pijana młodzież- dzwonic na policje?

witam! od tygodnia pod moim blokiem imprezuje grupka ok 10 osób - na oko 14-16 lat. Alkohol, baka itp. Hałasują nawet do 23, krzyki, piski i co najdziwniejsze nikt nie reaguje, nie widziałam jeszcze tutaj policji. Czasem jakiś sąsiad coś do nich krzyknie na co odpowiadają pyskówką. W związku z tym dzwonić na policje? i pod jaki numer? pod 991? (bo to w sumie chyba bardziej alarmowy nr, nie chce żeby mnie policjanci opieprzyli że zawracam im głowę..)

zostaw karteczkę w miejscu gdzie się spotykają, żeby się przenieśli bo zadzwonisz na policję

Właśnie - najpierw karteczka, a jak nie pomoże dzwoń nie po policję, ale straż miejską

sprawiają wrażenie jakby się policją nie przejmowali, wczoraj sąsiad krzyczał że wezwie gliny a oni na to żeby spi***lał

też jestem raczej za jednym ostrzeżeniem ...

Ja zadzwoniłąbym od razu, gówniarstwo nie może sobie miejsca znaleźc.. a zwróc im jeszcze uwagę to zaraz zostaniesz starą kur.. szmatą i nie wadomo co jeszcze .. Dzieciarnia za jaranie sie bierze

po co ostrzezenie, to beda jakims innym ludziom pod blokiem mowic zeby spierdalali,zadzwon na straz i tyle

Tak, niech autorka zwróci im uwagę i przy wyjściu do sklepu dostanie wpierdol :P

za PO nic nie zrobią :o :D

ksuksu - dokładnie. Nie wiem jak te dzieci są teraz wychowywane, pare lat temu było całkiem inaczej. Klną teraz niemiłosiernie w ciągu minuty na przystanku np taką wiązane idzie usłyszec, piwko, itepe

ja akurat nie zwracam uwagi na takie zachowanie, dopóki to mnie się nie dotyczy ;) sama mam blok w kształcie litery u i codziennie od 7 rano biegają mi małe krzyczące dzieci, a echo wiadomo jakie jest. i prawdę mówiąc wolę młodzież od krzyku małych potworków ;)

Karteczka jako upomnienie? NIE! Powinno się od razu zadzwonić na policję i tyle. Niech gnojki mają nauczkę, skoro zachować się nie potrafią...

tylko taki maly potworek ci kosy w plecy nie wpierdoli

napisałam do straży miejskiej emaila z prośbą o interwencję obecnie pjana młodzież przenosi ławkę spod bloku na trawnik..

pojebalo nie byliscie nigdy w ich wieku jak oni beda mieli stycznosc z policja to kurwa dla nich przejabane bo dla was to co was to obchodzi lepiej z nimi porozmawiac uswiadoimic ze chce szsie wyspac itpo ale nie z morda wyskakiwac

tak, ale nigdy mi się nie zdarzyło, żeby nawet pijana młodzież pod blokiem mi groziła, a jak małe dziecko wyje, krzyczy, piszczy od 7 rano to dostaję szału ;) ja jednak najpierw proponuje ostrzeżenie.

o matulu mój syn ma 16 lat, gdyby ktoś na niego doniósł (w tym konkretnym wypadku) to jeszcze bym podziękowała! przecież to wyrostki, sami nie wiedza co robią jeśli mają normalnych rodziców jest szansa, by ich wyrwać z tego światka najwygodniej jest przyglądać się i komentować, najtrudniej zareagować ale to jeszcze nie ta mentalność :( nie wiem dlaczego się wahasz? brak odwagi cywilnej ile masz lat? 50? boisz się, wstydzisz czy co? masz prawo zachowac anonimowość kiedyś widziałam sytuację, 4 młodych "wyżartych" kolesi kopało na środku ulicy młodego chłopaka kurva :( nie wahałam się ani chwili! moment i dzwoniłam na policję, przyjechała policja po chwili karetka, zabrali chłopaka do szpitala, kto wie? może uratowałam mu życie?

