Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

witam nadzieja ja tez nie mialam zadnej pidzamy, owszem wypelnialam rubryki normalnie jak przyjecie na oddzial, musialam sie w cos przebrac wygodnego ja mialam bluzke i spodnie cieniutkie dresowe, no i laczki....potem dostalam podklad miedzy nogi i do domu.... ale co szpital to moze inaczej... no i lekarz kazal sie zawsze starac!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangriaaa- jak miło Cię widzieć:) zgadza się moim koleżanką i siostrze też lekarze kazali po hsg się starać ty chyba zaszłaś zaraz po hsg tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Tak Was czasem podczytuję.... Nadziejo, trzymam kciuki za poniedziałek, żeby wynik był dobry i żeby lekarz był delikatny. Kasiu, współczuję z autkiem. No i wszystkiego najlepszego dla Malutkiej:) Kora, dzięki za gratulacje. Napisałaś, ze szczepisz się na HBS. Wiecie co dziewczyny, bardzo jestem jakoś, jak to nawać... rozczarowana tym szczepieniem. Szczepiłam się mając 18 lat, a później dawka przypominająca po 5 latach. Będąc w ciąży (zaszłam mając 24,5 roku) miałąm dwa razy robione badanie. Raz 0 przeciwciał, drugim razem 17,5, czyli wynik niskich przeciwciał. Lekarz obejrzał, nie skomentował. Zastanawiałam się, dlaczego miałam badanie dwukrotne, no ale ok. Zaniosłam te badania w ten poniedziałek na wizytę do gina i on mi powiedział, że pomimo szczepienia, te wyniki świadczą o tym, że nie jestem w pełni chroniona, bo poziom jest b. niski. Stwierdził też, że rzadko co prawda, ale zdarza się układ immunologiczny, który słabo reaguje na tę szczepionkę i tak jest u mnie. Jestem totalnie zaskoczona...Człowiek myśli, że po cyklu szczepień jest bezpieczny, a tu lipa....no ale nic się na to nie da poradzić.... Olciu, trzymam kciuki:) Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Kasiu w 1 cyklu po....no i w 1 mozliwym do starania po poronieniu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh....zeby to bylo takie proste nie? ale co tam bedzie dobrze, masz juz Kasia 1 dzidzie bedzie i 2ga !! Mamo urwisa w ktorym jestes tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dzięki dziewczyny,mam nadzieję,że nie będzie aż tak źle:) Ja właśnie upiekłam ciasto marchewkowe sąsiadce.Jej córa robi 18tkę na sali i prosiła mnie o pomoc.Dziś jej upiekłam ciasto,a od jutra zapieprz na sali i tak chyba do niedzieli:)ale ja tam nie narzekam,w kuchni się dogadujemy bez problemu i na co dzień też,więc jedni na drugich zawsze mogą liczyć:) Rozmawiałam z mężem i on się trochę boi odrazu po badaniu się starać,ale jeszcze zobaczymy jaką decyzję podejmiemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangrio, Wg OM jestem obecnie w 7 tygodniu, ale robiłam testy owu i pozytywne wyszły w 19 i 20 dc dopiero, więc raczej jest to 6 tydzień. U Ciebie to już chyba bardziej końcówka pierwszego trymestru, prawda?? Kasiu, Nie trać ducha. Mój drugi maluszek jest na razie bardzo malutki, więc nie mówię hop, choć mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze, ale z tgeo co zobaczyłam na swoim przykładzie, wszystko jest możliwe. Udało mi się teraz w 7 cyklu, w którym na początku przeszłam 11-dniową grypę, owulacja była późna i poprzedzona plamieniami i na dodatek miałam mnóstwo stresów, bo nas nacięło ubezpieczenie na dość poważną kwotę (użerka z pośrednikiem, która spełzła na niczym). Na dokładkę badałam w tym cyklu prolaktynę po MTC, która wyszła kosmicznie..... Test zrobiłam tylko dlatego, ze od następnego dnia miałam zacząć brać nowe leki od endo. Zobaczywszy wynik - oniemiałam. Nawet najdziwaczniejszy, na zdrowy rozum beznadziejny cykl może okazać się