Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kociolekkk

MÓJ MĄŻ PIJE - grupa wsparcia, wymiana zdań

Polecane posty

Gość do magnimax
to jak Twój pije od 7 lat, czyli od slubu lub juz przed slubem tak pił to rzeczywiście dużo lat już nim wytrzymałaś, ale skoro tyle przeszłaś to swiadomie decydowałaś się na 2 dziecko??? No chyba, że to "kochana wpadka", bo ja sobie nie wyobrażam męża pijaka i 2-3 dzieci z nim.... Zawsze łatwiej odejść jak ma się 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
U nas też zaczynało się bardzo łagodnie 2-3 piwka dla relaksu,do pizzy,bo tydzień jest męczący,bo upał,bo grilla się rozpaliło.Tysiące powodów i tysiące okazji. Po jakimś czasie on sam prowokował okazje i tak się zapętlił,że nawet tego sam nie widzi :O Co gorsza może problem dostrzega,ale woli balety.I te balety zawsze wygrywają.... Tak więc,dziewczyny reagujcie zanim będzie za późno.Możecie uczyć się na moim przykładzie,bo dla nas już na odbudowanie małżeństwa jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
mój już się nie boi mojego "straszenia", bo już nieraz miał mówione, że ja nie wytrzymam, że się rozstaniemy itp. więc teraz już nic nie mowię, ale sama nie wiem jak dalej , kiedyś się życie potoczy. teraz już jakbym powiedziała o rozowodzie to po prostu bym musiała być słowna ale dziecka mi szkoda, córka jest bardzo też za nim, bawi się z nią, zajmuje, ogólnie bardzo dużo pomaga w domu, nie jest złym mężem, ale te piwka... i moje myśli o rozodzie też wynikały z chwil w których wołał piwa by sie upić do upadłego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnimax
no wlasnie jak sie urodzil mlodszy syn to moj mąż tak to opil ze znalazl sie na dołku i to nim troche potrząsneło . nie chce zapeszac ale od tamtej chwili jakos "siada na tylek" z tym alkocholem. A popijanie zachelo sie jak mu pesja wzrosla dwukrotnie bo zmienil prace. jakies 4 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
Ja też straszyłam tyle razy ,ile razy przesadził z alkoholem,czyli w zasadzie non-stop. Teraz żyję własnym życiem,nie interesuje mnie dokąd chodzi i z kim.Po prostu nadchodzi taki moment,że człowiek ma po prostu dość,chce żyć spokojnie i tyle.Dla każdego ten moment jest inny i w innym czasie nadchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
jak ja się na codzień nie odzywam o piwka to jest spokój, cisza,,, ale idą wakacje, mamy wyjazd zaplanowany i już na samą myśl mi się odechciewa, bo wiem, że tam od rana na plaży piwka będą, bedzie kołowaty od piwa i słonca.... córka cały czas mówi o wyjeździe, szkoda nie jechać, dla zdrowia dziecka, powdycha jodu ... a on czy w domu czy tam i tak piwa więcej bedzie pił i tłumaczył, że URLOP ma, więc mu sie należy relaks itp.... ale wczoraj wpadłam na pomysł by kupić środek przeczyszczający i jak mnie zdenerwuje już bardzo itp to mu dosype do piwka i oczywiście się nie przyznam.... ale nie znam nazw takich środków, nie chcę też by mu w razie czego zaszkodziło to, bym miała ja "coś na sumieniu", czy takie środki są bezzapachowe by ich nie wyczuł - dosypanych do piwka oczywiście... próbowałyście kiedyś takiego spsobu by zniechęcić do piwa, zrzucić ból brzucha itp na nadmiar piwska.... ja nigdy nic takiego nie robiłam, ale myslę zaopatrzyć się w taki środek i niech siedziw wc w pokoju, dostanie wstretu do piwa niż ma popijać piwska i wstyd przynosić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
mój w sumie nie jest pijany non stop, ale zdarza się, ze w wekend jest jak wypije np 5 -6 piwek mocnych... na co dzień nie widać po nim jak wypije 2 piwka.... jedynie te wczasy już mnie przerażają, bo ja głownie na wczasach miałam mysli o rozowdzie i wtedy go "straszyłam" rozwodem... mój jak się nam córka urodziła nie upił się, wypił z bratem po 2-3 piwka i spać poszedł grzecznie, wiem, bo mieszkamy obok moich rodziców - ten sam budynek jednak oddzielne mieszkania dwa... to piwko dla nich to jak napój ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociolekkk
