Czy uznalibyscie to za zdrade?

A faceci jak zwierzatka "przelatuja" co sie da- banalne czy nie, byle ladna buzia i cialko;)

ładna buzia i ciałko to już nie "co się da" ;) gdyż jest to jakieś kryterium niestety jest wiele borciuchów, które się nawet do tego nie nadają :P

Byc moze trafiles na takie:) Ponoc swoj swego przyciaga..:D

Ja trafiałem na różne... po prostu są kobiety do dymania (większość - oczywiście ładnych) i do związku (mniejszość) by nie tworzyć fałszywych teorii - z tych brzydkich większość (znamienita) nie nadaje się do niczego

zjawił;P, sądzę, że dyskusja zrobi się atrakcyjniejsza intelektualnie, co sprawi, że część z grona dyskutantów poczuje się znudzona;P

Jakie doswiadczenia- takie wnioski:D

mysle ze puszpa niedlugo sie znudzi;P

"Jakie doswiadczenia- takie wnioski" większość nie ma żadnych doświadczeń, bo miało 1, 2 partnerów, stąd moje spostrzeżenia możesz przyjąć jako cenną naukę :P Na dodatek - chyba jesteś kobietą... z iloma kobietami sypiałaś?

Z iloma kobietami seks uprawiałaś. Spać zkoboietą się zdarzało chyba wszystkim kobietom.

'Atrakcyjne intelektualnie" nie znaczy "madre"..;)

Watpie w "cannosc" tej "nauki":p

brum - raczej określenie "spać" jest dość czytelne w kontekście tego tematu :P mądre niekoniecznie oznacza lotne, błyskotliwe, elokwentne...

Są ludzie, którzy rzeczywiście uważają spanie (w znaczeniu - spanie) obok innej osoby płci przeciwnej za zdradę dokonaną.

są ludzie, którzy uważają, że JK nadaje się na prezydenta... na dziwaków nie ma rady

Są ludzie, którzy spotykają się z kosmitami. Ci to dopiero mają wesoły żywot. :D

lotne, błyskotliwe, elokwentne - bardzo ladnie wymieniles, teraz zajrzyj do slownika i zobacz co te wyrazy znacza...

"lotne, błyskotliwe, elokwentne - bardzo ladnie wymieniles, teraz zajrzyj do slownika i zobacz co te wyrazy znacza..." w pewnym sensie to synonimy, choć nie wiem czy w słowniku znalazłbym słowo "lotny" gdyż jest raczej określeniem z języka potocznego

niezly offtop

hehe

kloca sie? ciekawe gdzie?

Gdyby głupota miała skrzydła, to dyskutantki solidaryzujące sie z autorką, fruwałyby jak gołębice.

wszystkie teksty typu "jestes puszczalska to sie nie dziw ze cie nie szanuja " pisza beznadziejni szowinistyczni faceci ... przepraszam bardzo ale najlatwiej jest napisac do kobiety ktora zostala skrzywdzona oszukana ze jest szmata niz na tego kolesia co z nia poszedl do lozka po 2 miesiacach a w miedzyczasie z jeszcze jedna poszedl do lozka ohyda i zenada on jest beznadziejna szmata a nie ona ... kazdy sam decyduje kiedy idzie do lozka z kims nie kazdy robi to dlatego bo jest puszczalski tylko dlatego ze daje sie oszukac zakochuje sie po prostu wiecdarujcie sobie te teksty bo sami nie jestescie zapewne cnotkami niewydymkami ... chybaze to pisza beznadziejne zakompleksione laski z ktorymi nikt nie chce seksu uprawiac? chcecie to robic po roku znajomosci super ale jak ktos chce po mieisacu to nie wasza sprawa.............

przed solidaryzujacymi sie dyskutantkami pierwszy wylecialby Komiczny..:D

całkowicie czarny kot, "ten facet to jakieś smętne zero" A ta facetka? Mniej niż zerooooooooooooooo, Mniej niż zerooooooooooooooo.

O, oooo! Będziemy pisać do MO!

marysia 125, Przepraszam bardzo ale najlatwiej jest napisac, że kobieta zostala skrzywdzona, oszukana. Trudniej wytłumaczyć na czym to skrzywdzenie i oszukanie miało polegać. Spróbuj!

A o głupocie autorki świadczy fakt, że była z tym facetem wcześniej, spotykała się ( nieważne co konkretnie, ważne, że nic z tego nie wyszło ) a mimo to po 2 miesiącach odnowionej znajomości bezrefleksyjnie wskakuje mu do wyra. O święta naiwności :O

Nie potrafię pojąć, czemu kobiety swoją dupę traktują jako kartę przetargową... dupa = związek dałam dupy, mam na faceta wyłączność... autorka nie ustaliła z nim żadnych zasad, nie domagała się deklaracji, wierności itp... każdy ma prawo dymać sobie jednocześnie tyle partnerek ile chce, zwłaszcza gdy z żadną nie jest oficjalnie, czy nawet nieoficjalnie związany

Skąd przepraszam Marysia wie, że "w miedzyczasie z jeszcze jedna poszedl do lozka". Może dwoma, trzema, sześcioma????? "on jest beznadziejna szmata a nie ona" - a skąd Marysia to wie? Czy stąd, że w międzyczasie jej nic się nie trafiło?

Mądrze pisze Marysia, że "kazdy sam decyduje kiedy idzie do lozka z kims". Dlaczego więc Marysia uważa, że nasza bohaterka "daje sie oszukac"? To, że daje powiedziała jednoznacznie. A może tylko nas tak oszukuje?