Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m@da.

PO!!!...diecie warzywno-owocowej, CZYLI ZDROWE ODŻYWIANIE.

Polecane posty

Hej dziewczyny :* A ja dziś bylam u lekarza i muszę odpoczywać, ponieważ mam astmę i astmatycy nie mogą różnych rzeczy jeść a ja w sobotę zjadłam orzechy więcej no i się zaczeło... Pierw źle sie czułam a potem żołądek bolał aaa wczoraj i dzisiejsza noc .... tragedia może dziś z 2 godz spałam a w tej chwili marze o łóżku i spać ! przytulić się do swojego i smacznie bez bólu zasnąć! Mało zjadłam prawie wcale dziś prawie nic nie zjadłam nie dawno zjadłam coś lekkiego, a ważyć się nie ważyłam bo mam @ w tym samym czasie co miałam ten atak :(:(:( czułam się fatalnie! Ale już jest lżej i miejmy nadzieję, że nie będzie już boleć. Niestety biorą antybiotyk jakoś to będzie. Dziewczyny jutro będę pakować prezenty dziś dla swojego kupiłam hantle 10 kg ledwo doniosłam do Teściów ! ale jakoś dałam radę :):) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
🖐️ Esmi tak mi przykro, że chorujesz! Gdybym mogła poniosłabym za Ciebie te hantle:), fajny pomysł na prezent dla lubego tak w ogóle. Taka delikatna aluzja: weź się za siebie chłopie hahaha Dynieczko, nic nie szkodzi, że po 5 stycznia, poczekam na Ciebie, zużyję do końca olej lniany, bo mam go dużo jeszcze, a ma ograniczoną przydatność i trzeba zjeść przed przypominajką. Życzę Wam wytrwałości i jak najmniej pokus. Dynieczka, jak długą przypominajkę planujesz, bo ja chciałabym tak 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esmi najważniejsze, że wiadomo co Ci dolega. Zdrówka życzę i dbaj o siebie :) Ja po sniadanku tak na chwilkę, potem wiecej napisze :) Bo juz musze wybywać. Sniadanie to dwie kromki pelne ziarno z polową avokado i resztka sera plesniowego. Zwazylam sie po sniadaniu. Masakra. 80 mi waga pokazała. Mam doła. Przeciez to miesiac po wychodzeniu, i nie szaleje. Nie no mam doła nie bede Was dołowac :) Z innym humorkiem zaglądne po zakupach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ja juz po wypadzie. Nic dla siebie nie kupiłam ale jestem zadowolona bo ubrałam meża :) Piekna kurtka okazyjnie heheh :) Zjadłam tortile z mcdonalda :( Potem juz w domku zrobilam sobie surówke z marchwi i jabłka, i na pózniej gotuje fasole. Do tego podgrzeje zakwas barszczu czerwonego. A jak u WAs jedzonko? I zdrowko Esmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja już lepiej się się czuje chodź dzisiaj jeszcze rano nie czułam się jeszcze dobrze ale antybiotyk muszę brać i dzisiaj tylko zjadłam serek wiejski i jogurt niedawno. Jeszcze boje się jeść normalnie jutro spróbuję! Dynieczko grzeszysz oj grzeszysz na wychodzeniu no ale najważniejsze, że wiesz iż źle zrobiłaś ale będzie okey. Ja dziś się ważyłam i waga wskazała 67,1 kg ale waga spadła przez to, że od soboty bardzo mało jem prawie wcale. Buziaczki Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh Esmi cudowna waga, moja ukochana :) hehehe Kiedyś osiągnę swój cel :) Ja na zdrowym juz ho ho miesiąc. Na wychodzeniu to byłam super grzeczna dopieor grzeszyłam w piatym tygodniu heh. Teraz mi tak cieżko jakoś się opanować, tylko perspektywa super wyglądu mnie podtrzymuje na duchu. Jednak na razie kusi mnie co nie co heh Ty Esmi to prawie nie jadasz. Trudno sie dziwic jak żąładek nie przyjmuje. Trzymaj się