Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Avantiii

Jak to załatwić sobie cesarkę?

Polecane posty

napisałam, że na żywo JA spotykałam się z generalnie pozytywnymi opiniami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam dwa razy cc
Już Ci pisałam, że skoro chodzisz do swojego lekarza i to prywatnie to jego o to zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama miała cc jak mnie rodziła i moja siostrę bo jestem z bliźniąt. I to było 18lat temu ponad i nie narzeka moja znajoma miała cesarkę mówiła że dwa tyg do siebie dochodziła ale jest juz ok. Ja mogę pocierpiec po cc ale nie chce rodzic sn. Są leki przeciwbólowe itd. Dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej się boję tego jeśli pójdę do szpitala ze wskazaniem na cc to że będą je podważać albo że np będą kazać mi rodzic naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby miec cesarke trzeba miec jakies wskazania, przynajmniej w państwowym szpitalu. Bo w prywatnej klinice po prostu placisz 10 tys i nikt sie nie pyta co i jak, jest cennik. Rozumiem ze planujesz poród w panstwowym szpitalu, tak więc aby nie móc rodzic naturalnie trzeba miec jakies przeciwskazania do takiego porodu. Najczestrza przyczyna są choroby oczu-siatkowka, cisnienie, duza wada wzroku ale nie tylko. Takze inne choroby. Jezeli jestes zdrowa to w panstwowym szpitalu jestes zdana na porod naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konkretnie chodzi mi o to że załatwie zaświadczenie od pani neurolog o wskazaniu do cc czy to wystarczy zeby w szpitalu wykonali cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja takze mialam cesarke-znieczulenie zewnatrzoponowe i wcale tak zle nie wspominam. Tego samego dnia juz wstalam z lóżka, nastepnego bylam w stanie sama sie umyc. Pomagalam na sali poporodowej dziewczynie po porodzie naturalnym, podawalam jej dziecko bo nie byla wstanie usiasc, a ja dwa dni pozniej latalam po korytarzu po wode na herbate dla nas. Wyszlam ze szpitala po 4 dniach. Fakt na poczatku nie bylo latwo, ale nie bylo strasznie, poza tym przez pierwszy miesiac opiekowalam sie synkiem sama bo mąż remontowal nasze nowe mieszkanie i bylam w stanie. Dodam ze cesarke miala ze wzgledu na operacje oczu ktora przeszlam 10 lat temu i w moim przypadku poród moglby spowodowac slepote. Tu lekarze byli jednomyslni i nie musialam nic zalatwiac, przedstawilam wypis z operacji oczu pani ginekolog ktora miala przeprowadzic cesarke i nic nie zalatwialam. Są choroby oczywiste. Z drugiej strony przy takim znieczuleniu jest ryzyko ze mozna byc sparalizowanym od pasa w dół, dlatego wiecej dzieci miec nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rdosnie zakręcona .... dlaczego piszesz takie bzdury??? Cytuję: "Poród naturalny... no boli, skurcze są tak mocne, że czasem myślisz, że umierasz, ale... ryzyko mniejszych powikłań, Po ok. 2 do 3 godzin możesz normalnie wstać, iść do toalety, porozmawiać z innymi matkami na oddziale i czujesz się ogólnie bardzo dobrze, możesz zakaszleć, kichnąć i nie czujesz się jak zombi " Gówno prawda. Z łóżka porodowego mnie ZANIEŚLI na łózko szpitalne, bo nie byłam w stanie ustac na nogach> nie po 2 ale po 7 godzinach pierwszy raz wstałam do toalety - ale po dwóch metrach zemdlałam i do niej nie dotarłam ... Nie dali mi dziecka 11 godzin po porodzie, bo robli mi EKG, i jakieś inne badania,bo bali się że się przekręcę. Prysznic wzięłam 24 godziny po porodzie i w zasadzie to mąż mnie trzymał i mył, bo ja nie byłam w stanie się umyc....Całą ciążę byłam okazem zdrowia, nie maiałam żadnych dolegliwosci, do końca czułam się fenomenalnie i nic nie wróżyło takiego skomplikowanego porodu....Dziecko tez było w takim stanie,że nie dali mi go nawet nakarmic, potzrymac... Dostałam je niemal po 12 godzinach więc wspaniałe doświadczenie po porodzie SN- przytulenie dziecka do piersi- nie ma co.... :P Nie każda kobieta ma niestety taki wspaniały poród SN ....Ja tez bałam się porodu SN, ale lekarz (całą ciąże chodizlam prywatnie do znanego specjalisty) zapewniał mnie,że wszystko jest tak jak nalezy, idealnie i poród pójdzie jak z płatka.... Wyszłam ze szpitala 7 dni po porodzie, bo mój organizm nie mógł dojsc do siebie.Przez miesiąc nie moglam chodzic bo miałam problemy z kręgosłupem, rana po nacięciu goiła się tez długo... a