu jest przemoc to brednie moje drogie jeżeli ktoś pracuje z takimi sprawami bądź zna osobę np. z pomocy społecznej jest narażony na wrażenie że patologie z którymi się spotyka są powszechne

jestem ciekawa jakie wam jeszcze wnioski przyjdą... tak feministce nie wierzycie bo ten problem się zamiata pod dywan... chętnie przeczytam potem waszą dyskusję i być może najdą mnie wnioski jakie działania jeszcze warto podejmować... dywagujcie kreatywnie, ja tymczasem na słońce spadam

ijohfeALHNK - ale nie ogranicza się włądzy rodzicielskiej ofierze przemocy, tylko sprawcy.

Oczywiście, że nie w co drugim, ale jest obecna nawet kiedy na pozór to może być przykładna rodzina. Rzadko która rodzina jest pozbawiona całkowicie patologii, prędzej czy później z jakąś jej formą się spotyka lżejszą, która znika, lub cięższa, która pozostaje, choćby ojciec alkoholik, bieda, przemoc, brak miłości(to chyba też można zaliczyć), zdrady, rozwody itd itp. Może rozwody nie są patologią, nie znam się na tym, jednak ma to negatywny wpływ na psychikę dziecka, więc wymieniłam..

są niestety powszechniejsze niż wam się zdaje... dziecko bite nie zawoła o pomoc, ponieważ zna tylko przemoc i normy ma przekształcone kobieta bita szybko rozumie że tylko abslutnym posłuszeństwem uchroni się od przemocy, a w przerwach miedzy laniami otrzymuje pranie mózgu, i manipulowana wierzy że tak być powinno przykład: teściowa na moje wołanie o pomoc powiedziała że ona miała gorzej, ale jest już mężowi posłuszna i wszystko gra moja rodzina- no cięzko masz ale co my poradzimy- jest dziecko, musi mieć ojca przyjaciele- jacy przyjaciele? kiedy w końcu odeszłam zrobili ze mnie jeszcze kurwę i byłam na granicy by w to wszystko uwierzyć

brum nie jesteś prawnikiem ograniczenie stosuje się wobec rodzica z którym przebywa dziecko rodzic dochodzący może być co najwyżej władzy pozbawiony, ale to trudna droga i dlatego w praktyce kobieta zwykle jest ograniczana miłego popołudnia życzę

Feministko - bieda nie jest patologią. :)

ijohfeALHNK - z tego co pamiętam, można władze ograniczyć lub pozbawić jej zupełnie. Pozbaianie stosowane jest sporadycznie a ograniczanie nie jest automatyczne. Nie rozumiem słów na temat dochodzenia.

watroba gnije:)