Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olgaaaaaaaaaaaaaaaa123345

problem z facetemm

Polecane posty

Gość olgaaaaaaaaaaaaaaaa123345

mój facet byl kochany ,a teraz się zmienił. kocham go ,ale czasem z nim nie wytrzymuję. potrafi mnie zdenerwować ,albo sprawić ,że jestem smutna. np potrafi do mnie przyjechać niespodziewanie, ja się ucieszę ,a on za 5 min wraca choć jechał 60 km. albo ma swoje humory i zachowuje sie wtedy jakby był na mnie obrażony. albo obraża się o takie sprawy ,że mam egzamin i do niego nie przyjadę , albo jak z nim gdzies nie pojadę bo mam nauke to nie raz byla awantura i obrażanie się. każdy taki jego foch kosztuje mnie nerwy. kocham go ,ale nie wiem jak długo to zniosę. rozmawiałam z nim powiedziałam ,że jeśli mnie nie kocha , jeśli nie chce być ze mną to żeby mi powiedzial.on twierdzi ,że kocha i że chce być ze mną nawet nie raz mówi o ślubie itd... nie wiem co robić. jak tak dalej pójdzie to on zniszczy nasz zwiazek bo ja poprostu tego długo nie zniosę. moje nerwy tego nie zniosą. on mi próbuje dyktować wiele rzeczy ,że np mam do niego przyjechac ,że mam robic tak i tak ,że nie powinnam się np kąpać 2 razy dziennie i mam tak nie robić, a ja sie tak przyzwyczaiłam i nie chce tego zmieniać. albo ,że mam nie jechac na wakacje bo on nie może ze mną pojechać,albo ,że mam znim jechać do jego kolegów , a ja nie mam na to ochoty bo wiem ,że będą pic od rana do wieczora, albo ,że do niego nie przyjechalam bp się uczyłam ,ale sie nie nauczyłam i postanowiłam odroczyc egzamin, ile mam spać i kiedy bo on wraca późno wieczorem od kolegów i mnie obudzi... to mnie wykancza... nie zmienie calego swojego zycia dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaaaaaaaaa123345
wszystko mi próbuje narzucać. a ja nie chcę żyć jak on. on sie nie raz myje raz na parę dni i jego zdaniem to jest ok ,ale jak ja sie myję raz dwa razy dziennie to za czesto i powinnam oszczędzać wodę.albo się czepia jak wchodzi do łazienki np , nie wytarłaś się trzeba się dokładnie wytrzec po kąpieli " ,, masz piane na nogach " ,, nie susz wlosów suszarka bo zniszczysz je" ,, powinnaś się ubierać elegancko bardziej" itd. uważam ,że jestem zadbaną dziewczyną ,a co najwazniejsze czystą. to raczej on mógłby się myc cześciej ,ale do niego to nie trafia... dla niego licza sie takie szczegoły jak mi wytyka. ...nawet jak mam sie żywić bo jego zdaniem tak jest zdrowo mi narzuca np ,że powinnam jesć więcej mięsa , a może ja nie lubię czerwonego mięsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaaaaaaaaa123345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawencjaaaa$
moj tez tak mowil kiedys ale powiedzialam mu ze ja bede robila tak jak JA chce ze wiedzial co bral i ze sie NIE zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×