🖐️ mój też więcej pije i te drinki (piwo rzadko) odkąd prace zmienił, nie zarabia kokosów, ok 2500 tys a już uważa, ze stać go na te drinki, że nas utrzymuje to może wypić ja jestem od niego zależna, nie pracuję, siedzę w domu z dzieckiem nie wiem też co dalej będzie, nie zajkladam ani rozowdu ani bycia z nim wiecznie, nie wiem... na drugie dziecko na pewno się nie zdecyduje jak on tak codziennie popija,,,, moje nieodzywanie sie do niego w sumie nic nie dalo, odzywam sie juz tyle o ile do niego, w sprawach dziecka, domowych, on i tak pije drinki jak wraca z pracy. dzis juz spi tez w sumie dobry pomysl z tym środkiem na przeczyszczenie, ktoś gdzieś pisal o jakimś kudzu czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnimax
glicerynka i bedzie jechane. naturalny srodek a daje takiego kopa ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnimax
pewnie mnie teraz ambitne zawodowo kobiety zlinczuja jak talala ale ja mam prawie 30 na karku i tez jestem od niego zależna i to mnie doprowadza do szalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnimax
przerwane studia do ktorych juz nie moge wrocic bo za pozno, potem dwoje dzieci a teraz mieszkamy na wsi i jest bosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
gliceryna? ale jak mu ją podac do piwa? nie wyczuje??? dawałaś swojemu jakieś środki by go zniechęcić do piwka? skutkowalo? ja na powaznie myslę na wczasy zaopatrzyc się w taki środek, czytałam że na przeczyszczenie jest Laxigen,,, Muszę zrobić rozeznanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnimax
nie mam tez nikogo bliskiego obok siebie zeby mi byl z dziecmi a ja w pracy. starszy teraz idzie do przedszkola ale malucha jeszcze nie moge dac bo jest za maly a po drugie ma silna alergie i musze z nim byc. boje sie tylko ze ja sie poswiecam jak matka polka a potem po 25 latach malzenstwa maz stwierdzi ze ma mlodsza a mi zapali kopa. bo ktora glupia by sie nie polakomila na 4000emeryturki. no i te piwsko. ja sie zastrzele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
idę spać, dobranoc :-) Będę zaglądać tutaj. Napiszcie czy stosowałyście te środki na przeczyszczenie, jakie nazwy, czy facet ich nie wyczuł, są bezsmakowe???Jaki przynosiły skutek... Mi koleżanka też mówi, że nie jeden facet piwo pije, że jak ja go zostawię to on nadal może pić,może wcale się nie stoczyć na dno, a tak jak teraz te 2 piwka na dzień,,, że nie jedna by go chciała bo jest naprawdę przystojnym, atrakcyjnym facetem, nie jedna by dawała mu na te piwka jakby jej całą pensję oddawał itp Więc tak naprawdę odejść nie jest łatwo, a tem kto najczęściej razdi rozstanie to nic o takim życiu nie wie, czy ma wsparcie od rodziny lub rzeczywiście mąż tak dużo na codzień popija, czy staje się agresywny, że nie da sie z nim żyć to jak najbardziej odejść.... ale czy te 2 - 3 piwka nawet codziennie to rzeczywiście powód do rozowdu??? chyba nie.... Jest nawet taki temat na kafeterii ogólnewj czy uczuciowej też i są rózne zdania na ten temat, jednak nie łatwo podjąć decyzję o rozwodzie.... ja sama w nerwach, na wczasach tak myślałam, nie wiem co dalej los przyniesie, nie chciałabym sie rozstawać,ale jeśli alkohol się zacznie zwiekszać to nie wiem czy wytrzymam itp Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
Oj,to Ci bardzo współczuję magnimax,że jesteś taka zależna.Może jednak z czasem usamodzielnisz się,skoro teraz przed Tobą takie przeszkody.Szkoda,że młodszego do żłobka oddać nie możesz,a może ta alergia z czasem minie i będziesz mogła do pracy pójść. Z tymi "młodszymi modelami" to chyba jednak coś jest :O Mój jak zaczął sam chodzić po dyskotekach :O ,to wypaczyło mu się w ogóle postrzeganie małżeństwa.Wiele razy mi zarzucał,że sztywna jestem i luzu nie ma we mnie.Jego zdaniem powinnam wrzucić na siebie mini i "pokręcić na dyskotece tyłkiem"-jego słowa. Ja już czas dyskotek mam za sobą,wyszalałam się na studiach.Wolałam myśleć o powiększeniu rodziny ,a nie o baletach codziennie do rana.Poza tym pracuję w zawodzie zaufania społecznego,więc jakieś wyskoki ponad przeciętną normę mogły być źle postrzegane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
Ja nie dosypywałam mężowi żadnych środków przeczyszczających do piwa,ponieważ spożywał alkohol w dużej mierze poza naszym domem.Ale nawet mi to do głowy nie przyszło.W sumie jak dosypiesz do piwa,to on drinki zacznie pić albo czystą ,bo stwierdzi,że piwo mu nie służy.Na jedno wychodzi,a może być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
