Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małoszka

Jak sobie z tym poradzić? ;(

Polecane posty

Gość Małoszka
Nie. On np wie, że lubię go ogolonego, a mimo to, potrafi nie golić się tydz, bo mu się nie chce... Ale kocham Go i zwrócę mu uwagę, ale szanuję, że może mu się nie chciec/nie miec czasu itp itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie milosc to akceptacja a nie wytykanie czy masz to czy tamto.. nawet glupie zagrywki jedzenie w zebach po pizzy " Makijaz jak sie lekko np maskara odbije to juz rozmazany i zle wygladam, nie umiem sie ubrac z klasa, przy ludziach potafi nawet zajrzec mi w ucho i powiedziec czy cos tam jest czy nie...." dla mnie to sa szczeniackie zagrywki,szczerze to na twoim miesjcu nie bylabym z takim.. no dzieciuchem.. a jak mu sie nie podoba to droga wolna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
no widzisz sama- ty potrafisz zrozumieć to,że nie można być przez 24h doskonałym...on-jeśli Cię kocha- powinien z tym upiększaniem Ciebie na siłę wrzucić na luz.bo Cię niedługo wykończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ci cos mowi- ty przezywasz... ty jemu cos mowisz-on ma to w dupie.. nie nazwalabym tego miloscia wymagajaca slubu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tym stanikiem buhehehe ale jazda ja mialam rozne piersi bo zaleznosci od wagi zawsze byly dla niego piekne jedyde i podniecajace moje biustonosze bardzo chwali i szanuje rozpina tak zbey sie nie zniszczyly ale sam nie kupuje bo sie martwi ze nie dobierze rozmiaru i slusznie :) jak juz mozemy razem isc do sklepu zbeym przymierzyla i cos sobie wybrala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blad w zalozeniu autorko To nie ty m masz miec w dupie to co on mowi o innych i ze cie rani to on ma byc taki zbeys ty czula sie przy nim wyjatkowa jedyne i przepiekna rowniez uwazam ze facet nie jest dojrzaly i nie kocha cie dojrzale tak zeby brac slub na meza wybierz kogos wartosciowszego kto bedzie liczyc sie z twoimi uczuciami bedzie cie kochal i akceptowal i SZANOWAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Gydby on siadl i przeczytal to, to by mnie zwyzywal i powiedzial, ze wszystko przeklamuje. Bo on mi tylko doradza albo zartuje. A ja jestem gwiazda i biore do siebie... A przeciez sama "widze jak na niego dzialam"... Tylko np w zwyklej bieliznie nie bardzo, musze sie odwalic. Ostatnio nocowal u mnie to mu moja pizama nie pasowala... Bo zbyt zwykla i stara byla... A pizama jest satynowa, krotka... Fajna. A on woli koszulke, w ktorej cycki mam na wierzchu i najlepiej ponczochy do tego. Ok moge, ale raz na ils a nie codziennie... Ogolnie np czesto kupowalam jakies fajne rzeczy, gorsecik, ladna bielizne itp.. I co? Wydam 100zl i do widzenia... Bo jemu sie podoba tylko za I razem.. potem juz "znam to i jest stare, moglabys kupic cos nowego"... Jemu majtki kupuje mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma jeden argument "jestem facetem, to jest naturalne, oczu mi nie wydłubiesz. Każdy to robi." BUHEHE jaka bzdura co za glupia wymowka jak cie zdradzi tez powie no co nie bylas na tyle atrakcyjna znalazlem sobie piekniejsza pozatym bylas w ciazy nie chcialas no faceci tak maja kazdy to robi taka ich natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana czytam i czytam i tez tak jak inni z podziwu wyjsc nie moge... Ja osobiscie nie mialam takiej sytuacji zeby facet mowil mi takie rzeczy bo tez uwazam sie za atrakcyjna kobiete, ale zachowanie Twojego faceta jest jak dla mnie beznadziejne, taki z niego maczo i playboy ? kurwa prosze Cie... jesli nie czujesz sie przy nim 100% kobieta, bo on prawi Ci takie teksty to odejdz od niego... prosta sprawa... rozumiem, ze jestecie ze soba dlugo dosyc i ze uczucie moze nie jest takie jak na pierwszej randce czy tez po pol roku bycia ze soba, ale to nie moze byc tak, ze on bedzie Ci psul kazdy dzien i mowil jak wygladasz albo ze w towarzystwie powie ze masz miodek w uszach i trzeba je umyc.... jezu kochany, trzymajcie mnie ludzie bo nie wytrzymam... kopnij go w jaja albo w dupe i powiedz zeby sam sie ogarnal i ze masz dosyc takiego traktowania... wiem, bo jak sama wspomnialas - przezyliscie bardzo wiele wspolnych chwil, ale jego teksty i zachowanie zaslaniaja to wszystko i nie patrz w przeszlosc tylko w przyszlosc i glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
tak szczerze to dałabym sobie z tym związkiem spokój...byłam kiedyś z takim facetem-ale on z kolei krytykował nie mój wygląd, a mój charakter...i ogólnie wszystko dookoła.łacznie z imieniem mojego psa.masakra być z kimś takim...także wiem,co przechodzisz...oczywiście zerwałam z nim...minęło 8 lat, a on ciągle jest sam...a jiby był taki idealny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to i mi sie znudzilo- uwazaj bo zaraz o tobie tak powie!!! ja nie wiem ze mozna byc tak glupim zeby znosic takie rzeczy i jeszcze szukac winy w sobie a co najzabawiniejsze brac slub z hamem, prostakiem i egoista juz nie wspomne ze kurwiarzam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baumwelka
