Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adam_1987

Tycie w związku. Jak sobie z tym poradzić?

Polecane posty

Gość adam_1987

Cześć. Jestem Adam i mam prawie 23 lata. Pomyślałem, że dzięki temu forum uzyskam poradę dotyczącą rozwiązania pewnego problemu. Otóż spotykam się od 1,5 roku z dziewczyną ze studiów. Jest to już związek pełną parą. Niestety jest coś co strasznie mi przeszkadza i czego nie mogę w pełni zaakceptować. Otóż gdy zaczęliśmy się spotykać była zupełnie szczupłą osobą, niestety miesiąc po miesiącu zaczęła przybierać na wadze. Nie sprawdzałem jej wagi, ale myślę, że przytyła do 15 kilogramów (ja w tym czasie bez zmian). Bardzo ją kocham i nie wiem jak jej powiedzieć, że powinna coś ze swoim ciałem zrobić. Jej dodatkowe kilogramy wynikają z braku ruchu i przejedzenia, a nie choroby, moje sugestie np. gry w tenisa, spacerów nic nie dają. Boję się, że jak powiem konkretnie to ją stracę. A nie chcę, bo bardzo ją kocham. Będę wdzięczny za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężka sprawa, bo jak ktoś nie lubi sportu to choćbyś na głowie stawał to nie przekonasz. Rozumiem Cię, bo zakochałeś się w szczupłej, co innego jakby juz od początku była gruba. Jesteś pewien że to nie jest choroba? Co ona je? je dużo słodyczy i fastfoodów? Może będziecie np wspólnie chodzić na basen itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba cię rozumiem bo
sama nie chciałabym żeby mi się facet roztył, miłośc miłością ale dlaczego niby miałabym się męczyć z otyłym zwłaszcza jak przyczyna nie jest choroba a lenistwo? Daj jej do zrozumienia np mówiąc na widok jakiejś laski albo tv albo na ulicy,że ma fajną figurę to może załapie. Ja też dałabym tak do zrozumienia facetowi bo wprost raczej się obrazi. Pewnie cie tu objadą strasznie jakieś grube laski ale ja cie rozumiem bo sama nie chcialabym być z facetem-wielorybem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radaaaaaaaaaa
kup jej jakis ciuszek za maly! ale w takim rozmiarze jak nosila kiedys. taki ciuch musi byc, bo jak bedzie merzyc (za ciasne) to powiesz ze ptrzyles na metke (tego ciucha co go nosila a jest tera za maly) ze niby taki malo rozgarniety jestes (no trudno!). a ciuszek musi byc ladniutki zeby jej zal bylo.i to moze byc przyczynek do rozmowy.o jej to nie ten rzomiar ...ooo no taaak jaka szkoda...taaak to juz teraz taki rozmiar.. oj jjaajjj powinna sie polapac. a jeszcze jak udasz zal ze ciuszek nie pasuje a tak by jej ladnie w nim bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre z tym ciuszkiem za małym, mozesz spróbować, choć osobiście uważam, że dziewczyna doskonale wie jak wygląda bo chyba lustro ma:) Także widocznie ma bardzo słabą silną wolę albo po prostu nie chce jej się nic zmieniać bo może myśli że przecież już ma faceta to i po co?:O Jak ktos ma w naturze żeby o siebie dbał to tak będzie a jak nie to nie i żadne podchody tego nie zmienią. może po prostu pogadaj z nią bezpośrednio co Ci leży na sercu tylko oczywiście w delikatny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadać, delikatnie jakoś ale bez aluzji. Piszesz że ją kochasz, wiec postaraj się zrobić to tak, żeby jej nie zranić. I faktycznie, zaraz odezwą się obrońcy, ale tak naprawdę chyba nikt nie lubi gdy partner ot tak się zaniedbał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwio1984
a czy ona nie zaczela czasem brac pigulek antykoncepcyjnych odkad jestescie razem? skoro po miesiacu sie zaczelo, to wiele by to wyjasnialo. wierz mi, od pigulek tyje sie duzo wiecej i duzo szybciej niz bez, nawet jesli malo sie ruszasz i jesz ile potrzebujesz. jesli ona przed zwiazkiem tyle samo sie ruszala i tyle samo jadla, a nie tyla, to wszystko by wyjasnialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edssu
