ość zycia złudzeniami, poznam miłą niezakłamana kobietę:)

jesteśmy zakłamane... :D

jeśli nie ma tego czegoś między obojga to nic się nie da zbudować musi być coś co przyciąga wtedy można góry przenosić:)

e tam, zakłamany to znaczy otaczający się klamstwem, kiedy kłamstwo zawsze ci towarzyszy

musi być coś co przyciąga Czesto jest to budowane na wzajemnych klamstwach.

czyli rozgoryczenie i samotnosc.... nieobce wielu ludziom ja nauczyclam sie z tym zyc lub ignorowac, lub w odwrotnej kolejnosci

wszyscy klamia nie ma takich tajemnica nie jest kłąmstwem kłamstwo to celowe wprowadzanie w błą w celu osiagniecia np krzysci jestem sam bo nie zwiaze sie z kims od tak np dla sexu mam zasady i tego samego oczekuje

hybryda ale nie ochyda Zalezy od pkt. widezenia. Klamswo zawsze towarzyszy... zawsze wtedy kiedy go potrzebujemy, a niektorzy potrzebuja go czesciej niz inni, ale ludzie zawsze robia wszystko co dla nich najlepsze (czesto twierdzac, ze robia to dla innych)

szczerosc chocby do bolu masz racje, wiesz ale nie raz jest tak ze dziewczyna jest szczera a facet jednak mysli ze nie

w sumie racja ja robiać cos dla innych sprawiam sobie niekłamana przyjemnosć:)

ja się nie zgadzam ja nigdy nikogo nie kłamałam i brzydze się tym jeśli coś ciągnie mnie do kogoś to jest to szczere więc nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.Fakt przez to że zawsze staram się być szczera i mieć jakieś swoje zasady to na tym niestety cierpie bo jest duuuużżooo osób które to wykożystują

nie jest klamstwem tajemnica, ale klamstwem jest niepowiedzenie prawdy, zwlaszcza na pytanie, konkretne pytanie; klamstwem jest celowe wprowadzenie kogos w blad albo raczej celowe wprowadzanie w blad

jeśli szczerość towarzyszy od poczatku udaje sie zbudowac zaufanie a zaufanie nie pyta tylko wierzy

skoro wszyscy cenimy prawde, szlachetnosc i dobroc, to skad ci klamiacy ludzie sie biora? nie powiem o sobie, ze nie klamie... az tak siebie nie cenie

hukghmnhjgfdr i o to chodzi by poznac kgos kto tego nie wykorzystuje

a jezeli jest sie szczerym od poczatku a tego zaufania z jego strony nie ma?

tajemnica nie jest kłąmstwem kłamstwo to celowe wprowadzanie w błą w celu osiagniecia np krzysci jestem sam bo nie zwiaze sie z kims od tak np dla sexu mam zasady i tego samego oczekuje Tajemnice bardzo czesto w klamstwa sie przemieniaja, poniewaz jak mowie ich wyznanie moze doprowadic do niekontrolowanych zmian. Jestes sam, bo nikogo sobie nie znalazles. Ludzie tlumacza sobie stan faktyczny bzdura. 1 czesc zdania to rzeczywistosc, a druga to uzasadnienie wynikajace z tego, ze chcesz sie poczuc lepiej. A zasady to kwestia zmienna. Masz takie jakie sa Ci w danej chwili potrzebne.

w dzisiejszych czasach jest to nie możliwe

wtedy oznacza ze ktos jest chory albo spaczony najwazniejsze to duzo szczerze rozmawiac z serca do serca

a jesli jest sie szczerym, a on ma same tajemnice? szanujesz je, dajesz czas, by sam ci powiedzial, co go boli... i co? nic.... Ty sie angazujesz, a on? chyba lekcewazy, choc czyny mowia inaczej... zycie:)

Ja nie kłamię, ale nie jestem miła nawet jak się staram:) Taka natura moja:)

wszyscy klamia nie ma takich to twoja prywatna opinia ja na swoje zasady pracowałem wiele lat inie zamierzam zmieniac sie pod dyktando innych wiec nie mierz mnie miara swoich doswiadczen

skoro wszyscy cenimy prawde, szlachetnosc i dobroc, to skad ci klamiacy ludzie sie biora? nie powiem o sobie, ze nie klamie... az tak siebie nie cenie Niektorzy ludzie mowia, ze cenia dziewictwo, a ruchaja sie na lewo i praw. Ludzie to istoty zaklamane, to co robia, robia dla siebie. Skad sie Ci ludzie biora ? Proponuje na biologie wrocic.

:) ech... naprawde szczerze Ci zycze, bys znalazl Ta , ktora bedzie godna Ciebie i bedzie wyznawala te same zasady... a ze Polak nie jest bezinteresowny i sobie tego zycze, ale Jego, nie Jej:)

wszyscy klamia nie ma takich to twoja prywatna opinia ja na swoje zasady pracowałem wiele lat inie zamierzam zmieniac sie pod dyktando innych wiec nie mierz mnie miara swoich doswiadczen Wmawiasz sobie, ze na nie pracowales, nie masz nikogo wiec wmawiasz sobie zasady. To nie sa moje doswiadczenia, a obserwacja ludzi. Pewne zachowania sa bardzo podobne.

biologia nie ma tu nic do rzeczy, raczej moralnnosc

i tu tkwi problem ludzie postrzegaja wszytko wyłacznie przez pryzmat swoich pragnień i porzadliwosci i nic w tym złego dopuki nie rezygnuje sie z prawdy ja najpierw doszuj\kuje sie ducha bo co mi po sexie z fajna lala kiedy nie mozna z taka zbufd\dowac niczego trwałego...?

ludzie zawsze robia wszystko co dla nich najlepsze (czesto twierdzac, ze robia to dla innych) - nie zawsze, czasem się poświęcamy (nie wszyscy są do tego zdolni) - sprawianie komus przyjemności w naturalny sposób sprawia nam też przyjemność, ale tak już jesteśmy stworzeni i tylko się cieszyć z tego powodu, że robienie czegoś dla kogoś nie musi się zawsze wiązać z wyrzeczeniami i niechęcią

wiesz ja od poczatku bylam szczera w zwiazku, na kazde pytanie odpowiadalam szczeze, nie zdradzalam itd. i ta szczerosc mi sie nie oplacila bo zostalam ta najgorsza nie bede uzywac okreslen na tym forum, ale juz mam taki charakter ze ja zawsze bede szczera

biologia nie ma tu nic do rzeczy, raczej moralnnosc Bzdura, nie ma slusznej moralnosci gdyz kazdy ma wlasna i moze ona byc oparta na tym co zle. Biologia jest wazna. Zapytano mnie skad sie biora klamiacy ludzie, odpowiadam - z zaplodnienia.

wszyscy klamia nie ma takich wiec nadal mierzysz wszystko miara swoich doswiadczeń schematy nie oznaczaja ze nie ma od nich wyjatków pisałem na poczatku jestem sam b wierzyłem, czekałem, przez to odrzucałem w myslach kazda okazje ale ilez można??