Czy radzilibyście mi założyć aparat ortodontyczny?

Mam 32 lata, za rok planuję ślub, potem dziecko. Mój problem tkwi z zębach. Mam krzywe 4 i piątki. Znajomi i rodzina mówią, że nic nie widać jak mówię i aparatu by nie zakładali. Wiekszość nie wiedziała, że mam krzywe zęby, dopiero jak im powiedziałam. Ja z przyzwyczajenia uśmiecham się z zamkniętymi ustami. Ortodontka powiedziała, że leczenie byłoby u mnie trudne i długie i żebym się zastanowiła, mam skomplikowaną wadę. Trwałoby to latami i wydałabym na to chyba kilkanaście tysięcy złotych. Musiałabym zatruć zdrowego zęba i ściąć do połowy, inaczej nie byłoby sensu dalszego leczenia. Miałabym 2 łuki na dole i na górze, aparat na podniebieniu i implanty. A po drodze mogłyby wystąpić różne komplikacje. Ortodontka nie gwarantuje mi idealnych zębów, tylko "w miarę" poukładane, bo mam tak dużą wadę no i nie wiadomo jaki wyjdzie efekt końcowy. I nie wiem czy w to wszystko brnąć, cierpieć, nie jeść. Tyle lat przeżyłam z takimi zębami to i dalej przeżyję. Nie wiem co robić, czy zakładać aparat czy dać sobie spokój. Tyle lat, pieniędzy i niepewność jak wyjdzie. Podaję linki do moich zębów. Dodam, że tu się szeroko uśmiechałam i może wadę bardziej widać. Doradźcie mi coś, czy jest sens zakladać aparat. Liczę na zrozumienie i poważne odpowiedzi. http://img94.imageshack.us/img94/8100/36361631.jpg http://img94.imageshack.us/img94/8100/36361631.jpg http://img156.imageshack.us/img156/6207/53078177.jpg http://img145.imageshack.us/img145/6986/75192550.jpg http://img514.imageshack.us/img514/1379/25654914.jpg

Nic nie widac zebys miala krzywe zeby... nie warto tyle kasy wydawac no chyba ze Ci to przeszkadza w jedzeniu czy cos, ale jak nie to po co.

wybiel to przed e wszystkim a krzywych raczej nie masz:)

Dziękuję bardzo za wypowiedzi. Nie wiecie ile one dla mnie znaczą!!! Zawsze przecież tym krzywym zębem można zmienić na licówkę. Za duży koszt tego wszystkiego i to jeszcze nie wiadomo co sie po drodzwe wydarzy :-( Martwica zęba itp. W takim razie nei zakladam aparatu. Gdyby te krzywe zęby były bardziej z przodu to tak.

Masz w porządku zęby. Dla lepszego samopoczucia zamiast wywalać kasę w aparat, to sobie je wybiel. Btw. i tak za jakiś czas czekają nas sztuczne zęby na starość, więc się nie wysilaj z tymi aparatami ^^

Masz śliczne ząbki :) ja aparat nosze już 2.5 roku ale ja miałam krzywy zgryz ponoć. Niedługo już ściągam ale nawet nie wiesz ile to bólu i pieniędzy. Tobie to zdecydowanie nie potrzebne:) Uśmiechaj się dużo bo masz ładne ząbki:)

ja nosze aparat :) u Ciebie nie widac krzywych zębów, ale zalezy jak Ty co czujesz. Mozesz zapytac wiekszej ilosci aparaciarzy na www. stalyparat.fora.pl możesz zawsze założyć aparat kosmetyczny, jest mniej widoczny. Mówią, że lepiej w ciązy nie nosic aparatu. Ty musisz wiedziec, a nie inni :)

masz bardzo ładne zęby. :P jesli chcesz poprawić ich wygląd, to możesz jedynie wybielić. żadnej wady nei widać :) powodzenia. :)

Naprawdę miło mi słyszeć takie opinie! Z przudu nic nie widać zbytnio ale w środku mam katastrofę :-) Nie mam szóstek a piątki rosną w drugim rzędzie równolegle z czwórkami :-( Ale mi to nigdy nie przeszkadzało ani w jedzeniu... W końcu od dzieciństwa tak mam i nigdy nie zwracałam na to uwagi.