dzielnie :) Ja wpierniczyłam na sucho ugotowana fasole jasiek i dopiero teraz czuje sie zaspokojona hahah Ale jestem nienażarta heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Esmi, nienawidzę Cię;) Ja miałam tyle ważyć! I byłam na dobrej drodze,tylko mi się droga pokręciła. Ale co tam, damy radę. Esmi mam nadzieję, że utrzymasz wynik w święta, czego Ci życzę z całego serca. Oglądałam teraz polsatowską galę i tak sie rozbudziłam, że zaczęłam myśleć o szklaneczce piwa a kyszzzz przetrzymam to. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dynieczko, mam to samo, ale o fasoli nie myślałam, tylko mięcho mi w głowie, takie soczyste, pieczone lub gotowane, wsunęłam dzisiaj wołowinę gotowaną z rosołu z musztardą, niedużo, ale miałam satysfakcję. Kurcze a miałam odchodzić od mięsa. Może po przypominajce mi się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pałka zapałka heheh ja pry tej gali polsatu wychyliłam trzy kieliszki :) To miałysmy podobne ciągoty hahah Dziiaj strasznie zaganiana jestem ale jem o dziwo super :) Na sniadanie dwie razowe z avokada. Potem kawa no cóż. Mało pije coś ostatnio. Póżniej koło południa zjadlam rukole ze słonecznikiem prażonym i łososiem. Pychotka. Teraz ręce pachna mi wanilią bo cukier waniliowy dorabiałam, ale piekny zapaszek :) Pałka zapalka ja już sie czuje gruba :( Święta mi nie pomogą hehe. Dam radę :) Pozdrawiam Was gorąco, muszę się wziąć za porządki bo nic nie ruszyłam, no nie mam czasu. Odezwe sie wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
To ja pójdę dalej Dynieczko: czuję się gruba, brzydka i nie mam co na siebie włożyć!:( Rzeczywistość rozminęła się z idyllicznym obrazkiem jaki sobie stworzyłam, ale żeby nie było ponuro, sa też dobre strony: mam zajefajną rodzinkę, co do gara włożyć:) i co pod choinką położyć, no i mam z kim spędzać te Święta- to są nadrzędne wartości!!! Moje wstępne postanowienia: - w czasie Świąt dużo spacerować -do kościoła pieszo!!! bez wzgledu na pogodę, -po Nowym Roku 3 tygodnie przypominajki - zacząć jakąś aktywność fizyczną Fajne śledzie zrobiłam: 1 kg płatów śledziowych, wymoczonych, pokrojonych w małe dzwonka, 400gram (3 cebule) cebuli w drobna kosteczkę, liście laurowe, ziele ang, pieprz ziarnisty, trochę gorczycy. W misce wszystko wymieszać i zalac zalewą: 200ml oliwy, 100ml octu winnego, cukru do smaku (tak ok. 2 łyżki), pieprzu świeżo mielonego - dobrze wymieszać do rozpuszczenia cukru, zalac i do lodówki. Zrobiłam dwa dni temu, a dzisiaj pychota. Jem sobie śledzika z drobno pokrojonym korniszonem i trochę groszku z puszki z chlebkiem ciemnym, mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
pani dr med. Ewia Dąbrowska zaczęła leczyć ludzi warzywami , owocami i postem Zawsze odżywiałem się tradycyjnie, a więc na śniadanie kiełbasa, na obiad mięso, na kolację też mięso, boczek. Jadłem słodycze i prawie codziennie ciasta. Miałem skłonność do zaparć i zwiększone pragnienie. Trafiłem do szpitala z powodu kolejnego krwotoku z wrzodów żołądka i śpiączki wą-trobowej. Byłem nieprzytomny przez 3 tygodnie. Ze względu na ciężki stan zostałem przez chirurga zdyskwalifikowany z zabiegu operacyjnego. Miałem wtedy też cukrzycę, zapalenie płuc i wodobrzusze Szanse przeżycia były określane na 5 procent. Zastosowano mi leczenie początkowo sokiem z marchwi, następnie surówkami