Jak delikatnie wskazac koledze ze ma problemy natury

psychologicznej?

nie bawic sie w ceregiele, jak jest chory powiedziec mu, zeby zaczal sie leczyc.

he, he. pytanie kto powinien się leczyć. może psycholożka-diagnosta-amator.

moze jakos to mu wskazac ma ewiedentne problemy natury psychologicznej

tak. niegdyś seks oralny był objawem choroby psychicznej. czytaj mniej rubryk psychologicznych w kobiecych pismach i problem sam minie.

jestem na biezaco z najnowszymi podrecznikami do diagnostyki zaburzen /zaburzenia nerwicowe, zaburzenia osobowosci/

podręcznikami, aha. jesteś wydawcą czy amatorsko się interesujesz ? to twój problem a nie kolegi lepiej zajmij się sobą.

kolega ma ewidentnie zaburzenia zreszta zachowanie na to wskazuje

kupuje w ksiegarni psychologicznej sciagam artykupy z apa czasami monitoruje doniesienia ptp

nie. to TY uważasz, że ma zaburzenia. one przeszkadzają tobie a nie jemu. inaczej pewnie by poszedł do psychologa czy psychiatry. czyli to TWÓJ problem, to kto powinien się leczyć?

mi nie przeszkadza ze ma zaburzenia ale moze kiedys kogos zranic niewinna osobe np.

z drugiej strony, po ostatniej przygodzie wieczorem w parku z cuchnącymi menelami, to ja już taka niewinna to nie jestem, to może faktycznie nie powinnam się martwić :)

no nie mogę. tobie przeszkadza bo przecież to TY pytasz o poradę w tej sprawie a nie on. jak kogoś zrani to pójdzie siedzieć. w czym widzisz problem ?

mozna zapobiec tragedii w tym sek ze lepiej zapobiegac niz leczyc

planuje morderstwo ? poważna sprawa.

pewnie tak :) zapewne bedzie musial wziac 10 godzinny prysznic po takim morderstwie doskonalym

planuje go(ją?) zagryźć i tarzać się w krwi ofiary ? o matko. w dzisiejszych czasach to oznaka poważnych zaburzeń psychicznych :) a tak na poważnie. pytasz jak coś delikatnie powiedzieć a nie zdradzasz żadnych szczegółów. jedyną sensowną odpowiedź w tej sytuacji masz w pierwszej opinii. jeśli chcesz czegoś więcej opowiedz coś więcej.

Ukradł 3 z 4 moich książek o psychologii (w tym 2 o parapsychologii). Trzeci dzień nie wychodzi z domu. Pewnie czyta to wszystko. Jak przeczyta, to może mu nieźle odwalić. Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar Tego się boję najbar nnnnnnajbardziej.

delikatnie wskaze mu kilka adresow poradni zdrowia psychicznego a jesli bede w sklepie - kupie klocki lego do zabawy

Otóż, ciemnym wieczorem wyruszam na miasto uzbrojony w reklamówkę i z psim zawzięciem łaże po parkach zbierając aromatyczne psie kupy do owej reklamówki. Szybko niczym mnich z klasztoru Shaolin przemykam się do ciemnych zaułków i tam także zbieram 100lce do siatki. Cudowna energia rozpiera mnie gdy idę do centrum handlowego, i z tamtejszych toalet z żyrafią zawziętością próbuję coś wyskrobać. Robię to dopóki mnie ohrona nie przegoni, zawsze się czepiają 'nieciekawego' zapachu . Ostateczny cel to wolno stojące uliczne toilety czekające na takiego geparda jak ja który wzniesie je na ramiona, pogna przez cudowne niebiosa kału Po powrocie do domu chowam moje zdobycze do szafy i nic nie jem podczas kolacji a wszyscy zwalają winę na mame że jej jedzenie śmierdzi . Potem tate kłądzie sie spać a mame i siostre rechoczą z żabią urodą. Gdy już wszycy śpią wyciągam z szafy reklamówkę z apetycznymi stolcami, wysypuję je na talerz i wlepiam swoje maślany, psi wzrok w te kupcie. W ciszy i skupieniu pożeram łyżką jeden 100lec za drugim. Gdy połowę skonsumuję to wciskam twarz w talerz i robię wdech!!!

podszyw - wow - coz za wywod

podszywie jesteś niezły(a). przy niektórych wpisach tarzam się ze śmiechu :) najbardziej lałem po wpiszie o analnym bolcowaniu drzewcem chorągwi zuchów leśne duszki :)

albo duplo jesli jeszcze produkuja

podszyw - wow - coz za wywod mmmiałam na mmmmyśli: wow - ccco z WWWZWÓD. O o o o ooooczywiście

albo zestaw samochodow dla chlopcow