Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Ona nie wiedziała jaki jest rocznik czy nie wiedziała że od stosunku przerywanego mozna zajść w ciążę ? bo już się pogubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki widzę, że intensywnie działacie na topiku:) fajosko:)....dzieki niecierpliwa za dobre słowo:)...mam nadzieje, że to co pisałaś sprawdzi się....my staramy się już od roku a od 2 lat współżyjemy bez zabezpieczenia....dłuuugo,ale z badań na razie wychodzi oki wsyztsko więc...hm nie wiem :( a ostatnio dziewczynki miałam sen: śniły mi się DWIE GRUBE CZERWONE KRECHY NA TESTACH CIĄŻOWYCH RAZY DWA:) ( tzn dwa testy ciążowe z wynikiem pozytywnym) czad!....chyba trochę fiksuje podświadomie?:P co niektóre koleżanki tu to twardzielki są:) tyle cierpliwości mają:P...a poważnie to rozumiem czemu czeka się do ostatniego momentu z testem, tez tak robię...:) ale kciuki nadal trzymam! mocno! Olcia mam nadzieje, że to świństwo Cie nie dopadnie...uważaj na siebie Kochane moje życzę Wam spokojnego i owocnego weekendu, ja jadę na wieś odpocząć:)...zaczynają sie dni płodne zaraz! ha ha a i może rzeczywiście w tabelce dopiszemy który to cykl starań cio? i po którym się naszym dziewczynkom udało? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dlatego ja nie jestem w ciąży a nadzieja...hm...całkiem prawdopodobne, że tak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja mam nadzieje ze sny trzeba brac na odwrot bo od kilku dni sni mi sie jedno i to samo...pusty pecherzyk i skierowanie na zabieg... w poniedzialek ide na kontrole i czeka mnie albo wyrok albo piekna fasolka z bijacym serduszkiem:) jednak gdy sobie pomysle ze owulacje mialam ok 11dnia cyklu to ciezko wierzyc ze bedzie dobrze no ale cuda sie zdarzaja:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka linka....będę mocno trzymać kciuki za Ciebie i Twoją cudowną fasolkę...trzymaj się , musimy wierzyć, że będzie ok!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nadzieja zrobiła test wyszedł pozytywny i teraz tak się cieszy że o nas zapomniała:) a my tu z nogi na nogę przeskakujemy albo nie zrobiła testu i nie pisze żebyśmy ją nie ochrzaniły. Ja dzisiaj mam 36dc ból krzyża przeokropny, brzucha i czekam na@.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mówiłam!!!:)Wyszła 1kreska,a @ brak,ważność testu była do 12listopada tego roku,ale był ważny więc nie ma się czego doszukiwać:)Ja czułam,ze tak będzie więc jest luz!Tylko drażni mnie taki długi cykl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziej hop hop... Gdzie jesteś? Daj nam znać co wyszło :) Witam Was wszystkie sobotnio. Jak zwykle w weekend mały zastuj na naszym forum. Ja już nawet nie wiem który mam dc, bo to jakaś masakra jest. A tu cicho i głucho. Muszę mężusia do łóżeczka zaciągnąć, bo moja koleżanka zaszła w ciążę w 38 dc, więc może i po 40 można hihi... Pozdrawiam i mykam bo na zakupki jedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( Wredna @ niech już przychodzi do Ciebie jak ma być..., ale poki @ brak to i tak nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam Cię Nadzieja i przytulam cieplutko. Moja też się gdzieś zaczaiła i wyjść nie chce. Jak ma być to już też by mogła być. A i muszę się przyznać, zapomniałam zmierzyć tempkę 2 dni z rzędu, więc niec nie wiem, a może to i dobrze, po co się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja :) nadzieja widzę, że twoja @ też bawi się z Tobą w chowanego, no ja czekałam na swoją 38 dni ... jakiś dziwny czas nastał na wątku, dziewczynom @ się spóźnia, ale niestety nie z powodu ciąży :( Dziewczyny byliśmy na wizycie w sprawie ivf i idę długim protokołem, stymulację rozpocznę na przełomie listopad/grudzień. Teraz ten temat jest