i zupami wa-rzywnymi, później dołączono razowy chleb. Obecnie minęło pół roku. Czuję się dobrze. Schudłem 32 kg. Ważę 83 kg. Nie mam nadciśnienia, ani cukrzycy. Poziom cukru obniżył się z 400 do 80 mg%. Całkowicie ustąpiły obrzęki i wodobrzusze. Z powodu bólu stawów poruszałem się na wózku inwalidzkim, później z trudem o kulach. Obecnie ustąpiły bóle stawów, wróciły siły. Chodzę na spa-cery bez pomocy kul. Nie mam zadyszki, mogę bez problemu wejść na 7 piętro. Nie potrzebuję żad-nych leków. Poprzednio po niedużym wysiłku pociłem się, teraz nie pocę się. Uregulowały się wy-próżnienia. Zachowuję zdrowe żywienie, nie jem mięsa, cukru, jem dużo warzyw, owoców, kasz i strączkowych. Obecnie znajomi widząc mnie dziwią się i nie poznają mnie. Mimo utraty ponad 30 kg, skóra jest jędrna, zdrowa i nie mam zmarszczek. Jest lepsze samopoczucie i większa chęć do działania. Poprzednio niczym się nie interesowałem. Teraz interesuję się prasą, książkami. Zamie-rzam podjąć pracę jako biegły rewident. Poprawiła się pamięć. Umocniłem się jeszcze w wierze. Jestem wdzięczny Bogu za uratowanie mi życia. W trakcie kryzysu żona sprowadziła księdza, który dokonał namaszczenia olejami. Przetrwałem kryzysy i od tego czasu stan mojego zdrowia zaczął poprawiać się. Życie swoje zawdzięczam Bogu, że trafiłem do tego szpitala, gdzie pracowała pani Doktor, która zastosowała dietę i zdrowe żywienie. Ten sposób żywienia do chwili obecnej stosuję i będę stosował całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
zew ryczacej gesi - musisz być bardzo delikatnej "konstrukcji", że tak się "posypałeś". Znam takich co żrą dosłownie wszystko co niezdrowe i mają się świetnie, do czasu pewnie. Rozumiem, że od pół roku prowadzisz inne zdrowsze życie. Czy planujesz powtarzać post cyklicznie jak zaleca Dąbrowska? Np raz w roku 6 tygodni na warzywach? Gratuluję takiego sukcesu, ale przede wszystkim woli i determinacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny :* u mnie ze zdrowiem lepiej o wiele lepiej dzisiaj zjadłam rano musli i miałam dzisiaj wigilię i po troszku troszkę zjadłam ale nadal jestem na antybiotyku. Ryba faszerowana mmmmmmmm pyyycha! dawno nie jadłam, jeżeli chodzi o barszczyk zbyt słodki wiec pół zjadłam, oraz rybki i chyba pieroga zjadłam czy dwa ... tak się najadłam, że dzisiaj już nic nie zjem hehehe ;-) Jutro chyba zrobię sobie poszczący dzień woda i może jakąś sałatkę sobie sprawię ale nie wiem jeszcze jaka pójdę do sklepu i zobaczę :) Ludzie z pracy i z terenu bardzo zachwycali się moją zmianą a komplementy miałam że cho cho jeden z pracowników aż w poliki buziaki dawał na pożegnanie hehe powiedział ależ wyładniałaś ! Buziaczki ;*;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zew ryczacej gesi szacunek dla Ciebie i rzeczywiście masz za co dziękować, ze w tych decydujących chwilach spotkałeś ludzi, którzy Ci pomogli. To wspaniałe. Życzę zdrowia i wspaniałego życia :) Pałka zapałka na pewno nie jest z toba az tak zle. Identycznie myślę i te wartosci, które wymieniłaś sa mi nadrzędne i ciesze się codziennym szczęściem :) Wnerwiona tylko jestem na siebie, ze taka beznadziejna jestem. Wstyd mi po tym wpisie zew ryczacej gesi. Bo wiem jak trudno jest utrzymac zdrowie . A ja głupia jem za dużo i pozwalam sobie na "trujące" smakołyki. ah wkurzona jestem. Dzisiaj w ogóle jadłam o godzinie 7.30 a potem dopieor o 14, mysłam ze umre, tak mi brakowało tego posiłku koło 11. I co zrobiłam. Żuciłam się na tłuste pierogi ruskie :( Esmi cieszę się z Twoich miłych przeżyć ;) Cudowne uczucie :) Wszystkim łądnym miłego wieczorku życzę. Chyba jutro pójdę w ślady Esmi i zjem wszystko zielone z lodówki hehe. Moze w koncu mi sie uda zrobic taki dzien postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irene
