Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Widominiczka 1985

Dlaczego z moich podatkow ma byc finansowane in vitro?

Polecane posty

a czy leczymy tylko te choroby, które zagrażają życiu? nie chcesz mieć dzieci to nie masz, ok, ale pomyśl o ludziach, którzy ich nie mają, i stanowi to tragedię ich życia. trochę empatii... "Jak kogoś, kogo nie stać na in vitro będzie stać na utrzymanie dziecka? " - in vitro kosztuje kilka tysięcy złotych, zazwyczaj potrzeba kilku prób, nie kazdego stać na to, zeby w krotkim czasie zebrać taką sumę. dziecko to nie przywilej bogatych... i nie piszcie, że domy dziecka sa przepełnione. domy dziecka są właściwie w fazie likwidacji, dzieci, które tam sa, zazwyczaj nie mają uregulowanej sytuacji prawnej (co oznacza, że nie można ich adoptować), a i tak umieszcza się je raczej w rodzinach zastępczych, dom dziecka to teraz ostateczność. na adopcje czeka się minimum rok. a przecież są ludzie którzy po prostu nie potrafią pokochać cudzego dziecka, czy są przez to gorsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widominiczka 1985
Wybacz ale mam wybrac: uratować kogoś za ta kasę którą mam wydac na twoje in vitro (które przypomnijscie mi jaka ma skuteczność? 20%?) to wybiere uratowanie kogos innego. Owszem. przyznaje ze bezplodnosc jest choroba. Ale nie spowoduje ona twojej smierci. A aktualnie nie wszystkie leki na np: bialaczke sa refundowane. Ich nie branie przez pacjentow spowoduje ich smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolvfram => A zdajesz sobie sprawę, ile za ten 1% od każdego można zrobić np. operacji serca?? I to niestety tak nie działa - "ten procent chcę przeznaczyć na in-vitro, ten drugi na autostradę z mojego domu do pracy, a jeszcze jeden na wybudowanie sali gimnastycznej w szkole mojego dziecka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem przeciw finanso
ale własnie jesli nie stac na in vitro to jak bedzie stac na utrzymanie dziecka?? Ludzie myslcie rozsadnie...nie stac mnie na in vitro ale utrzymam dziecko,ktorego utrzymanie kosztuje wiecej niz sam zabieg? sama wyprawka to kilka tys. złotych, na poczatku maluch szybko rosnie wiec ciuszki trzeba wymieniac szybko, to samo z pampersami, herbatkami, mlekiem w proszku, i innymi duperelami...o kosmetykach do pielegnacji malucha nie mowiac...potem przychodzi przedszkole, szkola- pamietam,ze jak ja chodzilam do szkoly a bylo to dawno temu to same ksiazki na jeden rok szkolny kosztowaly 500zł, pozniej bylo liceum i masa repetytoriów, korepetycje pozwolace mi zdac super mature, szkoła jezykowa (bo niestety ale zeby sie dobrze jezyka nauczyc trzeba robic cos wiecej) potem studia,ktore tez ciagna kase i bez pomocy rodzicow byloby mi ciezko... takze jak ktos nie ma na in vitro to skad bedzie mial na utrzymanie dziecka?? juz nie musze chyba przypominac,ze pozniej po zasilki pojdzie bo sie okaze ze dziecko to jest jednak drozsze niz in vitro... powiem wam ze gdybym nie mogla miec dzieci to zal by mi bylo wydac kase na in vitro...naprawde wolalabym dziecko adoptowac i tą kase spozytkowac na nie...bo nie ma znaczenia kto urodzi...wazne jest kto wychowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie zastanawiam nad czym innym... Mnie natomiast nurtuje pytanie, DLACZEGO NIE MA BYC FINANSOWANE Z TWOICH PODATKOW? Tak na prawde nie masz zielonego pojecia na ci ida podatki, wiec jaka to dla ciebie roznica???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
desiree83 , obawiam się że nasze państwo wydaje więcej pieniędzy na leczenie pijaków lub narkomanów , niż pieniędzy zostanie wydanych na zabiegi IN VITRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem przeciw finanso... bredzisz... bredzisz tak, ze noz mi sie otwiera w kieszeni... no to moze jak juz jestes taka wspanialomyslna to nie decyduj sie urodzic... po co chcesz swoje... wychowaj z domu dziecka... przeciez to zadna roznica!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że domy dziecka nie są dostatecznie finansowane jak np. wiezienia, przecież to młody człowiek, który nie ma rodziny, potrzebuje więcej pieniędzy na utrzymanie niż człowiek, który tam trafił z własnej winy !! A tak postępuje nasz rząd, w głowie się nie mieści, że często koszty na 1 więźnia są wyższe od tych co idą na dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze nie powinno sie leczyc pijakow itd to inna sprawa, na razie mowimy tu o invitro :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widominiczka 1985
