blagam pomozcie mi bo mi sie juz caly swiat zawalil ;( mam rozne mysli ;(

jestem z chlopakiem 4 lata (ja mam 21 lat on 26), mielismy kryzys w zwiazku...zanim go zostawilam krecilam z innym facetem :( rozstalismy sie, on sie o wszystskim dowiedzial, ale 2 dni pozniej bylismy znowu razem. Tamten facet teraz sie msci i wypisuje rozne smsy mojemu chlopakowi. Teraz ja go kocham a on stwierdzil ze mnie nie kocha... ZASZLAM Z NIM TERAZ W CIAZE ;( on jest zalamany bo uwzglednial to zeby sie rozstac a tu nagle dziecko... Konczy teraz studia... Ja jestem w trakcie sesji...nie jestem w stanie sie uczyc...a to dopiero 2 rok...do tego nawet jesli zdam to mam caloroczne praktyki w szkole i nie wiem jak zareaguja jesli bede chodzic tam z brzuchem ;( bo co to za przyklad ze przyszla nauczycielka zalicza wpadke ;( wiem ze nie zalicze tej sesji...poza tym przyszly rok tez bedzie ciezki...wiec co ja mam zrobic? zostac na tych studiach? miec pelno poprawek na wrzesien?czy zrezygnoiwac? tylko kiedy ja wtedy skonczde stuia? :( przeciez na poczatku bede musiala siedziec z dzieckiem, nie stac mnie na wynajecie opiekunki...bo tak to bym poszla do pracy i na zaoczne ale bym nie dala rady...do tego boje sie ze sobie nie poradze na kolejnych studiach :( co ja mam robic? chce przede wszystkim zeby moj chlopak mnie pokochal ;(

jak sie puszczalas to very mi sory z taka szmatunia nie chcialabym byc

no to powiem ci masz problem ;/ ja bym powaznie porozmawiala z tym chlopakiem, a w ogole to jestes pewna ktorego chlopaka jest to dziecko? co do studiow, nie wiem, a moze porozmawiaj z mama?

to nie bylo puszczanie sie, tylko mi odwalilo...nigdy nie zdradzalam faceta a z nim chcialam sie rozstac...wie,m ze zle zrobilam i bardzo zaluje...ale teraz mamy razem dziecko wiec cos nas juz laczy...poza tym ja duzo przemyslalam i go naprawde kocham, bez wzgledu na to dziecko

z tatym chlopakiem to bylo pol roku temu. teraz probujemy naprawic nasz zwiazek ale tamten zaczal takie smsy wypisywac...i wszystko wrocilo...:( a bylo juz naprawde ok miedzy nami ;( o studiach pogadam z mama ale dopiero w pon.ide do lekarza...a w pon.i wt. mam juz 2 egzaminy...a przede mna jest ich jeszcze ogolnie 6 ;( a nie chce z mama gadac zanim lekarz tej ciazy nie potwierdzi ;(

trzeba blo myslec wczesn iej. Zastanawiac sie co i jak a potem pie rdolic sie na prawo i lewo....gardze takimi jak Ty

Lol.

Rzeczywiscie sytuacja nie do pozazdroszczenia. Przede wszystkim nie rezygnuj ze studiow. Staraj sie zdac to co mozesz a reszte we wrzesniu. To twoja przyszlosc. Musisz skonczyc 2 rok a potem sie pomysli, najwyzej zrobisz pierwszy semestr 3 roku a potem dziekanka. Masz oparcie w kims? Rodzice wiedza o ciazy? Czy jestes pewna ze twoj chlopak nie podejrzewa ze dziecko moze byc tamtego?

Onanapalona, pogadamy? Paradoksalnie interesujesz mnie nie nickiem.

Haha, jestes w ogole kobietka onanaplona, czy to taki nick w kierunku zalozycielki tematu?

nie mam oparcia w nikim dlatego szukam tuatj ;( mama jeszcze nie wie, powiem jak pojde do lekarza w poniedzialek ;( chce tylko zeby moj chlopak mnie pokochal...nic wiecej ;( bo wiem ze wtedy jakos znajde sily na wsyztsko ;(

hmm no ciekawe ciekawe:) ale napalona to jestem. niestety nie ma kto zaspokoic mych chuci z powodu braku partnera:(

przedewszytkim porozmawiaj na spokojnie z tym swoim chlopakiem, wytlumacz mu ze popelnilas blad ze go bardzo kochasz, ze zrobisz wszystko zeby go odzyskac. tamtego musisz jakos splawic, nie wiem jak, jakie ci smsmy sle? z pogruzkami? i nie martw sie wszytko sie ulozy, gorzej z tymi studiami, moze zrobisz sobie tylko rok przerwy i mama ci jakos pomoze z dzidziusiem, studia jesli chcesz naprawde chce skonczyc to wczesniej czy puzniej ci sie to uda :) piszesz ze lekazr jeszcze nie potwierdzil twojej ciazy, wiec moze ci sie tylko wydaje ze to ciaza?

