Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wontrubka

YAZ

Polecane posty

Ma znajoma lekarkę która raz kazał mi iść do apteki prywatnej powołać się na nią i poprosić o lek . A ona jak będzie w mieście to receptę dostarczy... Figa z makiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja669
Ja brałąm 15 dni te tabletki yaz i musiałam odłozyć gdyż skutki uboczne były dla mnie nie do zniesienia,Miałam plamienie,ból brzucha,strasznie mi było nie dobrze,do tego schudłam a wcale nie chcę chudnąć wręcz przeciwnie,chciałabym zeby ktoś polecił mi tabletki po których można przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam 15 dni tabletki yaz i musiałam odłozyc gdyz skutki uboczne były dla mnie nie do wytrzymania.Miałam plamienia,bolał mnie brzuch,miałam okropne mdłości i schudłam.Piersi sporo mi się powiekszyły ,to jeden plus.Chciałabym żeby ktoś polecił mi tabletki po których sie tyje.Bralam 10 rodzajów i po każdych waga leciała w dół .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz mi mówił żebym przynajmniej przez trzy miesiące brała yaz bo tyle organizm potrzebuje żeby sie przyzwyczaic do tabletek i że te tabletki na pewno mnie nie odchudzą .Boję sie że po tych trzech miesiącach nic ze mnie nie zostanie.Ogolnie moja waga to 55-56kg a podczas brania tabletek 50kg.A czy ty od razu przytyłaś 1kg czy po jakimś czasie brania ???może powinnam brać miesiąc dwa i wtedy się wyjaśni czy będą złe jak inne czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz
moze masz źle dobrane tabletki? musisz zrobic szczegółowe badania, swoja droga ja bym sie cieszyła gdyby mi waga spadła i to o 5 kilo;) słuchajcie a ja mam takie pytanie, czy jak biore tabletki np o 21 i w tym czasie pije sobie winko albo piwo to one sie dobrze nie wchłaniaja? wiem ze jesli sie nie zwymiotuje to powienny dzialas ale martwie sie czy ten alkohol w tym samym czasie co tabletki nie obnizy ich dzialania? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe że powinnam w takim wypadku zrobić badania.Co do pytania dotyczącego wchłania sie tabletek podczas picia alkoholu to ja na moim przykładzie moge stwierdzić że alkohol nie obniża działania tabletek antykoncepcyjnych,co prawda słyszałam że tak jest i również bałam sie pić alkohol podczas bliskich spotkań z chłopakiem(że tak to określe) bez dodatkowego zabezpieczenia no ale nigdy nic sie nie stało i w sumie nie mam obawy ze coś sie stanie ale to jest mój przykład ,nie wiem jak inne dziewczyny uważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam dodać jeszcze ze zdarzyło mi się popijać alkoholem tabletkę ,może lepiej jednak nie ryzykować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wiem ze to troche nie na temat, ale widze ze panuje tu przyjemna atmosfera i nikt sie nie obraza wiec chciałabym o cos zapytac :) Otóz niedawno miałam swoj pierwszy raz, i tego dnia zrobilismy to jeszcze 2 razy ( w sumie 3) i za kazdym razem nie mogłam dojsc, nawet chyba nie bylo mi do tego blisko...To normalne? Miałyscie podobnie? Błagam, powiedzcie ze to sie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że ja jestem dzisiaj aktywna :) mi sie wydaje że podczas pierwszego razu to może byc normalne,może byłaś zestresowana ,dużo też zależy od chłopaka i od jego podejścia do sprawy no i umiejetności :)również od tego czy chłopak cie pociąga seksualnie,w każdym razie myslę że z czsem może byc lepiej ,moze potrzebujesz wiecej czasu po prostu bo z nami kobietami nie jest tak chop siup jak u chłopaków.Na razie sie tym nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać że ja miałam identycznie i długo tak było u mnie ale u ciebie nie musi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo tzn?:) Własnie o dziwo nie byłam bardzo zestresowana, dosc luzno do tego podeszłam, wiadomo, z kazdym kolejnym razem bylo lepiej, chłopak tez sie fajnie zachowywał i w ogole a ja nic. Fakt, zakochana w nim nie jestem ale to akurat chyba nie ma znaczenia. Potem pytał, czy mi bylo dobrze, no to odpowiedziałam ze tak, bo dobrze było ale nie AZ tak dobrze wiec chyba skłamałam...Chciałabym zeby to od razu przyszlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleksandra_miłocińska hej :) ja Ci powiem, że ja miałam swój 1 raz niedawno i wciąż niezawsze dochodzę podczas stosunku... podczas pieszczot tak, ale jakos nie mogę podczas seksu... ;) ale pracujemy nad tym :) cierpliwości kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i własnie jeszcze dodam, że trzeba nad tym pracować razem, jakoś tam sobie ufać i dogadywać się także poza sypialnią.... ;) nic samo nie przychodzi od razu i nad dobrym seksem też się trzeba trochę pomęczyć ;) (tym bardziej, że my mamy mało doswiadczenia, ale to sie zmieni ;) ). pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chodzi o orgazm łechtaczkowy to nie miałam z tym problemu natomiast z orgazmem pochwowym miałam właśnie długo problem.Z pierwszym partnerem nigdy nie osiągnełam a byłam z nim prawie rok,ale to może