moja koleżanka która miała cc tydzień póxniej niż ja rodziłam, smigała na zakupy po dwóch tygodniach, a ja patrzyłam z okna i wyłam.... Dalsza Twoja wypowiedż brzmi dla mnie jak ironia: " Samo rodzenie dziecka nie jest okrutnie bolesne, a tylko bóle powodujące poród są okrutne, za to potem jesteś w formie po góra kilku godzinach, natomiast po cesarce mijają nawet tygodnie. A komplikacje? Heh, cesarki bywają bardziej komplikacyjne niż naturalny poród, gdyż cesarka to niestety ale operacja. Kto jej nie miał, ten myśli, że tak lepiej." Moja siostra miała 2 cesarki ze wskazań medycznych.po 5(!) u dniach była w domu, po trzech tygodniach robiła już wszystko, łącznie z sexem ;) jedyne czego nie mogła to dxwigac.Twierdzi,ze nigdy w zyciu nie zamieniałaby się na koszmar porodu naturalnego. Autorko!Nie daj sobie tu wmówic, że poród to takie piękne przezycie. Owszem piękne- dla tych szczęściar, których poród przebiega bez żadnych komplikacji, a jedynie boli. Ja po swoim porodzie mam traumę, po której nie umiem się pozbierac. Moje dziecko ma 5 lat, zaszłam własnie w drugą ciążę i poszukalam takiego lekarza, którego na pierwszej wizycie zapytałam, czy zrobi mi cesarkę, inaczej zmieniam ginekologa. Opowiedziałam mu o przezyciach sprzed kiljku lat i powiedział, że nie ma problemu, że zrobi i cesarkę i że przykro mu,ze to wszystko mnie spotkało. Tyle. Piszcie co chcecie, wyzywajcie nas, obrażajcie, Polakom to wychodzi najlepiej, -ale to MOJE CIAŁO i nikt nie zmusi mnie,żebym zafundowała sobie i mojemu dziecku takie piekło po raz drugi. Chociaz ciało wróciło do siebie, to trauma tamtych przezyc zostanie mi już do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neurolog? ?? A to jest jakas choroba neurologiczna ktora jest przeciwskazaniem porodu naturalnego??!! Psychiczna? Byc moze, nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzę prywatnie i powiem mojemu ginowi że chce cc i zeby dał mi wskazanie. To powinien dać no chyba że chce stracić pacjentkę i zarobek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsndsdnsndsdnsdn
ja mialam cesarke na zyczenie,juz 3 dni po niej smigalam po sklepach:)wiec nie mowcie ze to takie straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale za taka cc na życzenie się płaci. Będę rodzic w sławnie moja znajoma 5miesięcy temu rodziła tam z załatwionego wskazania od neurologa na cc i zrobili jej bez problemu mam nadzieję że mi też zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie czy dziewczyny które miały ustalona cesarkę czy miały robiona lewatywe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsndsdnsndsdnsdn
nic nie palcilam bo mialam ubezpieczenie,moglabym polecic cesarke kazdej kobiecie,dwa razy tak rodzilam i bylo dobrze,prawda,boli przez pierwsze dni gdy chcesz sie podniesc,wtedy dopiero czujesz ze masz miesnie brzucha:)ale z kazdym kolejnym dniem jest coraz lepiej,jak juz pisalam-po trzech dniach szalalam w centrum handlowym,coprawda chodzilam wolno ale bylo ok.,wiec jesli mozesz zalatwiaj cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsndsdnsndsdnsdn
nie mialam lewatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po cc
Odpowiem autorce pomijając różnej maści jadowite posty dowodzące że z niezrozumiałych powodów niektóre kobiety nigdy nie zaakceptują faktu że ktoś wybiera cesarkę. Jak tylko zaszłam w ciążę odrazu wiedziałam że nie chcę rodzić naturalnie i na pewno zrobię wszystko żeby mieć cesarkę. Dziecko chyba wiedziało że strasznie nie chce rodzić naturalnie i ułożyło się miednicowo, miałam więc wszelkie wskazania medyczne - bo to pierwsza ciąża a córeczka ułożona miednicowo więc jest właściwe oblig cc, naturalnie rodzi się w takiej sytuacji tylko na wyraźne życzenie kobiety po poinformowaniu jej jakie są zagrożenia i konsekwencje porodu sn. Miałam umówioną cesarkę bez łachy w publicznym szpitalu, pomimo tego odsyłali mnie jeszcze trzy dni za kazdym razem robiąc usg i sprawdzając czy przypadkiem nie obróciła się mała, jak stwierdził lekarz prowadzący nie miała szans się obrócić ale i tak mnie odsyłali lub łaskawie proponowali położenie się na patologi ciąży. Dopiero po tak zwanej "rozmowie " zrobili mi cesarkę. Samą cesarkę ja wspominam bardzo dobrze cały czas byłam przytomna, zobaczyłam dziecko odrazu po wyjęciu z brzucha, samo wyjmowanie