Wpis ryczacej gesi to przedruk z ksiazeczki "Cialo i ducha ratowac zywieniem" ,ale tak czy inaczej warto sobie przypomniec o tym co nas zmotywowalo do podjecia diety.Nalezy tez podac skad pochodzi przedruk ,to tak na przyszlosc ryczaca gesio,jakby Ci znowu przyszla ochota na wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Tośmy sobie porozmawiały z cytatem z książki hehe, irene dzięki, zauważyłam że w klimacie tej książki, ale nie pomyślałam że fragment przekopiowany. Esmi, fajna taka wyżerka jak nie trzeba się namęczyc z gotowaniem, komplementy należą Ci sie w pełni zasłużyłaś:) Kupiłam dwa karpie, pan mi od razu odciął głowy i wypatroszył - tego najbardziej nie lubię. Będą pyszne smażone rybki i karpik w galarecie:). Mam w planach makowiec, sernik, stefankę, pierniczki już są, resztę upiekę w niedzielę. Dzisiaj pasztet. Kupiłam też trochę wędlin i zapakowałam prózniowo - dobra sprawa. Grunt to dobra organizacja, czego mi brakuje i uczę się i staram się żeby w tym roku nie latać z wywieszonym jęzorem. Dynieczko, będzie dobrze, puszczają nam hamulce w okresie świąt, ale zepniemy się i damy radę!!! Ruskie pierogi mówisz, przecież to takie pyszne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irene
Po diecie tez tak mialam,wszystko bylo za slodkie ,wystarczylo dodane jablko do surowki i myslalam ,ze mam deser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak Pałka zapałka damy rade na pewno. Jak smakowicie mi tu piszesz o tych twoich wypiekach :) Ja tez mam zamiar piec w niedziele. U mnie będzie sernik, ciasto krówka i ciasto mandarynkowe na pewno :) Potem zrobie sałtke z tunczyka dla meza i jarzynową tradycyjna. Jutro ubieramy choinke. Dom jeszcze wymaga sprzątania, ale damy radę. Jutro anstawiam się na zakupy i dekorację :) Dzisiaj spozywałam rano chlebek z olejem lnianym i rukolą. Potem znowu kanapke heh z rukolą i pomidorkiem koktajlowym, pozniej kawałek pizzy byl, a na kolacje rukola z pomidorkami suszonymi, z ziarnami słonecznika i dyni (dużo) :) I sosik mój ulubiony hehe Było pyszne. Dziewczynki mam nadzieję odzywać sie codziennie, znaleź chwilkę na raporcik. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Witajcie dziewczyny! Dobrze, że chociaż Ty Dynieczko tu jesteś!!! Też będę zaglądać, mam cel - przypominajka w styczniu. Gdybym odpuściła tego postanowienia, to stracę zaufanie do samej siebie. Siedzę w piżamie z kubkiem kawy (no cóż), wszyscy jeszcze śpią. Ubraliśmy wczoraj późnym wieczorem choinkę i było dużo śmiechu i radości, ale i były zgrzyty i nerwowe przepychanki słowne, najczęściej o pierdoły, bo wszystkim nam potrzebny jest ODPOCZYNEK! wczoraj upiekłam karczek, schab, pasztet i udziec indyka zwinięty sznurkiem w kuleczkę, miesiwa mam do stycznia:) Dzisiaj piekę ciasta. Mam już bigos cudowny, robiłam go 3 dni i jest brązowy i mięsny jak Mike Tyson Juz drugi raz słyszę Dynieczko o