jeszcze nie wyłączyłam internetu ale już senna jestem ja też pracuję w zawodzie w którym jestem postrzegana przez społeczeństwo :-) mój ma 34 lata, nie ciągło go nigdy do dyskotek, balang, czy wyjść z kumplami do pubu itp. wręcz odkąd mnie miał tylko ze mną czas spędzał, teraz też tak jest tyle że ten czas poświęca też córce. z koleagmi wypije piwko po pracy i zaraz jest w domu, nie chodzi po barach itp, nie jest typem imprezowicza, piwko wypija w domu sam, z kuzynami, kolegami jak przyjdą itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
w sumie nie wiem czy odważę się dosypać mu czegoś do piwa,,, ale tak rozmyślam o tym, czy to byłby dobry sposób,,, kiedyś jak się zatruł czymś - jedzeniem czy miał jelitówkę to nic nie pił np tydzień, wódki też nie, więc może to byłby w jego przypadku dobry sposób, zrzucić to na efekt zatrucia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
Trudno powiedzieć ,jaki efekt przyniosłoby dosypanie czegoś (ale tak,żeby się nie przekręcił :D)?Ja bym chyba nie miała odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
Właśnie ja też obawiam się reakcji organizmu na takie integrowanie w "przeczyszczenie", dlatego to na razie rozważam, bo też nie chciałabym miec nic na sumieniu, nie zaszkodzić zdrowiu męża... Ale ta ilość piwa na wczasach już we mnie powoduje stan "nerwowy" :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellou33
Z resztą nie wierzę w skuteczność tych metod.Na mojego męża sądzę,że to by nie zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igierka
mój mąż pije piwo codziennie, zaczynał od 1 dziennie, teraz potrafi wypić min 2-do 4 sztuk. jak ma wolne od pracy to 5-6, czasem kupuje małą wódkę i pije rozmowy z nim nie dają nic, on twierdzi, ze inni też piją, że po to pracuje, ze lubi... jak mu mówię, że to szkoda zdrowia i pieniędzy, że są tacy co nie piją, żeby pił raz na jakiś czas to piwo a nie codziennie takie ilości to nie dociera do niego, już nic nie pomaga, ani prośby, ani krzyk, ani straszenie rozwodem, ani mój płacz. co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola 66
szukam pomocy mąż ma duzo kolegów a ja do wódki mysle że on jest juz uzalezniony od alkoholu nie przychodzi po ,pracy do domu nie ma go nawet do 3 tygodni polskie prawo jest w lesie ,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola 66
nie mam tez nikogo bliskiego obok siebie zeby mnie podnies na duchu smutne ale prawdziwe ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola 66
Sprostowanie do pierwszej wypowiedzi na temat mojego męża on bardzo duzo pije wódy pije jak herbatę do sniadania mało tego nie mamy rozdzielczości majatkowej :(,.......wydaje duzo na kobiety ale teraz czeka do pierwszej wypłaty aby szaleć dalej ostatnio był na dolku nic go nie poruszyło wiem że złożył ? pozew rozwodowy ale go nie dostarczył na biuro podawcze do sadu niszczy mnie przychicznie jestem za rozwodem bo nie sypia w domu do 3-tygodni wraca po żeczy traktuje nasz dom jak hotel ale za hotel się płaci on nie loży na media proszę o rozmowę z góry dziekuję ,.mariola66

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda6662
witam mam 25lat i mam 1,5roczne dziecko moj maż pije dzien w dzien i do tego psychicznie wykancza nas jezdzi po kolegach pije z nimi kiedy jade za nim go szukac i nieraz jade z synem nie zwraca na nas uwagi i pije daklej nie mam sily walczyc z tym juz nie zalezy mu na niczym a ja juz nie mam sily zyc nie mam sie do kogo zwrocic z pomoca on nie ma szacunku do nikogo co nie zrobie jest zle co nie powiem jest zle stale mnie poniza przed synem przed koegami tak bardzo bym chciala miec normalna rodzine ale sie nieda bo stale zyje w strachu kiedy zbliza sie 16 wyczekuje w oknie jaki przyjedzie kiedy juz wraca nawet nie wchodzi do domu idzie do swojego garazu wyciaga tam piwa i pije syn widzi go kilka chwil dziennie bo pozniej juz idzie spac albo zaczyna sie awantura on nie widzi problemu a ja co mam z zycia tylko nerwy i strach co przyniesie kolejny dzien ile razy mialam mysli samobojcze ale wiem zemam syna i nigdy nie dala bym go jemu do wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×