wspominam najgorzej bo Pani doktor musiała obrócić dziecko żeby je wyjąć ( gmeranie rękami w brzuchu nie jest miłe), ale po zabiegu (jak wjechałam na salę po operacyjną - za jakieś 10 min.) normalnie dostałam małą na ręce i odrazu przystawiłam do piersi. Po cesarce rzeczywiście najgorsze są pierwsze 24 godziny bo wiadomo nie ma się co oszukiwać jest to operacja ale ja po 3 dniach sama normalnie chodziłam i zajmowałam się dzieckiem. Może jestem jakimś wyjątkiem bo lekarz był w szoku że tak szybko wstałam z łóżka. I w woli ścisłości to nie jest tak że nie boli, boli ale niektóre kobiety straszliwie wyolbrzymiają ten ból (lub są poprostu mniej na ból odporne) i najczęściej sa to dziewczyny które chciały rodzić naturalnie a nie mogły. Tak więc autorko, nie wiem czy jedno skierowanie wystarczy bo tak jak ja mówię mnie odsyłali pomimo ewidentnych przesłanek medycznych i umówionego terminu. Życzę ci oczywiście żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli, ale lepiej postaraj się dogadać kwestie z takim lekarzem który będzie w szpitalu gdy się do niego zgłosisz, bo samo skierowanie od lekarz i to zewnętrznego mogą bardzo szybko podważyć - powiedzą że się nie zgadzają z opinią i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja malutka juz się ułożyła główką na dol. Jestem w 33tc. Nie chce porodu naturalnego dlatego zrobię wszystko zeby mieć cesarkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekooomanka
prywatny szpital dajesz 300zl czy 400 za poród z cesarką i załatwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7
nigdy nie chciałam cesarki nawet rodząc córkę 20 godz ale za to wszystko szybciej się goi jak rodzisz naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosna zakręcona
>>Abella, wiesz, przestań siać propagandę, tyle ci powiem, bo poród nie jest zeczą katastrofalną i najwidoczniej nie posiadasz na tyle kondycji by rodzić i wstać po powiedzmy nawet 3 godzinach. Każda kobieta się różni. I już nie mówię tu tylko o sobie ale o kobietach innych, które naturalny poród wspominają nienajgorzej. Wyjątki bywają zawsze. Nie mam nic przeciwko cesarskiemu cięciu ze wskazaniami, ale nic to, przecież to nie moje zdrowie, ani moje dziecko przecież, więc czym mam się łamać?!. Rodząc w dwojaki spoób, mając za sobą cesarkę i poród naturalny, na cesarkę dobrowolnie, nie zdecyduję się nigdy i oczywistym faktem jest to, że wszystko zależy od wskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam naturalnie i wszystko było ok, godzinę po porodzie wstałam, dziecko od razu miałam przy sobie, chodziłam, siedziałam, nosiłam na rękach, zero bólu. Czasem tylko szwy nieprzyjemnie ciągnęły, ale było to do zniesienia. Samego porodu nie wspominam miło, ale ból był do wytrzymania a zaraz po wydostaniu się dziecka na świat czujesz taką ulgę, nic już nie boli, masz po prostu święty spokój A po cesarce jest tak, że sam moment porodu może nie jest bardzo bolesny, ale nie chciałabym nawet trzy dni do siebie dochodzić, z porozcinanym i pozszywanym brzuchem. Autorko, też się bałam porodu jak cholera i na początku ciąży myślałam nad cesarką ze wskazaniem. Nie kombinowałam jednak i przyjęłam, że co będzie to będzie. Nie czuję się skrzywdzona faktem, że rodziłam siłami natury. Po paru miesiącach naprawdę już nawet nie pamiętasz tego bólu, o ile w szpitalu jesteś traktowana z życzliwością i wyrozumiałością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:22 [zgłoś do usunięcia] poziomka 33 ja miałam cesarkę-myślicie ze to takie wspaniałe wyjście? Ale przecież poziomko nie masz dziecka, straciłaś je, bo uprawiałaś seks, choć lekarz ci zabronił, czyż nie? Sama tak pisałaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh natrafilam na swoj post:) powiem wam tak dziewczyny kochane moje starania o wskazanie do cc poszly na marne zaswiadczenie od pani neurolog mi podwazono w slawnie. Wiec w zylam z mysla ze bede musiala rodzic naturalnie w ustce. I 3 dni po terminie odchodzily mi wody lecz brak rozwarcia. Wywolywali porod. 7 godzin strasznych boli i meczarni. Po czym i tak mialam cesarke tydz. Dochodzilam do siebie. I wlasnie nie dawno moja coreczka skonczyla roczek. O bolu sie zapomina wiec warto sie pomeczyc dla takiego malego cudenka jakim jest dziecko. Buzka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×