ja mam problem bo jestem szczupla a moj mi caly czas slodycze i wogole nie chcem przytyc .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwio popieram ja przytulam po anty 3kg w przeciagu miesiaca i od razu przestalam brac i nie biore. pozniej ciezko bylo mi je stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edssu
tez o pigulkach myslalam ..poniewa moja kumpela tak miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś słyszałam takie stwierdzenie, że jak kobieta jest szczęśliwa to tyje. Może jest tak też i w tym przypadku. A spróbuj wyciągnąć ją na wycieczkę rowerową, zacznijcie uprawiać jakiś sport razem, np. jakiś kurs tańca i wtedy nie musisz jej mówić że jest gruba, a twoja dziewczyna zacznie chudnąć w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam podchody... Szczerość się liczy, powinienieś po prostu z nią pogadać. Będzie jej przykro, ale to dziwne, że sama jakoś nie komentuje tych zmian w sobie... Ja jak tylko zauważę, że przytyłam to od razu narzekam mojemu facetowi i po jego reakcji wnioskuje, czy mam sie martwić i zaczynać dietę, czy jeszcze nie :) Co do pigułek to rzeczywiście może być powód, ale idzie się wtedy i zmienia na coś innego... Po takim czasie stosowania, nawet jej ginekolog powinien zauważyc, że przytyła sporo... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwio1984
ja zmienialam pigulki 9 razy (serio) i naprawde od 8 z nich tylam w oczach. do tego chodzila 5 razy w tygodniu na godzine aerobiku do klubu fitness i po pol roku roznica: 400 g mniej :( od pigulek tyje sie bardzo szybko, a zrzucic to jest wyjatkowo ciezko, nawet jak sie ruszam i malo jem. moze jakis wyjatek nie przytyl od pigulek, ale wiekszosc dziewczyn ci to wszystko potwierdzi. wiec typuje: czy twoja dziewczyna nie utyla czasem od pigulek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abra kadab ba
od współczesnych pigułek sie nie tyje, nie te czasy kobietki nie wmawiajcie nam facetom, że to ze względu na dzidzie tyjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze primo.............
jakie ze wzglądu na dzidzie? chyba po to biorą kobiety żeby dzidzi nie było:O. A tyje się po nich tyje, bo zatrzymują wodę w organiźmie i inne rzeczy powodują. A ty jak jestes chłopek to ciul wiesz o tych rzeczach. Ja tam za tabletkami nigdy nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadfdfsdf
"kup jej jakis ciuszek za maly! " Gdybym była nią to ucieszyłabym się z tego :) Uznałabym że widocznie wyglądam szczupło, skoro chłopak kupuje mi małe ciuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej, że ze szczupłą i atrakcyjną zacząłeś się spotykać, i chciałbyś, żeby tak pozostało. A jak się obrazi krzyżyk na drogę. I tak ją rzucisz, jak dojdzie do 100tki. A poza tym: wszystkie kobiety tyją z choroby, albo pigułek. Tiaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43343434
" I tak ją rzucisz, jak dojdzie do 100tki." Nieprawda. Własnie jak zostanie sama, to zacznie chudnąć, żeby znów być atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymon z wroclawia
myślę, że tycie to w dużym stopniu zasługa mediów i for internetowych coraz częściej pod pretekstem tzw. "kobiecości" promuje się nadwagę kiedyś były pokazy mody, gdzie modelki były kobiece czyli szczupłe, a obecnie świat zwariował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwolnij się od ładowarki
Potwierdzam teze ze sie tyje,dodatkowo poglebia sie cellulit, moze troche cera sie poprawia bo hormony sie uspokajaja ale po odstawieniu wszystko wraca z "podwojna mocą" :P Ja bralam przez pol roku yaz niby takie dobre,bo ulepszone,nie zatrzymuja wody w organizmie itd... ale to wszystko pic na wode bo i tak w doope poszlo mimo ze sie ograniczalam z jedzeniem. Po odstawieniu to dopiero byl "hardkor". Nigdy wiecej :O jedyne co to cera mi sie naprawde poprawila.Moja kolezanka bierze juz ponad rok i tez przytyla,ma cellulit a nigdy nie miala. Wiec nie mowcie ze sie nie tyje. I bardzoe ciezko to zrzucic. Ufff...troche nie na temat autora ale coz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwolnij się od ładowarki