Twoim cieście mandarynkowym,podaj przepis proszę, nie zrobię go teraz, ale po świetach. Patrzyłam w googlach, ale tam różne są, przekładane dżemem mandarynkowym, albo kawałki zatopione w serze, albo takie typu babka- jak Ty robisz? Nigdy nie jadłam. Powiedz jeszcze jak robisz sałatkę z tuńczyka, bo ja warstwowo z jajkami i kukurydzą. Trzeba jakieś śniadanie zjeść, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pałka zapałka super jestes zorganizowana. Ja dzisiaj również piekę oraz marynuje schab, który bedzie ze śliwką oraz część bez śliwki dla rodzinki heh Mandarynkowy zaczerpnęłam od Nigelli Lawson Mocze i gotuje przez dwie godziny mandarynki 4 lub 3 pomarańcze przez dwie godziny. Po ostudzeniu, odciskamy i miksujemy w malakserze w całości. Później dodajemy: 25 dkg migdałów mielonych 25 dgk cukru 1 lyzeczka proszku do pieczenia 6 jaj Miksujemy wszystko. Ciasto jest rzadkie. Tortownice wykladamy papierem do pieczenia trzymamy 1 godzine w 190 - 200 st C. Najlepsze na nastepny dzien Ciasto jest mokre, pyszne o mocnm posmaku skórki pomarańczowej. Ja uwielbiam. A jak pachnie w domu jak się gotują mandarynki :) Jest cudownie. Wczoraj tez ubieralismy my choinke i ogladalismy rodzinie Holyday :) O północy pakowałam dzieciakom prezenty. a jesli chodzi o sałatke z tunczyka to jest to ulubiona sałatka męża mojego: puszka kawalków tunczyka w oleju puszka kukurydzy pol sloika konserwowych ogorkow cebulka dymka drobno scieta (ilosc jak kto lubi) mozna tez ser zolty dodac ( ja nie dodaje) i oczywiscie spora ilosc gotowanych jajek (7szt) majonez, musztarda, sol pieprz i odrobina papryki słodkiej Próbować i smakować :) Miłęgo dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dynieczko, jesteś kochana, na pewno wypróbuję to ciacho! Dziewczyny! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA ŚWIĘTA I NOWY 2013 ROK SPEŁNIENIA MARZEŃ I WSZYSTKICH ZAMIERZEŃ, SUKCESÓW W DIETOWANIU I NIE TYLKO! ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT!!! i rozwagi w kosztowaniu:);) żebyśmy za dużo do zbijania później nie miały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dorzucam sie do życzeń Pałki Zapałki. Kochane Cudownych Świąt :**** Nie myślcie o diecie, tylko rozkoszujcie się rodzinnymi spotkaniami. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) Jak po Świętach? Ja się nie waże :) Bo po co się denerwowac heheh. W sumie to wcale sie nie objadałam ale te ciasta. Brzuch wzdęty całe Święta, nie godzi się na takie jedzenie :) hehe Ogólnie to placki wyszły mi takie pyszne jak nigdy i codziennie jadłam po sniadaniu i po obiedzie heh. Pozdrawiam Was gorąco. Napiszcie jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie warzyw
jak sie do nich zmusic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam ale zawirowania świąteczne! Święta święta i po świetach a brzusio wielki! :( Wiec tak podczas świąt troszkę zaszalałam ale od stycznia znowu idę na w-o na 2 tygodnie bądź i dłużej bo w lutym mam wesele i chcę pięknie wyglądać hehe chodź już mówią, że strasznie spadło ze mnie ale cóż ;p przypominajkę trzeba koniecznie zrobić! Buziaczki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Tez się melduję poświątecznie! U mnie obżarstwa przy stole nie było, ale to ciągłe pojadanie... Najczęściej przy zastawianiu stołu. W pierwszy dzień miałam przyjęcie na 