Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kfffiatuszek

Amstaff i dziecko

Polecane posty

Gość Ania  matka
well

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
well

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,ja tylko stwierdzam fakt.Aby tak bredzic od rzeczy to trzeba cos mocniejszego brac.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
w którym miejscu bredzę? sama prawda słońce :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to zle z toba,ze bredzisz a nawet nie wiesz o tym.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
no co jest w tym wszystkim brednią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to,ze ty sama napiszesz cos nie oznacza od razu,ze cos jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
ale z automatu nie staje się brednią, bo ty tak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz juz spac,ponoc chora jestes.Wyspij sie,wypocznij,szybciej wrocisz do zdrowia.I moze przestaniesz gledzic jak niezdrowa dupa w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wszystkie twoje wymysly na temat moj,moich dzieci,mojego statusu materialnego to twoje chore urojenia,wiec daruj sobie bo nie wiem czy juz smiac sie czy plakac.Jak mozna pisac prawde nie znajac kogos?Dobrze ty sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
laski, mi chodzi tylko o to, że jak tak bardzo kochacie swoje dzieci, w co nie wątpię, to nie fundujcie im groźnych psów, nawet jeśli wydaje wam się, że wasz to najłagodniejsze stworzenie na świecie. po co wam to? naprawdę do szczęścia wam to szczekające bydle potrzebne? dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
ale ja pisałam tylko z jedną osobą? nie podpisujecie się, mi tu wyglądało na kilka lasek, więc nie bierz tego tak do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz.Nie znasz mojego psa,ale juz glosisz swoje chore teorie.A staffiki nawet nie sa na liscie groznych ras bo to nie sa grozne psy.Kazdy zabije cie smiechem jak to uslyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
sory jeśli cię uraziłam, ja też wiele przeszłam zanim doszłam do tego co mam. mam prawie 40, przed 30 byłam jeszcze w punkcie takim jak wy pewnie, wiec pamiętam co nieco. ciężko jest się wspiąć ponad pewien poziom , to naprawdę dużo kosztuje wiec może dlatego jestem teraz cyniczna. prowadzenie biznesu w polsce to nie bułka z masłem, ale daje pewien komfort wyrwania się z rutyny i przeciętności, czego wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co,sztama?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrej nocki zycze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
staffik niewiele różni się od amstaffa, tak jak amstaff niewiele różni się od pitbulla. ten sam masywny pysk z mocnym zaciskiem w razie ataku. przy niemowlęciu nie ma większej różnicy który z trzech powyższych zaatakuje, a wszystkie powyższe mają naturę do walki, ataku. znajomi mają staffika, który spokojem nie grzeszy i gdy przychodzę z dziećmi wiedzą że muszą przywiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
sztama, sztama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja mam dużo większy problem ponieważ mieszkam u teściów, teściowa lepiej traktuje psa niż cała resztę w domu, pies wg mnie nie akceptuje chodzi za mną krok w krok, cały czas podszczypuje i szczeka. Jeśli tak na mnie reaguje to co będzie z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, współczuję Ci. To dopiero koszmar z taką babą. Ja myślę, że tutaj żadne gadanie z nią nie pomoże, a Twój mąż ma coś do powiedzenia w tej sprawie? Domyślam się, że nie, skoro tu piszesz. Domyślam się, że jesteś w ciąży... Wiesz co, ja bym ratowała swoje dziecko za wczasu i albo szukała jakiegoś wyjścia z wyprowadzką, ale pewnie to też nie wchodzi w grę... Masakra w jakiej jesteś sytuacji, ciąża i stres, że Cię pies pogryzie... Albo bym tego pupilka podtruła, jak bym była na skraju desperacji. Twoje życie i życie dziecka jest ważniejsze. Domyślam się, że to amstaff, skoro tu piszesz. Współczuję i powodzenia. Albo porozmawiaj z kimś z zewnątrz, że pies jest agresywny i czy są jakieś sposoby, żeby się go pozbyć. Już czuję ten huk obrońców zwierząt, no dawajta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie tak jest, nie mam możliwości przeprowadzki, a mój facet wg nie reaguje, wszędzie syf po psie. Nie no jemu nic nie zrobię bo nie jest niczemu winny, to tylko zwierzę, tak został wychowany . Gdybym wcześniej wiedziała że tak to będzie wyglądało w życiu bym się tu nie wprowadziła. ... za nic go nie mogę do siebie przekonać. Gdyby jeszcze mógł być na dworze, ale to też nie wchodzi w grę. .. nie wiem co mam robić. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre gość 221, dobre, ale niestety takie życiowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×