wkurwiaja mnie takie puszczalskie z jednym sa z drugim pisza a o trzecim mysla :/ na stos kurwa i sie palic puszczalskie zdziry. a na miejscu tego chlopaka nie wrocil bym do takiego scierwa

autorko zeszmacilas sie i co chcesz by mezczyzna ci wybaczyl i to tylko z powou dziecka? nic na sile, wychowywac tez mozesz sama

Rozstańcie się dla dobra własnego dziecka. Bycie ze sobą dlatego,że jest dziecko,jest na dłuższą metę bez sensu i nigdy nie będziecie ze sobą szczęśliwi,a tym bardziej dziecko. Opieką nad dzieckiem można się rozsądnie podzielić,co do studiów to nie rezygnowałabym i poprosiła kogoś o pomoc.

zrobilas z tamtym do wypeirdalaj do tamtego a nie temu marnujesz zycie

jestem 100% baba.

Wy chamy świętojebliwi, ta dziewczyna poprosiła o radę, a nie o ocenę tego co zrobiła. Wszyscy idealni się znaleźli. Dziewczyno, dasz radę. Ja na studiach zaliczyłam wpadkę i normalnie odbywałam praktyki i nikt mi nie zarzucał, że przyszła nauczycielka zaliczyła wpadkę, wszakże w szkole powiedziałam, że to dziecko planowane, a co ich obchodzi moje życie prywatne. Proste! Jeśli nie czujesz się na siłach aby zaliczać cokolwiek, jak już będziesz miała brzuszek, weź może urlop dziekański, no nie wiem. wyjście na pewno znajdziesz, a to, że na praktyki będziesz chodziła w ciąży to żaden problem. Nie przejmuj się, teraz widzisz tragedię, ale potem, gdy ochłoniesz, a szczególnie gdy urodzisz, zobaczysz, sprężysz się i będziesz zaskoczona tym, ile wyjść z sytuacji znalazłaś. Co do chłopaka, heh, no tu nic ci nie mogę powiedzieć, wszakże... kto wie, musisz z nim tak na poważnie porozmawiać, spróbuj go przekonać, że na prawdę go kochasz, nie tylko słowem ale czynem :) Będzie dobrze, zobaczysz :)

mowilam mu juz to wszystko...on mowi ze chce mnie pokochac i chce ze mna byc ale nie wie czy da rade...a te smsy ten chlopak wysyla do niego piszac mu jakies bzdury ;( ale mysle ze to na pewno ciaza...bo zrobilam test i wyszly 2 kreski...do tego mam inne objawy plus brak okresu od tygodnia kocham go i chce zrobic wszystko zeby z nim byc :( co mam zrobic zeby to zauwazyl, zeby mi uwierzyl i zaufal? :(

jestem swieta niejebliwa a dziwek nie znosze!!!

a niech nie da sobie rady. rzuc studia i sie puszczaj dobrze ci to wychodzi

dalas tylka innemu . pewnie tamtego tez oszukalas i nie dziwie sie ze pisze do twego faceta bylego nie bylego. Ja na jego miejscu ucieklabym bo taka jak Ty sie nie zmieni i dalej bedzie dawala

ale jakim czynem mam mu to pokazac jak on nawet mnie chce przytulic :( jak sobie radzilas z sesja kiedy zaszlas w ciaze? ja wiem ze bym dala rade gdybym miala jego wsparcie ;(

CIALO PUSZCZONE RAZ PUSZCZA SIE CALY CZAS !!!!!!!!!!!!!!!!!

a powiedz mu, żeby napisał do tamtego kolesia, żeby spieprzał, że jak chce komuś związek walić, to źle trafił, wiesz... taka niby ignorancja, kolejne smsy niech ignoruje a przejdzie dupkowi :)

ON NIBY JEST DUPKIEM ? HAHAHA KTO KOGO ZDRADZIL I KTO RUCHAL ZA PLECAMI ?!

nie chce juz myslec i wnikac w te smsy :( mam n adzieje ze odpusci sobie... naprawde zaluje ;(

jesu ilu jest pustych ludzi, ktorzy puszczanie sie uwazaja za cos normalnego. Dla mnie jest to nie do wyb aczenia kurewskim czynem. Nawet z powodu dziecka nie ma sensu wracac do puszczalskiej