Oczywiscie ze piguly to nie wszystko bo znam wiele dziewczyn ktore myslaly ze jak juz maja faceta w garsci to nie musza sie starac. Albo jak facet wciaga tony jedzenia to one z nim,bo przeciez on nie tyje to ja rowniez nie powinnam.A po kilku miesiacach placz w poduszke. Gdybym ja jadla tak jak moj facet to dzwigiem by mnie z domu wyciagali :P Nie rozumiem jak mozna sie tak "zapuscic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletkaaaa a
najłatwiej zrzucić winę na tabletki ale przyczyny są zwykle inne, niepohamowany apetyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
a nie pomyslals czasem ze jest w tym twoja wina albo moze dziewczyna ma problemy i je zajada ja jak poznalam swojego faceta przytylam 10 kg bo caly czas twierdzil ze za malo jem jak wrobel ze to nie przystoi i nigdzie ze mna na miasto nie moze wyjsc czy do rodziny pojsc gdyz jem same zdowe rzeczy w dodatku wmalych ilosciach i zaczely sie chipsy czekolady fast foody pizze itd i polecialo potem zrzucilam 14 kg ale uwierz mi jest mi przy nim okropnie ciezko to straszny smakosz sam ma swietna przemiane materii je jak slon i uwarza ze jesli bede jadla tyle co on to ja tez nie przytyje on zazwyczaj cos je rozkoszuje sie a ja patrze :( zreszta ciagle mnie namawia do jedzenia mimo tego ze na poczatku przytylam te 10 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
a co do tabletek bzdety nie powoduja tycia tylko albo zwiekszaja apatyt i kobiety same wcinaja albo zatrzymuja wode w organizmie i caly szkopul w tym zbey zorbic badania hormonalne i dostosowac tabletki do osoby wtedy nie bedzie zadnych problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi heck
UP UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam wrocław .
mam ten sam problem gdy poznałem w styczniu moją dziewczynę przy 166 cm ważyła jak sama mówiła 55 kg... obecnie waży 63 nie wiem co robić, strasznie mi się nie podoba, tracę ochote na sex z nią na dodatek teraz lata, wiec o pokazaniu się z nią na plaży nawet nie ma mowy (zresztą sama by nie chciała,no bo sie wstydzi) od razu mowie, ze to nie geny, ze to nie tabsy, ale po prostu ona za duzo je i za malo sie rusza! co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDF
hmm to bardzo miłe że proponowałeś jej sport a nie waliłeś z mostu "jesteś gruba" xD :) z drugiej strony nie możesz jej zabronić tycia bo wiążąc się z kobietą nie podpisujesz umowy że ona nie będzie tyć ;] jeśli jej tycie robi się nie do zniesienia to wystarczy że powiesz "wiesz kochanie naprawdę nie chcę być niemiły i nie chcę żeby Ci było przykro ale może powinnaś jednak ze mną poćwiczyć? BO JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO BĘDZIESZ MIAŁA PROBLEMY Z NADWAGĄ, a nie chcę żebyś chorowała (zwal na zdrowie :D i nie mów, nawet jeśli tak uważasz, że jest gruba tylko że dopiero będzie). i pamiętaj- jak już ją "skrytykujesz" to od razu wyjedź z propozycjami sportu żeby miała nad czym myśleć zamiast użalaniem się że jest gruba (jeśli jest i nie przesadzasz, bo to że bobiety są trochę puszyste to wiesz...) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna zależność,ale rzeczywiście nie trudno zauważyć,że wiele dziewczyn w stałych związkach szybko przybiera na wadze. Oczywiście pominmy te przypadki, gdzie mamy do czynienia z chorobą. Ale ile dziewczyn tyje z lenistwa... ;/ pózniej się dziwią,że je facet zdradza... i drogie kobietki- po anty się nie tyje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×