14 osób i tak się uwijałam, że nic nie zjadłam od 16 do 21 tylko o gosci dbałam, a jak poszli i zeszło ze mnie ciśnienie, to najadłam się jak głupia i golnęłam sobie wódki:) Esmi, to jesteśmy trzy do przypominajki. Dynieczko, też się nie ważę, a co sobie będę na koniec roku psuć humor! U mnie tez ciasta się udały, nawet makowce, chociaż to nie była dotąd moja mocna strona. Jutro zrobię sobie taką pyszną jarzynową śmieciówę - aż mi się chce po tych wszystkich mięsiwach:) Wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) U mnie dobrze, tyle, że myślę o przympominajce non stop :) Nie ciągnie mnie do mięsa wcale, ale wiem, że białko potrzebne do trawienia. Wczoraj zjadłam udko z kurczaka pieczone, wolałabym łososia :) Myślę o sylwestrze i o weselu 5 stycznia i szkoda, ze te swieta były przed heheh, bo mi się wylewa tu i ówdzie :) Ja pierwszego już chcę zrobic przypominjakę przed weselem a potem polecieć 3 tygodnie z Pałką Zapałka :) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki :* U mnie coś się dzieje z organizmem bo od piątku boli podbrzusze mam dziwny śluz ... i dziś wyjątkowo lepiej niewiem od czego to jest czy od jedzenia czy coś z jajnikami bądź drogi moczowe :( ... Powiem szczerze, że jadlam trochę wiecej grzybow i może przez to coś dziwnego ze mna się dzieje tym bardziej ze jutro sylwestra nie chce źle się czuć tylko dobrze :) ... No ale zobaczmy jak to będzie. A teraz jem lżejsze rzeczy czyli serki wiejskie i kromkę chlebka razowego ale pyszny jest! Na święta dostałam sokowirówkę wiec robię sobie soki. Mam buraki ... zastanawiam się czy zrobić sok, ciekawo czy mi pomoże z zaparciami ... niestety dość często się pojawiają i to moje najgorsza rzecz bo zawsze jak gdzieś jedziemy to muszę patrzeć i pilnować i dostaje szału bo nie mogę iść do WC... :( Od nowego roku czyli 3 stycznia biorę się za wo na 2 tygodnie po na początku lutego mam wesele i chcę dotrzeć 62 kg ! aby czuc się super! Buziaczki dziewczyny ;*******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Witajcie w ten ostatni dzień roku. Szykujecie się do zabawy sylwestrowej? Ja wdziewam bluzkę elegancką, na dół dobiorę w kolorze spodnie dresowe i bamboszki:) Mam ciepły kocyk, mnóstwo poduch i kanapę centralnie przed telewizorem. Mój połówek pobiegł po alkohol, a ja piekę sernik, mam barszczyk z uszkami, pasztet i kruche rogaliki z marmoladą. Tak właśnie w tym roku spędzamy sylwestra:) Trochę z chytrości, trochę z przemęczenia już, bo tych zabaw hucznych było sporo, a jeszcze się szykują nowe, i wydatki też się szykują, bo za remont chcę się wziąć i na ferie gdzieś pojechać z dzieckiem. Bardzo się ciesze, ale przez te luźne gatki, to mi się hamulce poluzują w jedzeniu. Esmi, idź do ginekologa, a masz upławy? To może być niegroźna infekcja, lepiej to sprawdzić. Szampańskiej zabawy Wam życzę! Na początek przypominajki mam kapuste kiszona, kiszone ogórki i buraki (zakwas), reszte się dokupi:) Moje jak na razie jedyne i mocne postanowienie noworoczne: przypominajka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Dobrego Dziewczynki. Całuski, bawcie sie wspaniale jak chcecie najbardziej. Zdrówka Esmi. Pałka zapałka super pomysł z kołderką i filmami :) Ja domóweczka wyjściowa z dzieciaczkami. Jutro total relaks i obiad u Włocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×