Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sytuacja rodzinna

Proszę o szczere wypowiedzi

Polecane posty

Gość blue_bell
Sama piszesz, że za ileś lat dom zostanie podzielony na pół- dostaniecie swoją część. Pobudujecie się, ze spłaty będziecie mieć na urządzenie czy na mieszkanko dla swojego dziecka bądź na wakacje i przyjemności. Poza tym pisałaś też, że Ciebie spłacił brat- nie zaczynacie więc od zera- od noża, widelca jak piszesz, zresztą skąd wiesz od czego zaczynała szwagierka, przecież nie zabrała wszystkiego rodzicom, mieszka jedynie (i aż) w ich domu, Wy zresztą też. Nie wymagaj od siostry męża aby Cię spłacała, bo póki co nie ma czego spłacać- dom należy do teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
Ale blue_bell zrozum, to wszystko zostanie podzielone po śmierci teściów, a ja nie zamierzam czekać na czyjąś śmierc bo tu nie o to chodzi, żeby pote kłucic sie o to co mojemu mężowi sie będzie prawnie należało. A jeśli siostra wychowa swoje dzieci na takie same pasożyty, które sprwoadza swoich małżonków do domu i tez narobia sobie dzieci...tak juz może być za 10-15 lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
Przeciez chyba teściowie mogą teraz przepisac dom na swoja córkr, jeśli ona ma tam zostac z zaznaczeniem spłacenia mojego męża w ileś tam lat....I nikt niebyłby pokrzywdzony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 521
Myślę, że mają rację Ci, którzy piszą, że to rodzeństwo nie zostało równo potraktowane. Powinno dojść do uregulowania tej sytuacji - skoro teściowie już zapowiedzieli, że chcą przekazać połowę domu Wam a połowę siostrze, to powinni już być konsekwentni i zdobyć się na poukładanie tego, może formalnie ? Tylko, że to powinno wyjśc od nich, a nie od Ciebie i Twojego męża. Tylko oni tu mogą wyjśc z inicjatywą - usiąść z Wami razem przy stole i ustalić taki podział i jego warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
ale sobie znalazlas kolezanke...wyglada jakbys pisala sama ze soba, a moze i tak jest... no chyba, ze takie same z was darmozjady! do roboty, a nie cudzego sie domagac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
tak akrylik, ja wiem,że TY bys wszystko oddała siostrze, a sama zapiepszała całe życie na własne mieszkanie, tylko po to żeby miło się usmiechać przy stole w święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 521
akrylik, dzieciaczku nie mieści ci się w głowie, że ktoś może mieć inne poglądy niż ty ? widocznie jesteś jeszcze bardzo młoda/y i życie jeszcze cię zaskoczy nie ma nic bardziej smutnego i żenującego niż walka o jakiś tam spadek po rodzicach, dlatego uważam że powinni to uregulować teraz A co do mojej osoby to może się nie wypowiadaj, bo to tak jakbym ja w tej chwili powiedziała, że to siostra męża autorki jest darmozjadem który używa na konto swoich rodziców, zamiast sama zakasać ręce i wziąć się do roboty i czegoś sama dorobić, prawda? a na końcu powinnam dodać, że pewnie jesteś takim samym darmozjadem skoro jej bronisz tak więc widzisz.. racje są różne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
Wybaczcie, ale ja sama nie mam zamiaru dzielić swojego majątku i rozdawać wszystkiego póki jeszcze żyję. Nie dziwię się też teściom, że chcą mieszkać u siebie- w swoim domu. Na podziały przyjdzie czas. Twojemu mężowi (jak również jego siostrze) póki co nic się nie należy. Pisałaś, że lubisz szwagierkę, a teraz wyzywasz ją od pasożytów? To, że za kilka lat jej dzieci założą rodziny i one też zamieszkają w tym domu nie oznacza, że będą one miały prawo do domu (chodzi mi o dziedziczenie), no chyba, że do części po szwagierce, ale najpierw jakaś część musiałaby należeć do niej, a póki co tak nie jest. Czemu uważasz, że po śmierci teściów będziecie się kłócić o spadek? Będzie się on należał wdowie bądź wdowcowi oraz dzieciom- dla mnie wszystko jasne. No chyba, że teściowie sporządzą testament i inaczej rozdysponują majątkiem, a mają do tego prawo. To ich własność. Zresztą chyba głupio wyciągać ręce po cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się
