co zrobic aby miec pokarm i karmic piersia dziecko

Witam! Pewnie juz taki temat sie gdzies pojawil, ale bardzo chcialabym moja dzidzie karmic piersia jak najdluzej (powiedzmy tak do 7-8 miesiecy), ale wiem, ze wiele kobiet teraz ma problem z pokarmem. Moze jest jakas dieta? Od czego to zalezy? Prosze o wskazowki :) pozdrawiam

Po pierwsze to nie martw sie ze bedziesz miala pokarmu. PO drugie nastaw sie na karmienie piersia. Tak naprawde tylko ok 1% kobiet ma prblemy z laktacja, reszta to tzw kryzysy laktaycjne lub bloikady psychiczne. Przez pierwszy miesiac nastaw sioe, ze piers bedzie na zadanie ( nawet co godizna czy pol godizny) potem stopniowo laktacja bedize sie normowac az w koncu towje piersi beda produkowac tyle mleka ile dzieciatko potrzebuje. uwaga ok 6 tygodnia, 3 i 6 misiaca wystepuja tzw kryzysy laktacyjne - masz wrazenie ze dizecko sie nie najada i ciagle chce wisiec przy piersi. POzwol mu na to wiszenie - dlugo to nie potrwa( 2-5 dni) a dzieko wtedy gwaltownie rosnie i mleko zmienia swoj sklad zeby odpowiedziec na potrzeby malenstwa.

jeszcze Ci sie odechce karmienia!

hej też miałam taki problem, chyba miałam blokade psychiczną... pokarm sie nie pojawiał, ja w sumie nie widziałam sie w roli matki karmiącej, 'dziwnie' sie czułam wyobrazajac sobie ze karmie maleństwo piersią... no i tak sie stało ze miałam problem z pokarmem, poddałam sie i po 3 dnaich mczrni i prób kupiliśmy z mezem butelki i mleko i zaczełam karmic butelka i dawać 'cycka' po ok mies. stwierdziłam ze 'zabawa' z 'cyckiem' nie ma sensu poniewaz ilosc pokarmu sie nie zwiekszała.. wiadomo dlaczego... i tyle było zmojego karmienia :)

Ja ci powiem czego nie robic ;) *nie sluchac absolutnie innych ze masz slaby, cienki lub za malo tlusty pokarm....nie ma czegos takiego;) *nie przejmowac sie jesli masz miekkie, puste piersi....pokarm robi sie w momencie kiedy dziecko ssie piers, samo sobie go produkuje:) *nie przejmowac sie jelsi nie bedziesz mogla odciagnac nawet 5 ml....to nie znaczy ze nie masz pokarmu, tzn ze laktacja sie juz wyregulowala do potrzeb dziecka i mleka produkuj sie tyle ile trzeba *jesli dziecko placze nie podawac butki z modyfikowanym.....dzieci placza z wielu powodow, jesli malenstwo przybiera prawidlowo nie ma obaw, ze niedojada...moze plakac z powodu kolki, bolu brzuszka, przezywac jakies przezycia itd:) *jesli juz podasz butelke i dziekco ci po niej zasypia to wcale nie znaczylo ze sie najadlo, a wczesniej bylo glodne:) Latwiej jest mu ciagnac z butli niz piersi, musi sie na poczatku troche powysilac, az mleko zacznie sie robic i wtedy juz normalnie dojada:) mnostwo dziewczyn popelnia te podstawowe bledy i laktacja zanika:( Ja karmie juz 2 dziecko, nigdy nei mialam z tym problemu...chcialam karmic i karmie :D Zapamietaj sobie moje rady....przydadza ci sie keidys:) Znajdz sobie wygodna pozycje, nie stresuj sie, mysl o dziecku i o tym jak jest mu dobrze kiedy je karmisz:) Nie martw sie na zapas, kiedy urodzisz poprostu przystaw je do piersi, na poczatku mleka nie bedzie, jednyie siara, ale po kilku dniach mleko zacznie sie samo wytwarzac i wtedy sama bedziesz widziala mleko:D

A i popieram Dobra rade:) Mi i przy 1 i przy 2 dziecku wydawalo mi sie ze pokarm mi zanika...wlasnie kiedy dzieci mialy 3 m-ce;) Przystawialam, przystawialam i znow bylo dobrze;)

up:)

A ja wcale o tym nie myslalam przed porodem. Dla mnie bylo to oczywiste, ze jezeli bede miala pokarm to bede karmic dziecko ile sie da. Nie myslamlam o tym, ze bede sie krepowac itd.