Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matat

czy zerwac zareczyny z powodu watpliwosci dziewczyny?

Polecane posty

Gość matat

w grudniu oswiadczylem sie mojej dziewczynie. spotykalismy sie od wakacji 2007, z mala przerwa na zeszle wakacje. przyjela zareczyny, byla zadowolona... w pierwszym tygodniu poinformowalismy rodzicow, ustalilismy ze slub odbedzie sie w wakacje, i zaczelismy szukac odpowiedniego lokalu im dluzej to trwalo tym moja dziewczyna zaczela miec coraz wiecej watliwosci....nie moglismy sie dogadac.... czy koscielny czy cywilny, kogo zaprosic, kiedy, gdzie. ona najchetniej by zrobila tak zeby bylo minimalnie. w koncu temat ucichl....mielismy razem zamieszkac, wiec rodzina zaczela sie pytac czy cos ustalilismy, czy w ogole mamy zamiar sie pobrac ja jej powiedzialem ze czekam az ona wszystko ustali i mi powie co i jak... w maju zaczela wahac sie nad samym slubem. ze moze nie teraz jeszcze. ze ona nie wie. ze jej mama uwaza ze to ze nie potrafi sie zdecydowac oznacza ze powinna sdie wstrzymac narazie. ja sie wscieklem, chyba sie z nia rozstane bo ilez mozna?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
uaktualniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
ja mam 28 a ona 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj ja w czym problem czy ma watpliwosci co do ciebie czy nie moze zdecydowac sie na okreslona forme slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
a bo moze za wczesnie, a bo ona nie wyobraza sobie troche tego, boi sie ale nie mowila nic o zrywaniu zwiazku samego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
najpierw byla raczej entuzjastycznie nastawiona zgadzalismy sie na to, zeby uroczystosc byla mala ja mialem taki problem ze pochodze z daleka wiec nie wiedzislimy jak to zorganizowac zostala ustalona wersja ze moze zrobimy dwa mniejsze prfzyjecia u niej i u mnie moja mama zaczela cos mowic ze moze to u nas byloby takie bardziej uroczyste, i pewnie niewielu z gosci by nie przyjechal tutaj do jej miasta ona sie wkurzyla ze goscie sa wazniejsi niz ona, nasze uczucie, ze ma tego dosc, ze nie chce zeby jej rzyjecie odbywalo sie na drugim koncu polski potem byl pomysl jednego przyjecia, potem powiedzialem jej ze proponuje zeby jednak zrobic jakies przyjecie u mnie w domu chociaz, ona powiedziala ze ok, potem zaproponowalem ze w restauracji u mnie w miescie i jakos temat ucichl zaczela mi mowic, ze najchetniej wziela by slub w tajemnicy bo ja wkurza ta cala atmosfera powiedzialem ze jak sie zastanowi niech da mi znac co wymyslila i tak zrobimy i w maju zaczela cos przebakiwac ze nie wie, ze moze jest za mloda, ze nie widzi sie jeszcze w roli zony, ze boi sie jak to bedzie, chce znalezc prace i do tego jej rodzinka i kolezanki ktore zaczely jej wmnawiac ze chyba nie jest pewna wiec powinna sie wstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałaM
Przede wszystkim poważnie z nią porozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
czy slyszalyscie zeby dziewczyna tak sie zachowywala? przeciez powinna raczej dazyc do tego zeby slub odbyl sie jak najszybciej gdyby jej na mnie zalezalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tp ja ci powiem tak mysmy mieli brac slub w przyszlym roku ja jestem nie wierzaca wiec chcialam cywilny narzeczonemu zalezlao na koscilanym a ja z jednej strony mam swoje zasady i ich nie lamie z 2 strony sznauje zasady narzeczonego bylismy w kropce w koncu on mnie przkeonal do koscielnego chociaz ja czulam sie nie fair ja go do cywilnego i znowy 2 odmienne zdania Przyjecie chcialam male skkormne dla najblizszje rodizny on chcial wesele zreszta ja tez troche o tym myslalam bo lubie jego rodzine Ja chcialam wesele w gorahc w goralskiej karczmie z goralska muzyka jemu sie podobalo ale potem marudizl z enoclegi dla gosc drogie ze za daleko i w ogole on goralem nie jest mnie sie odechcialo bo to bylo moje marzenie zreszta jego niby tez i nawet spedizlismy weekend w gorach na szukaniu karczmy ja studiuje prawo teraz 3 rok bylam chora mialam dluga przerwe niestety Pracowalam i studiowalam dziennie ale stracilam prace nastepnej dlugo szukalam az w koncu przyszla sesja i wiedzialam ze nie dam rady z jednym i drugim Podsumowujac zaczelam miec dosc na samom mysl o organizajci slubu bo najchetniej zaszylabym sie gdzies w gorach tylko my i swiakdowie nie mam przyjemnosci w dobieraniu muzykow koloru serwetek blee ohyda chcialam zeby to bylo intymne wydarzenie ale wiaodmo rodizna jakas musi byc zeszta jeszcze nic nawet nie ustalone a juz moja mama sie wtracala Nastepnie jako ze stracilam prace i wiem ze do skonczenia 1 sem 5 roku ciekzo bedzie mi pociagnac jedno i drugie poczulam sie okropnie z tym ze bede na jego utrzymaniu Zreszta i tak nie dalibysmy ray z kredytem na mieszkanie pozatym ja nie widzialam tego studia szukane mieszkania organizacja slubu i tez w myslach jakies 3 mies mialam watpliwosic czy tego nie przeniesc w koncu powiedzialam co uwazam i przenieslismy slub na 2012 rok i nawet nie chce myslec o jego organizacji :( Miedzy mna a Twoja dziewczyna jest chba taka roznica ze ja myslala po cichu a jak zdecydowalam to dopieor powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
