Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmm21

Znalazłam na pościeli włosy innej kobiety.... Jak sie zachować?

Polecane posty

Gość mmm21

Nie jestem w stałym związku. Jestem raczej dużo młodszą kochanką w dość skomplikowanym ale jasnym w warunkach układzie, na który obie strony przystały. Możecie to oceniać bądź nie, problemem jest coś zupełnie innego.. Po dwutygodniowej rozłące (on był na motocyklowej wyprawie ze znajomymi) spotkaliśmy się w niedzielę, tego samego dnia gdy wrócił, ja przyjechałam do niego do mieszkania. Widziałam jak sie cieszy na mój widok (należy do osób u których uczucia łatwo rysują się na twarzy, podobnie do mnie) zanim na dobre rzuciliśmy się na siebie, bardzo długo tulił się we mnie, całował jakoś inaczej... Nie mówiąc że jego przyjaciel stanął na sam mój widok... No i było cudownie,aż do rana. Tej nocy czułam od niego tyle ciepła... Leżeliśmy na łyżeczki, a dopóki nie zasnęliśmy on wciąż pieścił, masował i gładził moje ciałko... Może to głupie, ale pomyślałam, że robi to jakby chciał podziękować że jestem, byłam, za tę noc... Okna sypialni wychodzą na wschód, więc ok 4 zbudziło mnie gorąco i bezlitosne promienie. Wyślizgnęłam się i poszłam wziąć prysznic. Gdy wróciłam do łóżka z myślą, że zbudzę go i jego przyjaciela, stało się coś co odebrało mi zapał. Na prześcieradle zobaczyłam włos. Obejrzawszy ze wszystkich stron w żaden sposób nie przypominał mojego. Włos był bardzo ciemny, farbowany i gruby, no i krótszy. Ja nie farbuję swoich. Mają kolor karmelowego brązu są cienkie i długie. Zaczęłam patrzeć czy jest ich więcej i owszem znalazłam taki 2. Zaczęłam rozważać czyj to włos - kobiety, która u niego sprzata? wydało mi się niewiarygodne... Jego córki, która nocowała u niego? Bzdura... Najbardziej dotknęło mnie to, ze robiłam to na tej samej pościeli!!! Jesteśmy tylko kochankami, nie powinnam czuć zazdrości i za to się na siebie wkurzam. Nie należymy do siebie. Nie było by problemu gdybym potrafiła udać że nic się nie stało. Tego ranka kochaliśmy się jeszcze, mało tego pieściłam go aż widziałam że się gotuje - chciałam mu pokazać jak jestem zaje..ista? Nie wiem... bo czułam się żałosna. Kiedy wróciłam z łazienki pewnie z dziwną miną , zapytał mnie co jest, co mnie gnębi czy coś zrobił nie tak? Zapytał czy coś zrobił nie tak... Oczywiście zaprzeczyłam, wymusiłam uśmiech i powiedziałam że mi przejdzie. Objął mnie od tyłu tulił, całował w szyję, głaskał. I był w tym szczery... Wyswobodziłam się by zadzwonić po taksówkę. Zanim wyszłam znów przygarnął mnie do siebie i powiedział że widzi że jest coś nie tak. Byłam zła że nie umiem ukryć uczuć! Nie chcę by uznał mnie za humorzastą... Nie chcę czepiać się i mieć pretensję - jestem tylko kochanką nie mam do tego prawa. Poza tym nie chcę kończyć tej znajomości. I chociaż nie ma przyszłości, to mnie nie przeszkadza. Przystałam na warunki, nie zamierzam się angażować. Ale dlaczego mimo wszytko poczułam się oszukana? Co zrobić by przestać myśleć o tych włosach? Problem jest głupi, ale jeżeli ktoś zechciał przeczytać ten długi wywód błagam o jakieś rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka szatana
Na Twoim miejcu zapytałabym wprost czy oprócz Ciebie jest jakas kobieta,nawet jako kochanka masz prawo wiedziec przeciez to nic złego,nie dziwie ci sie ze jestes zaskoczona...poprostu zapytaj po co masz czuc zniesmaczenie skoro nie chcesz kończyc tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowooooo
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to wiatr zawiał i włos przyfrunął z ogrodu sąsiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmm 21
Powiem Ci,że to to jeszcze mały pikuś. Mój kochanek kiedyś zaprosił mnie do siebie do domu,kiedy jego żona była służbowo w innym kraju. Kochaliśmy się wtedy w ich małżeńskim łożu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja też bym zapytała czy jest jeszcze inna kochanka a może to żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam,że jako kochanka masz
