Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę czasami odpocząć

jak wytłumaczyć pannie że chce jechać sam na wakacje

Polecane posty

Gość w weekend sam i koniec
Po pierwsze czyli prowokujesz tutaj, tylko współczuć, widać nieciekawe te twoje życie jak nie masz innch rozrywek, jak tutaj piszą przegrałaś zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca tępych dzid i strzał
Po pierwsze odpowiedz na pytania postawione przez innych tępa dzido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
PRZEGRAŁAŚ ŻYCIE - dobre to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze hahahhaha rozbawiasz mnie. mam 25 lat kobietko to znaczy ze musze miec mniejsze doswiadczenie? od kiedy wiek swiadczy o doswiadczeniu? wypowiadajac sie pokazujesz ze masz bardzo niska wiedze ogolna :) czy ja sie chociaz raz zdenerwowalam? jestem spokojna i to bardzo :), panuje nad swoimi emocjami, za to widac ze ty niebardzo, widac bardzo duzo jadu w twoich wypowiedziach. i znow nie czytasz uwaznie :), nie nauczylam sie tyle z ksiazek ile z analiz i doswiadczenia, ktore jednak mimo wszystko mialam, wbrew temu co myslisz :), otoz mowilam powyzej o rozwodzie moich rodzicow sa jeszcze inne rzeczy, ktore zachowam dla siebie, bo nie bede na forum pisac o moim zyciu prywatnym, ja mam kompleksy? :) skad ty to bierzesz, chyba nie wiesz co mowisz i do kogo... a sesja? jakie ma tutaj znaczenie? albo znasz swoja wartosz albo nie, zdjecia niczego nie zmieniaja. ja sie o nie nie prosilam same do mnie przyszly, jak widzisz skonczylam studia wiec mam amcitniejsze myslenie o zyciu. skoro masz w nosie wszystkich to sie tu nie wypowiadaj i pilnuj mezysia bo jeszcze ci ucieknie, to ze tego jescze nie zrobil nie znaczy ze nie zrobi wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
Po pierwsze - nie wyzywaj mnie. Po drugie - pytanie konczy się pytajnikiem ( taki znaczek -? ). Jak mi je zadasz to odpowiem. Do tej pory były same zarzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca tępych dzid i strzał
ja juz nie wyrabiam z wami przeczytaj na stronie 6 pytania tego kolesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
Na te pytania odpowiedziałam zanim on je zadał. Ktoś tu nie czyta dokładnie. A ja nie będe sie powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca tępych dzid i strzał
bardzo proszę o skopiowanie, to przeczytam bo ja nie znalazłem odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarfsasd
Mój facet w zeszłym roku wywinął mi podobny numer. Mieliśmy jechać razem, a 2 dni przed wyjazdem nad morze powiedział mi, że woli jechać sam z kumplami. Powiedziałam mu: "ok, przemyśl to jeszcze". On już przemyślał i szczęśliwie pojechał. Gdy wrócił to mnie nie było - byłam w Grecji ze swoimi znajomymi (kobiety i mężczyźni, wszyscy wolni), w tym z jednym o którego jest cholernie zazdrosny. Zadzwonił po przyjeździe, że gdzie jestem, to mu powiedziałam, że wrócę za 4 dni jeszcze i niech czeka grzecznie. Był foch z jego strony, to się rozłączyłam i już. Nie odzywał się do końca mojego wyjazdu, jak wróciłam to czekał na lotnisku z kwiatami i biżuterią i przepraszał mnie chyba z 30 razy przy wszystkich, prosząc o wybaczenie :P. Nigdy więcej nawet nie pomyśli, żeby gdzieś pojechać beze mnie. Widocznie Twoja panna ma za małe jaja, żeby Ciebie porządnie wychować. Przez 3 lata, to już można mieć pieska przy sobie, któremu powiem leżeć, a on leży i tak dalej. Miłego "zwiedzania" Amsterdamu palancie :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarfsasd jestes chora i bardzo przedmiotowo ludzi traktujesz... mowienie komus o wyjezdzie 2 dni przed jest wyjatkowo chamskie i tu rozumiem rozgoryczenie, twoje zachowanie z wyjazdem bylo tez sluszne ale mowienie o ludziach ze sie ich wychowuje i sa pieskami? cieszysz sie tak naprawde ze teraz nie mysli o wyjezdzie bez ciebie, uwazasz to za swoj sukces? uwazam ze przegralas juz duzo wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
nutaa - napisz jej jeszcze, że przegrała życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze wiesz mysle ze nasz temat skonczyl sie juz dawno, nie jestescie niestety godnym przeciwnikiem do rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca tępych dzid i strzał
sarfsasd to prowo jakiegoś dzieciaka, dobrze ze za marzenia nie karają kolejna tępa dzida do kolekcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to polega na rozmowie, powinnas z nim porozmawiac po swoim przyjezdzie, jakie bylo jego zachowanie jak sie poczulas i co w odwecie zrobilas, postawic jasno ze wiecej sobie tego nie zyczysz i ze wyjazdy planuje sie wczesniej i rozmawia sie o nich wczesniej... a nie cieszyc sie ze teraz to juz go zrazilas do tego by w ogole pojechal gdzies z kolega, nie wiem ale dla mnie to wy jestescie nie do konca normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
nutaa - wiesz co, po raz pierwszy sie z tobą zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarfsasd
nutaa złotko, przykro mi ale nie przegrałam życia, a raczej je wygrałam. Mam fajną pracę, znajomych, dobrego, kochającego faceta i małego szczeniaczka Shi tzu. Czego chcieć więcej? :) A co do tego ostatniego zdania, to nie traktuję ludzi przedmiotowo - to była raczej metafora tego, jak związek po latach ewoluuje, ponieważ ludzie wzajemnie uczą się "siebie" i z czasem dostosowują, ponieważ znają swoje potrzeby i oczekiwania. Uważam, że po trzech latach intensywnego związku można partnerowi pokazać, jakie zachowania są niewskazane, a co sobie cenimy. Porównałam to do tresury psa, ponieważ tutaj też występuje system kar i nagród, tylko wygląda to inaczej. Np. mężczyzna przyniesie kwiaty, to nagrodą jest nasz uśmiech i radość, natomiast jak facet wyjedzie sobie sam na wakacje, to karą był mój wyjazd. I absolutnie nie uważam, że mój partner to mój piesek i nie traktuję ludzi przedmiotowo. I nie jest to prowo, ani nie jestem dzieciakiem :P. Mam już całkiem sporo lat niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
nutaa - zgadzałam sie z wypowiedzią o 12.27 A co do kolejnej twojej mądrości- no pewnie, że powinna porozmawiać z facetem. Oni to uwielbiają. Analiza kłótni to to o czym po cichu marzy każdy facet. Teraz naprawdę widać jak wielką wiedzę zdobyłaś na studiach. Aha i doświadczenia - życiowego oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w weekend sam i koniec
sarfsasd ale marne prowo, wysij sie troche, rzeczywiscie tepa dzida z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarfsasd
Tępą dzidą to jest Twoja panna, skoro jest z facetem z defektem mózgu. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze a ja powiedzialam klotnie wyrzuty? ja powiedzialam spokojna rozmowa, przy kawce, albo na spacerku w sprzyjajacym otoczeniu, no jesli ty nie rozmawiasz ze swoim mezem to wspolczucia hahahah pokazujesz coraz nizszy poziom... nie wiem jaki ty zwiazek tworzysz naprawde? rozmowa to podstawa odkrycia partnera to jedyny przepis na dobry zwiazek. dlaczego rozmowe rozumiesz jako klotnie? oze dlatego ze tak jest w twoim zwiazku ze wszytsko sprowadza sie do tego :). jaka ty jestes glupiutka, zgodzilas sie ze mna ze jestes niegodnym materialem do rozmowy :) wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w weekend sam i koniec
sarfsasd sam łowca przyznał że jesteś tępą dzidą, a to jest ekspert więc mu wierzę na słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarfsasd ja powiedzialam ze przegralas zycie? wam sie juz w dupie miesza :) ta sytuacje przegralas! uwazam ze nie do konca postapilas jak nalezy, a twoje kolezanki i twoja praca nie maja tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarfsasd
Nie ma to jak brak własnego zdania. Pokazałeś to zakładając temat na babskim forum, pokazujesz to słuchając kogoś innego. Współczuję Twojej pannie, że spotyka się z taką cipką jak Ty. Masz Ty w ogóle coś w majtkach, czy tylko włosy? :) Jadę na plażę, a Ty sobie siedź dalej na babskim forum i pytaj, jak postąpić z własną dziewczyną :D. Bye :*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
Jaka TY jestes głupiutka nutaa. To ty nie jesteś tym materiałem. Poza tym napisałam ANALIZA kłótni. Bo czym według ciebie jest rozmowa przy kawce" kochanie, źle zrobiłes, zabolalo mnie to, nie zyczę sobie tego więcej....bla bla bla".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w weekend sam i koniec
nutaa ona prowokuje nic nie ma z życia, jest nieszczęsliwym szarym człowieczkiem, który przez internet próbuje dokopać innym, samo wypisywanie i sposób że ma kochajacego chłopaka dobrą pracę pokazuje ze to tylko kolejna tępa dzida na tym forum (podoba mi się to określenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
Pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarfsasd
nutaa ja nie oceniam jak Ty się zachowujesz i nie napisałam tego, żeby jakaś matka polka z kafeterii mnie oceniała. To że Ty nie masz, co robisz i non stop pierdolisz o problemach ze swoim mężem, nie oznacza, że inni robią to samo. Związek to nie problemy, tylko radość, spontaniczność i szczęście. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze wybacz ale nie mam juz sil jestes zwyczajnie tepa " po pierwsze wiesz mysle ze nasz temat skonczyl sie juz dawno, nie jestescie niestety godnym przeciwnikiem do rozmowy..." twoja odpowiedz byla : zgadzam sie z twoja wypowiedzia, rozumiesz, tak naprawde w tym kontekscie zgodzilas sie ze jestes nieteges przeciwnikiem w rozmowie sama o sobie :D bo jestes niemyslaca istotka :) jesli dla ciebie mowienie o czyms musi przejawiac sie klotnia i krzykiem by ktos cos zrozumial to naprawde wpolczuje mezowi ze ma tak niewydarzana zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca tępych dzid i strzał
Związek to nie problemy, tylko radość, spontaniczność i szczęście. hahaah zapisze to sobie ale tekst, ile masz lat 18?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarfsasd a matka polka to niby kto? znasz to pojecie? a skad wiesz ze ja mam meza? ja z moim partnerem pierdolic nie musze, bo jestem normalna i wiele rzeczy bylo jasnych juz na poczatku nie robie afery o byle gowno, mowie tylko jak bym postapila w twojej sytuacji wiec zacznij mozgiem ruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×