Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

Twoj"zryty berecik":P,jest do zniesienie :D w przeciwienstwie co do poniektortych pomaranczy ale jak wiadomo to ich zywiol;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że pisałem jako pseudo czy kanał, albo fujara to nie jakieś tam moje coś tam. Wkurwiają mnie pojeby genetyczne i tyle, Ja staram się tolerować, staram się ich zrozumieć. Oni są na tyle głupi i zadufani w swojej głupocie że nie potrafią inaczej. To nie ja MAM FOCHY. I Bóg mi świadkiem jak jeszcze raz zobaczę jakieś galoty co będą pierdolić swoje "mądrości" to załatwię sprawę po swojemu. Nie wiem jak długo chcesz ciągnąć taką grę, ale na dłuższą metę to sama się pogrążysz w tym co jest teraz. Ja wiem że on dosypuje koksu pod kocioł. Ale w takiej formie TU I TERAZ ? Ja na nic się zdam. Miałem posprzątać posprzątałem. Ale fakt pozostaje faktem, że coś jest nie halo. I nie pomoże żadne tam działanie. Ja nie naciskam. Po raz pierwszy tylko dobrze radzę. Nie chcesz Twoja sprawa. Co teraz mam zrobić ? Jak mam postąpić ? Chyba już jaśniej nie mogłem napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzytaty
Nie wiem jak długo chcesz ciągnąć taką grę, Ale w takiej formie TU I TERAZ ? Ja na nic się zdam. Ja nie naciskam. Nie wiem jak długo chcesz ciągnąć taką grę, Ale chyba pora zdecydować się na inną formę kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały ten topik i wszystkie inne przypomina spotkania w klubach AA ale w takiej postaci korespondencyjnej. Jaka to wspaniała komunikacja pomiędzy członkami klubu. Bezpośrednia, full kontakt. Jest o czym porozmawiać, podyskutować. Jak to łatwo się przedstawić jestem cichociemna, albo jestem "do ta co.." i mam problem. No i nawijanie makaronu. Tylko co to za psychoanaliza ? Zaraz wyskakuje jakiś super inteligent i wpisuje chociażby "jem kupę" albo drugi bardzo mądry człowiek wstawiający tekst "wy jesteście pojebani idźcie się leczyć psychole" Prawda jakie to twórcze odpowiedzi w tym korespondencyjnym kółku różańcowym ? Ciekawe czy na zebraniach w firmie też używasz formy tekstu pisanego do komunikacji z szefem czy pozostałymi członkami zespołu. Można też uczęszczać na korespondencyjny kurs nauki pisania na maszynie nie mając takowej w domu. Ale to żaden problem. Są dwie opcje. Pierwsza to najtańsza rysujesz sobie układ klawiszy na kartce papieru i walisz paluchami o blat stołu. Druga to już musisz wykazać się inwencją twórczą, fundujesz sobie klawiaturę od kompa i masz złudzenie że piszesz choć nic nie pokazuje się na kartce. Bo JEJ NIE MA. W wojsku mawiają na taką szopkę "sucha zaprawa" Kontakt z ludźmi to jakaś forma przekazu bezpośredniego. Nawet napisanie listu. Ale mówię tu o kontakcie a nie o masochizmie. Bo raczej taką formę chcesz sobie uprawiać. Dlaczego mam się godzić na to aby rozmowa z panem X czy z panią Y miała się odbywać w obecności kogoś jeszcze. Czy to jest sytuacja gdy oni albo ja mamy nałożoną kuratelę i jakikolwiek kontakt MUSI BYĆ KONTROLOWANY ? Może ujmę to jeszcze inaczej w formie komentarza: "wiem, co cie drazni." - ? Na pewno wiesz ? "wiem, że wkurzaja cie krytyczne opinie." to nie są krytyczne opinie. To są zwykłe ordynarne chamskie wkręty. "wiem, że lubisz byc górą." - Gówno prawda. Uznaję równouprawnione partnerskie układy. Zarówno w przyjaźni jak i w innych związkach. NIE UZNAJĘ DOMINACJI. A to właśnie TY starasz się dominować i narzucać SWÓJ STYL. "wiem DLACZEGO. wiem to od dawna. dawna dawna dawna" - Więc skoro wiesz od tak dawna to już teraz nic nie rozumiem. "ale: nie jestem w stanie zmienic kanału. na razie nie jestem w stanie." - Więc skoro mnie rozumiesz i wiesz wszystko od tak dawna, ale nie jesteś w stanie czego podjąć to po co ta cała szopka i tłumaczenia i