Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna chrzestna

Niecierpię swojego chrześniaka!

Polecane posty

Gość wyrodna chrzestna

Mam syna w tym samym wieku (4 lata). I to po prostu niebo a ziemia. Chrześniak jest taki gburowaty. O wszytko się drze. Robi sceny w sklepach. Jest taki skąpy, że maskara. Wczoraj byłam z nim i moim synem w kinie z okazji Dnia Dziecka. Oczywiście zaunfowałam kino chrześniakowi jak i jego mamie. Popcorn, cola. Po kinie lody i bilety w Parku Rozrywki. Ani razu nie usłyszałam "dziękuję". Mimo, że jego zażenowana mama go upominała. Cały czas był niemiły dla mojego syna. W ogóle nie chciał z nim gadać - nie mówiać, by się razem pobawili. Mimo, że mój syn cały czas o to zabiegał. Skończyło się na tym, że zepchnął mojego ze ślizgawki i mój spadł na ziemię z wyskości 2 metrów. Szczytem wszytkiego było jak matka mojego chrześniaka zamiast upomnieć syna zwarczała mojego, że teraz kolej Robercika i żeby mój syn się nie wypychał. :O Jednak apogeum osiągnęlo, gdy przy wyjściu koleżanka (matka chrzesniaka) kupiła synowi watę cukrową (mojemu nie kupiła) i mój poprosił tego chłopca o troszeczkę a tamten odwrócił się i burknął, że "niech Ci Twoja mama kupi"... :O To ja, kurcze, zasponsorowałam całe wyjście. Wydałam na gówniarza i jego rozrywki prawie 150 zł. A ten gnom mały nie dość, że nie podziękował to nawet nie chciał dać mojemu synowi odrobiny waty cukrowej. Koleżanka w tym momencie zaczęła zmieniać kolory... nie wiem czy z powodu zachowania synka czy z faktu, że pożalowała 3 zł na watę dla mojego dzieciaka mimo, ze cały dzień ja płaciłam za jej dziecko. Powiedziałam sobie, że to ostatnie wyjście. Ostatni raz! Od dzisiaj ograniczę się do jakiegoś drobiazgu na urodziny. Wiecie... nie jestem skąpa. Ale na takiego niegrzecznego dzieciaka, aż mi żal pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze,ale rozpieszczone dziecko :O . Widać jaka mamusia " nie wpychaj sie teraz kolej Robercika " . Kurde nic bym dzieciakowi nie kupiła !!! Ale to matki tak dzieci uczą " moje i tylko moje " a potem dzieciaki,takie właśnie są,że nie widzą nic i nikogo poza czubkiem swojego nosa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
powiedz mamie w żarcie"widzę, że Tobie z tym potworkiem jest ciężko, a co dopiero mi- hrzest to jak podpisanie cyrografu" ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i Ty nie jesteś wyrodną chrzestną,ale wspaniałą chrzestną,tylko,że dziecko,ani jego mamusia nie doceniają tego !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
po przeczytaniu ja tez nie lubie twojego chrześniaka i jego matki. chyba nie popelnilabyś grzechu zapominając o jego imieninach i urodzinach. dopiero na komunię kup jakis prezent ale nie od razu komputer tylko np rower za 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dttgrdgf
Też się użerałam dłuższy czas ze swoją chrześnicą. Od małego była taką rozpieszczoną zołzą która nic nie widziała poza swoim nosem. 3 razy przedszkole zmieniali bp albo całymi godzinami rzucała się po podłodze i wyła albo tłukła inne dzieci. Nie raz zabierałam ją na jakieś wyjścia i za każdym razem żałowałam i zaklinałam się, że to był ostatni raz. Ile ja się wstydu przez tą dziewuchę najadłam to głowa mała. Przecholowała gdy mając 5 lat zabrałam ją do wesołego miasteczka z okazji jej urodzin. Chciała iść na taką wielką karuzelę, podobną do diabelskiego młynu ale jasne było że nie wpuszczali tam takich małych dzieci. Jakby w dupę jej zapaloną zapałkę ktoś wsadził. Biegała, wyrywała się, krzyczałą bo ona tam chce iść. A gdy wzięłam ją na ręcę bo chciałam ją do samochodu zanieść i odwieźć do matki to na mnie naszczała. Od dwóch lat nie widuję się z nią. Raz w roku wysyłam jej kartkę na urodziny i do koperty wkładam 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracuje w przedszkolu i niestety widze, ze teraz wiekszosc dzieci jest niewychowana, w dodatku tak pyskują dorosłym, ze głowa mała...To jest tzw. bezstresowe wychowanie źle rozumiane przez niektórych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też by ciśnienie podskoczyło po takim dniu ;) Ale co mi się nie podoba to że matka dziecka który ewidentnie zawinił nawrzeszczała na Twoje dziecko -mam nadzieje że zareagowałaś? Również mi się nie podoba incydent z watą :o Albo się kupuje jednemu i drugiemu albo wcale.Tym bardziej że "od was"już coś dostał. Kiedyś maiłam taką koleżankę z którą jak się spotykałam to fundowąłam i lody,słodycze i inne atrakcje i dla swojego i dla jej dziecka.Ale miarka się przybrała bo jak ona wyskakiwała z kasą to widziała tylko swoje dziecko a do mojego "idź do mamy" itd. Więc ładnie powiedziałam kiedyś"ja kupuje po równo" i straciłam koleżankę :D I bardzo dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chrzestna