szczęśliwym. Ściskam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego,jak sie będe czuła po tym zabiegu,czy ten kontrast nie ma jakąś przeszkodą,napromieniowanie i czy w ogóle można!Może to gupie,no ale każdy ma swoje obawy!A mój mąż jest pełen obaw,ja zresztą też,ale bym spróbowała!No zobaczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo urwisa - wiem wiem taka panikara jestem myślałam że w 1 cyklu zajdę hehehe. No ja z Zuzą też test zrobiłam przez przypadek bo miałam zacząć brać antybiotyki bo chora była:) w dzień wcześniej byłam na weselu piłam wódkę paliłam ehhh a człowiek już w ciąży był i nie wiedział:) nadzieja-dużo kobiet zaraz po hsg zachodzi w ciąże i dzieci zdrowe się rodzą więc wychodzi na to że ani rentgen ani kontrast nie mają na to wpływu bo jeśli by coś miało się dziać lekarze by zakazywali stosunku a nie jeszcze namawiali do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisa, nam leci 11 tydzien :) moj brzuch jest coraz bardziej widoczny, to chyba dlatego, ze jestem szczupla! nadzieja, tez sie balam, ze moze jakies jajeczko uszkodzone bedzie, ale jak minely plamienia to sprobowalismy, ale jasne to indywidualna sprawa kazdego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dzien badania to nawet krwawilam troche, a potem pare dni plamien, ale dokladnie juz nie pamietam, wogole to wszystko wspominam jak przez mgłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...nadzieja oczywiście, że zamiast piżamy możesz wziąć coś typu dres...tylko ja byłam tak nieprzygotowana, że nie miałam nic więc mi wcisneli jakąś dziwną koszulkę:)>.. zrobiłam test jest oczywiście negatywny...jestem przerażona, bo znaczy, że coś dzieje się w moim organizmie chyba:(.... ( średnia cykli 25....a dziś 29 i nic nawet śladu...tylko brzuch pobolewa...)....pomóżcie.... o co chodzi, jestem załamana troszkę..... mam nadzieje, że w końcu nadejdzie....bo testy to się raczej nie mylą niestety:(( miałam nadzieje, że jak już mi się spóźni to z powodu ciąży...a nie nie wiadomo czego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 wiosna wiosna wiosna ach to Ty:) anulla - szkoda :( no ale może faktycznie jakiś stres miałaś albo jakieś leki brałaś co mogło przesunąć chociaż ciąży też nie można wykluczyć. Jak dalej Ci się będzie spóźniało idź na betę. Przytulam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...dzieki Kasia... nie brałam leków, ale stres rzeczywiście miałam ostry...więc jest to możliwe....choć jak żyje 32 lata to nigdy nie spóźniał mi się okres raczej był wcześniej:( poza tym w sumie nie czuję się jakbym była w ciąży....ale wiecie jak jest trudno jak się czeka:)2 lata na taki czas aż spóźni się @... podświadomie niestety łudzę się, że a może sie jednak uda...szczególnie, że się naczytałam na forum o przypadkach, że test negatywny a ciąża jednak była...ale to nie jest moja bajka pewno niestety:( sorry ,że Wam marudzę:(... a wiosna rzeczywiście cudowna...jednak u nas wieje troszku!!! jadę dziś z M na wioskę, może tam się odstresuję i dostanę....miłego weekendu kochane! buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uciekam do domu widzę że tu dzisiaj pomór nikogo oprócz anulli i mnie nie ma:( życzę miłego weekendu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, ja juz po... jestesmy z corenka w domku. igusia urodzila sie 4.03 wazyla 3500 miala 54 cm. teraz z kazdym dniem przybiera na wadze i rosnie;) jest grzeczniutka:) ja niestety nie moge za wiele dobrego napisac jesli chodzi o cc. tak sie obawialam i w sumie chyba przeczuwalam ze nie bedzie kolorowo. ogolnie sama operacja super, szybko, sprawnie. ale znieczulenie - porazka, lekarz musial 2 razy