prawo wiedzieć choćby po to,zeby zakładał prezerwatywę i niczym Cię nie zaraził jeśli sypia jeszcze z inną .Taki los kochanek niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" w dość skomplikowanym ale jasnym w warunkach układzie " taaaaa.. :D wiesz mała, ja też mam okno na wschód i ostatnio zdarza mi się pracować nad czymś do rana, ale bezlitosnych promieni o godz. 4 nie zauważyłam :P popracuj jeszcze nad prowokacjami, bo godzina wschodu słońca sprawdzona w necie nie bardzo ma się do tej, kiedy słońce już wzeszło i świeci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to włos pani z magla. Możliwości jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anomalio ale może autorka mieszka na równiku. Nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt ze jestes kochanka, nie oznacza ze masz przystawac na wszystko. Jestes rowniez czlowiekiem i masz prawo wiedziec z kim sypia partner, ktoremu i Ty sie oddajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm21
Jeżeli zdobędę się na odwagę zapytam, jednak co gdy powie że tak... A wiem że będzie szczery. Dobrze mi z nim i wolę żyć w nieświadomości niż miałoby się to skończyć. A z drugiej strony czuje się jak idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Fakt ze jestes kochanka, nie oznacza ze masz przystawac na wszystko " taaaa, nie zapominajmy o tym, że każda dziwka ma swój honor i godność :classic_cool: i się szanuje! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm21 - może to fajna babka i będziecie się spotykali we trójkę. A może to męski włos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włos był farbowany, przypominam. Psom niezbyt często się to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmm 21
A po czym poznać,że włos jest farbowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa rozwiązana - w łóżku był psi włos. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedna idiotka
znajduje włosy drugiej idiotki to mi sie podoba :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włos farbowany zwykle nie jest pokryty farbą od samej cebulki. Robią się odrosty i widać, że jest 2-kolorowy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmm 21
ale jeżeli taki włos był dopiero co farbowany to przecież nie było by widać odrostu,a więc sprawa rozwiązana: skoro mmm21 zauważyła,że jest farbowany,to znaczy,że potencjalna rywalka ma odrosty,a to już kolejny trop. Zatem ustalmy co już mamy: 1. Rywalka ma odrosty 2. waży około 65-80 kg 3. To nie jest pies ani kot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmm 21
waży tyle,ponieważ: skoro ma zdrowe grube włosy,to oznacza,że jest dobrze dożywiona,wiadomo chuderlaki mają cienkie połamane włosy...hellloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm21
Dlaczego nie możemy być razem...? Nie wiążę z nim przyszłości, ponieważ jestem realistką. A przyszłość w takim układzie jak nasz to jedynie mrzonka. Jakiś czas temu zakończyłam pięcioletni, bardzo poważny związek (myśli o ślubie, dzieciach, domu z ogrodem) a kiedy pojawił się banalny problem okazało się że dwoje ludzi, którzy rzekomo wiedzą o sobie wszystko, nie potrafią się z nim zmierzyć. Tamten chłopak był z mojego wieku może to dlatego tyle radości daje mi spotykanie się z kimś dojrzalszym ode mnie. Tamtego chłopaka wciąż kocham, ale zbyt trudno było nam być ze sobą. Teraz jest mi po prostu dobrze. On daje mi bezpieczeństwo, ogromną pomoc, wiem że w każdej sytuacji mogę na niego liczyć. Jest bogaty, ale ja też nie pochodzę z biednej rodziny, z resztą na tym etapie jego pozycja nie robi na mnie wrażenia - spotykamy się w mieszkaniu, czasem kolacja u niego, długie rozmowy - nie wyjeżdżamy razem, nie wychodzimy. Nie umiałabym znosić spojrzeń innych ludzi myślących że jestem głupią gąską, której on zaimponował kasą. Że znalazł sobie śliczną laleczkę, by pokazać że go na to stać. Nie jestem taka i on też taki nie jest. Nie potrzebuję i nie chcę korzystać z jego przywilejów. Jestem z nim bo mi imponuje tym do czego doszedł, tym kim stał się własną ciężką pracą. Wiele razy wskazał mi właściwą drogę i teraz to procentuje. To dobry i wrażliwy człowiek. Normalny facet, któremu stanowisko i ważna pozycja w pewnych kręgach nie zrobiły wody z mózgu. Co do mnie, nie jestem głupią niunia, ale wykształcona, inteligentną dziewczyną czego nie muszę nikomu udowadniać. Potrzebowałam pomocy i on mi ją ofiarował. Teraz jesteśmy przyjaciółmi i kochankami. I mnie tak dobrze. Żona i córka są w innym mieście, są po rozwodzie ale utrzymują kontakt. Wątpię jednak by to były włosy żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×