Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimnoolubnaa

Niecierpie lata!! Umieram przez te upaly.

Polecane posty

też mnie dobijają te upały:( mam dość. A co do tropików: byłam rok temu na Majorce i uwierzcie mi że tam się tego tak nie odczuwa. Jest inny klimat, inne powietrze i można to wytrzymać ale nie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Dokladnie, inny klimat i inna wilgotnosc powietrza niz w naszych szerokosciach geograficznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Czarne glany ja wybuduje po sasiedzku i bede odpoczywac przed domem w stroju plazowym. Jak bede chciala pogadac to rzuce ci sniezka w okno. Ale sie rozmarzylam... :) Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez nie znosze upalow, wykorkowac idzie normalnie. Nogi mi puchna,poce sie jak swinia (mimo ze kape sie ze 3 razy dziennie) i mam zawroty glowy. Jak dla mnie to max temp. do 20 stopni powninna byc,nie wiecej. Zbieram kase na przeprowadzke do Anglii bo tam przewaznie deszcz pada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula kochanowska
a ja w końcu wiem,że żyję :-),jestem starsznym zmarźluchem,jak jest zimno czuję się tak,jakbym była zahibernowana,nie mam ochoty na nic,wolę zdychać z gorąca (co mi się jeszcze nie zdarzyło w tym roku) niż trząść się z zimna,wakacje-oczywiście tam,gdzie jest pewna pogoda,mogłabym mieszkać w kaloryferze :-) już się martwię,że te ciepłe dni pewnie niedługo się skończą,a ja jeszcze nie dogrzana :-) w nocy normalnie-spię pod kołdrą,przykryta po uszy (i mam zakaz przytulania się do męża,bo mu za gorąco :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetnie! Będę miała sąsiadkę! :) Czyż to nie piękne? :) http://www.globserwis.pl/wp-content/uploads/2007/06/norwegia.jpg Mieszkałam na wyspach już i niestety, ale tam również zdarzają się upały ;) Urszulo... Nie wiem co powiedzieć, bo po prostu trudno jest mi sobie wyobrazić o czym mówisz. Ale z drugiej strony, Ty nie rozumiesz nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Urszulo - to tak jak my tylko w odwrotnym kierunku :) . Ja bym mogla mieszkac w lodowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Jak mnie maz dotknie reka to mnie parzy po prostu, wiec rozumiem twojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez matka
przylacze sie ,bo dla mnie upaly tez sa wykanczajace i choc z natury jestem zmarzluchem i mam troszke klopot z krazeniem,to jednak wole chlod,wystarczy 20st zeby bylo dobrze,a juz w autobusie czy tramwaju to normalnie mozna sie za przeproszeniem porzygac,taki smrod wali od co niektorych,ze szkok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Zima, jak jest zimna to mozna sie po prostu ubrac cieplej, przykryc, podkrecic ogrzewanie. Ale latem mozna na glowie stanac i nie zrobisz nic! W zaden sposob nie mozna sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka mocnego słońca
pewnie,że nie przez cały rok, ale 2 miesiące lata jak znalazł !! A nigdy nie ma pełnych dwóch miesięcy przecież. w upały tez można sobie pomóc : wiatraczki, kąpiele, smaczne zimne napoje, lody, prysznic koło fontanny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w upały tez można sobie pomóc : wiatraczki, kąpiele, smaczne zimne napoje, lody, prysznic koło fontanny.... " Noo... zwłaszcza jak się siedzi przez 12h w pracy tak jak ja dzisiaj w ubraniu, o którym już pisałam ;) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka mocnego słońca
no wiesz zimą też nie zawsze ma sie okazje siedzieć w dogrzanym pomieszczeniu :) Swoją drogą rzeczywiście niektórzy mają dużą wyskokotemperaturową nietolerancje. I im współczuje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugotowana na miekko
dolocze chetnie do was. nawet na basen nie mozna isc bo pelno bachorow. Wybiore sie jednak poplywac o godz. 4 jak Niemcy beda grali mecz nie powinno byc nikogo na basenie. u nas dzi +36 C. Gdzie mam sie schowac juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugotowana na miekko
jak ubiore spodnie to goraco, lepiej w spodnicy bo wiekszy przewiew tylko jak ide i uda spocone sie dotykaja cos okropnego. Wpadlam na sposob i posypuje uda po wewnetrznej stronie talkiem troche pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez matka
