myslicie ze powinnam

ograniczyc rozmowy z matka, ona mnie wkurza praktycznie co chwile sie klocimy, jak nie o to ze nie mam faceta to o to ze nie moge dojsc do porozumienia z bratem (ktorego nienawidze) a ona nie moze tego zniesc. caly czas truje mi dupe, gada ze jestem niezrownowazona, ze nie umiem sobie znalezc chlopaka, i w ogole wyzywa mnie. ja tego nie lubie w ogole chyba nikt nie lubi jak jest przez kogos obrazany. myslicie ze lepiej przestac sie w ogole do niej odzywac? chociaz jak przestane sie odzywac to znowu przez 4 misiace nie bedziemy ze soba w ogole gadac. ja juz nie wiem co robic, poradzcie cos! blagam!

mieszkasz sama?

nie wlasnie z rodzicami i bratem

to masz duzy problem, staraj sie unikać kontaktów z matka, jak i konfliktów. śmieszy mnie ze kłócicie sie o brak faceta, napisz jeszcze ile masz lat

ona mi wypomina ze nie mam faceta ale co ja to w ogole obchodzi! powiedzialam ze jak bede chciala to sobie znajde, a ona a co ludzie powiedza?! takie brzydkie dziewczyny maja facetow a ty nie! i to mnie wkurwia i wtedy zaczyna sie klotnia, bo sie wtraca. a mam 23 lata. wiem ze to wszystko smieszne :-O