Pytanie do facetów : czy podobają wam się kobiety o jasnej karnacji?

;) http://www.youtube.com/watch?v=JimhHqxolYo :P

Może Tobie pasuje taka jasna cera:) piegi są sympatyczne - przynajmniej ja tak uważam - a jakie masz włosy?

ale no do niektorych włosow nei pasuje za bardzo opalenizna...np ja mam rude i wszyscy mowia ze to super wyglada jak jestem taka bledsza, bo wtedy podkresla to moje wlosy i mam gdzies te wszystkie mulatki

ja tez niem facet, ale fajne sa takie lekko opalone., moj facet np. nminawidzi peigow i bardzo jasnej cery. dla niego chocby dziewczyna miala napawrde ladne cechy to i tak bedzie ja uwazal za bvrzydka bo ma piegi i jasna cere..

Włosy to ja mam w kolorze ciemnego brązu.

Jestem co nieco podobna do tej aktorki, może tylko mam ciut ciemniejsze włosy :http://images.rottentomatoes.com/images/spotlights/2008/rtuk_feature_anna_popplewell_01.jpg

Mój też uważa mnie za brzydką, niestety. Trochę przykre, ale cóż, jak chce to niech idzie do tej swojej latynoski.

no i zaraz wyjdzie ze serio te z jasna karnacja to jakies paskudy i nikt nie chce na nie spojrzec. Włoszek im sie zachciewa, a przypominam jestesmy w Polsce i mysle ze wiekszosc ma z nas jasna karnacje ;]

Nieztegoswiata Twoj facet uważa Cie za brzydka? haha to współczuję.. wydaje mi się, że skoro masz ciemne włosy lepiej by Ci było z opalenizną lekką (podkreślam lekką) a nie blada jak trup. no ale co kto woli.

Ech ja też mam jasną karnacje, a o opalaniu mogę sobie pomarzyć. Kiedyś nawet chodziłam na solarium ale jakoś moja skóra nie opala się. Dłuższe przebywanie na słońcu skutkuje tym że wychodzą mi czerwone plamy.

Wcale tak. Niegdyś biała cera była u kobiety wyznacznikiem jej stanu. Dziś tylko niebanalnego gustu. ;)

Na moja karnacja nikt nie narzeka, chociaz mozna zimna poogladac moj krwioobiek przez skore :P

Mój książę ceni czarnule z śniadą karnacją ... heh... kiedy mnie poznał dopytywał, czy mam korzenie cygańskie ... bo mam podobną urodę... :)

U mnie podobnie, przebywanie na słońcu powoduje czerwone plamy. Często robią mi się tzw. wypieki i wtedy to dopiero brzydko wyglądam. Niestety, facet, który mi się podoba, woli kobiety o ciemnej karnacji. On uwielbia Hiszpanki i Włoszki, kiedyś powiedział nawet, że w Polsce są same szare dziewczyny. Nie ukrywam, że jest mi przykro z tego powodu, bo dopóki go nie spotkałam, wydawało mi się, że jasna ( zaznaczam jeszcze raz, że nie wyglądam jak trup) cera jest atutem. W sumie nie zamierzam niczego w sobie zmieniać, w końcu jestem zdrowa.

Cyganki akurat są śliczne :)

Heh... często mnie pytają także, czy jestem Włoszką, Hiszpanką, Ormianką ... itp. Mój kochany mieszkał w Hiszpanii a twierdzi, że tak czarnych oczu jak moje, to nawet tam rzadko znaleźć ... :)

Nie podobaja mi sie ktore wygladaja jak trup. Te jak mahon tez nie.

Nie zgadzam się, że jasna cera jest gorsza. Nawet w świecie gwiazd jest wiele pięknych kobiet o jasnej buzi, polecam artykuł :http://www.zeberka.pl/art.php?id=1391

,,jasną karnację mam przez około 9 miesięcy w roku, piegi też mam. Nie narzekam na brak powodzenia a latem też się nie opalam 'na murzynkę'' zazdroszczę:) ,,Mój też uważa mnie za brzydką, niestety. Trochę przykre, ale cóż, jak chce to niech idzie do tej swojej latynoski.'' to po co jesteście razem?

Nie napisałam, że to mój chłopak, a gość, który mi się podoba. Jesteśmy na stopie koleżeńskiej, bo on za bardzo idealizuje kobiety.

ja też mam dość jasną karnację, ale jak widzę np teraz dziewczyny, które po zimie odsłaniają ciało.. są tak masakrycznie blade, to strasznie wygląda:/ we wszystkim trzeba zachować umiar

rozumiem jasna karnacja ale nie żeby wyglądać jak córka młynarza :/ dla mnie niestety słońce to przekleństwo, a o wakacjach w ciepłych krajach mogę sobie pomarzyć :/. Pare lat temu pojechałam do Hiszpanii mówie sobie opalę się będzie git a tu dupa blada, dostałam takiego uczulenia że przez tydzień nie wychodziłam z domku. No i było pozamiatane ech...

Może i tak, ale cóż, ja się nie nadaję do opalania. Zawsze unikam słońca jak tylko mogę, nawet na wakacje jeżdzę do Skandynawii, a nie do ciepłych krajów:P Może chociaż tam się komuś spodobam ? ;)

uwielbiam kobiety o jasnej karnacji i do tego z piegami.....aktorki typu Cate Blanchett, Nicole Kidman ...czy Lindsay Lohan zawsze wybudzaly we mnie zwierzece zaciekawienie......teraz poznalem takiegio pieknego albinosa, upajam sie widokiem piegowatych bialych i gladkich plecow....krew mi buzuje w zylach od widoku czerwonych posladkow (od moich klapsow).....jest bardzo szczupla i pieknie pachnie......szkoda tylko ze nie ma rudych wlosow...bylaby moim idealem...jak widzisz, znajdziesz Ty tez swojego adoratora

KCN : nareszcie jakiś madry mężczyzna. Aktorki, które wymieniłeś, mają coś w sobie, zwłaszcza Cate Blanchett, która może nie jest klasyczną pięknością, ale dobrze jej było jako elfce.

Nie kazdy blady opala sie na czerwono. Przynajmniej ja nie, a mam kolor bardzo rozmoczonego topielca cala zime, ale wystarczy, ze wyjde na jeden dzien na sloncze od razu zmieniam kolor i sloncze poparzylo mnie raz na wakacjach na wybrzezu francji, bo poszlam w samo poludnie sie kapac i bez kremu. W tym ze nawet wtedy nie mialam czerwonej skory, tylko plamki jakies wyskoczyly.

Ja mam bardzo jasną karnację (jasną cerę i blond włosy) i nie wolno mi się opalać. Na szczęście nie mam żadnych przebarwień, problemów z naczynkami czy piegów. Nie narzekałam nigdy na powodzenia, ale było kilku takich którzy wprost proponowali mi solarium...

U mnie policzki pod wpływem słońca wyglądają jak buraczane.

ja zdecydowanie tak !

Pani. Kara : mnie raz sugerowano, żebym bardziej dbała o siebie, bo podobno wyglądam niezdrowo. A mnie się wydaje, że aż tak jak nieboszczyk nie wyglądam...