no dobry pomysl z tym talkiem,nie mam takich problemow z udami,ale mozna go stosowac na inne partie ciala zeby sie nie pocic,nie nawidze sie pocic,mam obsesje na tym punkcie,nawet palce od nog smaruje antydepresantem,nie mowiac o pachach,dobry pomysl z talkiem zaraz sie wykapie i wysypie na siebie caly. Aha,jestem szczupla osoba i do pewnego wieku wcale sie nie pocilam,czego moj maz mi zazdroscil,nie wiem czy to z wiekiem czy moze zachwianie gospodarki hormonalnej spowodowaly,ze sie poce,moze nie az tak bardzo jak inni,ale ja tego nie znosze,moze dlatego wlasnie mam obsesje na tym punkcie,ze nie pocilam sie wczesniej wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś może być z gospodarką hormonalną. Ja z wiekiem też zaczęłam się pocić bardziej :O Najbardziej poci mi się twarz :O Nie mam żadnego sposobu, żeby temu zapobiec. Pachy i stopy smaruję raz w tygodniu Etiaxilem, albo Antidralem i jest spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez matka
czarne glany-rozumiem,ze tez nie robilas sobie badan na okreslenie poziomu hormonow?,moze warto by bylo je zrobic,gdyby sie okazalo,ze trzeba przyjmowac jakies tablety,to byc moze znikl by problem z poceniem sie?,tak sobie gdybam,bo sie ludze nie wiadomo czym,ale te badania to wypadaloby zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś robiłam i wszystko było w normie, a teraz nie wiem. U mnie może to być na tle nerwowym - dużo stresu :( Cholera, nie mam czasu na pójście do lekarza. Dopiero jesienią może będę miała taką możliwość i pójdę na L4 porządnie się przebadać. Mam kilka innych dolegliwości na tle nerwowym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
również nienawidzę lata. :o :o :o w pracy, w moim pokoju nie otwierają się okna (są okratowane :o ), a lufcik się popsuł, o klimie nawet nie marzę, mini wiatrak (z grzałką) jak na złość odmówił wczoraj posłuszeństwa i działał tylko na funkcji ogrzewania. 😭 myślałam, że jebnę. 😭 w domu też nie lepiej bo mam nasłonecznione mieszkanie. 😭 skrzyknijmy się może na jakiegoś szamana co deszcz i zimno wymodli bo inaczej moje są już policzone. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mo Cuishle Chyba jednak wygrałaś ranking kto ma najgorzej :O Współczuję, no masakra! Jak mogą się nie otwierać okna, to jest nieludzkie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnoolubnaa
Ah moje dni chyba tez juz sa policzone. Wspolczuje tym, co dzisiaj w pracy musza siedziec w sluzbowych ubraniach. Jesli chodzi o hormony, to ja w zeszlym roku o tej porze mialam nadczynnosc tarczycy i pot lal sie ze mnie strumieniami, mialam mroczki przed oczami. W ogole nie wychodzilam na slonce. Niedlugo znowu ide na badania poziomu hormonow tarczycy. Jestem osoba mloda, bo mam 25 lat i zastanawiam sie jak to bedzie pozniej. Mam nadzieje, ze nie gorzej. A ja tymczasem obiad ugotowany i teraz wezme zimna kapiel z dodatkiem olejku mietowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wyrazy współczucia :) Życzę smacznego obiadu :) Mam prośbę... wyślij mi mentalnie trochę chłodu podczas kąpieli :D Rozważam pójście do piwnicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glany, nie wiem czy otwarte okno by coś pomogło przy tej temperaturze bo budynek nie jest przy żadnych drzewach więc i tak nic by nie dawało cienia (swoją drogą nobla temu kto wymyślił kratowanie okien :o ). wiatr robią tylko ludzie drzwiami. :D w zimę jest tu za to dość zimno, co mi jest akurat na rękę. ;) ale ile jeszcze na to trzeba czekać. 😭 w poniedziałek będę musiała skołować jakiś wiatrak. mam tylko nadzieję, że nikt mnie nie wyśle w teren bo się zajebie. 😭 glany, kup sobie wodę termalną i wrzuć sobie do biurka, psikanie nią mi choć na chwilę daję ulgę. ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mo Cuishle Dziękuję za cenną radę :) Otwieranie okien coś tam zawsze da, choćby mini przeciąg. Do mnie też słońce zagląda przez większość dnia, dramat. Ale już pomijając upał.... jak można uniemożliwić wietrzenie pomieszczenia? Dopływ tlenu i te sprawy. Doprawdy Twój pracodawca dba o pracowników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja posadziłam parę lat temu winobluszcz - teraz mam go na całej ścianie od południa, i jest super - w pokoju miałam normalnie przy 30 stopniach na zewnątrz - ok. 26-27 stopni, teraz mam 24....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka do wlosów
a ja miałam juz dość tej pieprzonej zimy i śniegu, wreszcie słońce! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×