przepraszania. "PRZEPRASZAM ŻE CIE PO RAZ KTÓRYS ROZCZAROWAŁAM." - To nie mnie rozczarowałaś. To tylko pokazuje jeszcze jeden z Twoich błędów jakie popełniasz. A podobno na błędach człowiek się uczy. To Ty znowu prowadzisz coś według własnych reguł gry. To Ty pokazujesz kto tu karty rozdaje. Ty SILNA I NIEZALEŻNA. Na co nie jesteś gotowa ? Tu nie ma żądnej opcji i podtekstów. Rozmowa to jest rozmowa, To wymiana myśli spostrzeżeń. Rozmowa to coś co pozwala ludziom na wiele sensownych rozwiązań. Pisanie SMS-ów przerobiłaś gruntownie. Wiadomo jak się to wszystko skończyło. Ja chcę rozmawiać z Tobą. Ja chcę pisać do Ciebie. Ale w trakcie tej wymiany myśli i słów nie mam ochoty na słowa cenzury w stylu "idź się leczyć stary pojebie" Bo to nie są słowa KRYTYKI. "wkurzyłam się, bo masz jakiś mimozowaty nastrój dzisiaj. a ja mam alergie na facetów z fochami." --- To nie ja jestem mimozą i nie ja mam fochy. To Ty stwarzasz jakąś barierę przed sobą i za nic nie mogę zrozumieć o co chodzi. Spójrz na to wszystko jeszcze raz. Dzień 30 grudnia 2010. Całą relację masz przed oczami. Wejście, odpowiedź (niezauważona) , ktoś po drodze, Wymiana duserów, nagle "Ach to ty, nie zauważyłam" Pieprzysz Zołzo jak zwykle głupoty. Fujara jak zwykle musiał ustawić Panią do pionu. A Pani nagle "PRZEPRASZA BO MA ZŁY DZIEŃ." To ja nazwałem Cię Zołzą. Jawnie i otwarcie. Jesteś Zołzą. Wiesz o tym doskonale. Masz szansę to zmienić. Możesz stać się normalnym człowiekiem bez kompleksów. CZŁOWIEKIEM. Nie używam określenia "kobiety" A przecież KOBIETA z Ciebie nie facet. Ale ja widzę CZŁOWIEKA. I jak z człowiekiem chcę rozmawiać czy pisać. Czy Ty zawsze musisz doprowadzać do sytuacji konfliktowych ? Potem piszesz że ktoś Cię obraża. Ale Ty z grzeczności wrodzonej nie odpowiesz mu niekulturalnie. Bo .. 111111111 Miała rację. Czas nie leczy żadnych ran; zwyczajnie przyzwyczajamy się do życia codziennie z bólem on wcale nie słabnie... A przy najbliższej okazji daje o sobie znać i nie pozwala na zmianę postępowania. I znów popełniasz te same błędy. Spójrz na "do ta, co..." Wpierw pisze Ci że cię kocha, a za chwilę "do ta, co... normalni nie sa" W takim otoczeniu chcesz rozmawiać i pisać z tymi odwiedzającymi osobami.? Prowadź sobie dalej topik jako forum otwarte, ale nie doprowadzaj do niemiłych sytuacji. Miałaś żal że powstał Nowy_model. Nazwałaś mnie konkurencją. Bzdura. Chciałem się zdystansować od tych "twórczych" pomarańczy. Nawet Ewę przyciągnąłem z tamtego topiku. No może nie ja tylko sytuacja.:P I wszystko toczy się dalej tylko coś nam umyka, coś się oddala, o czymś zapominamy i coś nagle gubimy. Za jakiś czas to nawet żal nie pomoże. Bo to co zniknie to już nie powróci. A żal ? Żal pozostanie. Dobrze napisałem za 2 lata albo za 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i ja pocztuję
Nie chcę Cię zmieniać ani zamieniać. Dla mnie jesteś doskonała. Dla mnie jesteś najważniejsza. Ja nie odchodzę i nie uciekam ani nie omijam z daleka. Chcę żebyś tylko sobie wszystko poukładała. Może gdzieś znajdziesz miejsce i dla mnie. Będę szczęśliwy jeśli mnie nie wyrzucisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i ja pocztuję
to oczywiście ja Fujara 12 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i ja pocztuję
