Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neomecyna

Załamałam się płcią dziecka!!!

Polecane posty

Gość takie tam gadanie
malineczkaa- idź ty może pomierz tempke i sprawdz owulke, bo moze dzisiaj jest ten dzien na przytulano, zeby zafalkowac. I przestan krytykowac kobiety, bo nudna jesteś. To, że nie możesz miec dzieci nie oznacza, ze masz prawo do głupich wypowiedzi! Skad wiesz, ze kobiety się nie cieszą? Napisała to któraś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de gry
Ja mam dziewczynkę i marzyłam o dziewczynce, ale chłopca na pewno tak samo bym kochała. Chciałam tylko by było zdrowe, bo nie ma nic gorszego niż cierpienie dziecka i rodziców.Tylko, ze jakoś zawsze dziewczynki były mi bliższe i wolałam się nimi zajmować, więc cieszę się, że tak się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelkowa mama14578
do autorki i debilki o nicku Aha, i jeszcze jedno - wiadomo, że większość matek ma preferencje co do płci. Ale to jest jedynie preferencja. Ale żeby napisać: "jestem załamana", "nie chcę go", "żałuję że jestem w ciąży", "i co z tego, że jest zdrowy?", to trzeba być kompletnym emocjonalnym imbecylem, który NIGDY nie powinien mieć dziecka, bo na nie kompletnie nie zasługuje i może je tylko skrzywdzić. kobietonie zesraj sie czasem. i decydowanie o tym kto moze miec dzieci a kto nie zostaw losowi bo nie masz takiej mozliwosci decydowania wiec juz sie nie podniecaj bozal czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malineczkaaa
Masz rację. To jest dla mnie niepojęte, że ktoś jest załamany płcią dziecka i jeszcze pisze, że co z tego że zdrowy. Ja nawet nie mam słów, żeby to jakoś skomentować. Skoro dla niej to taki problem, że nie ta płeć (choć ZDROWE), to ciekawe co by zrobiła, gdyby nie mogła mieć dzieci albo poroniła ciążę. To wtedy to by chyba się powiesiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malineczkaaa
Masz rację. Skoro ona jest załamana tym, że nie ta płeć będzie (choć ZDROWE), to co dopiero by powiedziała, gdyby nie mogła mieć dzieci czy poroniła ciążę? wtedy to by się chyba powiesiła. A te teksty o zdrowiu, że co z tego to nawet nie wiem jak skomentować, bo nie sądziłam, nawet do głowy mi nie wpadło, że można w ogóle tak pomyśleć, nosząc zdrowe dziecko Ja bym oddała wszystko żeby mieć zdrową ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malineczkaaa
powtórzyło mi się. Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie tam gadanie idz ie lecz bo chyba nie wiesz co piszesz kobieto az zal to czytac!!!!no na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia syneczkow
a my mamy syneczkow i nie chcemy dziewuch, jak patrze na los jaki maja rodzice corek ciesze sie ze nie mam corki, sa wredne i niegrzeczne, nie lubia sie dzielic, wiekszosc pieknie w pieknych sukienkach nie wyglada bo sa malymi grubaskami z oblesnymi loczkami, poza tym w dzisajszych czasach ehh same puszczalskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Prosze, przestance z tym argumentem, ze niektorzy nie moge miec dzieci. Co z tego? Ja moge i mam prawo miec inne "problemy" (akurat nie chodzi mi o plec dziecka, bo mysle, ze to kwestia przyzwyczajenia), ktorymi nieplodni nie musza sie zajmowac. Autorka przesadzila jak nic w swej wypowiedzi, ale chyba nie musi sie przejmowac tym, ze inni nie moga miec dzieci. Choc chcialam miec corke, ciesze sie na mojego syna i modle sie, zeby byl zdrowy. Slyszalam wlasnie, ze coraz trudniej wychowac dziewczynki. Sledzilam tez kilka topicow o tym, jak przechodza okres buntu. Z drugiej strony, zawsze mialam z dziewczynkami lepszy kontakt, chlopcy tol takie troche Dzikusy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takie tam gadanie
upominasz innych żeby nie wyzywali a sama wyzywasz.... ale kulturę prezentujesz ... do nasladowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neomycyna
no ja myślę, że troszkę niefortunnie się wyraziłaś z tym zdrowiem :) daltego tak dziewczyny napadły. Ale fakt faktem, że to najleszy sposób na ułatwienie sobie pogodznia z płcią... myśleć właśnie że całe szczęście ejst zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