Dziewczyno ile ty masz lat? ogarnij się trochę. Domyślam się że jesteś z tych co im lupmy w głowie, dbają i swój wygląd i wiecznie biegają po centrach handlowych bo normalna dziewczyna napewno by sie nie zadawała z tkaim gnojkiem jak ten twoj facet . przeciez to dzieciak . A ty nic lepsza skoro tylko jego zachcianki spełniasz.Tylko jak wyjdziesz za mąż nie przychodź tu i nie biadol bo widziały gały co brały. Zrozum,on się nie zmieni, taki typ. Dlaczego neiktóre dziewczyny nie potrafią tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze jeszcze tak szczerze to ty nas nie sluchac chcesz sie wlasnie tylko wyzali za maz i tak za niego wyjdziesz i bedziesz nieszczesliwa ale twoja sprawa jak zamierzasz niszczyc sobie zycie i na sile na wlasne zyczenie robic z siebie cierpietnice buhehe krolowi pizamka sie nie spodobala ... On cie nie kocha robi z ciebie zabawke ktora ma wygladac wedle jego wyobrazenia on kocha ideal ktory sobie stworzyl i teraz karze ci dostosowac sie do tego idealu. Nie widzisz jestes jak lalka kora codziennie ma byc w innej kreacji 4 lata i juz toba znudzony buhehe a co bedzie za 20 lat i jak tu dziewczyny pisaly jak bediesz w ciazy albo powaznie chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
mówię Ci toksyczny związek...lepiej uciekaj...zwiąż się z kimś,kto doceni Twoją osobę w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerhth
mój były miał do mnie wiele zastrzeżen, miał nawet do mnie pretensje o to, że jestem za niska (158cm). Jakbym mogła coś z tym zrobić. Cały czas mnie krytykował. Wtedy byłam młoda, głupia i myślałam, ze jestem zakochana. Teraz wiem, że krytykował mnie, bo sam był zakompleksionym dup...m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, bez urazy ale dup* a nie facet z tego twego ;d ja bym nie wytrzymała bo widać ze sie dusisz i wogle ograniczach przez niego, on jest narcyzem moze sie dowartosciowac jeszcze musi wiec stały zwiazek z takim to ryzyko ;d ja bym nie wytrzymała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bretkawileta
Zgadzam się z poprzedniczką. Zastanów się kto ci poda herbatę do łóżka albo pomoże przy dziecku? bo napewno nie ten facet . Wylądujesz przez niego w psychiatryku albo się sama skurwisz. Uświadom sobie że wygląd się zmienia a serce człowieka nigdy. Jak tego nie zrozumiesz to naprawdę głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
no chyba,że chcesz być taką Barbie,która tylko biega po sklepach i szuka czegoś "szałowego",żeby spodabało się "Misiowi"...naprawdę szkoda czasu i Twojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Własnie tak myslałam... Że może on w ten sposób chce zatuszowac swoje kompleksy czy cos... Kiedyś byłam grubsza ciut, nie miałam tylu kompleksów, co teraz... Kiedys miałam w dupie co będzie za 5 lat z moim ciałem, za 10. Nie to sie liczylo w zyciu. A teraz? Taka sie zrobilam powalona, ze zyje od diety do diety... ciagle sie martwie zeby nie utyc czy cos... A blysk w oku widze u kazdego faceta, byle nie u swojego. To boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
a "miś" kręci noskiem i cały czas coś mu nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Zawsze chciałam miec szybko dzieci... uwazam, ze jestem stworzona do macierzynstwa. I co? Teraz chce miec dalej dziecko, ale na sama mysl o ciazy robi mi sie slabo... Bo utyje, bo moze bedzie tak, ze nie wroce nigdy do starej figury... A mlodych, ladnych dziewczy jest full... A ja bede paradowac jak slon z wielkim brzuchem. Nienawidze siebie za takie myslenie, ale nie umiem nic z tym zrobic....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gytka
no właśnie -doszłaś do jakichś wniosków już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Wnioski? Chyba muszę odpocząć, nabrać dystansu... On oczywiście uważa, ze robię sobie jaja, bo "bidy z nim nie mam". I że przez cafe właśnie mam zryty beret. Ale chcę czasu. już mu to powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bullseye! facet musi mieć gigantyczne kompleksy. ciekawe, jakby się zachował, gdybyś od niego odeszła. raczej nie liczyłabym na jego "koleżanki" z gadu-gadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małoszka ale chcesz czasu na co ? Dystansu do czego chcesz nabrac?? Dystans to mozna nabierac jak sie ktos niepotrzebnie emocjonuje i musi sie wyciszyc a ciebie facet nie kocha nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Jego byle kolezanki z gadu to w tamtych czasach byly laski po 15 lat. One lecialy na goscia starszego o 4 lata, a jemu imponowalo, ze ma rwanie... Probowalam odjesc, ale skonczylo sie to zle- znalazl sie inny frajer, ktorego podstawila mi "przyjaciolka" i tak mnie omotal, ze ... szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Narzeczona- no ok, ale skoro mnie nie kocha, to czemu chce wziac slub? Moglby sobie w ogole znalezc zahukana myszke, ktora by sie nie porbowala buntowac jak ja i zyc spokojnie. Gydby nie kochal, to nie martwilby sieo moje zdrowie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×