jeszcze i to Są tacy co stają się bliscy. Otwieramy się na nich. Mamy kontakt w realu. Są namacalni. Lecz o wiele łatwiej jest z nimi kontaktować się w enigmie. Bo ten świat wirtualny staje się bardziej realny. Jak łatwo powiedzieć coś czego nie powie się prosto w oczy. Ta bezpośredniość. Ten ton zbyt poufały. Te słowa, które nie ranią. A nawet jak zranią, to wywołają tylko zwykły gniew ale nie zostawią żalu. W realnym świecie te raniące słowa spowodują już inne uczucie. Tutaj jest bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fujaro,myslę,że to ta Twoja Zołza miała wczoraj zły dzień i to skupiło się na Tobie.Musiało Ją cos spotkać przykrego,więc dlatego,,wyładowala,,się na Tobie ale przecież to możesz zrozumieć,prawda?Przecież wiesz jak człowiekiem targają rózne uczucia,od euforii po złość.To nazywam przemeblowywaniem wnętrza.To dobrze,że tak ma,to znaczy,że wraca do normalności.A Ty olej wpisy na swój temat bo to tylko wpisy!Ty też jesteś czasem ciepłym facetem a czasem wrednym,bo tak każdy ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam ten topik od samego początku. Umieściłam też tu parę swoich wypowiedzi. Było to dawno, dawno temu. Poznałam też Fujarę / nie, nie spotkaliśmy się w realu/, przegadaliśmy ze sobą mnóstwo godzin. I wydaje mi się, że troszeczkę, małą troszeczkę, poznałam tego człowieka - jeżeli można wogóle poznać człowieka, nie widząc go wogóle, a w szczególności jego zachowania w konkretnych sytuacjach. I teraz stwierdzam, że wypowiedż Fujary z dnia dzisiejszego godz. 8.07 do Tej co..., jest najbardziej mądrą, konkretną, sensowną, "normalną" / cokolwiek to znaczy/ i uczciwą wypowiedzią jaką tu umieścił od bardzo, bardzo dawna. Takiego Fujarę znam z rozmów . I takiego najbardziej lubię. To tak do wiadomości Tej co... A w Nowym 2011 Roku, życzę Tobie - Autorko Topiku - wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia i wszystkiego co szczęściem chcemy zwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam ten topik od samego początku. Umieściłam też tu parę swoich wypowiedzi. Było to dawno, dawno temu. Poznałam też Fujarę / nie, nie spotkaliśmy się w realu/, przegadaliśmy ze sobą mnóstwo godzin. I wydaje mi się, że troszeczkę, małą troszeczkę, poznałam tego człowieka - jeżeli można wogóle poznać człowieka, nie widząc go wogóle, a w szczególności jego zachowania w konkretnych sytuacjach. I teraz stwierdzam, że wypowiedż Fujary z dnia dzisiejszego godz. 8.07 do Tej co..., jest najbardziej mądrą, konkretną, sensowną, "normalną" / cokolwiek to znaczy/ i uczciwą wypowiedzią jaką tu umieścił od bardzo, bardzo dawna. Takiego Fujarę znam z rozmów . I takiego najbardziej lubię. To tak do wiadomości Tej co... A w Nowym 2011 Roku, życzę Tobie - Autorko Topiku - wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia i wszystkiego co szczęściem chcemy zwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak topik to topik a real to real a Fujara nie chce rozmawiać na topiku przy świadkach.Czegoś tu nie rozumiem...Nie mozna kogoś zmusić aby się ujawnił w całej okazalości w realu jak tego nie chce.Ta,co zniszczyla woli formę topiku i nie można jej mieć tego za złe.Jest to jej odskocznią i niech tak zostanie.Z jej wpisów mozna wywnioskować,że taka forma jej wystarcza,więc czy tak trudno to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę do galerii fujarki
15:12 [zgłoś do usunięcia] Wariatka_tańczy Klikamy prawym na nazwę użytkownika, potem „otwórz i mamy: Użytkownik: Może morze? (ilość tematów: 0, ilość postów: 54) 11:03 [zgłoś do usunięcia] Wariatka_tańczy Ta sama operacja: Użytkownik: Wariatka_tańczy (ilość tematów: 0, ilość postów: 21) To już nie ta sama Wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wariatko :D Cześć Ewo. Z tą komunikacją w realu to jest tak: Zołza Ta niby Moja wcale nie jest Moja. Gdyby Ona była Moja to nie byłoby topiku. Nigdy by nie powstał. Nie miałaby powodu go zakładać. Kontakt w realu.......... Ona go miała i może mieć w każdej chwili, tylko...... No właśnie małe tylko. Gdyby przejść na inną płaszczyznę to "TA TWARDA SUKA" wymięknie. Przez pół roku podnosiła się i dźwigała, stawała do pionu. Żadne z was nie poznało jej tak jak ja. I tu wcale się nie chwalę. Przecież wiem kiedy Ona ma kiepski