dttgrdgf wspolczuje....najpierw sie cieszymy i mowimy, ze nas zaszczyt spotkal bo jestesmy chrzestnymi a pozniej pokazuje sie cala prawda o tym jak zostaly te dzieci wychowane i jak nas traktuja...a najlesze jest to, ze od pierwszych urodzin, to my chrzestni wysylamy kartki, obdarowujemy, a podczas naszych urodzin czy imienin i swiat nie dostajemy nic- chociazby od rodzica, ktory moglby zadzownic w imieniu dziecka.....same tylko oczekiwania i liczenie na nie wiadomo co:P ja jestem chrzestna chlopaka syna kolezanki i dziewczynki corki przyjaciolki....dobrze, ze mieszkam za granica:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteee
jakby mojego syna ktoś zrzucił z takiej wysokości to bym zabrała dziecko i powiedziała coś w rodzaju "nie będziesz się z dziukusem bawić" poszlabym i zostawiła tam ich i raz do roku wysyłałabym kartkę i 50zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi chrzestni mieszkają na innym kontynencie, tym sposobem więc ani razu w życiu nie widziałam chrzestnej, a chrzestnego tylko dwa razy, jak przyjechał :) On jest spoko, też zawsze fundował, mimo że był w gościach, zawsze na spacery chodziliśmy, jeździliśmy do sąsiednich większych miast na cały dzień itp. Ale gdy jest jest u siebie w CA, to nawet o moich urodzinach nie pamięta i kartki nie wyśle :) No, zdarzają się różni ludzie^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
do dzieciaka masz żal, że się watą z twoim nie podzielił, a jakoś umyka ci fakt, że to jego matka kupiła te wate tylko jemu, a twojego syna jakby nie zauważyła :O To w jego matce jest problem, a nie w nim :O Na gówniarza psioczysz i psy na nim wieszasz, a do jego matki nic nie masz ? Jej trzeba było uwagę zwrócić. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotki rekaw
to nie wina dziecka,ze takie jest tylko glupiej matki!teraz rodzice sa glupsi od dzieci taka jest prawda.nie wpajaja im zasad dobrego wychowania,wiec niedziwne,ze dzieci sa jakie sa:/bratanek mojego meza to tez taki rozkapryszony bachor jak go widze to zaraz mam nerwy,wiecznie niezadowolony z prezentow,nie powie,,dziekuje,,,baaa nawet sie nie przywita tylko warczy czy syczy cholera wie co...tez bezstresowo wychowywany.jak widze takie male gnojki to zaraz bym takiemu wlala,chociaz nie uwazam tego za dobra metode wychowawcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie są dziwni, moim zdaniem większość skąpców uważa się za spytnych. My jechaliśmy na kilka dni z córką na działkę i zabraliśmy także jej koleżankę. Wiadomo zapraszamy-fundujemy ale bez przesady. Przed wyjazdem powiedziałam małej aby poszła do mamy po drobne na przyjemności (lody, lizaki itp.), wystarczy ze 20 zł. Mała poszła i wróciła bez kasy-mama powiedziała "Nie dam ci, oni są bogaci to wszystko kupią". Nie jesteśmy bogaci i chcąc nie chcąc za wszystko zapłaciliśmy ale dziewczynka więcej z nami nie pojechała. Teraz wyrosła na taką samą spryciarę jak i jej mama. Inne koleżanki jak podrzucają mi dzieciaki na dłużej to zawsze przyniosą napoje, ciastka i dadzą kilka zł na lody...Taki mamy zwyczaj i moim zdaniem jest on dobry. W końcu żadna z nas nie śpi na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dttgrdgf
I powiem Wam, że matka chrześniaczki w ogóle nie reagowała na te jej zachowania. Ilekroć zwracałam jej uwagę, że dziewucha jest po prostu niewychowana, to słyszałam, że przesadzam, że to tylko dziecko i jego prawem jest bycie okropnym i nieznośnym. Owszem, ja wiem, że dzieci bywają niegrzeczne i nieznośne. Ale jednak większość takich dzieci nie pluję, nie okłada pięściami i nie sika na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niecierpie taki pizd o ktorych pisze atorka. Znam taka jedna , jest moja sasiadka i niestety mamy dzieci z jednego roku wiec trzeba bedzie organizowac pdwozenie do szkoly :O Ale ja sie nie dam jej wyrolowac. Dobrze zrobilas ze nie bedziesz juz wiecej brac tych dzikusow ze soba ani do siebie. Ja bym juz wogole kontakty z ta kobieta ograniczyla do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety,nie wina dziecka,ze jest tak wychowywane... Ale najgorsze jest to,ze i tak zawsze bedziesz zla matka chrzestna,bo tacy ludzie ktorzy tak wychowuja dzieci,doprowadzaja do tego,ze potem takie dziecko do niczego i do nikogo nie ma szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pomyśl z kolim się zadajesz, Ty jak człowiek szczery i chcący dobrze fundujesz fajny dzień za 150 zl, a dla Twojego Dziecka  ta matka nie ma 3 zł. Nie warto dla kogoś płynąć przez ocean, kto nie przeskoczy dla Ciebie kałuży. Traktowała z  życzliwością, teraz traktuj z wzajemnością bo tacy ludzie pijawki nie szanują nikogo, wiszą tylko korzyści. Nie warto ją nich tracić czasu, wycofaj sie po angielsku z tego układu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UMK

Po co odgrzewać się stary temat autorka już dawno zapomniała o tym

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×