olafoasol....morska brzyzo co ty masz z brwiami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwokastarakwoka chcialam oko powiekszyc i mocno od gory brwi wyskubalam od masci z kolei brwi strasznie mi wyblakly i zeby pasowaly do wlosow maluje brazowa kredka raz wyjdzie lepiej raz gorzej zalezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
czy powienienem czekac czy moze potarktowac to jako odmowe, romzyslenie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
mi sie kiedys wydawalao ze ludzie sa narzeczenstwem i pare lat znaim sie pobiora i nikt nie robi z tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw powinienes zapytac ja o co tak naprawde chodzi wiesz gdybysy mieli warunki mialabym skonzone studia i prace gdyby slub mogl byc taki maly skromny bez tego calego zalatwiana to ja jeszcze dzisiaj zostalabym jego zona On ciezko to przezyl myslal ze moze chce odejsc tylko delikatnie to sugeruje ale jeszcze raz wyjasnilam co i jak i jest ok dopoki nie dowiesz sie o co jej chodzi nie bedziesz mogl podjac decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
mowi ze nie ejst pewna czy chce byc juz zona, nie ejst pewna czy dojrzala ale nie chce sie rozstawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz pytanie do ciebie czy chcesz czekac az ona dojrzeje do slubu o ile dojrzeje i na tyle a kochasz zeby uzbroic sie w cierpliwosc czy zalezy ci aby juz sie ustatkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
no tak, ale nie mam "na kogo jej zamienic" przeciez, zeby zrobic to szybciej czy jej niepewnosc oznacza ze po prostu tego nie chce czy jest szansa ze sie zdecuduje? czy to dla mnie duza ujma na honorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fresh&cool
no ja nie dziwie sie, ze ona moze czuc sie przerazona cala ta sytuacja, wizja slubu, tym, ze stanie sie zona... ludzie w roznym wieku dojrzewaja do takich waznych decyzji... byc moze ona jeszcze nie jest gotowa... tak z biegu moze i sie zgodzila... a im wiecej czasu, tym pewnie wiecej mysli o tym i stad takie wnioski... rozmowa na temat przyjecia weselnego tez raczej do przyjemnosci nie nalezala... z tego co czytam :D a Ty jestes pewien, ze dobra decyzje podjales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
"czy to dla mnie duza ujma na honorze?" - jeżeli rozpatrujesz to w takich kategoriach, to wcale jej się nie dziwię, że ona się zastanawia. KTOŚ tu faktycznie nie dojrzał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalena
bo do małżeństwa trzeba dojrzeć, widać, że twoja narzeczona jeszcze nie jest gotowa na ten etap. Nie chce Cię straszyć, ale możliwe też, że nie jest pewna, że Cię kocha, że w tej chwili jesteś bezpieczną, "zaklepaną" opcją, a jeszcze chce mieć czas, że może pojawi się ktoś lepszy... Tak też może być niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam sobie to co napisałeś, powiedz mi kto wam sponsoruje wesele-sami czy rodzice? Jakie stosunki Twojej dziewczyny i Twojej mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam i mam pytania:kto wam sponosoruje to wesele? Jakie są relacje Twojej dziewczyny z Twoją matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja jak berety haha
ruchać jeszcze się chce, chce jeszcze w innych zasmakować, jest młoda, będzie myślała o slubie w wieku 28 lat, jak będzie najwyższy czas na łapanie jeleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
przyjecie pewnie sponsorowaliby jej rodzice, moze moi by sie dorzucili.jakby cos bylo u mnie w domu to albo moi rodzice by placili albo ja bym sie dorzucil. stosunki z moja mama....niby nie ma zadnego konfliktu, nie bylo zadnych klotni czy nieporozumien. sa dyplomatyczne stosunki ale moja dziewczyna nie dazy do spotkan z moja mama. twierdzi tez czasem ze moja mama ma ja gdzies i sie w ogoloe nie nie interesuje teraz tak patrze na moja skrzynke odbiorcza i widze odmojej dziewczyny dwa mejle z linkami ktore wysylala w przeciagu kilku ostatnich miesiecy: jeden o fobii slubnej a drugi o tym jak wykanczajace jest robienie weseli. czyli co, albo chce i wtedy bierzemy ten slub albo nie chce i narazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moja przyjaciółka zerwała zaręczyny bo teściowa zaczeła się wtrącać, Ty też musisz wykazać jakąś dojrzałość. Poczekajcie jeszcze z tym weselem, musi byc tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
czuje ze wszyscy naokolo pytaja i chca zebysmy juz to zrobili mamy razem mieszkac boje sie ze ktos bedzie cos gadal ze bez slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×