Faceci ! Czytajcie więcej książek!

Żaden mężczyzna tak nie pociąga jak ten z książką pod ręką ;)

Raczej książka pod ręka budzi politowanie i śmiech, chyba że to książka serwisowa beemy :D

Hmm..może i Cie to pociąga ale dodaj od arzu że musi to być facet z okłądki GQ:) Bo wiesz najczęsciej facet z ksiązką to taki Stępień z 13 postarunku:) A to jest mało smaczne;)

facet z książką jest inteligentny a nie tylko te wasze gry komputerowe :P

no tak, lepiej mieć tępaka co w życiu książki nie czytał hehe

I zazwyczaj macie tępaka niestety ;)

Hmm..czyli wychodzi na to, ze My kobiety takie oczytane jesteśmy:)

W londynskim metrze, wychodzi na to, sami inteligentni ;)

do tego spaceruje, rysuje, spotykam się ze znajomymi... hmmm... no i nie wyglądam jak Stępień, przystojniacha ze mnie :)

z inteligentnym da się pogadać na poważne tematy

dużo czytam, bardzo dużo no to super :)

Inteligentny jak najbardziej:) Ale oczytany a inteligentny to róznica:)

Bzdura ! Ja tam uwielbiam wszelkich maniaków książkowych, są cholernie pociągający. Jak widzę takiego gdzieś w kącie, to mam ochotę zaraz mieć książkę, którą czyta ! Chociaż byle nie romans ani sf - na to w życiu się nie skuszę. Idealny facet powinien czytać Cortazara i Franza Kafkę :)

Obiektywna witaj :)

te wasze stereotypy :P

cześc Ania;)

tyle, że oczytany ma przynajmniej coś do powiedzenia (może być nudny), ale nadrabia to zasobem słów... chyba lepiej już porozmawiać z takim... no nie chcę tu nikogo obrazić :)

dużo czytam, bardzo dużo widze że fajny jesteś :)

Osobiście mam może z 2-3 kolegów którzy kiedykolwiek z własnej woli wzięli książkę do ręki. Trochę to żenujące.

Też dużo czytam, czasem śmieję się, że całe dzieciństwo spędziłam z ksiażką w łóżku :)

Wiesz wiedza ksiązkowa niestety nie idzie w parze z inteligencją:) Ale są wyjątki potwierdzające regułe;) Znam bardzo dużo osób, które cytatami z książek sypią z rekawa ale o życiu, powaznych sprawach to raczej nie pogadaja:) Znam tez ludzi wykształconych, po srtudiach co przeczytali tyle co musieli i zachwyca mnie ich wiedza, umysł:)

a ja tam lubie inteligentnych :)

Kazda lubi inteligentnych:) To oczywiste:)

To jest tak jak z wykształeceniem- nie zawsze facet po studiach jest mądrzejszy od faceta po zawodówce:)

Gosia hehe

Obiektywna1234 a nie sądzisz: życie - doświadczenie i wszystko co za tym idzie książki, studia - wiedza doświadczenie+wiedza= (tu każdy sobie coś wpisze, bo to już kwestia indywidualna) :)

też spędziłam dzieciństwo z książkami:) najlepszy jest Kubuś Puchatek -taka cholernie mądra, śmieszna i wzruszająca książka:) nie wyobrażam sobie życia bez książek które zmieniaja życie:) Jak je czytam to podróżuję mentalnie:) Jestem molem książkowym, jest takie lacińskie powiedzenie: "Życie bez literatury jest śmiercią i grobem żywego człowieka" .. Potrafię już w pierwszej rozmowie rozpoznać czy facet jest oczytany czy nie:O :O

Ale z czytania nic nie ma:) tzreba potem zastosować to co sie przyswoiło z tych książek w życiu:) A chyba to idzie bardzo opornie..wszytskim, nie tylko mężczyzną, kobietą też

Tak, literatura to wdzięczny temat ;) Wiele osób pod wpływem kontaktu z książkami zaczyna pisać własne utwory. Do tego wzrasta zasób słów, wyobraźnia i zainteresowanie światem. W moim otoczeniu dużo facetów czyta, ale zwykle oscyluje wokół sf i fantasy.Sama uwielbiam polską fantastykę i Tolkiena, ale nieraz mam wrażenie, że dużo osób ogranicza się tylko do jednego typu literatury.

Tolkien raczej mnie nie zachwycił:) Jako dzieciak lubiłam książki przygodowe, czytałam głównie to, co mnie zainteresowalo, nie ograniczam się do jednego typu książek, potrafię rozpoznać która książka jest bezwartościowa a która fajna, na polonistyce malo nie oślepłam:O lubiłam wtedy klasykę literatury a teraz dostalam bzika na punkcie książek o pozytywnym myśleniu, jak sobie popracować nad umyslem, jak zarobić kupę kasy itp itd To prawda że książki rozwijają wyobraźnię :) potrafię napisać w ciągu 2 godzin jedno bardzo długie opowiadanie, oczywiście pisze do szuflady narazie :)