Moze ty nie wiesz ale ja sie interesuje na co idzie moja skladka i w jakiek wysokosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru finansować par, które równie dobrze mogą zaadoptować dziecko, bezpłodność to nie jest choroba, która wymaga, aż takiego współczucia i walki za wszelka cenę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja skladka i jej wysokoscia to ty sie moze interesujesz, ale wplywu nie masz zadnego na to na co bedzie spozytkowana... poza oczywiscie bredzeniem na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
nie Ellinka , my tu rozmawiamy, czy za IN VITRO powinni zapłacić podatnicy , dałem przykład, że na leczenie pijaków również płacimy a pijak jak chlał to chleje nadal, forsa wyrzucona do klozetu , czy nadąrzasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpitale są państwowe dlatego
sa nieefektywne i dlatego tak długo czeka się na zabiegi jest tak duże zadłużenie - BO REALNIE BRAKUJE OSOBY KTÓREJ ZALEŻAŁO BY NA RENTOWNOŚCI DANEGO SZPITALA! jest dyrektor - powiecie - ale to jest zwykły pracownik - który po prostu chce zachować stanowisko więc nie może narazić się lekarzom 0bioracym łapówki czy wykonującym na lewo zabiegi i badania na państwowym sprzęcie....nie może narazić sie pielęgniarkom likwidując zbędne etaty czy skutecznie ścigając wynoszenie lekarstw czy materiałów opatrunkowych..... paradoks kaczyński z prawem i sprawiedliwością - tak krzyczy - jakie to zło wielkie prywatyzacja a popiera złodziei i obiboków, którzy w majestacie prawa rozkradających nasz majątek - nasze podatki! a invitro? moim zdaniem spokojnie by na nie wystarczyło gdyby nie marnotrawstwo naszych podatków w szpitalach.... ... co prawda nie popieram osobiście bab, którym wydaje się, że się z panem Bogiem zamieniły na miejsca i będą decydować o poczęciu dziecka jak o kolejnej parze butów.... ale z drugiej strony - to nie sa tylko przypadki zaślepionych karierowiczek, które obudziły się z ręką w nocniku - niekiedy to są prawdziwe ludzkie dramaty i to kompletnie nie zawinione!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikucha - a co ze zdrowiem psychicznym? ludzie z powodu bezdzietności wpadają w depresje (nieleczona często prowadzi do bezdzietności), małżeństwa się rozstają, wiele ludzi po prostu nie potrafi poradzic sobie z tym problemem. jak to mówią - syty głodnego nie zrozumie, niestety :( moze więc nie leczmy schorzeń psychicznych, przecież teoretycznie one też NIE prowadzą do śmierci... powtarzający się argument o tym że brak środków finansowych na invitro dyskwalifikuje przyszłych rodziców jako nie zdolnych do utrzymania dziecka - na boga! chyba czym innym jest wydanie np. 40 tyś na in vitro w ciągu roku, a czym innym ponoszenie wydatków na bieżąco, w ciągu lat 18 czy 25. no ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat nie dotyczy leczenia pijaków. Temat dotyczy in-vitro. Nie mam wpływu niestety na to, jak będzie ustalony budżet. Natomiast wiem tyle: są dużo pilniejsze potrzeby w naszym kraju. I nie będę się tu wgłębiać w tematy więzień, domów dziecka, leczenia pijaków czy pomocy społecznej. Po prostu na in-vitro jesteśmy za biedni. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widominiczka 1985
20:17 [zgłoś do usunięcia]Coralick Twoja skladka i jej wysokoscia to ty sie moze interesujesz, ale wplywu nie masz zadnego na to na co bedzie spozytkowana... poza oczywiscie bredzeniem na kafe Po pierwsze nie bredze tylko przedstawiam swoje argumenty. Widac nie dorosles/slas do dyskusji na poziomie :-O A wplyw mam chociazby glosujac na jakas partie polityczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latte... a w skali od 1 - 10 to jakie wspolczucie im sie nalezy... dziewczyny, nie zycze ani jednej z was klopotow z zajsciem w ciaze. ale gwarantuje wam, ze zaraz by sie wasze priorytety zmienily. jestescie mlode i glupie... taka prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odp. na pytanie: dlatego, że z moich podatków finansuje się leczenie palaczy i pijaków - skoro oni mają prawo do darmowego leczenia to czemu niby bezpłodne kobiety nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadazam, ale z tym poki co