Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totalnie zaskoczona

Czy wypada odmowic?

Polecane posty

Gość totalnie zaskoczona

Szykuje mi sie wesele u dawnej znajomej i ku mojemu zaskoczeniu poprosila mnie bym byla swiadkowa:O Problem w tym ze ja nawet nie chcialam jechac na to wesele:O I teraz nie wiem co zrobic, myslicie ze wypada odmowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfu
Moim zdaniem wypada odmowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
moze normalnie to bym odmowila, ale glupio mi ze teraz odmowie a potem powiem ze nie przyjde:O Liczylam ze po otrzymaniu zaproszenia poinformuje ja ze sie nie zjawie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
A już się zdążyłaś zgodzić? Co odpowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
nikt mi wiecej nie pomoze jak wybrnac z tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
powiedzialam ze porozmawiamy o tym jak sie spotkamy, bo na razie prosila mnie przez telefon i byla bardzo podekscytowana liczac ze ja chyba tez sie tak bardzo uciesze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
teraz glupio mi powiedziec ze nie chce isc na wesele bo powod wg. niej bedzie pewnie prozaiczny, glupi i sie obrazi:O dla mnie to niezreczna sytuacja bo co jej powiem? Wiem o twoim slubie od dawna ale wiem tez ze nie przyjde dlatego nie chce byc swiadkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
No to musisz skłamać. No bo chyba odpada powiedzieć "nie chce mi się", nie mam forsy etc. Ważna okolicznośc rodzinna typu wesele we własnej rodzinie/chrzest, ew. zaplanowany zabieg chirurgiczny...No puść wodze fantazji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
Tylko dlatego, że masz być świadkową nie chcesz iść? A jako zwykły gość byś poszła? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
jako gosc myslalam ze powiem jakas wymowke przy wreczaniu zaproszenia, a teraz ona mnie poprosila bym byla swiadkowa i glupio mi powiedziec ze nie bede bo nie mam zamiaru przyjsc. Wymowki tez raczej nie znajde teraz bo wesele jest we wrzesniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
No ale przecież Ty masz we wrześniu wesele w rodzinie. Jeszcze nie dostałaś zaproszenia i łudzisz się że nie dostaniesz, ale to mało prawdopodobne. No a przecież się nie rozdwoisz...Ja bym coś takiego sprzedała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
nie sprzedam czegos takiego, bo w mojej rodzinie nie ma nikogo kto by sie mogl hajtac i ona o tym wie. A dokladnie, mam tylko rodzicow, zamezne rodzenstwo i to wszystko, zadnych kuzynow ani kuzynek. Myslalm juz o tym by powiedziec ze przyjaciolka ze studiow sie hajta ale ona rozstala sie z facetem i ta kolezanka wie o tym:O Takze ten pomysl odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od tego czy przez telefon się zgodziłaś. Jeśli nie to powiedź że masz zaplanowany urlop i zaliczka wpłacona :D,masz inne wesele w rodzinie i że przykro Tobie ale musisz odmówić :D lub że przylatuje do Ciebie rodzina lub znajomi których nie widziałaś wieki i nie chcesz ich zostawić samych :D , również można powiedzieć że masz ważną inną uroczystośc rodzinną i musisz być - 18-stka,chrzciny,rocznica ślubu dziadków :D ,że pracujesz i nie dostaniesz wolnego :D albo powiedź półprawdę -nie mam kasy i źlę się bym czuła bez prezentu :D:P .... Pomysłów mam wiele:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
Skoro ona tak wszystko wie o Tobie znaczy, że jesteście/b yłyście sobie bliskie. I chyba Ty nadal jesteś jej bliska. Na to trzeba coś specjalnego...Jakieś złamanie co najmniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
prawda jest wlasnie to ze nie stac mnie na to jej wesele:O Myslalam o tym wlasnie by znajomi z daleka akurat przyjechali, ale nie wiem czy uwierzy w cos takiego (ja bym chyba nie uwierzyla). Przez telefon powiedzialam ze mnie zaskoczyla i dlaczego akurat ja? a ona ze kiedys sie przyjaznilysmy i bedzie fajnie jak jej pomoge w tych przygotowaniach i w tym dniu. Powiedzialam ze ok i ze pogadamy jak sie spotkamy. Z tym ze moje "ok" bylo odnosnie tego dlaczego mnie wybrala a obawiam sie ze ona mogla to potraktowac jako zgode na jej propozycje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
jakie to wszystko przykre w dzisiejszych czasach, wydaje nam się, że znamy ludzi, lubimy się a tu takie coś. Biedna ta Twoja koleżanka, kiedyś byłyście bliskie, Ty dla niej nadal jesteś, a w rzeczywistości... Oczywiście wiadomo, że nie musisz się zgadzać, nic nie musisz, jednak nie licz na to, że koleżance nie będzie przykro, że Ci uwierzy. A swoją drogą nie wiem co Wy macie z tymi pieniędzmi, przecież nikt Ci nie karze kupować drogiego prezentu, ja przynajmniej tego nie oczekuje, liczy się obecność. Teraz sama się zastanawiam jak to naprawdę jest moimi koleżankami, znajomymi, rodziną, niby wszyscy się cieszą, a w rzeczywistości część pewnie też tak myśli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