blue_bell wiesz co do spadku to ludzie naprawde zamieniaja sie w hieny Nawet nie wiesz jak potrafią ze sobą walczyć :-0 Moi sasiedzi mieli taką sytuacje , rodzenstwo jest tweraz dla siebie najwiekszym wrogiem , a wszystko poszło o mieszkanie Podobnie w mojej rodzinie u kuzynostwa Walka o kase i mieszkanie I zawsze ktoś wychodzi poszkodowany Nikt nie chce spłacac drugiego, a chce zagarnąc wszystko I to wszystko w rodzenstwie Ludzie gorzej się traktuja niz obcy U mojego kuzynostwa zrobiło sie tak ,ze jedna strona dostała mieszkanie , a druga fige I mieszkanie dostał bogatszy kuzyn , którego stac było na spłate, ale nikogo nie spłacił Wiem napiszesz ,ze to wychowanie , otóz mysle ze nie Tacy są po prostu ludzie i to ludzie z dobrych rodzin Czasami zdarza sie uczciwe rodzenstwo ,które się oszuka i podzieli sprawiedliwie ,ale to rzadkosc Częsciej walcza, wyzywają sie , zrywają więzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Szwagierka mieszka u siebie a ty u rodziny meza. Nie boj sie, sprawa sie rozstrzygnie po ich smierci. Pewnie zostaniecie wtedy splaceni a teraz przestan rzadzic nie swoim. Pomysl o dzieciach szwagierki. Za X lat beda zyly w trudnych warunkach bo matka bedzie musiala was splacic. Moze nawet bedzie musiala dom sprzedac? A wy bedziecie na swoim sobie zyc spokojnie. Poza tym to szwagierka bedzie sie opiekowac rodzicami nie wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się
* które sie nie oszuka A co do siostry autorki meza to jest jeszcze coś takiego jak zasiedzenie Ona tam mieszka juz 10 lat Jest coś takiego , nie pamiętam ile lat trzeba przemieszkać ,jak zasiedzenie i wtedy mieszkanie przechodzi na tego co tam mieszkał i nie musi nikogo spłacać Nie wiem jak to się ma do spadku, ale wiem ,ze coś takiego jest Oni powinni się zorientować u prawnika na czym stoją , bo moze sie okazać ze siostra odziedziczy mieszkanie i nie będzioe musiała go spłacac Tu trzeba kogoś kto dobrze zna sie na prawie Nie chce nikogo wprowadzić w bład , ale wiem ze po ilus latach mieszkania jest cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
Wiecie co, nawet bym nie poruszała tego tematu i nie pomyślałą żadnych spłatach, przecież jak wynajmowaliśmy z narzeczonym mieszkanie to nic od nikogo nie chcielismy... Ale zastanowiło mnie zachowanie mojego młodszego brata, wzioł kredyt żeby mnie spłacić, żeby dobrze się zachować, chce byc w porządku wobec mnie. Uważa że majątek rodziców należy się nam obojgu.... daltego mi przykro z powodu męża, którego siostra uważa chyba że jej sie należy i juz... ;/ dziekuje wam za opinie, te dobre i te złe..dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
moze chcialabys zebym byla jakims tam dzieciaczkiem, ale ja jestem normalnym czlowiekim, tyle ze dobrze wychowanym w przeciwinstwie do was darmozjadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
A co zrobisz jak szwagierka za tydzien wynajmie mieszkanie i przyjdzie do was zebyscie ja splacili bo przeciez ona nie mieszka a wy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
Ale jeżeli np. po śmierci rodziców należy Ci się pół mieszkania, a osoba której należy się druga połowa nie chce Cię spłacić, to nadal masz połowę mieszkania- bez Twojej zgody nie może go sprzedać, więc jest uziemiona, bo nawet nie mieszka całkowicie u siebie. Nie ma czegoś takiego jak zasiedzenie. Ile problemów mają mieszkańcy kamienic, gdy znajdują się prawowici właściciele- nawet po 50-60 latach. Nawet państwo musi oddać- ostatnio nawet prawowity właściciel wywalczył odebrany dekretem Bieruta teren na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, a przecież teren nie należał do niego tylko do państwa przez ponad pół wieku. Prawo własności jest prawem własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
akrylik, Ty masz po prostu swoje zdanie, i możesz je mieć ale nie przezywaj jeśli kogoś nie znasz. Osobiście uważam,że jestes bardzo dobrym człowiekiem, bo ja bym np całego spadku po rodzicach z dobrego serca siostrze nie oddała..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda@op
mysle ze powinnisci spokojnie porozmawiac.Przede wszystkim tesciowie ,twoj maz i jego siostra.Jesli Tesciowie zgodzili by sie przepisac dom swojej corce to mysle ze powinna was wtedy spłacic,tylko ze nie wiem czy bedzie chetna to zrobic skoro sami tam jeszcze mieszkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
Sytuacja rodzinna- jeszcze jedno pytanie. Do kogo należy dom, który spłacił Twój brat? Zapewne do niego? Do kogo należy dom, którego dotyczy temat? Do Twoich teściów, nie do siostry Twojego męża. Na tym polega różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
ewewe... jeśli tak by sie stało, to ok poprosiłabym tesciów o przepisanie połowy domu na nas, z reszty spłacilibysmy szwgierkę i żylibysmy sobie wygodnie z własnym m, osobnym wejsciem i w dobrym punkcie...za pieniądze z takiej spłaty nie da sie kupic nic wlasnego, anam by w bidowie domu bardzo pomogło.. Jeśli my spłacilibysmy szwgierke dtac by mnie było na fajne wakacje, drugie auto i nie misiałabym sobie weszsykiego odmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja rodzinna