nie mam co zrobic, a w sprawie invitro- czy raczej refundowania na razie tocza sie dyskusje i to jest temat przewodni :o refundujemy leczenie pijakom, refundujmy nieplodnosc, operacje plastyczne (to tez tragedia jesli panna jest plaska albo ma dwie piersi o innych ksztalcie i rozmiarze :o) a do rodzinnego po antybiotyk bedzie sie czekac miesiac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadazam, ale z tym poki co nie mam co zrobic, a w sprawie invitro- czy raczej refundowania na razie tocza sie dyskusje i to jest temat przewodni :o refundujemy leczenie pijakom, refundujmy nieplodnosc, operacje plastyczne (to tez tragedia jesli panna jest plaska albo ma dwie piersi o innych ksztalcie i rozmiarze :o) a do rodzinnego po antybiotyk bedzie sie czekac miesiac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem przeciw finanso
coralick-nie nie bredze..Ty bredzisz...nie znasz mnie nie wiesz jaka jest moja sytuacja...ja od lekarza uslyszalam,ze bede miec problem z donoszeniem ciazy ...po co mam to sobie robic? narazac sie na poronienie i tego konsekwencje? ja i moj partner juz dawno podjelismy decyzje,ze dziecko bedzie adoptowane..a jak sie do tego zdarzy wlasne to dobrze jak nie to tez dobrze...ja nie mam zamiaru (mimo tego,ze mnie na to satac) wywalac kasy w bloto...wole adoptowac dziecko i pokazac mu swiat, zapewnic dobra edukacje i dac mu duzo milosci..dla mnie nie jest wazne kto je urodzi...dla mnie jest wazne zeby bylo szczesliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak kogoś, kogo nie stać na in vitro będzie stać na utrzymanie dziecka? " in vitro kosztuje kilka tysięcy złotych, zazwyczaj potrzeba kilku prób, nie kazdego stać na to, zeby w krotkim czasie zebrać taką sumę. dziecko to nie przywilej bogatych..." A jeśli (czego nikomu nie życzę) dziecko urodzi się chore? Co wtedy? Zostanie oddane? Ośmielę się zaryzykować stwierdzenie, że niektórzy ludzie nie bez powodu nie mogą mieć dzeci. Natura to wszystko sprytnie planuje i chyba wie co robi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki in vitro
urodziła się moja bratannica, a dzięki niej została poczęta następna dziewczynka, to najsłodsze dziewczyny na świecie jestem za...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie z powodu bezdzietności wpadają w depresje (nieleczona często prowadzi do bezdzietności) a tu o co ci chodzi? :o poza tym- duzo latwiej cos wprowadzic niz potem sie z tego wycofac :o leczenie pijakow- w ktoryms szpotalu wprowadzono oplaty za poneisione koszty jesli znalazlo sie w szpitalu przez alkohol- i tak powinno byc wszedzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
ale pomyślcie logicznie, zanim konkretne małżeństwo otrzyma zgodę z Ośodka Pomocy Społecznej aby wypłacić 7 - 8 tys. zł. na zabieg IN VITRO to małżeństwo zostanie 1000 razy sprawdzone pod względem , czy ich jest stać na wychowanie dziecka , zatem obstawiam, że rocznie maxymalnie 100 małżeństw otrzyma pieniądze na taki zabieg, to są grosze dla Skarbu Państwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady first Ahengeh
20:19 [zgłoś do usunięcia]Coralick Latte... a w skali od 1 - 10 to jakie wspolczucie im sie nalezy... dziewczyny, nie zycze ani jednej z was klopotow z zajsciem w ciaze. ale gwarantuje wam, ze zaraz by sie wasze priorytety zmienily. jestescie mlode i glupie... taka prawda! Tak, tak a gdybym dostala raka to bym chciala aby wszyscy na niego placili, jak bym miala bialaczke to tez inaczej bym chciala by byly skladki ulozone. To co mowisz nie ma sansu bo piszemy o tym co JEST TERAZ tlumoku. I nie jestem mloda ani glupia. Ale rozumiem czemu ludzie nie chca finansowac in vitro. Slepa jestes ze nie widzisz ile osoby strasze musza czekac na zabiegi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady first Ahengeh
20:23 [zgłoś do usunięcia]Wolvfram ale pomyślcie logicznie, zanim konkretne małżeństwo otrzyma zgodę z Ośodka Pomocy Społecznej aby wypłacić 7 - 8 tys. zł. na zabieg IN VITRO to małżeństwo zostanie 1000 razy sprawdzone pod względem , czy ich jest stać na wychowanie dziecka , zatem obstawiam, że rocznie maxymalnie 100 małżeństw otrzyma pieniądze na taki zabieg, to są grosze dla Skarbu Państwa A ile bedzie kosztowalu budzet sprawdzenie po 100 razy tych rodzin? Tez grosze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×