To mam jeszcze zdjęcia: 4 z jednej strony jest bardzo w dole i wysunięta. Ale to widać jak się smieję, jak mówię to nie bardzo. Przeraża mnie tyle kasy, tyle czasu i tym bardziej, że to trudne, skomplikowane i długie leczenie. Jest sens? http://img59.imageshack.us/img59/8182/zebyu.jpg http://img690.imageshack.us/img690/5513/skadrowane.jpg Tak szczerze: żylibyście dalej z takimi zębami? Czy ryzykowalibyście i podjęli się leczeniu ortodontycznemu?

i uważam, że nie potrzebujesz aparatu... ale jeżeli tak bardzo Tobie coś tam przeszkadza, to radzę udać się do INNEGO ortodonty, bo to co ci ta pierwsza ortodontka powiedziała, to jakieś bzdury...! No ale może się mylę. Poza tym z aparatem to jest tak, że nie koniecznie musi przynieść pożądane rezultaty. Lata temu nosiłam aparat na zębach i w chwili obecnej nie jestem zadowolona z rezultatu, nawet zastanawiam się nad wybraniem się kiedyś do orto i może 2 raz założę aparat w życiu (??), jeżeli w ogóle jest taka możliwość. Twoim ząbkom nic nie brakuje. Masz naprawdę ładne :) Na twoim miejscu zdecydowałabym się na wybielane (sama też o tym marzę ;)) - będą jeszcze ładniejsze. Pzdr.

ta ortodontka to jakaś d e b i l k a. Zmień ortodontę dobrze ci radzę. Co do zębów, jak dla mnie spoko. Byś widziała mój zgryz to dopiero byś zobaczyła co to jest mieć wadę zgryzu. Ja też mam proste, ale wysunięte do przodu tak, że ust domknąć nie mogę i robi mi się taki dziubek. Gdybym mogła, to zamieniłabym się z tobą na zęby, więc nie narzekaj, bo masz je w porządku.

Z przodu nic nie widać, pewnie po odcisku szczęki mogłybyśmy stwierdzić dopiero, że masz jakąś wadę. Moim zdaniem, nie ma tragedii, ale to są twoje zęby, więc jeżeli już chcesz mieć ten aparat, to po pierwsze - skontaktuj się z innym ortodontą, po drugie - może warto przejść się do chirurga szczękowego. Jeżeli faktycznie leczenie u ciebie wiązałoby się z taką zabawą, to ja bym na twoim miejscu zdecydowanie podziękowała, ale coś mi się wierzyć w to nie chce. To nie jest jakiś mega straszny zgryz, a widziałam znacznie gorsze, które zostały wyleczone, bez jakiś implantów, zatruwania zębów i co nie tylko. Teraz na rynku dostępne są aparaty nowej generacji, które nie wymagają aż tak drastycznych działań. Zatem uważaj na ortodontów, bo sporo z nich to zwykli naciągacze, którzy będą ci wmawiać najrozmaitsze wady, aby tylko więcej kasy wyciągnąć.

Byłam u dwóch ortodontów. Obaj mówili, że u mnie jest dość skomplikowane, jeden przedstawił mi plan leczenia i powiedzial żebym się zastanowiła, bo roboty jest dużo, drugi miał podobny plan leczenia i tez mówil, że dużo trzeba czasu itp. i żebym była odważna :-) Co do tego ściętego zęba, to na dole mam jednego zęba mocno wysuniętego z kości i trzeba by było go wdusić, bo na górze zęby by się nie przesunęły, bo właśnie ten ząb blokuje miejsce. Jeden ortodonta powiedział, że wdusić nie można, bo można uszkodzić nerwa, martwica albo co gorzej i trzeba go połowę ściąć a wcześniej zatruć i wyleczyć kanałowo. Zostałby taki cienki placek z niego :-( Drugi ortodonta powiedział, że można wdusić ii bedzie próbował a jak się nie uda to wtedy ściąć. Czyli wydałabym ponad tysiąc złotych nan wduszanie a potem jeszcze jakby co nie wyszło to kilkaset złotych na leczenie kanałowe i ścinanie. Nie daj Boże te uszkodzenie nerwa :-( Naprawdę u mnie jest too skomplikowane i chyba lepiej to zostawić i zyć tak dalej. Zęby mam poleczone tylko wybielić i będzie. Najwyżej nie będę się dalej uśmiechać z otwartymi ustami :-( Za duże ryzyko i za dużoo zachodu, męki i kasy, a jak coś pójdzie nie tak :-(

?

Chyba masz dziewczyno za dużo kasy? I Chyba nie widziałaś krzywych zębów.