blue_bell dom należy teraz do mojego brata, ale mieszkaja ww nim moi rodzice, którym to brat ma ma zapewnic dożywotnia opiekę czyli sprawy spadkowe mamy załatwione juz teraz i gdyby coś nikt do nikogo nie ma pretensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 521
"moze chcialabys zebym byla jakims tam dzieciaczkiem, ale ja jestem normalnym czlowiekim, tyle ze dobrze wychowanym w przeciwinstwie do was darmozjadow" akrylik No z tym normalnym i dobrze wychowanym to trochę przesadziłaś w swoim opisie. W moim mniemaniu człowiek normalny i dobrze wychowany umie konstruktywnie dyskutować, nie obrażając nikogo, a ty jesteś w tym jeszcze na poziomie gimnazjalnym, stąd nazwałam cię dzieciaczkiem, nie przyznawaj się że masz więcej, bo wstyd A jeśli chodzi o tą twoją rzekomą dobroć, to bym się 3 razy zastanowiła, bo z obserwacji wiem, że tacy zajadli jak ty, to pierwsi są potem do roszczeń, więc wcale bym się nie zdziwiła, jakbyś to właśnie ty puścila siostrę z torbami, a nie sytuacja rodzinna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się
blue_bell oj kochana wyobraz sobie ,ze jest cos takiego jak zasiedzenie Jezeli siostra będzie tam mieszkała nieprzerwanie przez 30 lat to moze wystapic do sadu o przyznanie jej części brata przez zasiedzenie , jezeli on tam przez te 30 lat nie mieszkał , nie płacił itp Nie wiem jak to pózniej będzie z dziedziczeniem domu po rodzicach,jak ale wyobraz sobie ze jest coś takiego jak ZASIEDZENIE i funkcjonuje w naszym prawie i ona moze z takim wnioskiem po latach wystapić Ale tu potrzeba dobrego prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
A może teściowie maja to juz jakos z corka zalatwione i twoj facet nic o tym nie wie? W koncu on sie wyprowadza niedlugo. Poza tym ja bym na pewno nikgo nie splacala poki rodzice zyja. Siostra z rodzina moze sie w kazdej chwili przeprowadzic i do niczego jej ten dom potrzebny nie bedzie. Chcesz budowac swoj dom to ok buduj. Nikt ci sie do tego nie wtraca a szwagierka nie ma zadnych obowiazkow prawnych wzgledem was jak dlugo rodzice zyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
sytuacja rodzinna- podobne wyjście zastosowali moi dziadkowie- jeden z braci mamy dostał dom i ziemię, reszta dzieci pieniądze na część mieszkania (kwota nieporównywalnie mniejsza niż wartość tego co dostał wujek). Babcia mieszka z synem i synową oraz 3 ich dzieci w domu,który wspólnie z mężem wielkim wysiłkiem pobudowała, pomogła synowej wychować dzieci i zawsze była pomocna.Teraz jest stara, zniedołężniała, ma problemy z pamięcią. Kiedy to ona potrzebuje pomocy, to nagle okazało się, że to za trudne dla obcej osoby, jaką jest dla niej synowa, a która powinna to robić w zamian za dom, samochód, ziemię i nowe maszyny rolnicze. Moja mama jeździ do babci co weekend, zabiera rzeczy do prania, myje ją, sprząta- nadrabia zaległości z całego tygodnia "opieki" tych, na których ona spoczywa. Może napiszesz, że to kwestia wychowania, ale czasami pewne sytuacje nas przerastają i sobie z nimi nie radzimy. Zresztą mama i jej brat byli wychowywani w jednym domu, a mimo to on teraz nie jest w stanie (nie chcę myśleć, że nie chce) zająć się należycie babcią. Dlatego nie można potępiać ludzi, że do końca chcą być panami własnego losu, mieszkać u siebie i nie musieć liczyć na dobre serce czy humor innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
chyba wybitnego i nie w sytuacji, którą opisujemy. Czemu Agnes Trawy odzyskała dom na Mazurach, który opuściła w l. 70-tych, ludzie, którzy mieszkali w tym domu ponad 30 lat nie mają prawa własności do niego.Dom jest własności Niemki.Nie może ich wyrzucić na bruk, ale to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_bell
moja powyższa wypowiedź dotyczy oczywiście zasiedzenia.Troszkę chaotyczna jestem, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się
moze i wybitnego,ale radziłabym Ci poczytać na ten temat ,a nie pisać ze takie coś nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się
i zanim coś napiszesz to najpierw chociaz poczytaj jakies forum prawnicze , a nie podajesz przykłady z tv Istnieje takie cos jak zasiedzenie , koniec i kropka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas pojawiaja się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiła sie powyżej kwestia zasiedzenia, otóż wyglada to tak, że zasiedzenie w dobrej wierze następuje po 20 latach a w złej po 30, warunkiem jest posiadanie samoistne, czyli np. opłacanie podatku od nieruchomości na własne nazwisko. Siostra męża nie jest w posiadaniu samoistnym więc o żadnym zasiedzeniu nie ma mowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×