Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feffffffffeeef

NAWET ZABIC SIĘ NIE UMIEM!!

Polecane posty

Gość feffffffffeeef
to nie ma nic wspólnego z tematem ;) słownik ortograficzny i idz się ucz. mnie daj spokój, bardziej nie dobijesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wyższe wykształcenie nie musze sie uczyć dziecko, a ty nawet matury nie masz, pracy, znajomych i śmiesz mnie pouczać co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feffffffffeeef
chociaż naucz się pisac słowo CHOCIAŻ :p a wykształcenie nie do konca swiadczy o inteligencji ale ja bede Ci mówic;) kazdy na kafe widzi jakie tematy zakładasz jak sie wypowiadasz, wiec coz wiecej:) szerokiej drogi i zielonego światła !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taak saamo jak ty
zacznij brać psychotropy(?), nie wiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy :O ja mam podobnie, 19 lat i tylko dwie znajome :O rodzinę mam w doopie, zawsze byłam tą najgorszą, kiedyś jak byłam młodsza się tym przejmowałam, a teraz mam wyj.ebane, nawet nie odwiedzam ich od dwóch lat, i też płaszczę tyłek przed kompem całymi dniami, na studia nie pójdę raczej, bo jestem cholernie nieśmiała i nie umiem być asertywna (czyli mam odwrotnie niż ty i tu mogę zazdrościć ci tego, że umiesz podtawić na swoim i nie boisz się wyrazić własnego zdania) - a nie chcę być znowu tą niezauważaną, nielubianą, tą, którą mozna pomiatać, najszarszą z najszarszych myszek, ehh muszę szukać jakiejś roboty wkońcu, matka mnie zmusza, z tym że jak ja mam do chooja pana znaleźć pracę skoro boję się ludzi? cały czas myślę, jaka praca wymaga małej ilości kontaktów z ludźmi, ale niestety nic mi nie przychodzi do głowy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feffffffffeeef
no właśnie, ja jestem jedynie śmiała, otwarta, dusza towarzystwa jak jestem np wród znajomych mojego chlopaka, to w wiekszosci faceci ale dajemy rade, napije sie z nimi, pozartuje, dogadujemy sie dobrze, ale jak mam isc gdzies zapytac o prace to bym sie zapadła pod ziemie chyba a potem popłakała z tego wszystkiego.. \ znalalzłam na necie prace - sprzatanie mieszkania, u jakiegoś faceta, cieszyłam sie bo z wielona ludzmi bym raczej kontaktu nie miała, no ale nie odpowiedział na mojego maila, a wiec pewnie nieaktulane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzesz ki w miodzie
feffffffffeeef wiesz, ja znalalm taka dziewczyne, co ze wsi z malopolskiego dostala prace gosposi u ludzi, mieszkala u nich w domu, zajmowala sie dziecmi, jeszcze jje prawo jazdy zaplacili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feffffffffeeef
najciężej to znalezc, bo ja podjęłabym taką prace bez zawahania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno! Może jak boisz się ludzi to zacznij od jakiegoś centrum handlowego! Autobusy chyba jakieś jeżdżą. I nieprzesadza, przestań się nad sobą użalać! Po co??? Wyjdź do ludzi? Ile masz lat??? To, że masz parę kilo za dużo...i co z tego? Kilogramy nic do szczęścia nie mają. Ja mam 176 cm i 100 kg, a mimo tego jestem szczęśliwa,mam męża i tak jak Ty jestem szczera do bólu i nie żałuję tego! Ogarnij się i bierz się do roboty nad swoim życiem.Nikt Ci do drzwi nie zapuka i nie spyta "Potrzebujesz szczęścia?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feffffffffeeef
mam 19 lat wazne 59 przy 160 cm mam cellulit rozstepy szukam pracy na poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzesz ki w miodzie
ogloś się w necie, wyślij cv do agencji pracy...najwyżej maturę będziesz robić w liceum dla dorosłych. LEpiej chyba zrobić maturę w trybie wieczorowym, sobotnio-niedzielnym, albo popoludniami niż zwariować z braku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feffffffffeeef no i co ze masz celluit bez sensu ten temat co chcesz osiagnąc? zabić? zycia ci nie szkoda jeszcze tyle przed tobą a uzalanie sie na soba nic ci nie da wez sie w garsć wyjdz do ludzi, a poszukiwanie pracy to dobry bodziec bo nie dosc ze bedziesz zarabiala to poznasz nowych ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanaaa..s
feeeefeeef normalnie temat jak o mnie, nawte wiek ten sam, waga i wzrost tez podobne z tym ze ja 57.165. Ale to nie ma nic do rzeczy. Zycie nie raz dało mi po dupie, mama moja zmarła jak mialam 5 lat na raka, wyobrazacie sobie to uczucie ze nie pamietasz nawet wlasnej matki? Wygladu? Jaka była? Nic a nic, jakies obrazy tylko ze zjdec nic wiecej, mam starszna wade wzroku i na jedno oko strasznie kiepsko widze, ogolnie jestem brzydka i glupia, jestem nic nie warta osoba ktora tylko pozeruje w towarzystwie i udaje jaka to ja nie jestem, tak samo gdyby nie moj nie wyparzony język i przemądrzałosc pewnie bym miala jakis znajomych a tak to nie mam zadnych oprocz tych z ktorymi koleguje sie moj chlopak. zdaje sobie sprawe ze jestem nikim, choc codzien udaje jakze super fajna piekna dziewczyne a jaka inteligentna. Moj chlopak niby mnie kocha, ale ompletnie nie ma szacunku do mnie przez moje zachowanie .... jestem samolubna i egoistyczna. Wszystko bym chciala da siebie, moja rodzina, szczerze mam wyjebane na nia, nikt nigdy w zyciu nic mi nie dal, nie pomogl, wiec uwazam ze rodzina dla mnie nie ma znaczenia, choc obawiam sie ze przez to nikogo bliskiego nie bede miala, przez to ze taka jestem. Mam brata i dwie siostry, brat mnie chyba kocha ale ogolnie ma mnie gdzies, siostry juz bardziej sie o mnie troszcza ale jedna ma meza dzieci i swoje zycie, drua bardzo kocham i bardzo mi na niej zalezy , ale tez ma swoje zycie, nawet nie mieszka w tym kraju co ja. Jestem sama. moj ojcicec ma kobiete, duzo pije. A ja nie mam nic. mam jakis powod do zycia? Jedynie nadzieje na lepsza przyszlosc. A dodawac mam ze poronilam ciaze pol roku temu ? Kochalam to dziecko bardzo jak nikogo na swiecie, wreszcie jakas nadzieje ze kogos bede miala bliskiego przy sobie, ale niestety nawet to mi nie wyszło. Nawet ciazy nie umiem donosic choc na prawde dbalam o siebie jak tylko potrafilam najlepiej, chodzilam do lekarza. Do tego ten starch ze moge miec raka, jestem w najprawdopodobnej grupie ryzyka, moja mama w koncu na raka zmarła....poplakalam sie to piszac, nic mi nigdy nie wyszlo,nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×