bo oni nie groza tylko od razu noz w plery i po sprawie.

no tak ale jak tw dziecko dorosnie tez sie bedzie buntowalo i odwalalo rozne rzecvzy ale bys nie chciala zeby ktos na niuch psy nasylala

taaa jak morda nie działa i grożenie policją to na bank zrozumieją że ktoś tam chce się wyspać dzwonić na policję i koniec tym bardziej że picie w miejscu publicznym jest nielegalne PS. też byłam gówniarą ale potrafiłam pić jak człowiek a nie pod blokiem i jeszcze drzeć kape

lat mam 20 pare. Nie dzwoniłam bo dopiero wczoraj wróciłam z wczasów i dowiedziałam sie o sytuacji od współlokatorów i sąsiadów.

co innego jest kogoś bic, a co innego pic piwo. jeśli szkoła się dowie, że taki dzieciak ma problemy z policją automatycznie zostaje zawieszony, wtedy nie chodzi się do szkoły i co robi? stacza się ;) teraz jest koniec roku, skoro mają 15-16 lat wybierają się do szkół średnich. może nei wiedzą jak się zachowac, sama jestem dośc młoda i wiem jak to było i jest. dlatego najpierw ostrzeżenie, a potem STRAZ MIEJSKA, policja ma inne rzeczy do roboty

"no tak ale jak tw dziecko dorosnie tez sie bedzie buntowalo i odwalalo rozne rzecvzy ale bys nie chciala zeby ktos na niuch psy nasylala" jak taki synek jeden z drugim spotkają na swojej drodze policje, dostaną po mandacie i będę musieli sami na niego zarobić to może się opamiętają i nie będą chlali pod blokiem zakłócając innym spokój. Masz 13 lat czy co że tego nie rozumiesz?

to powiedz ze ty ich ostrzegasz ze osobiscie nie chcesz ale jak to sie nie skonczy to predzej czy puzniej ktos inny zadzwoni na psy mysle ze podziala

Ja jestem nastolatką i uważam, że zachowanie młodzieży jest nie do wytrzymania. Wkurzyłabym się, jakby mi dzień w dzień ktoś wrzeszczał pod oknem i gadał pierdoły pod wpływem alkoholu. Jestem nastolatką i wyznaje zasadę, jak pić to z umiarem i w odpowiednich warunkach. Nie pod klatką i z ryjem na ludzi ;/ A potem dzieją się tragedie... noże w plecy, pięści w twarz i wyzwiska... Aż mi wstyd za takich :/

a nikt z twoich sąsiadów, współlokatorów nie zna któregoś nazwiska, albo gdzie mieszkają?? bo to by było najlepsze, podesłac opis sytuacji z kilkoma zdjęciami i dopiskiem, że następnym razem wezwiesz policję. mieszanie w papierach młodych naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem, bo kiedyś tego na pewnie będą żałowali.

przecież już sąsiedzi zwracali im uwagę i nie podziałało tylko jeszcze gorzej się pruli

dzwonić po pały! żadnych ostrzeżeń bo gnojki szyby ci wybija. Brak reakcji powoduje że w Polsce po zmroku z domu nie można wyjść. Jak w jakimś Soweto czy innej dziczy....

ksuksu a nikt z twoich sąsiadów, współlokatorów nie zna któregoś nazwiska, albo gdzie mieszkają?? bo to by było najlepsze, podesłac opis sytuacji z kilkoma zdjęciami i dopiskiem, że następnym razem wezwiesz policję. mieszanie w papierach młodych naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem, bo kiedyś tego na pewnie będą żałowali. ale ich starzy moga byc tacy sami jak oni menele i moga na to lac straz miejska i po sprawie

zawieszeniu w szkole ! Że co ? Że nie może przychodzić na lekcje ? Szkoła gówno może zrobić, a jeśli nawet pójdzie zgłoszenie na policje to szkoła o niczym sie nie dowie.