wina tego że mnie nie pociagał na tyle i nic do niego nie czułam również.Dopiero z obecnym chłpoakiem jest dobrze ,pociąga mnie bardzo .Jeśli czujesz silne podniecenie i uważasz że chłopak robi wszystko ok.to może spróbuj w czasie stosunku napinać mieśnie pochwy ,mi to pomaga i właśnie dopiero wtedy osiągnełam pełna satysfakcję gdy zaczełam to robić.Ogolnie możesz wykonywać ćwiczenia nie tylko w czasie stosunku,np przed snem co dzień bo to pomaga potem w osiąganiu orgazmu ale myślę że o tym na pewno słyszałaś.To jest moje zdanie na ten temat ,może ktoś jeszcze doradzi ci coś innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wontrubka ma rację w tym co pisze...ja jestem trochę starsza jak sie dobrze domyslam i przyznaję że wciąż nie zawsze osiagam pełną stysfakcje ,raz się uda raz nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie dziekuje dziewczyny za odpowiedz, na razie jeszcze nie jest to strasznie meczace, bo za mna dopiero 3 razy, ale jak tak ma byc na dluzsza mete to ja nie wiem... No i jakos szczegolnie podniecona tez nie byłam, raczej tak srednio.. Moze ze mna jest cos nie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyguys!!!!
az mi rece rosna jak czytam o tym braniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no tak to nie myśl że z tobą jest coś nie tak,na pewno jest wszystko ok. na wszystko potrzeba czasu..a może to jest nie odpowiedni chłopak dla ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e jak 3 razy dopiero to sie nie przejmuj niczym ;) tylko pracujcie :D mi np. pomagało jak facet dłuuugo przed stosunkiem pieścił mnie (wiedział jak, bo mu mówiłam i sie wspólnie uczyliśmy co wywołuje u mnie "tak o taaaak" :D ) i w momencie kiedy już byłam bardzo blisko orgazmu wchodził we mnie (bez problemu bo jego także bardzo podnieca pieszczenie mnie i obserwowanie moich reakcji) i wtedy udało mi się szczytować. Ale to trzeba wyczuć moment :P wciąż nad tym pracujemy, świetnie się bawiąc przy okazji. poza tym warto też poeksperymentować z pozycjami, bo wtedy facet wchodzi w Ciebie po innym kątem i to może pomóc:) Aha! no i nie myśl o tym obsesyjnie tylko skupiaj sie na doznaniach i mówieniu Twojemu partnerowi co Cię rozpala :D no dobra dziewczyny, jak tam YAZ? :D ja jestem na 3 dniu przerwy w YASMIN, wszystko do tej pory, odpukać bez zarzutów, okres mam od wczoraj :) pisać pisać yazowiczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja669 wczoraj nie miałam dostepu do komputera. powoli kończe 3 opakowanie, no i własnie tak zaobserwowałam, ze ważę trochę więcej. i ogólnie, że jestem taka no.. bardziej kobieca, że tak się wyraże. ale możliwe że tak mi się tylko zdaje. bo ogólnie to nadal jestem szczupła. 48kg, 160cm. i już teraz to nie mam żadnego ale co do yau, czuje się dobrze, libido jest, strachu nie ma ;) a nasza koleżanka w ciązy chyba jednak nie jest, bo myslę, ze gdyby była to by napisała coś więcej. prowokacja ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, mam maly problem. wczoraj pokazaly mi sie plamienia a wczoraj bralam ostatnia rozowa tabletke. dzisiaj mam jakby taki okres, i nie wiem co sie ze mna dzieje, czuje sie jakbym miala dostac okres (przed braniem tabletek) boli mnie podbrzusze, stresuje sie . dzisiaj zaczynam brac placebo, ostatni raz przy braniu placebo dostalam okres po 3 tabletce. i nie wiem co jest -.- tez tak mialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz
prosze niech ktos wypowie sie w sprawie mojego problemu zamieszczonego wyżej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkaa0987 wszystko ok :) po raz setny napiszę że ja plamiłam cały miesiąc i przed okresem także i strasznie mnie to wkurzało wiec zmieniłam tabsy. Ale wszystko jest ok - organizm się przyzwyczaja i na początku na pewno nie wszystko będzie jak w zegarku ;) mysz - alkohol (jesli po nim nie zwymiotujesz) NIE WPŁYWA na działanie tabsów. Ja często niestety (na pewno nie jest to jednak dobre dla wątroby :( ) łączę tabs i alko bo spotykam się z moim facetem wieczorkami i zawsze coś razem pijemy - piwko/ winko i nie zaciążyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz
dzieki wontrubko;) jak to przeczytałam od razu mi sie lepiej zrobilo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wontrubka a jak ty sie czujesz po tych nowych tabletkach? jak z plamieniami sa jakies czy ustapilo wszytko? , bo tak sie zastanawiam ze jak mi nie przejda plamienia teraz to moze bym zmienila. bo jednak jest takie cos uciazliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po Yasmin ustąpiły wszelkie krwawienia, czuję się dobrze (tylko więcej płaczę bez powodu :P ) i wszystko jest póki co OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nat_honey
hej dziewczyny :) dołączam sie do tematu. po przeczytaniu waszych wypowiedzi mam mieszane uczucia ale mam nadzieje ,ze bedzie dobrze xD wczoraj wzięłam pierwszą tabletke o 22. podziele sie z Wami moimi obserwacjami. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×