Amstaff i dziecko

Poza tym,chwalisz sie czy zalisz?Bo nie wiem.Coz...To tylko swiadczy o tym jaka pusta jestes "bo ja mam stanowisko".

nie pękaj młoda, dorośniesz, może i osiągniesz coś w życiu, to zrozumiesz, że staffik to tylko gówienka i niebezpieczeństwo dla otoczenia, a czym starszy tym gorzej śmierdzi, well

Nie mow do mnie mloda,nie zycze sobie tego.Jestem dorosla kobieta,a twoj styl wypowiedzi swiadczy tylko o tym,ze o wysokim stanowisku to tylko marzysz sobie.Mojego psa tez nie obrazaj.Wielka pani,na wielkim stanowisku,a raczej wlasna fantazja bo siano w glowie masz.

oj śmierdzi niskim poczuciem własnej wartości, koleżanko

Tak dla twojej wiadomosci.Ja i moj maz jestesmy po studiach (on ukonczyl historie,ja filologie angielska),wiec nie mow mi o zyciowych osiagnieciach bo smieszna jestes.

take it easy :)

Raczej ty masz niskie poczucie wlasnej wartosci skoro musialas wrecz dowartosciowac sie napisaniem o swojej wysokiej pozycji zawodowej.Tak robia ludzie z kompleksami.

chodzi mi tylko o psy i twoje dzieci, stąd ostry język, ja ci oszczędzę naprawdę mojej pozycji i wykształcenia, ale wierz mi studia humanistyczne to przy tym pikuś

z obserwacji wiem, że osoby, które w jakiś sposób chcą się dowartościować kupują sobie drogie samochody, duże domy, a jeśli ich nie stać na powyższe, to....groźne psy...zauważ, to bardzo powszechne zjawisko

A czy ty nie rozumiesz,ze naprawde nie interesuje mnie kompletnie twoja pozycja?Ile razy jeszcze wspomnisz o niej?Poza tym nie tobie prawic moraly o latwosci studiow bo smiem stwierdzic,ze ty na zadnych nie bylas,ale za to pochwalic sie ktorys raz z kolei pozycja to potrafisz.Naprawde za grosz w tobie inteligencji.Czlowiek inteligentny nie wywyzsza sie i zawsze potrafi wykazac pokore.To jest prawdziwa madrosc.

to co tu napisałam raczej nie zmieni już mentalności właścicieli amstafów, bo oni z natury idą w zaparte, ale może przynajmniej uchroni jakieś inne dziecko przed pochopnym wyborem przez rodziców pupilka w postaci staffika

skończyłam studia i to niejedne :) teraz mam firmę i wybacz, ale śmierdzi mi tu u ciebie bidą na odległość, wiem brutalnie brzmi, no ale... sama się prosisz

Wiesz co,szkoda klawiatury na twoje brednie.A twoje dziwaczne obserwacje wloz sobie miedzy bajki.Autem chwalic sie nie bede bo nie jestem az tak pusta jak ty.

rzuć jakiś ciężki temat, to pogadamy inteligentnie

no dawaj, cokolwiek

Biedna to jestes ty,ale umyslowo aby oceniac mnie i nazywac biedna choc nic o mnie nie wiesz.Na kafe to kazdy moze napisac,ze ma piec firm i dziesiec fakultetow.Dla twojej wiadomosci,biedna nie jestem,ale skoro ty wysuwasz takie spostrzezenia nie znajac mnie to wspolczuje ograniczenia.

sądząc po wykształceniu twoim i męża, groszem nie śmierdzisz :) bynajmniej ponad drobnomieszczańską przeciętność :)

Koncze dyskusje z tak zalosnym i ograniczonym czlowiekiem jak ty.Naprawde szkoda na ciebie klawiatury.Popisz teraz sama ze soba inteligentko po kilku studiach.

Powiem brzydko:Odwal sie ode mnie,od mojego meza i mojej rodziny zalosna kobieto.A pisac nie bede o swoim statusie materialnym bo nie jestem taka pusta jak ty aby chwalic sie.Zalosna jestes aby wyzywac ludzi od biedoty choc g...o nich wiesz.

luzik koleżanko, uważaj na pieska, chodziło mi tylko o pieska, ale uderzyłaś w moją osobę niewybrednymi tekstami, więc pokazałam ci gdzie twoje miejsce

Pokazywac komus miejsce to mozesz w swoim domu damulko.Za kogo ty sie uwazasz?Wielka pani,ktora "wyzej sra niz d**e ma". Mam alergie na takich ludzi.

wyżej niż mam dupę, to już się w sumie nie da srać, zgadnij dlaczego?

Jest takie powiedzenie.To jest przenosnia.Nawet tego nie wiesz a udajesz taka inteligentna.Zal z ciebie kobieto.Nie zauwazylas cudzyslowiu?

no słabo skumałaś :)

chodziło mi o to, że moja dupa już siedzi na tak wysokim stołku, że wyżej się srać nie da, ponimajesz?

Mam nadzieje,ze twoje dzieci nie odziedzicza takiego pustactwa i glupoty po mamusi.Zegnam.

I naprawde wsadz sobie gleboko w row twoje stanowisko.Nie dociera do ciebie,ze mnie ono nie interesuje?A no tak,nie dociera bo ty tepa jestes.

powiedz mężowi, że jak się wybiera studia, myśli się o założeniu rodziny i zapewnieniu jej bytu, to celuje się w politechniki a nie w historię :) a potem biduje na pensyjce belfra. zresztą ty chyba też, ale zawsze tam korki jakoś pomogą c'nie?

a nie później dowartościowuje amstafkami, bo na dom i dobry samochód nie stać, a amstafki to takie hamerykańskie i zawsze przy bogatych były... nie to chyba pitbule ups whatever ...

A gowno cie obchodzi glupia krowo to,ze moj maz jest nauczycielem i dobrze mu z tym.Przynajmniej nie jest takim pustakiem i dupkiem jak ty.