wykonywac wklucie, pierwsze nie zadzialalo i kroili mnie bez znieczulenie na poczatku... ale to dalo sie przezyc. po cc sie zaczelo, ogromne bole glowy, masa lekow. teraz borykam sie z wysokim cisnieniem i pulsem, serducho czasami osiaga 120 uderzen na min... to podobno minie, spowodowane jest pologiem ale ja sie denerwuje i stresuje:( podobno w przeciagu 6 tygodni sie ustabilizuje wszystko. napisze wiecej pozniej bo moj maly ssak domaga sie mleczka;) buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia GRATULUJE!!!!! :) :) :) Anulla - mojej siostrze tez pierwszy test pokazał wynik negatywny, powtórzyła po kilku dniach i już były 2 krechy:) wiec może jednak... :) trzymam kciuki!! :) nadzieja - powodzenia jutro, żeby szybko poszło i nic nie bolało. przytulam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki:) Olcia gratuluje:) juz masz to za soba:D super ze Twoja kruszynka juz jest z Toba. ucaluj ja od cioci Eweliny z forum:D anulla i jak u Ciebie? przyszla ta wstreciucha? nadzieja ja rowniez trzymam kciuki:) daj znac jak bedzie juz po wszystkim. bea kochana a Ty gdzie Nam ucieklas? napisz co u Ciebie zycze milej i spokojnej niedzieli🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko, nie bylo mnie przez jakis czas poniewaz mam problemy z mama ktora choruje na cukrzyce, ma chora watrobe i ostatnio nabawila sie zapalenia pluc... Dlatego musialam jej pomagac, gotowalam obiady, jezdzilam do szpitala i tak w kolko. Ale juz jest poprawa, jedynie cukier bardzo jej skacze do gory. OLCIA, suuperrrrr ze jestes juz po wszystkim, gratuluje corci:) Mysle ze te problemy z cisnieniem sa przejsciowe, spowodowane hustawka hormonow. Moja siostra tez miala takie problemy i dochodzila do siebie przez 2 miechy. Ale z kazdym dniem bylo lepiej. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki z naszego topiku, caluski:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, Dziekuje za gratulacje:) Maluszek moj grzecznie spi wiec moge wejsc na forum na chwilunie. Ogolnie nie jest zle, mala budzi sie co 2-3 godzinki na jedzonko i ja moge w miedzyczasie odpoczac, bardzo bym chcialamjuz dojsc do siebie bo jestem jeszcze slaba. Ale piekna mamy pogode... Ja spedzilam tydzien w szpitalu, zero powietrza swiezego, teraz az mnie nosi zeby gdzies wyjsc. Kasiu i Mamo Urwisa, od kiedy wychodzilyscie z waszymi dzieciaczkami na spacerki? Milego dzionka wam zycze, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) u mnie tak dziś 28dc rano mierzyłam spadek temperatury więc czekam na @ :( przez weekend pełno ludzi u nas było po prostu dom otwarty:) ale fajnie bo szybko czas minął. Olciu - jeśli chodzi o wychodzenie na dwór, ja wyszłam pierwszy raz po dwóch tygodniach i to na 15 minut i jeszcze złapał mnie śnieg:) a był to około 20 marca. Następnego dnia wyszłam na 30 minut i tak przedłużałam. Jeśli masz balkon albo taras możesz po tygodniu ubrać dziecko i na początek postawić w pokoju otworzyć okno i dziecko niech śpi przy oknie później możesz na jakieś 15 minut wystawić na balkon albo taras a później to już spacerki. Pamiętaj o tym że warto codziennie wychodzić z dzieckiem na dwór bo się hartuje lepiej śpi, je i nie choruje. Ja nawet przy -10 stopni łaziłam z małą. Oczywiście jak deszcz to w domu ale to tylko w takim przypadkach. Pamiętaj też o planie dnia żeby było kąpanie np o stałej porze dziecko się uczy i jest spokojniejsze. Ja zawsze od początku kąpałam dziecko o 19:00 jeść i spać, aha i nie usypiaj małej przez bujanie będziesz miała spokój z usypianiem. Na kolki Sab Simplex polecam w razie co:) to takie moje uwagi żeby było łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×