nastrój, kiedy ma doła. Wiem doskonale kiedy u niej coś nie gra. Zauważcie że wtedy ja robię coś niby iracjonalnego bez sensu. A co się dzieje ? Ona pisze wtedy to co naprawdę leży jej na wątrobie. Nigdy nie poruszałem z nią tematu z powodu którego powstał topik. Nigdy nie wciskałem jej kitu. Ja sobie tylko tak pisałem. Zołza ta niby moja pisała wielokrotnie źe jestem jej bliskim człowiekiem. Jakby tego nie definiować. Czy chodzi tylko o to zrozumienie, czy może o coś innego. Zdradzę wam sekret który tylko ja posiadam. Gdyby Zołza przeszła na inny "kanał" to cała ta jej poza rozsypałaby się w pył. Spadłaby MASKA którą założyła. Potoki łez lałyby się wiadrami. Po prostu pękłaby tama którą pomogłem zbudować. Większość osób patrzy na to przez pryzmat swoich doświadczeń. Pryzmat swoich niepowodzeń. Ja to widzę z tej drugiej strony. Dlatego mój punkt widzenia jest odmienny od większości. Ale pomimo mojej wiedzy o tej Zołzie, ciężko mi pisać tu pod publikę. A pisać do niej przy was nie potrafię. I nie chcę. I nie mogę. Bo to co mam jej do powiedzenia to jej chcę powiedzieć a nie do kółka różańcowego. Miałem problemy z alkoholem. Ale nie chodziłem na żadne terapie grupowe, nie wszywałem sobie esperalu. To wszystko siedzi w głowie u człowieka, Można z tym sobie poradzić. Dzisiaj mogę iść na imprezę wypiję kolejkę czy dwie. Nawet i wiaderko. Ale jutro nie ciągnę za sobą smugi cienia. Więc i tu niby rozumiem, a pojąć nie mogę Skoro ja sobie daję radę, to wszyscy to potrafią. A na pewno taka silna kobieta jaką jest Zołza. MOJA ZOŁZA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwoli wyjaśnienia "chcę do galerii fujarki 15:12 [zgłoś do usunięcia] Wariatka_tańczy Klikamy prawym na nazwę użytkownika, potem „otwórz i mamy: Użytkownik: Może morze? (ilość tematów: 0, ilość postów: 54) 11:03 [zgłoś do usunięcia] Wariatka_tańczy Ta sama operacja: Użytkownik: Wariatka_tańczy (ilość tematów: 0, ilość postów: 21) To już nie ta sama Wariatka" To ta sama Wariatka od początku do końca. Wystarczy CIEMNOGRODZIE że poczytasz posty z tego topiku. Wariatka miała problemy z kompem. A fujara zdalnie jej to naprawił. A jak to tylko fujara i Wariatka też się dowiedziała. Ale trzeba jeszcze mieć coś co nazywa się mózgiem, a nie przechowywać tam siano :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do mojej galerii nie wejdziesz. Głupców nie wpuszczam. Podałem linki. Mądrzy popatrzyli i może skorzystali. Głupcy dzielą skórę na żywym niedźwiedziu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fujaro, nie rób ze mnie zakompleksionej baby, bo raczej nie mam kompleksów. Czuje sie jak sie czuje i to wina wnętrza , nie zewnetrza. Zewnetrze jest OK. W kwestii dominacji masz racje. zawsze narzucałam swoje zasady. To sie chyba nie zmieni, bo ja nie umiem i chyba nie chce byc inna. nawet na pewno nie chce. A tak naprawde - na pewno nie chce, bo wiem, że nie umiem ;-) "Masz mnie taką, i na moich zasadach albo odejdę. Jesli zmienisz zasady - odejde i nie bedzie powrotu" takie slowa uslyszał parę razy ex- i słowa dotrzymalam. Na silę zmienił zasady na chwilę. potem chciał wracac do mnie i do moich zasad, prosił, prosił. Na rózne sposoby. Nic to nie dało. Oczywiscie i postepek był gorszy.... ale o tym gadac mi sie juz nawet nie chce. wiec jesli uznasz, że warto tu troche dla mnie pobyc - zostan. Jesli nie - wiem, że odejdziesz. Sprawisz mi tym przykrość i nawet poczuje sie zdradzona, ale ... ...ja na razie zostaje na forum. O ile bedzie trwało. Chcia,labym, bo go potrzebuję. Ale nic na siłę. Co zrobisz - zalezy od Ciebie. Szczęśliwego Nowego Roku Tobie i wszystkim. Salut, witaj. Chciałam ci wczoraj odpisać, ale mi umarł zasięg w trakcie wysyłania postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,że się