nie opowiadaj glupot ze ona tak na mnie liczy i jestem jej bliska osoba:O chyba wiem dobrze jak jest. Kiedys owszem bardziej sie kolegowalysmy, ale teraz jestysmy zwyklymi znajomymi, ktore bardzo rzadko sie widuja dlatego mnie zakoczyla jej propozycja. A pieniedzy nie mam nawet na prezent 50zl i sobie ich nie wyczruje. Podobnie jak kasa na podroz jest potrzebna i nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie żaden problem. Skoro kiedyś byłyście bliskie, a już nie jesteście, to po prostu powiedz prawdę. Powtórz, że jesteś zaskoczona i że nie miałaś zamiaru przyjść nawet jako gość z powodów finansowych, a dodatkowo nie uważasz, żebyście znowu takie zżyte były, że będzie jej żal Twojej obecności. No sama pomyśl, kolegowałyście się teraz, brakowało Ci jej. Masz inne odczucia co do niej i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być: brakowało Ci jej? Ochoczo odnowisz znajomość w ten sposób? Bo jeśli nie, to co się przejmujesz. Tylko powiedz jej wcześnie, żeby kogoś innego znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
szczerze to nie mam nic przeciwko odnawianiu znajomosci, ale nie pojde przeciez na wesele z pustymi rekoma. Mowi sie ze prezent nie jest wazny, ale prawda taka ze bez niego isc to okropny wstyd. Nie chcialabym jej urazic i sprawic przykrosci ale jak powiem ze nie mam kasy to pomysli ze sciemniam albo powie ze nie jest to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, może też być tak, że samo świadkowanie jest jakby prezentem. Cała ta otoczka. Niektóre panny młode wymagają żeby z nimi świadkowe wszystko załatwiały, bo po to są. I to wystarczy za prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggfjhf
kochana jakie 50 zl?? moze na dzien dzisiejszy ale do wrzesnia z 200 zł powinnas oszczedzic spokojnie... wiem wiem rozne sa sytuacje finansowe no ale ta znajoma ktora tak wszystko wie o Tobie tez to pewnie wie.. wiec stwarzasz sobie sama problemy... mam nadzieje ze wsród mooich znajomych nie ma takich ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zaskoczona
nie moge zaoszczedzic do wrzesnia 200zl. Nie wiesz jaka mam sytuacje wiec mnie nie pouczaj na temat oszczedzania. Znajoma wie o mnie duzo, ale nie wszystko i akurat o tym jaka mam teraz sytuacje finansowa nie wie. Przykro mi bardzo, ale nie moge tej kasy zaoszczedzic na prezent i jeszcze podroz i nocleg. Nie mam takiej mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z mokrą głową plus komar
co chciałaś napisac przez "takich ludzi" może nie ma kasy to chyba nie jej wina :O ja z kolei nie chciałąbym wśród znajomych bliskich takiej rozpuszczonej egoistki. czyjś ślub nie jest moim wiec rozumiem autorke, ma swoje sprawy na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj ją dlaczego Ciebie wybrała, skoro jesteście tak dalekimi przyjaciółkami Skąd taki akt desperacji? A poza tym to może być fajna impreza, przed własnym weselem nie zwariujesz i dużo już będzie szwiedziała Po imprezce ubezpiecz się i zacznij przykładne zycie http://www.ingfinanse.pl/barbara.kurowska/PF/Otwarty+Fundusz+Emerytalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja:)
że po prostu zadzwoń do niej( jeśli nie masz odwagi powiedzieć jej bezpośrednio w oczy) - to bedzie mniej krępujące dla Ciebie i powiedz jej, iż bardzo dziękujesz za zaproszenie na wesele i zaszczyt bycia jej świadkową(to tak ładnie dla niej zabrzmi) jednak jest ci bardzo przykro ale musisz odmówić. Oczywiście dodaj, iz zyczysz jej jak najlepiej i powodzonka na nowej drodze życia ale pomimo szczerych chęci niestety musisz odmówić, poniewaz w obecnej sytuacji w jakiej się znajdujesz nie jesteś w stanie spełnic zadania jakie ma przed sobą starsza czyt. świadkowa, a w związku z tym iż jest to najważniejszy dzien jej życia po prostu tak uwazasz i nie chcesz jej go przez przypadek popsuć. Dlatego tez dzwonisz, aby miala czas znależć kogoś bardziej odpowiedniego od Ciebie na to miejsce. Broń Boze nie traktuj tego co Ci napisałam jako obrazę Ciebie ze sie nie nadajesz czy cos takiego, po prostu poddaje Ci tekst rozmowy dla koleżanki:) Nie wdawaj sie z nią w pytania typu: a dlaczego? moze się zastanowisz? i takie tam bo zabrniesz w sytuację bez wyjścia i wtedy to będzie problem. Bądź stanowcza iż mowisz: NIE. Po to dzwonisz do niej żeby jej wcześnie powiedzieć niż ma się dowiedzieć w ostatniej chwili... a lepsza prawda niż kłamstwo!!!... .... ja znam to z wlasnego doświadczenia - moja świadkowa (ex przyjaciólka) wywinela mi taki numer w ostatniej chwili, tylko tyle, ze jak ja uslyszalam jej powód (wymyślony) to mnie szlag jasny trafil na miejscu i jak się potem okazalo znajomi mi donieśli iż chodziło o to ze ja wychodzę za mąż pierwsza niż ona.. zazdrośnica jedna!!!.. ale to malo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja:)
miało być: bądź stanowcza i mów:NIE sorki za interpunkcje Daj znać czy wybrnęlas jakoś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×