A ty nutaa jesteś starą, sfrustrowaną, nieszczęśliwą kobietą :) Jeśli mogę cos poradzić to zacznij czytać ze zrozumieniem wypowiedzi innych osób- może wtedy bardziej wrzucisz na luz. No i może dotrze do ciebie w końcu, że ludzie są różni. A to, że są inni niż ty nie uprawnia cie do ich obrażania. Jezu, tak się zastanawiam, czy przekażesz swojemu potomstwu ten mały, zaściankowy rozumiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do blekotek
myślisz że zakamuflowane wyzwiska to nie wyzwiska? że jak nie powiesz idiotka a zaściankowy rozumek to bedzie to mniej "wyzwiskowe"?? No wlaśnie ludzie są różni... a ty sobie z tego zdajesz sprawę... bo narazie wygląda, ze jak ktoś myśli inaczej niż ty to określasz go jako zaściankowego, o malych horyzontach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie załamuj się opiniami tutaj. Twój żal jest jak najbardziej naturalny. U nas było tak, że mąż chciał chłopaka (jak to facet), a ja dziewczynkę:) Jednak postanowilismy nie pytac o płeć, żeby mieć niespodziankę. Tyle, że zanim powiedziałam ginowi to już zdążył mruknąc, że chyba dziewczynka :) Ja się ucieszyłam, a mąż miał minę niedowierzająco-radosną-rozczarowaną. Po następnej wizycie dzwonię do męża i mówię "nie uwierzysz..." i zanim skończyłam ten mi tekstem" nie żartuj, że jednak chłopak! Nie chcę chłopaka, miała być dziewczynka" :) A ojcem jest wspaniałym, sam teraz mówi, że jeśli następne dzieci to tylko córki. Czytając ten temat tutaj zastanawiam się o co te wszystkie kobiety się rzucają... Moim zdaniem to najzupełniej normalne, że możesz czuć rozczarowanie zaraz po usłyszeniu nowiny. Ale z biegiem dni po prostu przestawisz sobie w głowie, że będzie chłopak i tyle. A to, że zdrowie maleństwa jest najważniejsze to rzecz taka oczywista, że dziwię się, że tak mało osób to zrozumiało w Twojej wypowiedzi. Pozdrawiam. I życzę oczywiście, żeby okazało się, że to dziewczyneczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak wy sobie
ubzduracie jakieś brednie, to kurwa nie ma chuja i mocy, żeby was naprowadzić na tok myślowy autorki. Czy ona do chuja napisała gdzieś, że nie chce dziecka? Napisała, że jest załamana z powodu płci i ma do tego pełne prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak wy sobie
Ale z czym przesadziła autorka? Każdy z nas jest egoistą i Ona w swojej wypowiedzi ewidentnie daje do zrozumienia, że ma w dupie tych, którzy mają problemy z zajściem w ciąże i im wszystko jedno jaka płeć oby było, bo Ona chciała dziewczynkę i już. Wyszło inaczej, ale to niestety nie jest w pełni zależne od nas. Ma prawo manifestować swój żal i gniew, co w ogóle może nie mieć wpływu na jej zachowanie jak maluszek się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może te krótkie opowiadanko uzmysłowi autorce tego posta że nie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka, tylko że jest nasze. Długo wyczekiwane i tak bardzo kochane. Jestem w 23 tygodniu ciąży i bede miała chłopca. Też jak każda kobieta pragnęłam mieć dziewczynke. Ale czy to taka wielka tragedia z chłopakiem? Co chłopcy są winni? To nasze dziecko i trzeba je kochać i dać mu tą bezwarunkową i bezcenną miłość. Ja od początku (nie wiedząc co za płeć) tak strasznie pokochałam to dziecko, że ciesze się z każdego dnia bycia w ciąży!! Pod moim sercem bije inne serce!! Nieznane jeszcze , ale bliskie i jakże kochane !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślałam
że to jakiś obojniak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że przesadziłyście. Przecież jej reakcja jest całkiem naturalna. Jeśli przez całe życie marzyła o córce i kiedy myślała o dziecku to wyobrażała sobie malutką dziewczynkę. Jak zaszła w ciąże to mówiła do brzucha jak do dziewczynki, w sklepie oglądała sukienki oczyma wyobraźni widząc w tych różowych łaszkach swoje dziecko... Dziecko, które w jej głowie stało się realne i prawdziwe... i które pokochała... a teraz przyszło jej je stracić... to normalne, że czuje się przybita. W tej chwili autorka jest w pewnego rodzaju żałobie po dziewczynce, która według niej już BYŁA na wyciągnięcie ręki. W naturalnym procesie... jak tylko opłacze tę stratę i pogodzi się z nią to powoli zacznie się cieszyć z dziecka, które rośnie w jej brzuchu... i pokocha tego chłopczyka bezgranicznie. Nie widzę powodu, by wyzywać ją od idiotek, bezmózgów i urządzać sobie tutaj lożę szyderców. :O ---> neomecyno Głowa do góry! Pokochasz synka bezwarunkowo, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem autorkę, sama bardzo chcę synka (zresztą ja już sobie go wkręciłam na całego) i każdemu mówię, że to będzie syn i kropka, jak zobaczyłam malucha na usg to oczywiście pomyślałam "mój synuś", wiem, że powinnam myśleć tylko i wyłącznie o zdrowiu dziecka, ale tak się nie da, jeśli urodzi się dziewczynka, cóż będę musiała się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, jaka dyskusja a każdy myśli że jest najmądrzejszy i tu jest problem :) A rację mają i ci co mówią, że to glupota nastawiać się na płeć, bo szanse są 50 na 50 i jak widać po topikach pań planujących płeć niewiele da się je zwiększyć w tę czy drugą stronę... i ci co mówią, że czlowiek ma automatyczne preferencje i naprzykład kobieta marzy o dziewczynce z którą chciałby mieć kontakty jak z przyjaciółką /wkurzyly mnie te posty o tym że jak ktoś chce dziewczynkę to po to żeby ją ubierać... hehe, no dajcie spokoj to jeden z motywów/ albo o chłopcu bo lubi łobuziaków. A tu się okazuje ze dziewczynka jest łobuziarą na maksa, albo chłopiec zostaje naszym przyjacielem... bo życie jest nieprzewidywalne i dlatego piękne. Po co się zamartwiać... to ani nam nie pomorze, ani nie uszczęśliwi. Takie kiszenie we własnym smutku działa negatywnie na kiszącego :P I myślę, że czasem trzeba klaspa w tyłek od innych żeby podnieść się ze smutku. No ja zawsze mówiłam że jak jedno dziecko to dziewczynka a jak dwoje to starszy chłopiec i młodsza dziewczynka. Nie wyszło :-D Mam starszą córkę i synka w drodze. Byle nie był maminsynkiem :P Ale pamiętam, że jak szłam na usg z drugim dzieckiem to bardzo chcialam chłopca, mimo że powtarzłam sobie... byle był zdrowy. Chyab mam chłopca /choć czasem myślę sobie że usg też się mylą/ i jak każda kobieta lękam sie o jego zdrowie. Bbyle był zdrowy to niech nawet siusiak okaze się pępowiną :-D Czy mamy prawo do rozczarowania.... mamy, ale rozczarowanie a użalanie nad sobą to dwie różne sprawy.... neomycyna... moze za drugim razem a moze jeszcze mu siusiak "odpadnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chcialam dziewczynka
będzie szkodnik - kolejny na tym swiecie. TEz nie jestem zadowolona. Jak widze - jak wolno rozwijaja sie chlopcy w porownaniu do dziewczynke i co tez im przychodzi do glowy to odechciewa mi sie macierzynstwa na calego. A w ogole z tego co zauwazylam ostatnio chyba rodzi sie wiecej chlopcow......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl sobie co czuję to maleństwo w Twoim brzuszku wiedząc że wolałabyś dziewczynkę od niego :( musi mu być smutno zbierają mu się łezki na samą myśl że nie spełni Twoich oczekiwań. a on już Cię tak bardzo kocha a co jeśli okaże się że jeszcze możesz go stracić? wtedy będziesz dopiero miała powody do smutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku jak się tylko dowiedzieliśmy z mężem,że jestem w ciąży,mąż marzył o synu. tak mnie nastawił,że ja też chciałam synka. Gdy się dowiedziałam o tym,że będzie córka byłam załamana bo zawiodłam męża!!! (oj głupia)!!! po czasie pogodziłam się z dziewczynką i już w 6 miesiącu miała imię - Maja;) teraz ma 3 lata i w życiu nie zamieniłabym jej na żadnego chłopca!!!!! a chłopiec zawsze może być drugi;) a jak nie będzie to co??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślałam, że będę mieć chłopca byłam przekonana o tym, a jednak jest dziewczynka i wolę dziewczynkę możesz sobie dorobić drugie jak ci tak bardzo płeć nie pasuje tylko nie daj odczuć tego dziecku bo znam kobietę, która chciała dwoch synow a ma syna i córkę i zawsze ją jakoś odtrącała od siebie a on miał wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×