odezwałeś,dobrze,że jesteś,dobrze,że nie uciekłeś z topiku.....i wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zołzo, Zołzo, Zołzo........... Co mam dodać ? Przecież znasz mnie, wiesz i wszystko rozumiesz. Ja też Gdzie o północy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "chcę do galerii fujarki" i to jest właśnie to o czym Fujara pisze i chce uniknąć w komunikacji z Tą co... Zawsze znajdzie się jakaś znudzona, pomarańcza, której się wydaje , że właśnie odkrywa nieznane galaktyki. Życzę Ci Pomarańczo w tym Nowym Roku, uczestnictwa we wszystkich galeriach świata, a nie tylko w "galerii fujarki". To takie pasjonujące i podniecające! Naprawdę szczerze Ci tego życzę! Z poważaniem ciągle ta sama Wariatka_tańczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""Masz mnie taką, i na moich zasadach albo odejdę. Jesli zmienisz zasady - odejde i nie bedzie powrotu"" Nie moja droga. Masz mnie takiego jaki jestem i na zasadach partnerskich. Jeżeli zmienisz zasady przegrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, pozdrawiam i życzę z całego serca szczęścia w NR 2011. Nie idę robic się na bóstwo, bo juz jestem bóstwo ;-), ale za to idę na godzine do garów, przygotowac winko, przkąski, potem przyjdą znajomi. Chętnie weszłabym tu o północy, ale podobno kafe bedzie nieczynna do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda kafeteria będzie działać normalnie. Wiem że to było do ex. Ale ja napisałem do Ciebie. Masz również wybór Albo po mojemu. Albo po swojemu. Po mojemu wszystkim jest po drodze. Po Twojemu to tylko Ty rządzisz :D Nie będę Ci życzyć. Ja Ci daję: Dam Ci to szczęście które mnie spotkało. Dam Ci tę ciszę która koi serce. Dam Ci ten spokój który jest Ci potrzebny. Dam Ci ten uśmiech abyś mogła zawsze się uśmiechać nie tylko do mnie. Dam Ci tę radość by opromieniła Twoją twarz. Dam Ci też odczuć ile jesteś warta. Dam Ci uwierzyć że warto żyć. Dam Ci jeszcze wiele innych rzeczy. Bierz je i nie pytaj za co. Masz to wszystko za to że jesteś. Pisałem POZOSTAŃ SOBĄ. Taka jesteś naprawdę i mnie nie oszukasz. Więc jeśli ktoś jeszcze napisze że ja Cię dołuję to jest głupcem. I niech sobie te pantalony założy na głowę. Bo tam jest ich miejsce :P Reszcie gości tym pomarańczowym i czarnym. Tym miłym i tym zgorzkniałym Szczęścia , zdrowia i spełnienia tych najskrytszych marzeń. Niech Wam się spełnią. Wszyscy jesteśmy tego warci. A z Nowym Rokiem spójrzcie na życie troszkę weselej. Z uśmiechem lżej i ludzie stają się milsi. Powodzenia wszystkim. Maleńka Zołzo dziś o północy wypiję toast razem z Tobą. Za Twoje szczęście i za Twoją radość. Pozdrów tego "Poważnego Faceta" i jemu też daj buziaka. Jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wstałam, nawet wyspana. Zaraz robie kawę i zapraszam. dziękuję za życzenia. Chciałabym to wszystko wziąć. Przydałoby mi się. :-) A mężczyzna wyjechał wczoraj do dziadków na imprezę :-) Niech ma cos z życia a nie tylko zapracowana matkę przy komputerze. Wszyskim raz jeszcze życzę szczęścia w 2011 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Zołzo nad Zołzami. Przestań być Zołzą. Wszyscy już Cię tak nazywają.:D Masz tu od jednej z pierwszych które Cię wizytowały: ""Nono, jestem jestem Szpiegu z Krainy Deszczowców:) wracam do domu 9 stycznia. Wszystkiego Naj Naj w Nowym Roku, dużo zdrowia i ciepła rodzinnego, dużo cierpliwości:) pozdrawiam serdecznie i nie jestem ze Szczecina, bliżej Świnoujścia... Pozdrowienia dla Żołzy, która już chyba wyszła *na prostą* Raven"" Zmieniłem tylko podpis. Nie podaję jej imienia. Bo nie wiem czy wolno mi. Jak w Nowym Roku ? Lepsze samopoczucie ? Aha i jeszcze ponawiam pytanie. Razem czy pod dyktando ?:P Wiem. Jestem upierdliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×