bardzo na topie i wszędzie o tym trąbią, nawet jak jechaliśmy do kliniki to musieliśmy, co rusz zmieniać radio, bo temat ten był wałkowany pod różnym kątem - nie zawsze miłym i wykazującym zrozumienie. A na kafeterii różnie to bywa, chciałam znaleźć wątek na ten temat, żeby pisać z dziewczynami, które są na podobnym etapie, ale niestety w kilka miejsc zajrzałam i pomarańcze pisały takie przykre rzeczy, ze sobie darowałam. Nie mam na to siły, mnie to wszystko straszenie boli i przeraża, nie jest to decyzja, którą się łatwo podejmuje. Chcę uniknąć niepotrzebnego nakręcania i stresowania się, chciałabym się wyciszyć i nastroić pozytywnie. Wiem, że u nas jest inaczej - atmosfera jest miła, jest wsparcie i pomarańczy nie ma. Jednak teraz będę się rzadziej odzywać, ale proszę trzymajcie kciuki,żeby wszystko poszło zgodnie z planem i zakończyło się sukcesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja przykro mi:( Dobrze że masz luz i się nie poddajesz. Masz jakiś pomysł co może być powodem takiego przesunięcia? Może to jakiś forumowiczowy wirus nas nawiedził bo mi też się w tym miesiącu poprzesuwało trochę co mi się rzadko zdarza. Okres powinnam dostać w czwartek,od środy miałam plamienia, a @ dostałam dopiero dzisiaj i mega mnie brzuchol napier....Nie wiem co jest grane.Czytałam że to może być niedomoga fazy lutealnej.Ja plamienia przed miesiączką mam w zasadzie od bardzo dawna a po drodze zaszłam w ciążę,ale chyba sobie zbadam ten progesteron w drugiej fazie. Neti- nie słuchaj głupot w radiu,tv i nie słuchaj wstrętnych pomarańczek, walczysz o swoje szczęście i pamiętaj tylko o tym. Trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja przykro mi:( Dobrze że masz luz i się nie poddajesz. Masz jakiś pomysł co może być powodem takiego przesunięcia? Może to jakiś forumowiczowy wirus nas nawiedził bo mi też się w tym miesiącu poprzesuwało trochę co mi się rzadko zdarza. Okres powinnam dostać w czwartek,od środy miałam plamienia, a @ dostałam dopiero dzisiaj i mega mnie brzuchol napier....Nie wiem co jest grane.Czytałam że to może być niedomoga fazy lutealnej.Ja plamienia przed miesiączką mam w zasadzie od bardzo dawna a po drodze zaszłam w ciążę,ale chyba sobie zbadam ten progesteron w drugiej fazie. Neti- nie słuchaj głupot w radiu,tv i nie słuchaj wstrętnych pomarańczek, walczysz o swoje szczęście i pamiętaj tylko o tym. Trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski czytam, chociaz nie odpisuje.. kurka nadzieja, tez z niecierpliwoscia czekalam na dobre wiesci........!!!!!ciekawe jaki moj cykl teraz bedzie, bo fizycznie nie ma sladu od ostatnich przezyc..... ogolnie wszystko dobrze, czuje sie tak jakby to wszystko sie nie wydarzylo:)ciesze sie weekendem wiec zmykam :* uszy do gory kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!musi i bedzie dobrze!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, miałam nadzieję, że się udało, ale to dobrze, ze jesteś spokojna. Nastęonym razem na pewno się uda.. Neti, trzymamy kciuki za Wasz sukces. Będzie dobrze. Przed Wami niełątwa droga, ale ufam że poradzicie sobie świetnie na każdym jej etapie, a efektem będzie cud narodzin :) Sangria, cieszę się, że masz dobry nastrój - oby tak dalej... Ja dziś odwiedzałam chorą ciocię, i to jak się zmieniła przez ostanich kilka miesięcy, dało mi do myślenia o starości i przemijaniu. Nie ma dzieci, zastanawiała się przy mnie gdzie znajdzie miejsce, zeby dożyć osttanich dni...pomyślałam wtedy, że pewnie mnie czeka podobny los, bo pewnie nie doczekamy się potomstwa :( i tak jakoś smutno i nostalgicznie mi się zrobiło... Pozdrawiam Was weekendowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zajrzałam tu do was przez przypadek i chciałam wam