To OK - nie chce już aparatu, szkoda zdrowia i kasy :-(

ładne ząbki i łądne usta :D

wg mnie to tez nie potrzebuejsz aparatu ,i na twoim miejscu dalabym sobie spokoj. oczywsice nie masz idealnych zebow,ale sa jak najbardziej OK .tez radze wybielic i bedzie super..... poza tym jakbys znalazla dobrego specjaliste od stomatologii kosemtycznej to moze mogla byc ci kietore zabki ;;podbudowac'' ,glownie chodzi mi o ta jedna jedyne bo ma taka jakby ''fale',jezei wiesz o co mi chodzi.'

wez idz do trzeciego, bo wierzyc sie nie chce ze zaspiewali Ci kilknanascie tysi.

Luk podniebienny, szyna, 2 łuki, mikroimplanty + ewentualne leczenie kanałowe, ścinanie zęba = 5.000 zł Wizyty (liczę po 150 zł, chociaż mogą być droższe) przez 5 lat, bo chyba tyle nosiłabym to wszystko = 9.000 zł :-( Czy warto?

I cały czas stres czy wszystko dobrze sie ułoży :-(

pfff nie warto - to już za tą kasę wolałabym sobie trzasnąć wybielanie i ewentualnie jakieś licówki... bo bez przesady, nie masz takiej wady żeby rzucała się prosto w oczy. Gdybym widziała same zdjęcia, to wręcz powiedziałabym, że zgryz masz w porządku. Tyle męczenia się i tyle kasy? Rozumiem, gdyby to było zwykłe założenie aparatu... ale takie ceregiele? Oj, ja bym podziękowała na twoim miejscu. Już wolałabym tą kasę wydać na kosmetyczkę, fryzjera, tudzież wakacje! ;)

BTW - bardzo ładne usta - szczerze zazdroszczę.

Dzięki za zrozumienie. Założyłabym aparat gdyby to było takie proste, założę same łuki, ponoszę góra 3 lata i koniec. A tu takie komplikacje i zagadki i takie trudne leczenie i długie :-( Gdybym miała 15 lat to tak a ja już po 30-stce to i tak dalej pożyje. A co będzie potem to będę się potem martwić.

Do tego nie masz jakiegoś tragicznego zgryzu. Ja naprawdę, gdybyś nie napisała, nie powiedziałabym, że masz jakąś wadę. Masz ładne żabki i tyle. Pewnie, że można by było zawsze je jeszcze bardziej poprawić, ale jakim kosztem? Ludzie mają większe problemy, znacznie gorsze wady zgryzu, które przede wszystkim WIDAĆ i to dopiero jest tragedia i poważny kompleks ;)

W sumie wady zgryzu to ja nie mam tylko krzywe 4 i 5, 5 nie widać a 4 z jednej strony bardziej.

Nie widzę nic takiego :) A jeżeli nie masz wady zgryzu, tylko krzywe gdzieś tam ząbki, to nie rozumiem tych kosztów leczenia ...:] ale ja tam ortodontą nie jestem. Natomiast kiedyś aparat miałam - miałam krzywe jedynki (jedna wchodziła na drugą), dwójki i zęby na dole, wyglądało to tragicznie, u Ciebie w porównaniu z moimi z tamtych lat, to jest po prostu poezja. Leczenie polegało na wyrwaniu 4 zębów i założeniu aparatu, po roku zdjęcie - i tu niestety ortodontka mi zaszkodziła, bo zdjęła za wcześnie i w związku z tym zęby mi się przesunęły z lekka (przez ósemki) i nie są już tak zaje... jak po ściągnięciu aparatu i w zasadzie musiałabym 2 raz założyć aparat, ale tak jak u Ciebie, nie wygląda u mnie to jakoś tragicznie, wszyscy mi odradzają, mówią, że jest ok i że mam chyba za dużo kasy, ale wiadomo - jak coś siedzi w naszej głowie, to wszyscy mogą mówić swoje, a my i tak przy każdej sposobności widzimy krzywe zęby u siebie ;) Może warto się przejść do 3 ortodonty, ale jeżeli i on postawi takie koszty, to ja bym spasowała - nie ma sensu. PS w Czechach leczenie jest znacznie tanie, więc jak mieszkasz gdzieś w pobliżu granicy, to możesz udać się do czeskiego ortodonty ;) Pozdrawiam!

* znacznie tańsze

lokalokaloka - dziękuję za odpowiedzi! :-) Byłam podobno u najlepszego ortodonty, tylko u mnie jest naprawde tak skomplikowane w środku, że nie wiadomo za co się zabrać :-) Wiadomo same wizyty przez dobrych kilka lat wyjdą drożej niż same aparaty. A do tego ból, cierpienie, niepewność, głodówka :-) Musiałabym ślub i rodzinę przełożyć chyba do 40-stki :-( Tym bardziej, że nie tylko krzywe zęby są moim problemem, mam masę innych... :-(