powiedzieć ze i ja przeszłam długą drogę,najpierw oczekiwania potem badania i wyrok -mój mąż nie miał plemników w nasieniu,klinika niepłodności kupa badan inseminacja nasieniem dawcy potem druga i mój mąż nie wytrzymał psychicznie nasze drogi się rozeszły znalazł kobiete która miała już 2 dzieci i stał się dla nich tatusiem.po jakimś czasie poznałam cudownego mężczyznę i zostaliśmy parą,brdzo chcieliśmy dziecka a tu-nic.on miał już córkę z 1 małżeństwa więc byłam pewna że ze mną coś nie tak,po 2 latach starań odpuściłam-było nam dobrze we dwoje i stwierdziłam ze widać taki mój los.i po 2 miesiącach @ zaczęła się spóźniać.myślałam ze stres może jakaś choroba a tu..ciąża!mam 34 lata i jestem w 6miesicu czekam na córcię.życzę cierpliwości i dużo nadziei a przede wszystkim żebyście umiały wyluzować bo to naprawdę działa.trzymam kciuki za wasze dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry słonecznie:) My z mężem byliśmy w nocy u znajomych ale niestety głód mnie ściągnął z wyra:) i nie mogę spać dłużej. Córcia śpi u mojej siostry więc teraz czekam kiedy ją przywiozą. neti - trzymam kciuki, znajomi moi niedawno podchodzili do ivf i teraz jest w 14 tyg ciąży z bliźniakami :) i to za pierwszym razem się udało a więc trzymam kciuki za Was żeby również wszystko dobrze się skończyło. sangriaa - dobrze że się dobrze czujesz 👄 Ja dzisiaj mam 37dc i nadal nic. Dobije do 40 dc zrobię test chociaż wiem że będzie jedna kreska a jak dalej nic pójdę do lekarki po jakieś tabletki na wywołanie. Brzuch pobolewa i krzyż strasznie typowe jak na @. Nie miałam takich objawów przy pierwszej ciąży dlatego wiem że na 100% nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny jakiś wirus tu do nas zagościł... Neti, trzymam kciuki, wiem że podjęliśie niełatwą decyzję, ale będzie ok zobaczysz. Dobrze, że tu nie ma wrednych pomarańczek i oby nie przychodziły. My wszystkie na pewno będziemy Cię wspierać, więc pozytywne nastawienie i wszystko się uda :) A o reszczie nie myśl, podjęliście decyzję i teraz trzeba robić wszystko, żeby się udało... Sangriaa dobrze, że nastrój ok. Trzymaj tak dalej. Znajoma też miała takie przeżycia, a teraz jest w 6 miesiącu i zobaczysz, że się nareszcie i Ty doczekasz dzieciątka :) Kasia masz rację i tak zrób test, żeby wątpliwośći nie było. Kama nie możesz tak myśleć, ja też tak czasem mam przy gorszych dniach, ale staram się odpędziać złe myśli, więc główka do góry :) Musimy być silne, widocznie mamy jeszcze poczekać, a to że nie będziedz miała dzieci niech Ci więcej do głowy nie przychodzi, bo po tyłku dostaniesz ode mnie :P Anka cieszę się, że się udało :) Widocznie i my musimy trochę odpuścić, tylko żeby to było takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie:) u mnie ciezko, dopiero przeszly mi mdlosci.. sangriaa fajnie ze sie odezwalas bo zastanawialam sie jak sie czujesz i ciesze sie ze wszystko dobrze:) tak trzymac a wszystko sie ulozy:) nadzieja jak u Ciebie? nadal @ nie przylazla? bardzo dlugi ten cykl, moze owulacja baardzo sie przesunela kasia a moze jednak:) neti ja rowniez trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,zaczynam się niepokoić co się ze mną dzieje!@nie dostałam,ale od wczoraj rana plamię na brązowo!:(Brzuch mnie nie boli,tylko krzyż ostatnio.Te "plamienia"to tylko na brązowo!!!Bez krwi!!!Chcę iść dziś do apteki i zrobić jeszcze jeden test,do pewności i zapisać się do lekarza!Dziewczyny,a jak zrobiłam test tydzień przed upływem jego ważności,to może pokazać błędny wynik?Bo teraz to mi już tu coś nie gra!Piersi mam większe i takie"pełne",brodawki większe i ciemniejsze! Anka super,że Ci się udało:) Sangria cieszę się,że u Ciebie wszystko ok:: Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×